Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Mitek napisał:

No właśnie - nie niewiele tylko NIC. Każdy skręt może być realizowany na wiele sposób w sensie odciążenia, zapoczątkowania i śladu i jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Ależ wszyscy się z tym zgadzamy! 🙂 Sam sobie zadajesz pytanie i sam odpowiadasz. Do tego prawidłowo. 🙂 

Napisałem "niewiele" a nie "nic" bo coś tam na upartego można sie doszukać. Przy bardzo dużym odciążeniu ślad może nawet zaniknąć. 🙂

Oczywiście, że każdy skręt może być realizowany na wiele sposobów. Dodałbym od siebie, że dobry narciarz powinien znać i opanować wiele z nich. Choć np. skręt telemarkiem niekoniecznie. 🙂

Można też zostać przy jednym czy niewielu sposobach i nieźle sobie radzić. Mój ojciec skręcał wyłącznie technika oporową. Nawet wtedy, gdy miał narty współczesne jak na lata 60. i 70. I świetnie sobie radził na różnych trasach, w tym czarnych i nieratrakowanych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Victor napisał:

 Dziś obserwowałem instruktorów na hali którzy ćwiczyli dzieciak i tu mam pytanie gdyż połowa z nich wysuwała a druga połowa nie . I teraz jeżeli trafimy na tego co wysuwa czy już z miejsca nie będzie nas uczył tego wysunięcia ? … pomijając ze nie jest to coś złego.

Co do wysuwania nogi dobrze wyjaśnia to Morgan. Przełumaczyłem jako "wypad nogi", choć lepiej byłoby nazwać "wykrok". Morgan używa słowa "fente", które w tym wypadku oznacza nagły ruch nogi do przodu w szermierce. Właśnie "wypad". Tłumaczenie z obcego języka nie jest łatwym zadaniem.

 

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Jan napisał:

ja bym powiedział - więcej jazdy na śniegu zamiast wirtualnego pitolenia i rozkminiania filmików

Tyle że mamy 21 wrzesienia. Można pojeździć na nartach na sztucznym śniegu na hali. Dla mnie to masochizm. 🙂Zwłaszcza, że wokół tyle fajnych mało narciarskich atrakcji. Np. rower albo chodzenie po górach przy pięknej pogodzie. Albo zbieranie jeżyn (BTW uzbierałem w tym roku 14 kg) czy grzybów. W tym sezonie na prawdziwki sie spóźniliśmy (byliśmy w tym czasie nad morzem), ale kurek zbieramy codziennie sporo. A o nartach można w przerwach pomyśleć, pogadać i popisać. 🙂

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Jan napisał:

ja bym powiedział - więcej jazdy na śniegu zamiast wirtualnego pitolenia i rozkminiania filmików

To fakt, ale nie każdy ma możliwość jeżdżenia tyle co Ty. Rozmowy na tematy narciarskie na forum narciarskim są chyba oczywiste. To są niedomówienia, które można tutaj wyjaśnić. Sporo jest samouków, jak choćby Victor, tutaj moze nieco rozwiać swoje wątpliwości. A film Morgana wrzucony przez Andrzeja wyjaśnia w prosty sposób, gdzie tkwi różnica między tzw. góralskim wykrokiem a naturalnym wysunięciem narty. Jeśli to musimy robić, a moim zdaniem prawie wszyscy muszą w pewnym momencie, to dobrze wiedzieć jak to robić, tak czy siak sprawdzić to można tylko na stoku.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Victor napisał:

 Cześć Krzychu,

Totalnie nie rozumie,piszesz-nawet jakbym nigdy… przecież wejść na krawędź z dzisiejszym sprzętem nie jest trudne czy skomplikowane jak cala późniejsza reszta . Nie wiem ile już śmigasz ale ja dobijam do 4 sezonu(okolo40 dni) i krawędź nie jest problemem jak wysunięty tyłek,odchylenie,nisko ręce,sztywna góra,krzywe nogi 🤦‍♂️ itd…ale samo przejście z krawędzi na krawędź nie jest czymś moim skromnym amatorskim zdaniem w narciarstwie naprawdę skomplikowanym. Mniej filozofowania a więcej konsekwencji 😉dasz radę,spokojnie!

ps. @Marcos73 piękne dzięki za to pytanie przez Ciebie postawione . Ucząc się jako samouk i obserwując obok różnych narciarzy myślałem że wysunięcie jest czymś co muszę zmienić w swojej jeździe a okazuje się że prowadzenie nart równolegle przy całym moim kaleczeniu narciarstwa jest u mnie naturalne-Ufff ! Chociaż jedno. 
 

