Skocz do zawartości

Nasze rekordy prędkości


BraCuru

Rekomendowane odpowiedzi

21 godzin temu, Peter napisał:

Ja tak się zastanawiam, czy krowa odpowiednio przytroczona do nart, byłaby szybsza od człowieka, w zjeździe na kreche? 

 

 

Oczywiście, ze krowa byłaby szybsza. Ma zdecydowanie lepszy stosunek masy do powierzchni czołowej. A ten rysunek krowy jest błędny, nie jest możliwy laminarny opływ całego cielska krowy.

Edytowane przez Maciej S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Maciej S napisał:

Jestem ciekaw jak można wyciąć, czy zmodyfikować dane telemetryczne zaszyte w pliku video. Masz jakąś koncepcję? Wykluczamy teleportację. Przypominam, że ten temat zaczął się właśnie od zanegowania tak zarejestrowanego przejazdu. You tube jest pełen podobnych  Wyszło 13 stron negowania rzeczywistości. Rozumiem to, dość powszechna sytuacja, ale zdecydowanie nie pochwalam.

Cyt

Dla narciarstwa wystarczy usunąć pozycje z przyspieszeniem >2ms2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim piszącym merytorycznie a przede wszystkim @Maciej S S za czas poświęcony na cierpliwe wyjaśnienia zasad działania i weryfikacji pozycji GPS. Mimo dyskredytującej kampanii myślę, że wątek obroni się właśnie dzięki Waszym głosom. Zostałem prawie spalony na stosie przez inkwizytorów tego forum a moja wiarygodność została przez nich zrównana z poziomem śmietnika. Głównie z mojej winy.

Na forum jestem anonimem i ciekawiej będzie jak tak zostanie. Zakładając ten wątek byłem przekonany, że będzie on inspiracją dla grupki narciarzy do korzystania z najnowszych rozwiązań technologicznych, programów do weryfikacji GPS i poprawiania techniki narciarskiej jak to ma miejsce w innych szybkościowych sportach. Byłem również przekonany, że w tym gronie doświadczonych narciarzy będą to co najwyżej przeciętne osiągnięcia a okazały się nierealne dla wyjadaczy. No i zaczęła się jazda. Z jednej strony wiedza i fakty a z drugiej brak wiedzy i wiara w nieomylność. Gorzej być nie mogło i na pewno jedna strona się kompromituje. Proponuję skupić się w tym wątku na weryfikacji trackingów i dokładności różnych odbiorników i aplikacji. Ponownie deklaruję pomoc. Może parę osób na tym skorzysta. No ileż można czytać w każdym mitycznym poście o tym jak autor jest wybitny, gdzie był, kogo zna i co wie na każdy temat? Nudy.

@SzymQ napisał o rekordzie jazdy tyłem 130+ na freeridach. Uznano to raczej za śmiechu warte.
Sam rajder miał z tego polewkę i podszedł do próby stricte freestajlowo czyli zjazd w sweterku i luźnych gaciach. Nie wiem na ile wikipedia i Guinness Record Book są wiarygodni, bo nie mam narzędzie do jej weryfikacji 😉 ale napisali tak:
„27 lutego 2017 roku Elias Ambühl ustanowił nowy rekord świata w jeździe na nartach biegowych w Arosie. W treningu do rekordowego biegu, Ambühl osiągnął 131,23 km/h na zboczu Weisshorn w kierunku Carmennahütte. Pobił rekord ustanowiony przez Norwega Andersa Backe, który w 2012 roku zjechał tyłem ze skoczni narciarskiej z prędkością 128,7 km/h”.
Bibliografia 😉 https://de.wikipedia.org/wiki/Elias_Amb%C3%BChl

Videografia: https://www.youtube.com/watch?v=NFAcjMElF1M

To da się bez gumy jechać 130 (do tego tyłem) czy nie? A może to tylko zarezerwowane jest dla nadludzi a nie dla nas lub choćby dla „wku….cego dziada, partyzanta, płaskoziemca, blagiera, króla klawiatury” z tego forum?

