Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Marcos73 napisał:

Oj, chyba nie zrozumiałeś przekazu Marasa, chodzi o wizualna stronę jazdy....

pozdro

 

Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Myślę, że zrozumiał. Gość po prostu zawsze będzie mówił o bezpieczeństwie ... tak ma i dobrze.

Cześć

Marek wyraził się po prostu nieprecyzyjnie. Żeby Krzysio mógł skontrolować wizualna stronę swojej jazdy potrzebne jest panoramiczne lustro a nie "lusterko". Lusterka może użyć Pani w kwestii kontroli makijażu.

Pozdro

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mitek napisał:

 

Cześć

Marek wyraził się po prostu nieprecyzyjnie. Żeby Krzysio mógł skontrolować wizualna stronę swojej jazdy potrzebne jest panoramiczne lustro a nie "lusterko". Lusterka może użyć Pani w kwestii kontroli makijażu.

Pozdro

Po co zara lustro...przecie ma świadomość że jest śliczny. 🙂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

 

Cześć

Marek wyraził się po prostu nieprecyzyjnie. Żeby Krzysio mógł skontrolować wizualna stronę swojej jazdy potrzebne jest panoramiczne lustro a nie "lusterko". Lusterka może użyć Pani w kwestii kontroli makijażu.

Pozdro

Ja już autentycznie widzę to oczyma wyobraźni jak jeżdżąc w kamizelkach odblaskowych z napisem L przeglądamy się w ogromnych panoramicznych lustrach wiezionych przez kolegów, na zmianę, z doborem wzrostu aby skośno nie wieźli .... najpierw ja trzymam z Szymkiem.

 

Dobra, tyle, gorąco mam w sali... przegrzało mi łeb.

Edytowane przez KrzysiekK
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzymQ napisał:

... jedziemy synchroniczie trzymając to lustro, aż Twoja narta nie natrafia na odsyp... Krzysiek, jak mamy razem wozić lustro to kup twintipy 😛

Nie ma opcji. Znając Twoje upodobania do jazdy tyłem będzie z wolna wirowało to lustro i konia z rzędem temu, kto zdoła się w nim przejrzeć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SzymQ napisał:

Jeśli masz na myśli takie wirowanie

to lustro może nie wytrzymać... Może najpierw na kijach spróbujemy?

To niezłe ćwiczenie ... balans tył - przód, obciążanie, dociążanie . Mój Rafał umie się trochę tak obracać, a ja się jakoś na starość nie odważam. Trzeba by spróbować na twardym płaskim.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KrzysiekK napisał:

To niezłe ćwiczenie ... balans tył - przód, obciążanie, dociążanie . Mój Rafał umie się trochę tak obracać, a ja się jakoś na starość nie odważam. Trzeba by spróbować na twardym płaskim.

Cześć

Nie na twardym Krzychu bo na twardym chwyci krawędź i leżysz. Na ubitym miękkim, poddającym się śniegu, np takim jak był po opadzie wtedy w Zwardoniu. Twarde weryfikuje czucie krawędzi idealnie.

Pozdro

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, KrzysiekK said:

To niezłe ćwiczenie ... balans tył - przód, obciążanie, dociążanie . Mój Rafał umie się trochę tak obracać, a ja się jakoś na starość nie odważam. Trzeba by spróbować na twardym płaskim.

Ja tam Cię namawiał mnie będę 🙂 Dwie osoby pytały się mnie jak to robić jedna starsza ode mnie - od razu pykło, a druga lat naście i nie pykło. Trzeba jednak przezwyciężyć lęk i docisnąć piętki, a inaczej to można sobie problemów narobić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, eliorlan napisał:

Rozpoczęcie skrętu carvigovego,

Cze

Dzięki za wizualizację, znowuż brawo za odwagę, ale Twoja opowieść i symulacja wraz z opisem, nie jest skomplikowana, ale w mojej ocenie nieprawidłowa. Pochylenie do środka skrętu zamiast na dzioby jest ok, natomiast ta sugestywna rotacja w środek skrętu podczas inicjacji (być może mocno przerysowana na cele pokazowe) jest w mojej ocenie błędna. Nie wiem czemu skupiasz się tak bardzo nad nogą wewnętrzną (nogą mistrzów), która u każdego przeciętnego amatora jest mniej istotna, bo na niej nie jedziemy - tylko na zewnętrznej. Stąd też sugestie o unoszeniu wewnętrznej, bo cały ciężar skrętu jest scedowany na zewnętrzną i ona jest najważniejsza. Wewnętrzna jedzie po śniegu i tyle. W miarę zaawansowania jej udział w skręcie się zmienia (krawędź mistrzów), ale to na razie możemy pominąć. Omawiamy skręt średni i długi, bo krótki to inna bajka. Bark wewnętrzny, to barak "atakujący", więc skręcanie ciała w środek skrętu podczas inicjacji jest dla mnie dziwne i nieprawidłowe. W pewnym momencie na końcu skrętu bark zewnętrzny"dogania" wewnętrzny, aby dobrze ustawić ciało do następnego skrętu, a nawet go wyprzedza (0:09-0:15sek). Wcześniej był wrzucany mocno przerysowany materiał z tymi anomaliami. Wklejam film z długim skrętem, warto zobaczyć na zwolnionym tempie jak instruktor "składa się" do skrętu. Żadnej rotacji ciała ja tam nie widzę, a chłop jeździć umie. I to nowocześnie.