Dziś obserwowałem instruktorów na hali którzy ćwiczyli dzieciak i tu mam pytanie gdyż połowa z nich wysuwała a druga połowa nie . I teraz jeżeli trafimy na tego co wysuwa czy już z miejsca nie będzie nas uczył tego wysunięcia ? … pomijając ze nie jest to coś złego.

Pozdrawiam

 

Cześć

Czy zauważyłeś, przeczytałeś i zrozumiałeś zdanie, że wysunięcie ma być skutkiem a nie przyczyną. To zasadnicza i podstawowa sprawa.

Wejście na krawędź i zejście z niej to trudny temat wbrew temu co piszesz bo chodzi o to aby to robić świadomie i technicznie a nie przypadkowo i nieświadomie - przynajmniej dla mnie swobodne operowanie zmianą śladu nie jest elementem, który można nazwać prostym.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Victor napisał:

Dziś obserwowałem instruktorów na hali którzy ćwiczyli dzieciak i tu mam pytanie gdyż połowa z nich wysuwała a druga połowa nie . I teraz jeżeli trafimy na tego co wysuwa czy już z miejsca nie będzie nas uczył tego wysunięcia ? … pomijając ze nie jest to coś złego.

Victor

Też nie wiedziałem, gdzie jest granica tego wysunięcia i czy ono jest naturalne i potrzebne. Ale jest i naturalne i potrzebne. Celowo wrzucam jazdę zawodniczą bo jest ona w stosunku do amatorskiej mocno przerysowana. Tam wszystko doskonale widać. Kolano wewnętrzne jesteśmy w stanie odwodzić do środka skrętu tylko do pewnego momentu, bez wywierania znacznego nacisku na nartę. Owo wysunięcie daje choćby miejsce na drugie kolano (dobrze to widać na filmie z p.Ridingiem - szczególnie z przodu ujęcia, gdzie noga zew. chowa się za nogę wew. - tam kolano zew.. należy pchać do stoku, to to narta na której jedziemy) , poszerzenie jazdy w skręcie przy mocnym zakrawędziowaniu robi miejsce na buta etc.

Czasami proste wyjaśnienie wystarczy, dlaczego tak a nie inaczej.

pozdro

ps. Prawdopodobnie będę w Zwardoniu podczas Twojego urlopu. Może się zobaczymy.

Edytowane przez Marcos73
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, a_senior napisał:

Co do wysuwania nogi dobrze wyjaśnia to Morgan. Przełumaczyłem jako "wypad nogi", choć lepiej byłoby nazwać "wykrok". Morgan używa słowa "fente", które w tym wypadku oznacza nagły ruch nogi do przodu w szermierce. Właśnie "wypad". Tłumaczenie z obcego języka nie jest łatwym zadaniem.

 

To jest bardzo dobry materiał....moim zdaniem jeden z najlepszych tego instruktora. Warto przemyśleć takie ćwiczenie jak przejście z postawy zasadniczej do swobodnej w kontekście kolejności ugięcia w stawach oraz stanie bokiem na schodach połączone z ugięciem dolnego kolana....obowiązkowo w butach narciarskich

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

To jest bardzo dobry materiał....moim zdaniem jeden z najlepszych tego instruktora. Warto przemyśleć takie ćwiczenie jak przejście z postawy zasadniczej do swobodnej w kontekście kolejności ugięcia w stawach oraz stanie bokiem na schodach połączone z ugięciem dolnego kolana....obowiązkowo w butach narciarskich

Cze

On ma kilka fajnych odcinków, gdzie tłumaczy bardzo przydatne rzeczy w przystępny sposób dla każdego amatora. To jest Jego atut. W tym odcinku przekaz jest prosty, trzeba iść "do przodu" i to nieznaczne wysunięcie jest prawidłowe. Doskonale to widać na filmie. Wysunięcie samej nogi jest błędem. A sporo osób tak robi.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weźmy skręt w lewo.

Zewnętrzna jest prawa. Na prawej jest duzo. Powiedzmy 80%, na lewej 20% albo mniej w zależności od fazy skrętu... czyli nie mogę zgjąć kostki lewej pasywnie, ciężarem.  Muszę to zrobić aktywnie, ,,podciągając lewą stopę do góry,,. Mało tego, nie dość że podciagam stopę to i jeszcze lekko skręcam staw skokowy lewej by lewa też krawędź trzymała. Do tego dochodzi obawa o o złapanie wewnętrzną gdy nią kombinujemy.... Zatem lewa, czyli wewnętrzna ma sporo zaawansowanej pracy, która to praca je jest do końca intuicyjna bo przecież wewnętrzna nie jest dominującą. A jakże ważna.