Kolejnym przykładem braku chęci zrozumienia tematu i niewolnictwa swojej wiary w nieomylność został Kubis. Napisał 20+ dyskredytujące mnie posty składające się na małą krucjatę sugerującą, czasami w szyderczy sposób, że poziom mojej edukacji skończył się gdzieś na początku podstawówki w przeciwieństwie do większości szczycących się chwilę później swoimi sukcesami egzaminacyjnymi z teorii obwodów itd. Problemem Kubisa był fakt, że uparł się udowodnić swoją rację a nie prawdę. Niestety emocje i uprzedzenie wykluczyły logiczne myślenie i koniec końców sam dowiódł, że GPS przy prawidłowym rozkładzie pozycji „wskazuje” minimalną prędkość. A przecież za wszelką cenę chciał udowodnić, że GPS zawyża niebotycznie wyliczone z niego prędkości i tym samym zasługuję na tytuł bajkopisarza i nieuka. Liczyłem, że Kubis przyzna się również do innych błędów w tym wątku („GPS wskazuje pozycje tylko w 2D”, „GPS liczy prędkość”). Nieudaną krucjatę zakończył tak: „Rób co chcesz, tak jak wspomniałem, nie chcę nikomu odbierać zabawy”. Właśnie odebrał i jednocześnie zdał sobie sprawę ze swojego kompromitującego babola. Od tamtej pory jego aktywność w wątku spadła do zera. Całe szczęście, że forumowicze nie kopią „swoich”, bo wówczas nikt podstawnie nie potraktował go jak on mnie bezpodstawnie. Kubis jako jeden z nielicznych denialistów zrozumiał, że prawda nie leży po jego stronie ani nawet gdzieś tam po środku.

Trudno dyskutować też z ludźmi, którzy widząc wykres prędkości pokazujący 3 razy prędkości 120+ na całodniowej osi czasu czyli 1h40m zjazdów piszą coś takiego:
„widzisz nikt nie kwestionuje, ze szybko jedzisz, gdzie okolo 50km/h co do tego pełna zgoda, co wiecej kilka razy udalo ci sie rozpedzic do nieco wiekszych predkosci, ale raczej to jest 80km/h niz 130km/h i tyle...”. Ktoś potrzebuje okulisty.

Nie łatwiej jest z ludźmi, do których nie trafia film pokazującego amatora na slalomkach objeżdżającego wygumowanego zawodnika na pełnej pycie na trasie slalomu giganta kręcąc go kamerą z lewej, prawej, przodu, tyłu? Albo filmiki z telemetrią, która w przypadku FISu jest cool narzędziem a w przypadku amatorów bezużytecznym gadżetem na tym forum.

O Mitkowej krucjacie - mam prośbę do admina o rozważenie zamrożenia wszystkich jego postów z tego wątku. Szkoda, aby jego jadowite posty kładły się cieniem dla tych tysięcy innych, które tutaj naklepał. To co napisał w tym wątku oceniam jako zawstydzający policzek i zachwianie ołtarzyka jaki sobie tutaj wybudował. Mam zrzuty jego postów łagodniejących po kolejnych edycjach w miarę rozwoju tego wątku. Chyba poczuł, że dryfuje niebezpiecznie na ocean kompromitacji. To prawda, że z powodu podobnego chamstwa został usunięty z innego popularnego ski forum?

Nie znam forumowiczów, nie znam admina, nie znam regulaminu. Każde forum ma inne granice tolerancji. Czytając chamstwo Mitka włącznie z wulgaryzmami a wszystko pisane jak za czasów świetności inkwizycji można odnieść wrażenie, że potrzebuje również fachowej pomocy nie tylko admina. Na pewno inaczej pisałby, gdyby sam kiedykolwiek tyle wycisnął ale niestety jak przyznał sam nie dał rady złamać 100 na wysmarowanych specjalistycznych nartach z pomagającą mu ekipą wyśmienitych zawodowców DH. A co by się tutaj pisało, jeśli taki Mitek nadal startowałby na zawodach pucharu świata, mistrzostw kontynentalnych czy choćby Polski w kategorii senior? A w wieku 53 lat pojechałby na zawody, gdzie syn zdobyłby szósty raz mistrzostwo Polski we freestyle a ojciec nie mógłby tego oglądać, bo w tym samym czasie walczyłby na akwenie obok o utrzymanie szóstej pozycji w najszybszej klasie racing letnich Igrzysk. Wyobrażacie sobie co wówczas mityczny guru pisałby o tych co nie dorównują mu prędkością. Strach się bać…

W międzyczasie świat zaczyna korzystać z technologii dostępnej dla każdego pasjonata ski:
https://getcarv.com/


 

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jako, że zostałem wezwany imiennie odpowiadam:

Praktykę onanizowania się rekordami prędkości na normalnych trasach w normalnym ruchu narciarskim oraz jej popularyzację uważam, za działanie naganne porównywalne do aktywności mistrzów kierownicy jeżdżących po mieście dwieście - taki rym. 🙂

Zgadzasz się z tym podejściem czy  nie?

Takie zabawy zazwyczaj przynoszą wiele radości oraz dumy z uzyskiwanych wartości do... pierwszego dzwona. Na szukającej skrętu narcie SL ryzyko jest znacznie większe bo nawet gruda czy nierówność może spowodować rozerwanie nart. Znam dwa takie przypadki, obaj to zawodnicy, którzy ulegli podobnym bardzo poważnym kontuzjom w wyniku niekontrolowanego wejścia na krawędzie przeciwległe nart SL. Na stoku bylem wielokrotnie świadkiem oraz uczestnikiem akcji ratowniczych związanych z nadmierną czy niekontrolowaną szybkością na nartach i dlatego będę z tego typu zapędami walczył wszelkimi dostępnymi środkami.

