Skocz do zawartości

MTB - wątek sprzętowy


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Wujot2 napisał:

Przejdź na 1 x 10/11. Wywalasz tył, dopasowujesz przedni blat (powinno wyjść bez dodatkowych kosztów).  Plus wymiana zużytej kasety. Ten napęd nawet na góry się nadaje, szczególnie dla takiego kozaka jak Ty. Ja na tym w ramach sprawdzenia zaliczyłem Biskupią Kopę. Końcówkę był wpych ale na napędzie 2 x 10 też bym musiał pchać. 

Do jazdy po wro to jakiekolwiek przerzutki nie sa niezbedne. W wa-wie pewnie podobnie.

W gory uzywam 1x11

28x(10×42) kolo 27.5x2.4 korba 175mm. Prawie wszystko sie da podjechac choc na 1x12 bedzie latwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, moruniek napisał:

Nie wiem, odkręciłem jak zawsze, pompowałem i nic. 

Cześć

Zakładam, że to presta to miałem taki efekt sporo razy i nie wiem co jest jego powodem - coś z wentylem i założeniem pompki, być może w nowej dętce wentyl się jakoś skleja czy też zakleja go dętka... czasami musiałem wyjąć dętkę lub ją obrócić na kole ale zawsze w końcu się dawało.

Wyjątkowo wkurwiające w trasie!

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lexi napisał:

Ciśnienie potrafi tak "wbić" uszczelkę w zawór od wewnątrz - po odkręceniu naciśnij zaworek (takie krótkie psss) coby go ruszyć - powinno być ok.

Dokładnie tak, ale u Krzysztofa to inny przypadek. U niego dętka była bez ciśnienia. Jak mamy odkrecony zaworek i za mocno wciśniemy wężyk pompki, to zawór zostaje wciśniety na maksa i również nie daje się napompować koła.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczcie proszę laikowi w czym presta są lepsze od samochodowych schraderow?

Średnica do mnie nie przemawia, do pełnego  wykorzystania wytrzymałości obręczy i tak droga daleka... :-). Co jeszcze?

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sa lepsze, a inne. Pierwsze zastosowanie Presta miały w obręczach szosowych, w których zawór samochodowy był troche za gruby. Dla mnie plusem Presty jest możliwość spuszczania powietrza, wystarczy wcisnąć zaworek palcem, nie potrzeba do tego dodatkowego szpikulca. Minusem jest możliwość zgięcia zaworku, lub przy zbyt mocnym jego wykręceniu uszkodzenia zaworu.

Ps. Presta ma średnicę 6mm, Schrader 8mm. A na zdjęciu felga szosowa. 

IMG_6581.jpeg

Edytowane przez kordiankw
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Do jazdy po wro to jakiekolwiek przerzutki nie sa niezbedne. W wa-wie pewnie podobnie.

W gory uzywam 1x11

28x(10×42) kolo 27.5x2.4 korba 175mm. Prawie wszystko sie da podjechac choc na 1x12 bedzie latwiej.

Na Warszawę wystarczą trzy biegi a jak ktoś jeździ wyjątkowo miękko - czyli raczej wolno na płaskim to rzeczywiście nic nie trzeba.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Na Warszawę wystarczą trzy biegi a jak ktoś jeździ wyjątkowo miękko - czyli raczej wolno na płaskim to rzeczywiście nic nie trzeba.

 

Cześć

No co się smiejesz Victorku - tak jest. Oczywiście jak pojedziesz w teren, nad Wisłę, czy do MPK to trzeba się czasami umęczyć ale podjazdowo nie ma nic. Agrykola to jest 5% przez 700 metrów - zrobisz na rozpędzie. Fajny podjazd jest koło UW bo jest dłuższy i końcówka ma 10% ale tez nie trzeba za bardzo zmieniać więcej niż dwa przełożenia, chyba, że ktoś ma słaby dzień i wszystko się jeździ z dużej tarczy. 😉

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mig napisał:

Wytłumaczcie proszę laikowi w czym presta są lepsze od samochodowych schraderow?

Średnica do mnie nie przemawia, do pełnego  wykorzystania wytrzymałości obręczy i tak droga daleka... :-). Co jeszcze?

Podobno lepiej trzyma cisnienie.

Co do wytrzymalosci to przeciez czesto ludzie uszkadzaja obrecze. Niektorzy zakladaja nawet specjalne wkladki z pianki zeby nie dobijac do obreczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mig napisał:

Wytłumaczcie proszę laikowi w czym presta są lepsze od samochodowych schraderow?