Adam, pamiętasz? Tak mniej więcej zrozumiałem Twoje słowa gdy próbowałem się bawić w wejście na krawędz: ,,... musisz wejść wewnętrznym kolanem wpierw, inaczej potem wewnętrzną narte na siłę driftujesz do wewnątrz skrętu i robi się taka jakby jodełka czyli rozjeżdżają się dzioby... ,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

W komplikowaniu prostych rzeczy osiągniecie kiedyś MŚ.

Panowie zobaczcie na film załączony przez Marka z zawodnikami. w niektórych przypadkach jest to jazda wolna ale - chyba nawet większość ujęć - to ćwiczenia. I widać na nich, że aż boli, że goście jadą a skręcie na narcie zewnętrznej podnoszą club odciążając wewnętrzna jak najbardziej się da.

I to jest główny przekaz nad, którym należy pracować. Oczywiście, że na płaskim czy nawet średnio stromym jedziesz sobie na dwóch nartach z kolan ale już na stromym nie ma zabawy tylko jest nacisk na nartę zewnętrzną i koniec.

Po co komplikować coś co od zawsze jest proste?

Ja mam jedno kolano sztywne jak betonowy blok w płaszczyźnie czołowej więc mogę sobie wkładać lub nie wkładać i tak nie ma różnicy. Ale zapewniam, że w jeździe to nie przeszkadza.

Pozdro

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... po co ma być prosto, jak może być trudno i dziwnie z mnóstwem anglicyzmów. W końcu tyłu ludzi na całym świecie z tego żyje...

A ludzie maja to gdzies, bo i tak głosują nogami: 20 lat temu, gdy powstawał stok na Klepkach naprzeciw Cienkowa wszyscy się śmiali i dziwili- kto będzie tam jeździł po tak płaskim stoku? Teraz jest to napopularniejszy stok w Wisle i trzepie kasę, gdy bardziej strome wożą powietrze. Czewonawy Cienkow na siłę tworzył niebieska trasę, czerwono-czarny Stożek ledwo zipie, czerwona czantoria chce zbudowac wieże widokową, bo chetnych w zimie malo...... Obstawiam, za jeszcze za mojego życia ktoś wymyśli urządzenie lub teren na którym skręt czy  hamowanie będzie inicjowane z wg wyświetlacza w goglach, a narciarz bedzie stał jak na hulanodze po 2 minutowym szkoleniu. Ma być łatwo. Tylko na SF trudno..... ;-)))

Edytowane przez mig
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

W komplikowaniu prostych rzeczy osiągniecie kiedyś MŚ.

Panowie zobaczcie na film załączony przez Marka z zawodnikami. w niektórych przypadkach jest to jazda wolna ale - chyba nawet większość ujęć - to ćwiczenia. I widać na nich, że aż boli, że goście jadą a skręcie na narcie zewnętrznej podnoszą club odciążając wewnętrzna jak najbardziej się da.

Cze

Mitek, jesteśmy różni, więc dyskutujemy. Krzysiu rozbija wszystko na atomy, zawiłe opisy, cała trajektoria opisana w najdrobniejszych szczegółach, z matematyczną dokładnością 😉. Ale Krzysiu taki jest. Ja jestem zwolennikiem prostego przekazu, raczej praktycznego pokazu, niż opisów słownych które to tylko nieliczni rozumieją. Jazda zawodników w wersji free daje nam możliwość podglądu jak to powinno wyglądać. Akurat DR jest bardzo dobrze jeżdżącym technicznie zawodnikiem. Nie chodzi tutaj aby próbować "robić" takie kąty jak on , bo jest to praktycznie niemożliwe dla amatora, ale szukać kluczowych szczegółów, jak to powinno przebiegać w rzeczywistości. Jak pisałeś - jazda na jednej narcie (a przynajmniej inicjacja skrętu), wcześniej odciążenie (jak kto umie NW/kompensacja albo po trosze jednego i drugiego), dobre ustawienie narty jak opisywał Jeremy itd. Kadry z filmu DR - doskonale widać odciążenie, unoszenie wewnętrznej i skręt na zewnętrznej, przy zachowaniu odpowiedniej pozycji. A to że dotyka śniegu ręką to już mało istotne, to przyjdzie samo przy odpowiednich kątach, pamiętacie Kolegę, który na siłę próbował "macać śnieg"?

pozdrawiam

Odciążenie

DV4.jpg.51daf9fce735a833c48f95c1ff156414.jpg

Ustawienie narty, wewnętrzna wyraźnie uniesiona (nie podniesiona) -  piętka.