Chcesz jeździć szybkościowo - super. Nawiąż kontakt z Jędrzejem - wspaniały człowiek z wielką wizją.

Co najmniej kilka razy w tym temacie sugerowałem udział w zawodach szybkościowych dla amatorów lub zorganizowanie takich zawodów w sposób cywilizowany - bez echa. I to mi wystarczy.

Pozdro

 

 

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BraCuru napisał:

To da się bez gumy jechać 130 (do tego tyłem) czy nie? A może to tylko zarezerwowane jest dla nadludzi a nie dla nas lub choćby dla „wku….cego dziada, partyzanta, płaskoziemca, blagiera, króla klawiatury” z tego forum?
 

Ile masz lat? Fascynacja prędkością na nartach wiąże sie przede wszystkim z młodym wiekiem. Gdy w wieku 18 lat zjeżdżałem wraz z kolegami (i dwoma koleżankami) z Kasprowego, z Goryczkowej, interesowała mnie, choć moje koleżanki juz mniej :), prędkość i czas po jakim znajdę się na dole. Dzię już nawet nie pamiętam jaki to był czas. To sie liczyło. Technika też, ale głównie po to by szybko jechać. Jaranie się prędkością skończyło się w okolicy 22-23 lat. Od wielu lat jeżdżę podobnie, niezbyt szybko. I staram się skręcać tam, gdzie mógłbym bezpiecznie pojchać na krechę. Bo tak lubię. 🙂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/7/2023 at 10:40 AM, Kuba99 said:

Ale tego Dopplera nie wyjaśnisz?😒

Doppler=uuuuUUUUUUU!U!UUUUUUuuuu
gdzie u=cicho=daleko U!=głośno=blisko 😉

Na pewno chcesz się skupić tylko na efekcie Dopplera w całym kontekście postów jakie napisałem o weryfikacji GNSS?
Obawiam się, że to może skończyć się podobnie jak w przypadku Kubisa, który nie zabłysnął w tym wątku wiedzą i logiką a teraz nie potrafi zabłysnąć nawet poczuciem humoru.

@Mitek ale w żadnym przypadku nie wywoływałem Cię do odpowiedzi. Wręcz przeciwnie - liczyłem, że wyłączysz się z tego wątku, abyś nie kompromitował swojej reputacji. To jest pierwszy raz kiedy zwracam się do Ciebie. I ostatni:
z chamem, nudziarzem i bucem z wybujałym ego i nie potrafiącym kontrolować swoich emocji nie dyskutuję.

@a_senior masz rację. Prędkość to fascynacja przede wszystkim dla młodych pistoletów. Ale przecież "przede wszystkim" samo wskazuje że poza większością jest miejsce dla innych. Chyba się zgodzisz?
Podkreślę jeszcze raz. Mimo wieku, prędkość dla mnie to promil frajdy jaki mam z jeżdżenia freeride jeśli są tylko warunki. Byłem przekonany, że jest tutaj grupa amatorów skupiająca się czasami na zabawie speed co staje się modne na zagranicznych forach i co widać na stokach. W ciągu ostatniego roku spędziłem ponad miesiąc na nartach na 2 lodowcach i nie da się ukryć, że ludzie jeżdżą coraz szybciej, bezpieczniej a zdecydowana większość jeździ lepiej technicznie niż np 10 lat temu.

Niestety za wiele w tym wątku krąży wokół faktu, że jakiś stary dziad amator jeździ na slalomówkach, jabłuszku i innych wynalazkach 130kmh. Za mało o tym jak można wykorzystać współczesne technologie do określania dokładności prędkości, ścieżki, odległości, techniki jazdy. To jest dla mnie naprawdę fascynujące!


 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, BraCuru napisał:

Doppler=uuuuUUUUUUU!U!UUUUUUuuuu
gdzie u=cicho=daleko U!=głośno=blisko 😉

Na pewno chcesz się skupić tylko na efekcie Dopplera w całym kontekście postów jakie napisałem o weryfikacji GNSS?
Obawiam się, że to może skończyć się podobnie jak w przypadku Kubisa, który nie zabłysnął w tym wątku wiedzą i logiką a teraz nie potrafi zabłysnąć nawet poczuciem humoru.
 

Hmm a mnie na fizyce uczyli że efekt Dopplera polega na zmianie częstotliwości a nie amplitudy fali. Ale ja jak zwykle jestem głupi i nie mam poczucia humoruuuuUuuu.

Ale nie martw się, nie ty jedyny nie lubisz nauki. Pewnie ona to odwzajemnia...

Edytowane przez Kubis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BraCuru

Mógłbyś podsumować?