Wyjaśnię Ci na przykładzie. 🙂 Dobrych 15 lat temu mój syn wybrał się na wycieczkę rowerową w dolinę Prądnika w okolice Ojcowa ze swoją dziewczyną a obecną żoną. Dziewczyna przyjechała z Gdańska, pożyczyliśmy jej jakiś rower (zawsze miałem ich kilka) z wentylami Presta. Syn pojechał na swoim MTB z wentylami Schrader (samochodowe). W tym czasie ja także wybrałem się na rowerowanie z żoną do doliny Prądnika. W pewnym momencie podjeżdża do nas syn mówiąc, że ma słabe ciśnienie w kole. Dopompowałem, bo zawsze wożę pompkę ze soba, sprawdziłem śliną wentyl i... uchodzi. Masz czym dokręcić wkład wentyla? - zapytałem. Niektóre nakrętki na Schradera mają taką specjalna końcówkę. Niestety nikt z nas takiej nie miał. No i wstyd. Dziewczyna mogła stwierdzić, że nie chce takiego mało przewidującego chłopa. A gdyby miał rower z wentylami Presta do wstydu by nie doszło. 🙂 No i jak wrócic do domu? Na szczęście podrzuciłem mu stary, by nie powiedzieć archaiczny sposób. Napchał do opony trawy, siana i co tam jeszcze znalazł i jakoś dojechał do domu. Uff. Dziewczyna się nie zraziła. 🙂 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, a_senior napisał:

Wyjaśnię Ci na przykładzie. 🙂 Dobrych 15 lat temu mój syn wybrał się na wycieczkę rowerową w dolinę Prądnika w okolice Ojcowa ze swoją dziewczyną a obecną żoną. Dziewczyna przyjechała z Gdańska, pożyczyliśmy jej jakiś rower (zawsze miałem ich kilka) z wentylami Presta. Syn pojechał na swoim MTB z wentylami Schrader (samochodowe). W tym czasie ja także wybrałem się na rowerowanie z żoną do doliny Prądnika. W pewnym momencie podjeżdża do nas syn mówiąc, że ma słabe ciśnienie w kole. Dopompowałem, bo zawsze wożę pompkę ze soba, sprawdziłem śliną wentyl i... uchodzi. Masz czym dokręcić wkład wentyla? - zapytałem. Niektóre nakrętki na Schradera mają taką specjalna końcówkę. Niestety nikt z nas takiej nie miał. No i wstyd. Dziewczyna mogła stwierdzić, że nie chce takiego mało przewidującego chłopa. A gdyby miał rower z wentylami Presta do wstydu by nie doszło. 🙂 No i jak wrócic do domu? Na szczęście podrzuciłem mu stary, by nie powiedzieć archaiczny sposób. Napchał do opony trawy, siana i co tam jeszcze znalazł i jakoś dojechał do domu. Uff. Dziewczyna się nie zraziła. 🙂 

Andrzeju w Presta z wymiennym zaworem też potrafi się on wykrecić i trzeba mieć go czym dokrecić 😀 .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kordiankw napisał:

Andrzeju w Presta z wymiennym zaworem też potrafi się on wykrecić i trzeba mieć go czym dokrecić 😀 .

Ale nawet taki z wykręcona nakretką trzyma jako tako. Gorzej, że nakrętka potrafi się czasem zablokować/zapiec i niełatwo go odkręcić bez czegoś w rodzaju kombinerek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, a_senior napisał:

Ale nawet taki z wykręcona nakretką trzyma jako tako. Gorzej, że nakrętka potrafi się czasem zablokować/zapiec i niełatwo go odkręcić bez czegoś w rodzaju kombinerek. 

Wystarczy kluczyk, prawie nic nie waży i nie zajmuje wiele miejsca.

 

IMG_6591.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć. Ale często zapieka się nakrętka, którym cały wentyl dokręcony jest do obręczy. Nie zawsze, niekiedy nie ma tej nakretki, ale np. w moim crossie jest. I jak się ta nakrętka zapiecze a chcesz wymienić dętke to ten kluczyk nie pomoże. Ino coś kombinerkowatego. Można sie ratowac jakimiś ad hoc patentami, ale różnie bywa. Zreszta to samo dotyczy wentyli samochodowych i Dunlopa. Tak sie składa, że u mnie co rower to inny wentyl. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, a_senior napisał:

Dobrze wiedzieć. Ale często zapieka się nakrętka, którym cały wentyl dokręcony jest do obręczy. Nie zawsze, niekiedy nie ma tej nakretki, ale np. w moim crossie jest. I jak się ta nakrętka zapiecze a chcesz wymienić dętke to ten kluczyk nie pomoże. Ino coś kombinerkowatego. Można sie ratowac jakimiś ad hoc patentami, ale różnie bywa. Zreszta to samo dotyczy wentyli samochodowych i Dunlopa. Tak sie składa, że u mnie co rower to inny wentyl. 😉

A to w takim razie nie dosłyszałem pytania 😀. Myślałem, że chodzi ci o zawór. Ja w szosie nie mam tych nakrętek, a w innych rowerach dokręcam je palcami i raczej mam problem z ich luzowaniem niż zapieczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś to do mnie nie przemawia. Mam też "przeciwprzyklad" ;-). Guma, klej fo łatek oczywiście suchy, bo gumy łapie co kilka lat a nie co kilka dni... a w zapasowej detce brak zaworka. Pewnie taką spakowalem.  Pomógł juz drugi kierowca...  ale to mniej ważne. Jeździłemdawniej  gdy wentyle miały wkłady z taką pomaranczową gumką ( dobra też do procy.. 😉 ) - to faktycznie było dziadostwo. Ale samochodowa działają całkiem ok. No i na każdej stacji jest cos do pompowania... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kordiankw napisał:

A to w takim razie nie dosłyszałem pytania 😀. Myślałem, że chodzi ci o zawór. Ja w szosie nie mam tych nakrętek, a w innych rowerach dokręcam je palcami i raczej mam problem z ich luzowaniem niż zapieczeniem.

O zawór też i dobrze wiedzieć o tym kluczyku. Ale ta nakrętka potrafi być upierdliwa. W MTB żony są Presty. I po kilku pobytach nad morzem i kontakcie z wodą przy jeździe plażą, choć wielokrotnie zwracałem małżonce uwagę by uważała na fale 🙂, te nakrętki pozwolą się zablokować.

9 minut temu, mig napisał:

Jakoś to do mnie nie przemawia. Mam też "przeciwprzyklad" ;-). Guma, klej fo łatek oczywiście suchy, bo gumy łapie co kilka lat a nie co kilka dni... a w zapasowej detce brak zaworka. Pewnie taką spakowalem.  Pomógł juz drugi kierowca...  ale to mniej ważne. Jeździłem dawniej  gdy wentyle miały wkłady z taką pomaranczową gumką ( dobra też do procy.. 😉 ) - to faktycznie było dziadostwo. Ale samochodowa działają całkiem ok. No i na każdej stacji jest cos do pompowania... 

Ten mój przykład to był żart Michale. 🙂 Tak naprawdę też chętnie widziałbym wentylki samochodowe we wszystkich moich rowerach. Zwłaszcza, że obecnie nie mam szosówki. Te parciejące i przecierające się gumki w wentylkach Dunlopa oczywiście dobrze pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, a_senior napisał:

Wyjaśnię Ci na przykładzie. 🙂 Dobrych 15 lat temu mój syn wybrał się na wycieczkę rowerową w dolinę Prądnika w okolice Ojcowa ze swoją dziewczyną a obecną żoną. Dziewczyna przyjechała z Gdańska, pożyczyliśmy jej jakiś rower (zawsze miałem ich kilka) z wentylami Presta. Syn pojechał na swoim MTB z wentylami Schrader (samochodowe). W tym czasie ja także wybrałem się na rowerowanie z żoną do doliny Prądnika. W pewnym momencie podjeżdża do nas syn mówiąc, że ma słabe ciśnienie w kole. Dopompowałem, bo zawsze wożę pompkę ze soba, sprawdziłem śliną wentyl i... uchodzi. Masz czym dokręcić wkład wentyla? - zapytałem. Niektóre nakrętki na Schradera mają taką specjalna końcówkę. Niestety nikt z nas takiej nie miał. No i wstyd. Dziewczyna mogła stwierdzić, że nie chce takiego mało przewidującego chłopa. A gdyby miał rower z wentylami Presta do wstydu by nie doszło. 🙂 No i jak wrócic do domu? Na szczęście podrzuciłem mu stary, by nie powiedzieć archaiczny sposób. Napchał do opony trawy, siana i co tam jeszcze znalazł i jakoś dojechał do domu. Uff. Dziewczyna się nie zraziła. 🙂 

Cześć

Andrzej szczerze mnie ubawiłeś a jednocześnie pokazałeś kolejną drogę jak nie mięknąć w ostateczności. Z tą trawą super sprawa.