pozdrawiam

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehhe 😉 ,wywód jest z postawy narciarskiej bazowej, pokazuje ciągłość łańcucha przyczynowo skutkowego. W czasie jazdy długim ,spadamy na dolną nartę i do środka skrętu wysuwamy bar jednocześnie kontrując biodrami. Nic tu się nie kłuci. Nigdzie nie pokazuję rotowania czegokolwiek. Pokazuje nartę górną gdyż to ona prowadzi skręt.

Edytowane przez eliorlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, eliorlan napisał:

hehehhe 😉 ,wywód jest z postawy narciarskiej bazowej, pokazuje ciągłość łańcucha przyczynowo skutkowego. W czasie jazdy długim ,spadamy na dolną nartę i do środka skrętu wysuwamy bar jednocześnie kontrując biodrami. Nic tu się nie kłuci. Nigdzie nie pokazuję rotowania czegokolwiek. Pokazuje nartę górną gdyż to ona prowadzi skręt.

Cze 3:13 - "skręcam się do środka skrętu".

 

Godzinę temu, eliorlan napisał:

ja nie będę skręcony na końcu skrętu. biodra na końcu skrętu będę maił ustawione prostopadle do linii spadku

Piszesz o inicjacji, czy o kończeniu skrętu? Bo to różnica. Do linii spadku? Może w stosunku do nart?

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze 3:13 - "skręcam się do środka skrętu".

 

Piszesz o inicjacji, czy o kończeniu skrętu? Bo to różnica. Do linii spadku? Może w stosunku do nart?

pozdrawiam

W czasie jazdy skręcę biodra w fazie przejścia, spadnę na dolną i pochylając się do środka skrętu z ruchem kontry dostawię górą nartę pochyloną wcześniej na krawędź. Faktycznie w końcu skręty, biodra będą prostopadle do nart. pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eliorlan napisał:

W czasie jazdy skręcę biodra w fazie przejścia, spadnę na dolną i pochylając się do środka skrętu z ruchem kontry dostawię górą nartę pochyloną wcześniej na krawędź. Faktycznie w końcu skręty, biodra będą prostopadle do nart. pozdr.

Cze

Przyjedź do Zwardonia na spęd, tak będzie najlepiej.

pozdrawiam i zapraszam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eliorlan napisał:

W czasie jazdy skręcę biodra w fazie przejścia, spadnę na dolną i pochylając się do środka skrętu z ruchem kontry dostawię górą nartę pochyloną wcześniej na krawędź. Faktycznie w końcu skręty, biodra będą prostopadle do nart. pozdr.

Widzę, że coś krecisz.... 😀😀

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mig napisał:

Widzę, że coś krecisz.... 😀😀

1 godzinę temu, Marcos73 napisał:

Cze 3:13 - "skręcam się do środka skrętu".

 

Piszesz o inicjacji, czy o kończeniu skrętu? Bo to różnica. Do linii spadku? Może w stosunku do nart?

pozdrawiam

aa do nart. 😉 na koncu skrętu.

 

12 minut temu, mig napisał:

Widzę, że coś krecisz.... 😀😀

Dokładnie 😉 tylko trochę. Jeżeli piszę że skręcam biodra w fazie przejścia to to nie wynika ze skrętu skończonego. Ale o to kopii nie będę kruszył trzeba by pojeździć na boisku i sprawdzić. 🙂 pozdr.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

Przyjedź do Zwardonia na spęd, tak będzie najlepiej.

pozdrawiam i zapraszam

W grudniu wybieram się w dolomity, jeszcze sprawa niedograna to nie wiem jak wypali. W styczniu jak dożyje to będę z Szabirem w Val Thorens , środek marca marcu będę na sellaronidzie. Do Zwardonia mam daleko, a na 2 dni w góry nie jeżdżę , ale nie mówię nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, eliorlan napisał:

W grudniu wybieram się w dolomity, jeszcze sprawa niedograna to nie wiem jak wypali. W styczniu jak dożyje to będę z Szabirem w Val Thorens , środek marca marcu będę na sellaronidzie. Do Zwardonia mam daleko, a na 2 dni w góry nie jeżdżę , ale nie mówię nie.

Do Zwardonia bliżej niż do Val Thorens, możesz zostać tydzień lub dwa, nikt Cie przecież nie wyrzuci 😉

pozdrawiam

ps. A w Dolomity to kiedy i gdzie? Ja jadę na początku grudnia do Madonny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...