1. Jaką największą prędkość realnie (czyli po odfiltrowaniu wyników) osiągnąłeś i w jakich warunkach (nachylenie stoku, wiatr, wysokość n.p.m. strój, narty, pozycja, rodzaj śniegu, smarowanie)

2. Dlaczego nie wybierzesz się na jakiekolwiek zawody speedski żeby porównać wartości mierzone gps i fotokomórką?

Co do samej kwestii osób na forum to nie uwzględniasz jednej kwestii. Jeśli bardzo wysokie prędkości rzeczywiście są realne, to nie musi oznaczać, że wszyscy inni jeżdżą dużo wolniej. Mogą również nie mieć świadomości, jak szybko jeżdżą.

Jeśli chodzi fascynację czujnikami to po prostu inna dziedzina niż narciarstwo.  Niektórzy się nią interesują, podobnie jak krawiectwem czy dietetyką, innych to zupełnie nie obchodzi. W narciarstwie amatorskim korzystanie z jakichkolwiek czujników nie jest konieczne a ich użycie niespecjalnie wpłynie na poziom jazdy czy szkolenia. Dopiero na poziomie bardzo dobrych zawodników takie czujniki mogą pomóc zyskać 0.1% przewagi nad podobnie wyszkolonym konkurentem.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spiochu
1. Mogę podesłać kilkadziesiąt przejazdów ze zweryfikowaną prędkością 130-131kmh prędkość. Większość zrobiona w Solden na Rettenbach w latach 2006-2023. Trasa czarna Nr.31. Na Hintertuxie ciut wolnej. Narty zwykle slalom ale też zdarzały mi się gigantowe lub freeride (widać je na filmikach z telemetrią w tym wątku). Puszczam się na tych trasach z rana jak są przygotowane i nikogo nie ma a pogoda sprzyja (kontrast, sucho, nie wieje). Ciuchy - z lumpeksu ski. Żadnych gum. Pełna motocyklowa zbroja. Narty smarowane jedynie podczas serwisowania. Herezja, no nie?
Na dole zdjęcie z 2006 roku jak używałem swojego pierwszego garmina.

2. Speed mnie nie interesuje na tyle, abym startował w zawodach. Nie osiągnąłbym tam niczego w porównaniu do przygotowanych odpowiednio amatorów. Porównywałem gps z fotokomórką nie raz na odcinkach dla amatorów gdzie osiąga się max 90kmh. Żadnych różnic nie zaobserwowałem. Te odcinki pomiarowe to nudy. Na takimi odcinku jeśli osiągam 90kmh to na tym samym amator z lepszym sprzętem i odzieżą robiłby dajmy na to 97kmh. Zawodnik w gumie natomiast około110kmh. Natomiast na czarnej Rettenbach adekwatnie: ja 130, przygotowany amator w gumie i na długich nartach też 130, zawodnik 145km.
Natomiast nawet najlepiej wyposażony amator bez jaj nie osiągnie tam 120kmh. To bardziej kwestia otrzaskania się z dużymi prędkościami niż kwestia sprzętowa. Jeśli ktoś nie pojechał raz 100+ to na pewno nie pojedzie 130 na Rettenbachu.
Gdyby zawody speed byłyby ustawione na Rettenbachu to na pewno bym się tam pojawił będąc na miejscu ale nie planuję specjalnie się synchronizować.

Quote


Co do samej kwestii osób na forum to nie uwzględniasz jednej kwestii. Jeśli bardzo wysokie prędkości rzeczywiście są realne, to nie musi oznaczać, że wszyscy inni jeżdżą dużo wolniej. Mogą również nie mieć świadomości, jak szybko jeżdżą.

Może tak to wygląda w moich postach ale w większości skierowane są one do osób, które przyznają, że nigdy nie pojechały szybciej niż 100. Natomiast w prywatnych wiadomościach zadawałem takie pytanie do wątpiących: skąd wiedzą że nie jadą 100+ podczas ich szybkich zjazdów na krechę? Zwykle im się wydaje że jadą 90kmh ale nie mają pojęcia że mogą jechać np 105 lub 120 w tym samym czasie. Jestem przekonany, że większość zaawansowanych jeździ znacznie szybciej niż im się wydaje. Jednak czytając nudy "ekspertów" z tego forum zakładają, że nie mają prawa, bo szaman tak napisał a GPS pokazuje bzdury i jak im pokaże 110 to musi być zły odczyt.

Co do użycia technologii dla amatorów to mam inne doświadczenia i wróżę rosnącą popularność zwłaszcza IMU. 
Teraz to wciąż mało popularne to fakt ale młodzież już zaczyna się tym jarać co widziałem parę razy w ostatnim roku.

