Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, Jan napisał:

czyli wszyscy powinni trenować SL, GS, SG, DH ?

Nie. po prostu Ci co nie trenowali nie mają raczej szans na to by naprawdę dobrze jeździć. Piszę "raczej" bo są pojedyncze przypadki które dadzą radę, aczkolwiek ja znam taki przypadek jeden. I to nie do końca bo w wieku akademickim zaczął startować....

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Victor napisał:

VT musi poczekać . Trzeba się jeszcze ciut lepiej doszkolić i można wracać na francuskie rewiry żeby czerpać garściami 🤣😉

jeśli nie miałeś kariery zawodniczej to i tak z tego nic nie będzie 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Po austriacku to ma już być od trzech albo nawet czterech lat...niestety.

Wieloletnia współpraca z Włochami jakoś się nie udała a była szansa na przyjęcie sensownego, spójnego i sprawdzonego programu. Ale ... to było program, który wymagał solidnej pracy od kursanta od podstaw bo Włosi zawsze przywiązywali dużą wagę do podstaw (poważnie traktowali level bronze i silver) oraz do objeżdżenia i różnorodnej techniki nie stroniąc od różnych śniegów i jazdy poza boiskiem.

No to teraz ma być jak w Austrii - lekko, łatwo i przyjemnie - taka jest idea nowoczesnego narciarskiego szkolenia. Wakacje, jeździmy tylko po dobrze przygotowanych stokach i przy pięknej pogodzie a ślizganie na promieniu jest celem.

POzdro

Co się dziwisz? Epoka die hard już dawno minęła. Teraz wszyscy mają wszystko w ułamku sekundy na wyciągnięcie ręki. Czemu w wakacje czy ferie ktoś miałby się męczyć? No chyba, że "sportowcy", na to też jest moda. Krew i łzy. A potem chwała... na fb. Nie oceniam. Tak sobie patrzę.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
35 minut temu, Mitek napisał:

"Ale na nich nie jeżdżę bo nie jestem jakimś starym dziadem" - nie dopisałeś...

Bez przesady.

To całkiem fajne narty.

ALE.

Są nieporównanie mniej uniwersalne niż SL a właściwie nie są uniwersalne wcale.

Nawet w rozjeżdżonej trasie wolę SL bo są łatwe, lekkie, manewrowe.

W ciapie jeździ się wolniej i czas reakcji takiej szerokiej narty to mordęga.

Slalomka reaguje szybko i bez wysiłku.

Zawsze na skrajach trasy zostaje 2-4m metry nie zrytego terenu na którym SL się z łatwością mieści.

Jedyną ich przewagą nad SL będzie sytuacja w której mamy 30-50 cm lekkiego puchu pod nartami.

Piszcie kto i kiedy miał ostatnio taką sytuację.

W każdej innej  wybieram SL.

 

Może  widzieliście?

Lubię rozsądny ton wypowiedzi Pana Miszczaka i wiedzę którą dysponuje.

Zestawienie z wręcz z radykalnym i wyśmiewającym Polaków na SL ( według niego tylko my na nich jeździmy) opowieściami Pana Kurdziela jest dla mnie dobrą dawką zabawy.

Szukanie przewag i zalet w "popsutych" , jak mówi Mitek nartach i wskazywanie ich przewagi nad najlepszymi nartami jakie są dostępne jest dla mnie karkołomną i zabawną ekwilibrystyką.

 

 

 

Edytowane przez jurek_h
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, jurek_h napisał:

Bez przesady.

To całkiem fajne narty.

ALE.

Są nieporównanie mniej uniwersalne niż SL a właściwie nie są uniwersalne wcale.

Nawet w rozjeżdżonej trasie wolę SL bo są łatwe, lekkie, manewrowe.

W ciapie jeździ się wolniej i czas reakcji takiej szerokiej narty to mordęga.

Slalomka reaguje szybko i bez wysiłku.

Zawsze na skrajach trasy zostaje 2-4m metry nie zrytego terenu na którym SL się z łatwością mieści.

Jedyną ich przewagą nad SL będzie sytuacja w której mamy 30-50 cm lekkiego puchu pod nartami.

Piszcie kto i kiedy miał ostatnio taką sytuację.

W każdej innej  wybieram SL.

 

Może  widzieliście?

Lubię rozsądny ton wypowiedzi Pana Miszczaka i wiedzę którą dysponuje.

Zestawienie z wręcz z radykalnym i wyśmiewającym Polaków na SL ( według niego tylko my na nich jeździmy) opowieściami Pana Kurdziela jest dla mnie dobrą dawką zabawy.

Szukanie przewag i zalet w "popsutych" , jak mówi Mitek nartach i wskazywanie ich przewagi nad najlepszymi nartami jakie są dostępne jest dla mnie karkołomną i zabawną ekwilibrystyką.

 

 

 

Cześć

Właśnie dlatego nie lubię Pana Tomasza K. bo podporządkowuje swoje programy gawiedzi a nie operuje czystą prawdą.

Ale trzeba go zrozumieć Jurek, On z tego żyje, więc jakby powiedział:

"Kup sobie najlepsze narty na jakie Cię stać i naucz się jeździć"

To by sobie korzenie wyrwał i nie tylko sobie.

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A co do filmów, jak być prawym i wspaniałym to właśnie oglądam znakomite dzieło Haralda Reinla z Pierrem Bricem w roli głównej. Ze zdziwieniem - bo już nie pamiętałem - oglądam na ekranie Klausa Kinskyego czy Terncea Hilla.

Polecam miłośnikom kinemotografii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem na etapie rozważań, że SL to bardzo uniwersalna narta i ten filmik mnie zaniepokoił (ale jak widać niepotrzebnie). Chciałbym jednak trochę większy promień niż obecne 12m. Podpowiedzcie proszę, czy to dalej może być uniwersalne ? A jeśli tak to w jakiej grupie się rozglądać i jak dobierać w niej długość nart?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...