Dzięki serdeczne

 

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, mig napisał:

...... No i na każdej stacji jest cos do pompowania... 

To nie problem, kupiłem kilka przejściówek na Shopee (jak jeszcze było w PL) po 50 groszy z promocyjną wysyłką do Polski za 0 zł. Wożę w sakwie. Jedną mam też podpiętą pod domowy kompresor. Działa doskonale. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, a_senior napisał:

 🙂

Ten mój przykład to był żart Michale. 🙂 Tak naprawdę też chętnie widziałbym wentylki samochodowe we wszystkich moich rowerach. 

Konsekwentnie tego pilnuję.....  8 kół z samochodowymi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, a_senior napisał:

 Ino coś kombinerkowatego. Można sie ratowac jakimiś ad hoc patentami, ale różnie bywa.  

Najmniejszy Knipex Cobra XS 87 00 100. Waży 62 g odkręcisz i przytrzymasz wszystko (śruby do 0- 24 mm) i bez problemu wyrwiesz włos z brody. 

https://sklep.narzedziamagmar.pl/cobra/1682-knipex-cobra-xs-87-00-100-szczypce-nastawne-do-rur-4003773085836.html?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwqdqvBhCPARIsANrmZhPXGRtM05Q3JfFoCYVqpsPA4X3B3DOc92lXD2DvrxtHesCNHOXH-kgaAr4yEALw_wcB

Edytowane przez Wujot2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Wujot2 napisał:

A masz jakiś patent na wkrętak którym można by narty przeregulowac na górnej stacji jak się chcesz z kumplem zamienić … żeby to móc wozić ze sobą w plecaku czy w kurtce bez ryzyka że w razie upadku się wbije się w wątrobę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, KrzysiekK napisał:

A masz jakiś patent na wkrętak którym można by narty przeregulowac na górnej stacji jak się chcesz z kumplem zamienić … żeby to móc wozić ze sobą w plecaku czy w kurtce bez ryzyka że w razie upadku się wbije się w wątrobę? 

Nie wiem dokładnie czego potrzebujesz ale na pewno dobrze w tej roli sprawdzi się grzechotka hex (1/4 "). Taka 

https://majstero.pl/product-pol-57305-Grzechotka-do-bitow-95mm-72-zeby-FORTIS.html?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwqdqvBhCPARIsANrmZhO87Hu0CVwhq_l-L8S8jrf4J_wsXnIe9Y7wvPLXjs12vK6EAXhDE1saAvWwEALw_wcB

Jak widzisz można to stosować od razu z bitami 1/4 (bez przejściówki) lub na drugim końcu jak klasyczny wkrętak. Są też w kompletach (innej firmy) z przedłużką, która pozwoli zrobić z tego klucz T. 

Dla mnie to podstawowe narzędzie rowerowe do wszystkiego (w rowerze potrzebnych jest 5 imbusów i 1 torx). 

Najbardziej wypasiona wersja

https://phuabc.com.pl/grzechotka-uchylna-kompaktowa-1-4-115mm-60-zebow-facom-r-180pb?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=weekendy_bez_bahco_makita_dew&gad_source=1

Najtaniej ale bez gniazda w rączce, niekoniecznie

https://allegro.pl/oferta/felo-mini-grzechotka-xs-uchwyt-na-bity-hex-1-4-z-przelacznikiem-60z-15-14961068742

Ja kupiłem taką i dopasowałem do niej przedłużkę robiącą klucz T lub wygodniejszy dłuższy chwyt

https://allegro.pl/oferta/mini-grzechotka-do-bitow-przelacznik-uchwyt-promat-11315574143

 

Edytowane przez Wujot2
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KrzysiekK napisał:

A masz jakiś patent na wkrętak którym można by narty przeregulowac na górnej stacji jak się chcesz z kumplem zamienić … żeby to móc wozić ze sobą w plecaku czy w kurtce bez ryzyka że w razie upadku się wbije się w wątrobę? 

Chyba chodzi o cos takiego, bo nie bardzo wiem jak przestawić wiązania grzechotką..... (?)

Screenshot_20240317_103642_Allegro.thumb.jpg.8c817db6ddc2ff515068bec8d050b71f.jpg

lub w wersji budżetowej

 

Screenshot_20240317_103709_Chrome.thumb.jpg.7f22033ad866895e9f19c6e36c19ac68.jpg

 

ew przeloz na zime z roweru:

Screenshot_20240317_103817_Chrome.thumb.jpg.30b6f2e2ef8e5d00391709f681d842db.jpg

 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...