@Kubis Chłopie daj sobie spokój plis. Milczałeś od ostatniej swojej pseudonaukowej wpadki i chyba było tak lepiej. Teraz znowu jedziesz z siermiężna szyderą i poczuciem humoru? Zobacz w jaką ślepą uliczkę to prowadzi:
Skończyłem magisterkę na Uniwersytecie Morskim ze specjalnością nawigacja bez powtarzania za to ze stypendium naukowym. Prowadziłem zespół studencki przez jeden semestr analizujący dokładność GPS jak Ty jeszcze nie słyszałeś że taki system istnieje. A Ty w czasie studiów:

On 1/9/2023 at 8:21 PM, Kubis said:

A teorię obwodów zdałem za 3 razem. Ale za to na 5. Kosztowało mnie to dwie dziekanki i dodatkowe 2 lata studiowania (yes!)

I mógłbym szyderczo napisać kogo nauka bardziej nie lubi ale będzie lepiej dla nas jak skoncentrujemy się na szerokim aspekcie weryfikacji dokładności pomiarów GNSS. Razem się czegoś nauczymy albo przypomnimy. Wiedza nie boli. Wiara jak najbardziej.

DSCF3077.JPG

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, BraCuru napisał:

@Spiochu
1. Mogę podesłać kilkadziesiąt przejazdów ze zweryfikowaną prędkością 130-131kmh prędkość. Większość zrobiona w Solden na Rettenbach w latach 2006-2023. Trasa czarna Nr.31. Na Hintertuxie ciut wolnej. Narty zwykle slalom ale też zdarzały mi się gigantowe lub freeride (widać je na filmikach z telemetrią w tym wątku). Puszczam się na tych trasach z rana jak są przygotowane i nikogo nie ma a pogoda sprzyja (kontrast, sucho, nie wieje). Ciuchy - z lumpeksu ski. Żadnych gum. Pełna motocyklowa zbroja. Narty smarowane jedynie podczas serwisowania. Herezja, no nie?
Na dole zdjęcie z 2006 roku jak używałem swojego pierwszego garmina.

2. Speed mnie nie interesuje na tyle, abym startował w zawodach. Nie osiągnąłbym tam niczego w porównaniu do przygotowanych odpowiednio amatorów. Porównywałem gps z fotokomórką nie raz na odcinkach dla amatorów gdzie osiąga się max 90kmh. Żadnych różnic nie zaobserwowałem. Te odcinki pomiarowe to nudy. Na takimi odcinku jeśli osiągam 90kmh to na tym samym amator z lepszym sprzętem i odzieżą robiłby dajmy na to 97kmh. Zawodnik w gumie natomiast około110kmh. Natomiast na czarnej Rettenbach adekwatnie: ja 130, przygotowany amator w gumie i na długich nartach też 130, zawodnik 145km.
Natomiast nawet najlepiej wyposażony amator bez jaj nie osiągnie tam 120kmh. To bardziej kwestia otrzaskania się z dużymi prędkościami niż kwestia sprzętowa. Jeśli ktoś nie pojechał raz 100+ to na pewno nie pojedzie 130 na Rettenbachu.
Gdyby zawody speed byłyby ustawione na Rettenbachu to na pewno bym się tam pojawił będąc na miejscu ale nie planuję specjalnie się synchronizować.

Może tak to wygląda w moich postach ale w większości skierowane są one do osób, które przyznają, że nigdy nie pojechały szybciej niż 100. Natomiast w prywatnych wiadomościach zadawałem takie pytanie do wątpiących: skąd wiedzą że nie jadą 100+ podczas ich szybkich zjazdów na krechę? Zwykle im się wydaje że jadą 90kmh ale nie mają pojęcia że mogą jechać np 105 lub 120 w tym samym czasie. Jestem przekonany, że większość zaawansowanych jeździ znacznie szybciej niż im się wydaje. Jednak czytając nudy "ekspertów" z tego forum zakładają, że nie mają prawa, bo szaman tak napisał a GPS pokazuje bzdury i jak im pokaże 110 to musi być zły odczyt.

Co do użycia technologii dla amatorów to mam inne doświadczenia i wróżę rosnącą popularność zwłaszcza IMU. 
Teraz to wciąż mało popularne to fakt ale młodzież już zaczyna się tym jarać co widziałem parę razy w ostatnim roku.

@Kubis Chłopie daj sobie spokój plis. Milczałeś od ostatniej swojej pseudonaukowej wpadki i chyba było tak lepiej. Teraz znowu jedziesz z siermiężna szyderą i poczuciem humoru? Zobacz w jaką ślepą uliczkę to prowadzi:
Skończyłem magisterkę na Uniwersytecie Morskim ze specjalnością nawigacja bez powtarzania za to ze stypendium naukowym. Prowadziłem zespół studencki przez jeden semestr analizujący dokładność GPS jak Ty jeszcze nie słyszałeś że taki system istnieje. A Ty w czasie studiów:

I mógłbym szyderczo napisać kogo nauka bardziej nie lubi ale będzie lepiej dla nas jak skoncentrujemy się na szerokim aspekcie weryfikacji dokładności pomiarów GNSS. Razem się czegoś nauczymy albo przypomnimy. Wiedza nie boli. Wiara jak najbardziej.