DV1.jpg.d755df7af92d8cb67a77fd85fbcb8b28.jpg

Zakrawędziowanie

DV3.jpg.94bae8bef918cdc3f256d4d5909b01f4.jpg

Przepiękny dynamiczny skręt.

DV5.jpg.c39606f3bab13f27ec61983ec4ab6052.jpg

Edytowane przez Marcos73
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Akurat Dave Ryding to chyba - tak jak piszesz - jeden z najlepszych techników a obecnie jeżdżących zawodników - znakomity przykład.

Pięknie Marku. Omów jeszcze ten element w perspektywie kąta zakrawędziowania nart, szybkości w skręcie, siły odśrodkowej itd., w porównaniu z nami i będzie OK. Przecież nie można tego rozważać w oderwaniu od "agresywności" skrętu.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZeść

Akurat pierdolisz moim zdaniem. To jest praktycznie identyczna mechanika tylko brakuje nieco dynamiki i szybkości Marek. I dobrze o tym wiesz. I to wcale nie jest kadzenie tylko fakty.

Ale to już kwestia psychiki moim zdaniem. Tu masz amatora - 2 dzień na nartach w sezonie poukładany jak Ty ale się nie boi:

IMG_2330.thumb.JPG.b0c1e1ec75dc0be1b7a7f02645b5d6f9.JPG

IMG_2331.thumb.JPG.535f5fdf6217ac24651a68abb69c2aac.JPG

IMG_2332.thumb.JPG.06070d7e20aeabd19661221ac50c8cc8.JPG

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

CZeść

Akurat pierdolisz moim zdaniem. To jest praktycznie identyczna mechanika tylko brakuje nieco dynamiki i szybkości Marek. I dobrze o tym wiesz. I to wcale nie jest kadzenie tylko fakty.

Ale to już kwestia psychiki moim zdaniem. Tu masz amatora - 2 dzień na nartach w sezonie poukładany jak Ty ale się nie boi:

IMG_2330.thumb.JPG.b0c1e1ec75dc0be1b7a7f02645b5d6f9.JPG

IMG_2331.thumb.JPG.535f5fdf6217ac24651a68abb69c2aac.JPG

IMG_2332.thumb.JPG.06070d7e20aeabd19661221ac50c8cc8.JPG

Pozdro

A ile ma lat ten As 😉

To przecież Kacper, chłopak młody, objeżdżony, wyszkolony. Ja zdobywam cm po cm jak Bubka swego czasu rekordy świata. Tyko On to robił dla kasy, a ja niestety musze za to płacić. Idzie nowy sezon, trochę teorii się liznęło, trzeba to teraz przekuć na praktykę i może będzie lepiej. Ale masz rację, pewnie brakuje pewności, a i fleksu pewnie i sprawności fizycznej. Moim zdaniem za bardzo się staram zachować pion korpusu, a w przypadku Kacpra czy p. Ridinga widać, że nie walczą o to tak bardzo. Może trzeba bezgranicznie zaufać sprzętowi i "wyłożyć się" w skręcie. Trzeba próbować. To jak jazda bez trzymanki na rowerze, początkowo jest trudno (strach przed upadkiem ogranicza), potem - to prościzna,  Mitek spróbuj 😉, bo wiem że też masz z tym problem. Tylko trzeba się rozpędzić.

pozdrawiam

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Marcos73 napisał:

A ile ma lat ten As 😉

To przecież Kacper, chłopak młody, objeżdżony, wyszkolony. Ja zdobywam cm po cm jak Bubka swego czasu rekordy świata. Tyko On to robił dla kasy, a ja niestety musze za to płacić. Idzie nowy sezon, trochę teorii się liznęło, trzeba to teraz przekuć na praktykę i może będzie lepiej. Ale masz rację, pewnie brakuje pewności, a i fleksu pewnie i sprawności fizycznej. Moim zdaniem za bardzo się staram zachować pion korpusu, a w przypadku Kacpra czy p. Ridinga widać, że nie walczą o to tak bardzo. Może trzeba bezgranicznie zaufać sprzętowi i "wyłożyć się" w skręcie. Trzeba próbować. To jak jazda bez trzymanki na rowerze, początkowo jest trudno (strach przed upadkiem ogranicza), potem - to prościzna,  Mitek spróbuj 😉, bo wiem że też masz z tym problem. Tylko trzeba się rozpędzić.