DSCF3077.JPG

1. Jak będziesz miał okazję, zmierz sobie prędkość na jakieś czarnej trasie ale gdzieś w dolinie. (wys. ok. 1000m) Ciekaw jestem jaka będzie różnica.

2. Zawody są właśnie na wysoko położonych lodowcach. Spróbuj, nie dla medalu, ale żeby udowodnić swoje "badania" nad technologią. A masz zapis przejazdu z jakieś trasy z fotokomórką?

3. Jak sam napisałeś, najwięcej można zmierzyć ok. 90km/h bo innych tras amatorskich z pomiarem brak, stąd u nas twierdzenie, jechałem 90km/h albo ciut szybciej.

4. Rozwój różnych aplikacji jest bardzo duży, ale dla amatorskiego narciarstwa to ma więcej wad niż korzyści. Ludzie są skupieni na aplikacjach a nie na bezpieczeństwie czy technice jazdy. Takie zawody komu pokaże więcej km/h na telefonie to zwykle zabawa głupawych januszy, którzy są poważnym zagrożeniem na stoku. Ci skupieni na kręceniu filmów lub innych aplikacjach również są niebezpieczni.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stypendium naukowe to ja też miałem i to na prawie każdym semestrze. Co niczego nie dowodzi. Nie podważam też twoich wyczynów prędkościowych. Tylko błagam przestań już pieprzyć o jakichkolwiek pomiarach, bo nie masz o nich zielonego pojęcia. Masz tylko pojęcie o tym że pudełko Ci coś pokazuje. I ok, tylko nie dorabiaj do tego emejzingu, bo oszukasz tylko głupszych od siebie. To jak ten Doppler? Głośniej znaczy bliżej? Błagam...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, a_senior napisał:

I znów pytanie, z której części Polski jesteś? Bo w Krakowie "buc" jest mocno obraźliwe, ale na Śląsku to podobno (Ślązacy poprawcie mnie jeśli się mylę) łagodne określenie. 🙂

Na śląsku powszednie dość jest "ciul" ale tak do końca nie znam "mocy" tego epitetu ani szczególnych okoliczności w jakich takowej mocy nabrać może.. 🙂

Natomiast wiem na pewno że za buca w niektórych rejonach Krakowa i środowiskach "kose" dostać można w mgnieniu oka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, a_senior napisał:

I znów pytanie, z której części Polski jesteś? Bo w Krakowie "buc" jest mocno obraźliwe, ale na Śląsku to podobno (Ślązacy poprawcie mnie jeśli się mylę) łagodne określenie. 🙂

Jeśli się nie mylę to z Grzybowa. Prawda?

Edytowane przez Kubis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BraCuru napisał:

@Spiochu
1. Mogę podesłać kilkadziesiąt przejazdów ze zweryfikowaną prędkością 130-131kmh prędkość. Większość zrobiona w Solden na Rettenbach w latach 2006-2023. Trasa czarna Nr.31. Na Hintertuxie ciut wolnej. Narty zwykle slalom ale też zdarzały mi się gigantowe lub freeride (widać je na filmikach z telemetrią w tym wątku). Puszczam się na tych trasach z rana jak są przygotowane i nikogo nie ma a pogoda sprzyja (kontrast, sucho, nie wieje). Ciuchy - z lumpeksu ski. Żadnych gum. Pełna motocyklowa zbroja. Narty smarowane jedynie podczas serwisowania. Herezja, no nie?
Na dole zdjęcie z 2006 roku jak używałem swojego pierwszego garmina.

2. Speed mnie nie interesuje na tyle, abym startował w zawodach. Nie osiągnąłbym tam niczego w porównaniu do przygotowanych odpowiednio amatorów. Porównywałem gps z fotokomórką nie raz na odcinkach dla amatorów gdzie osiąga się max 90kmh. Żadnych różnic nie zaobserwowałem. Te odcinki pomiarowe to nudy. Na takimi odcinku jeśli osiągam 90kmh to na tym samym amator z lepszym sprzętem i odzieżą robiłby dajmy na to 97kmh. Zawodnik w gumie natomiast około110kmh. Natomiast na czarnej Rettenbach adekwatnie: ja 130, przygotowany amator w gumie i na długich nartach też 130, zawodnik 145km.
Natomiast nawet najlepiej wyposażony amator bez jaj nie osiągnie tam 120kmh. To bardziej kwestia otrzaskania się z dużymi prędkościami niż kwestia sprzętowa. Jeśli ktoś nie pojechał raz 100+ to na pewno nie pojedzie 130 na Rettenbachu.
Gdyby zawody speed byłyby ustawione na Rettenbachu to na pewno bym się tam pojawił będąc na miejscu ale nie planuję specjalnie się synchronizować.

Może tak to wygląda w moich postach ale w większości skierowane są one do osób, które przyznają, że nigdy nie pojechały szybciej niż 100. Natomiast w prywatnych wiadomościach zadawałem takie pytanie do wątpiących: skąd wiedzą że nie jadą 100+ podczas ich szybkich zjazdów na krechę? Zwykle im się wydaje że jadą 90kmh ale nie mają pojęcia że mogą jechać np 105 lub 120 w tym samym czasie. Jestem przekonany, że większość zaawansowanych jeździ znacznie szybciej niż im się wydaje. Jednak czytając nudy "ekspertów" z tego forum zakładają, że nie mają prawa, bo szaman tak napisał a GPS pokazuje bzdury i jak im pokaże 110 to musi być zły odczyt.

Co do użycia technologii dla amatorów to mam inne doświadczenia i wróżę rosnącą popularność zwłaszcza IMU. 
Teraz to wciąż mało popularne to fakt ale młodzież już zaczyna się tym jarać co widziałem parę razy w ostatnim roku.

@Kubis Chłopie daj sobie spokój plis. Milczałeś od ostatniej swojej pseudonaukowej wpadki i chyba było tak lepiej. Teraz znowu jedziesz z siermiężna szyderą i poczuciem humoru? Zobacz w jaką ślepą uliczkę to prowadzi:
Skończyłem magisterkę na Uniwersytecie Morskim ze specjalnością nawigacja bez powtarzania za to ze stypendium naukowym. Prowadziłem zespół studencki przez jeden semestr analizujący dokładność GPS jak Ty jeszcze nie słyszałeś że taki system istnieje. A Ty w czasie studiów:

I mógłbym szyderczo napisać kogo nauka bardziej nie lubi ale będzie lepiej dla nas jak skoncentrujemy się na szerokim aspekcie weryfikacji dokładności pomiarów GNSS. Razem się czegoś nauczymy albo przypomnimy. Wiedza nie boli. Wiara jak najbardziej.

DSCF3077.JPG

BraCuru, jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili.:classic_ohmy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Spiochu said:

1. Jak będziesz miał okazję, zmierz sobie prędkość na jakieś czarnej trasie ale gdzieś w dolinie. (wys. ok. 1000m) Ciekaw jestem jaka będzie różnica.

2. Zawody są właśnie na wysoko położonych lodowcach. Spróbuj, nie dla medalu, ale żeby udowodnić swoje "badania" nad technologią. A masz zapis przejazdu z jakieś trasy z fotokomórką?

3. Jak sam napisałeś, najwięcej można zmierzyć ok. 90km/h bo innych tras amatorskich z pomiarem brak, stąd u nas twierdzenie, jechałem 90km/h albo ciut szybciej.

4. Rozwój różnych aplikacji jest bardzo duży, ale dla amatorskiego narciarstwa to ma więcej wad niż korzyści. Ludzie są skupieni na aplikacjach a nie na bezpieczeństwie czy technice jazdy. Takie zawody komu pokaże więcej km/h na telefonie to zwykle zabawa głupawych januszy, którzy są poważnym zagrożeniem na stoku. Ci skupieni na kręceniu filmów lub innych aplikacjach również są niebezpieczni.

1. Będę pamiętał. Jednakże trasy czarne na małych wysokościach (las) uważam za niebezpieczne nawet jak są puste. Zwykle są pokręcone i wyboiste co wyklucza takie zabawy jak dla mnie. Na takich jeżdżę ultra zachowawczo co widać na YT z 35 tysiącami wyświetleń haha:


2. Musiałbym pogrzebać w swoich gpx z Ischgl, gdzie zrobiłem parę takich porównań. Problem jest że nie opisałem ich dokładnie i musiałbym szukać igły w stogu siana. Nie mam teraz na to czasu ale pogrzebię jak wrócę z urlopu.

3. Jestem przekonany, że paru forumowiczów zaliczyło większe prędkości ale chyba nie chcą się tutaj wychylać widząc z jakim odzewem spotkał się ten wątek. Fredowski i Polm jeżdżą szybciej. Dużo szybciej.

4. Czy każdy korzystający z tych technologii to od razu janusz? Przecież można robić sobie takie pomiary nikomu nie zagrażając. Zgadzam się, że zawsze będzie grupa oszołomów na stoku jeżdżących szybciej niż umiejętności im pozwalają. Ale tacy byli przed erą GPS i było ich chyba więcej w moim odczuciu.
Jednak znowu sam dryfuję w prędkości zamiast skupić się na dokładności pomiarów i korzystaniu z tych gadżetów z głową.

@a_senior
Jestem z Grzybowa obok KołoBrzegu.
https://www.facebook.com/marek.bracuru

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lexi napisał:

Na śląsku powszednie dość jest "ciul" ale tak do końca nie znam "mocy" tego epitetu ani szczególnych okoliczności w jakich takowej mocy nabrać może.. 🙂

 

 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, BraCuru napisał:

Jestem z Grzybowa obok KołoBrzegu.