pozdrawiam

 

Cześć

Dlatego, że jest młody to łamanie tej bariery - a właściwie barier - przychodzi mu z łatwością. Zaufanie do narty, zaufanie do siebie i jazda na granicy. Też tak umiesz tylko się nie rozpędzasz na tyle aby wydało. Masz rację to dokładnie to samo co u mnie z jazdą bez trzymanki (może nie dokładnie bo Kacper mówi, że mam coś z rowerem - On też na moim nie może) ale mechanizm oczywisty. Ale nie próbuj mi wmówić, że nie masz papierów na takie jeżdżenie bo masz.

Co więcej - jak będzie dobry śnieg i mało ludzi to można popróbować z Krzysiem bo ma oko i pomysły do kręcenia i zrobić parę fotek, że i Berger i McGlashan się schowają.

Pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, mig said:

czerwona czantoria chce zbudowac wieże widokową, bo chetnych w zimie malo...

Jedna to za mało? A że chętnych mało to w sumie niewątpliwy atut... Stok straszny nie jest. Natomiast po wizycie w tamtejszej toalecie to ludzie się pewnie zwyczajnie boją, że podłużanie rąk może być bolesne i tylko dlatego nie wracają 😉

20230212_100602.thumb.jpg.484f376771f252aaa982203d58dddd44.jpg

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Pięknie Marku. Omów jeszcze ten element w perspektywie kąta zakrawędziowania nart, szybkości w skręcie, siły odśrodkowej itd., w porównaniu z nami i będzie OK. Przecież nie można tego rozważać w oderwaniu od "agresywności" skrętu.

Cze

No masz rację, dynamika bierze się z szybkości, a także z doskonałej wypracowanej latami techniki (umiejętność zagospodarownia dostępnych w danym momencie skrętu sił przez bardzo dobrze jeżdżących jest zdumiewająca). Wspomagane przez odpowiednią motorykę oraz siłę i objeżdżenie dają niesamowite efekty.  "Agresywność" skrętu wynika z sumy powyższych czynników, i nawet nie rozpatruję tego w kategorii wizualnej, ale raczej jak "ciasno" taki Gość potrafi pojechać z pełną kontrolą. Ja to podziwiam. Ale wracając na ziemię, jazda amatorska to przede wszystkim jazda skuteczna. Nie musi być ładna (chociaż może być). Ma umożliwiać zjechanie wszędzie i po wszystkim bezpiecznie z pełną kontrolą. Jeremy z filmu Andrzeja stwierdził, co powinien sobie każdy Carver zapamiętać, po Muldach (specjalnie z wielkiej, żeby nie mylić z odsypami), nie da się tak pojechać, jak również na stokach o dużym nastromieniu (pewnie On by zjechał, ale słowa kieruje do amatorów, którzy są w trakcie nauki). Więc poruszanie się po stokach technikami mieszanymi jest kluczem do sukcesu. Ale te techniki trzeba znać i nie wstydzić się ich używać, chociaż są spore niedociągnięcia "wizualne".

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Co więcej - jak będzie dobry śnieg i mało ludzi to można popróbować z Krzysiem bo ma oko i pomysły do kręcenia i zrobić parę fotek, że i Berger i McGlashan się schowają.

Tych "leszczy" to śmigniemy na wiosnę w Zwardoniu, a z kasy zarobionej na YT zorganizujemy następny zlot w ... St.Moritz 😉. Zostanie nam jeszcze ..... Bartek T., to dobrze, bo narciarstwo mogłoby stracić dla nas sens. Może jakiś cykl tutoriali np. "Od zera do racera" czy coś w tym stylu. To może się udać 🙂.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzymQ napisał:

Jedna to za mało? A że chętnych mało to w sumie niewątpliwy atut... Stok straszny nie jest. Natomiast po wizycie w tamtejszej toalecie to ludzie się pewnie zwyczajnie boją, że podłużanie rąk może być bolesne i tylko dlatego nie wracają 😉

20230212_100602.thumb.jpg.484f376771f252aaa982203d58dddd44.jpg

 

Hehe... to po cieszyńskiemu. 