Czyli u Was "buc" musi znaczyć to samo co u nas w Krakowie. Mocno obraźliwe. Dobrze, że nie napisałeś "ciul", bo znów byłby kłopot. W Krakowie to delikatne określenie typu "ty fajtłapo", ale już na Śląsku to bardzo obraźliwe. Podobno. 🙂 Ale gdybyś napisał po mitkowemu "chuj" to byłoby zrozumiałe dla wszystkich Polaków, bez względu na regionalizmy. 😉

Aha, Krakus mógłby jeszcze użyc słowa "bajok" choć ono jest tu niezbyt obraźliwe. Czasem stosuje się "idze, idze bajoku", czyli w znaczeniu "spadaj klarnecie". A właśnie dlaczego tak pięknie brzmiący instrument doczekał sie tego? 🙂

Edytowane przez a_senior
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, BraCuru napisał:

1. Będę pamiętał. Jednakże trasy czarne na małych wysokościach (las) uważam za niebezpieczne nawet jak są puste. Zwykle są pokręcone i wyboiste co wyklucza takie zabawy jak dla mnie. Na takich jeżdżę ultra zachowawczo co widać na YT z 35 tysiącami wyświetleń haha:


2. Musiałbym pogrzebać w swoich gpx z Ischgl, gdzie zrobiłem parę takich porównań. Problem jest że nie opisałem ich dokładnie i musiałbym szukać igły w stogu siana. Nie mam teraz na to czasu ale pogrzebię jak wrócę z urlopu.

3. Jestem przekonany, że paru forumowiczów zaliczyło większe prędkości ale chyba nie chcą się tutaj wychylać widząc z jakim odzewem spotkał się ten wątek. Fredowski i Polm jeżdżą szybciej. Dużo szybciej.

4. Czy każdy korzystający z tych technologii to od razu janusz? Przecież można robić sobie takie pomiary nikomu nie zagrażając. Zgadzam się, że zawsze będzie grupa oszołomów na stoku jeżdżących szybciej niż umiejętności im pozwalają. Ale tacy byli przed erą GPS i było ich chyba więcej w moim odczuciu.
Jednak znowu sam dryfuję w prędkości zamiast skupić się na dokładności pomiarów i korzystaniu z tych gadżetów z głową.

@a_senior
Jestem z Grzybowa obok KołoBrzegu.
https://www.facebook.com/marek.bracuru

 

1. Na Katschbergu dolna ścianka z czerwono-czarnej się nadaje. Szeroka, dość stroma i z wypłaszczeniem.

Jazda z kijem do nagrywania to niestety kolejny kretyński pomysł, będący efektem popularności youtube.

2. Możesz zmierzyć przy okazji, takich odcników jest sporo w Alpach.

3. Polma nie znam ale fredo wrzucał film na forum. Jest bardzo przeciętnym narciarzem. Jeśli Ci mówił, że jeździ szybciej niż 130 km/h to po prostu robi Cię w ciula. A jeśli sam zmierzyłeś i tak wyszło, to znaczy, że pomiar chuja warty. Uwierzę, że Labas czy tym bardziej Master32 pojadą 130km/h na lodwcu ale nie ktoś bez podstaw techniki.

4. Sam pokazujesz film gdzie skupiasz się na nagrywaniu a nie na jeździe. Dla mnie to właśnie przykład januszowania.

,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem bicia piany. Nie ma popularniejszego pomiaru prędkości, jak GPS na nartach.

W samochodzie mamy licznik, plus aplikacje które pokazują prędkości wg GPS. Potem chwalimy się, kto szybciej jechał autem. Nikt nie pisze, żeby targać ze sobą fotokomórki, do udowodnienia jaka jest prędkość w danym momencie.

Za to na stok, to już tak. Bo GPS jest do dupy, a tylko fotokomórka OK. Już widzę, jak mitki biorą pod pachę takie ustrojstwo i z dumą udowadniają, ile jechał. Nie ma to strzelać z armaty do muchy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, grimson napisał:

Nie rozumiem bicia piany. Nie ma popularniejszego pomiaru prędkości, jak GPS na nartach.

W samochodzie mamy licznik, plus aplikacje które pokazują prędkości wg GPS. Potem chwalimy się, kto szybciej jechał autem. Nikt nie pisze, żeby targać ze sobą fotokomórki, do udowodnienia jaka jest prędkość w danym momencie.

Za to na stok, to już tak. Bo GPS jest do dupy, a tylko fotokomórka OK. Już widzę, jak mitki biorą pod pachę takie ustrojstwo i z dumą udowadniają, ile jechał. Nie ma to strzelać z armaty do muchy.

Problem jest gdzie indziej. Głupie jest samo porównywanie prędkości maksymalnej na otwartym dla innych stoku czy drodze. Jak przygotujemy zamkniętą trasę to i z fotokomórką nie będzie problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...