A humor z lekka czeski. Kiedyś w ichniejszym WC nad pisuarem była tabliczka o treści (w tlumaczeniu): 

"Stań bliżej! To co trzymasz w ręku jest znacznie krótsze niż sobie wyobrazasz"

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Dlatego, że jest młody to łamanie tej bariery - a właściwie barier - przychodzi mu z łatwością. Zaufanie do narty, zaufanie do siebie i jazda na granicy. Też tak umiesz tylko się nie rozpędzasz na tyle aby wydało. Masz rację to dokładnie to samo co u mnie z jazdą bez trzymanki (może nie dokładnie bo Kacper mówi, że mam coś z rowerem - On też na moim nie może) ale mechanizm oczywisty. Ale nie próbuj mi wmówić, że nie masz papierów na takie jeżdżenie bo masz.

Co więcej - jak będzie dobry śnieg i mało ludzi to można popróbować z Krzysiem bo ma oko i pomysły do kręcenia i zrobić parę fotek, że i Berger i McGlashan się schowają.

Pozdro

Miałem kiedyś rower na którym ruszałem, jechałem i zatrzymywałem się bez trzymanki. To był pelikan a ja miałem 12 lat. Potem już takiego nie było. Każdy inny ściągał w którąś stronę i trzeba było jechać w ustawicznej kontrrotacji 😂😂😂 więc temat znam.

Edytowane przez KrzysiekK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marcos73 napisał:

Cze

Mitek, jesteśmy różni, więc dyskutujemy. Krzysiu rozbija wszystko na atomy, zawiłe opisy, cała trajektoria opisana w najdrobniejszych szczegółach, z matematyczną dokładnością 😉. Ale Krzysiu taki jest. Ja jestem zwolennikiem prostego przekazu, raczej praktycznego pokazu, niż opisów słownych które to tylko nieliczni rozumieją. Jazda zawodników w wersji free daje nam możliwość podglądu jak to powinno wyglądać. Akurat DR jest bardzo dobrze jeżdżącym technicznie zawodnikiem. Nie chodzi tutaj aby próbować "robić" takie kąty jak on , bo jest to praktycznie niemożliwe dla amatora, ale szukać kluczowych szczegółów, jak to powinno przebiegać w rzeczywistości. Jak pisałeś - jazda na jednej narcie (a przynajmniej inicjacja skrętu), wcześniej odciążenie (jak kto umie NW/kompensacja albo po trosze jednego i drugiego), dobre ustawienie narty jak opisywał Jeremy itd. Kadry z filmu DR - doskonale widać odciążenie, unoszenie wewnętrznej i skręt na zewnętrznej, przy zachowaniu odpowiedniej pozycji. A to że dotyka śniegu ręką to już mało istotne, to przyjdzie samo przy odpowiednich kątach, pamiętacie Kolegę, który na siłę próbował "macać śnieg"?

pozdrawiam

Odciążenie

DV4.jpg.51daf9fce735a833c48f95c1ff156414.jpg

Ustawienie narty, wewnętrzna wyraźnie uniesiona (nie podniesiona) -  piętka.

DV1.jpg.d755df7af92d8cb67a77fd85fbcb8b28.jpg

Zakrawędziowanie

DV3.jpg.94bae8bef918cdc3f256d4d5909b01f4.jpg

Przepiękny dynamiczny skręt.

DV5.jpg.c39606f3bab13f27ec61983ec4ab6052.jpg

Ja rozbijam g.. na atomy tylko podczas pierdzielenia w necie. Na stoku wolę prosty przekaz. A Adama gadki na stoku są bardzo, ale to bardzo sugestywne. Ale jak się Adam tu rozteoretyzuje, to nawet ja teoretyk nie sklejam tego pod czupryną czasem i czytam kilka razy 😂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Marcos73 napisał:

Kadry z filmu DR - doskonale widać odciążenie, unoszenie wewnętrznej i skręt na zewnętrznej, przy zachowaniu odpowiedniej pozycji.

Przypominam świetny filmik Jeremy'ego w tym temacie. BTW nie dziwcie się, że jego filmy są u mnie. To z powodu tłumaczenia. Piałem do niego, by wstawił moje polskie tłumaczenie, ale mi nie odpowiedział. Troche to niefajne co robię wstawiając je do swojego YT, ew. komentarze i like'i nie maja sensu, ale sądzę, że te jego filmy są świetne i warto sie z nimi podzielić. Obiecuję, że się na jakis czas powstrzymam z wstawianiem linków do jego filmów. 🙂

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...