lubeckim Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu (edytowane) 3 hours ago, .Beata. said: Ciężko mi jest Ciebie zrozumieć Mateuszu, choć bardzo probuję. Znaczy co, przez to, że gość uważa, iż nie picie alkoholu na stokach i szkolenie jazdy na nartach ma znacznie większy wpływ na moje i Twoje bezpieczeństwo na stokach , niż jazda kilku osób bez kasku, nie chcesz mieć z nim nic do czynienia? I analogicznie, dlatego, że na zlocie będą osoby, które mają takie właśnie poglądy, Ty się na nim nie pojawisz? Czy dobrze myślę? Jeśli tak, to bardzo mi przykro. Jeśli nie, to spróbuj przestawić swój światopogląd, bo ten, który czytam jest, jak dla mnie, strasznie ograniczony… Po prostu zirytowałem się postem Tadeusza, w którym pomieszał obowiązek jazdy w kasku z (pewnie w jego mniemaniu lewicowym, chodź to mój domysł) populizmem i zamordyzmem. Potem jak dyskusja zaczęła dryfować w ton, że on jeździ 55 lat i jemu się raczej na pewno nic nie stanie, to już zdecydowałem, że nie. Nie chodzi o to jakie stopnie instruktorskie ma i o jego metodykę szkolenia. Po prostu nie pasuje mi towarzystwo osób, które wszędzie i w jakichkolwiek regulacjach widzą zamordyzm, populizm i atak na wolność. Za blisko temu do czysto foliowych teorii. Jadąc na wyjazd narciarski, chcę jechać na wyjazd narciarski, a nie wysłuchiwać pitolenia jak to się nam zabiera wolność, bo ktoś każe jeździć w kasku. Analogicznie nie odpowiada mi towarzystwo osób, które zwracają się do mnie 1 hour ago, Mikoski said: może założycie jakiś klub np. Cipy Polskie lub Miękkie Faje Uciśnione albo On 11/29/2025 at 7:03 PM, Mitek said: Cześć Tak sugeruję, że jakieś coś zna tylko z opowiadań i wytworzonej w głowie wizji to lepiej się z tym nie pchać na afisz bo można sobie obciachu napstrykać. albo On 11/29/2025 at 7:33 PM, Mikoski said: Może to i dobrze że będzie nas mniej ,nikt nam nie będzie do kieliszka zaglądał 🤪 Rano spokojnie wyjdziemy na stok bez obaw że ktoś nas podpierdoli ... Czy na końcu wysłuchiwać teorii z księżyca o wpływie ABSu i innych systemów na umiejętności kierowców. Naprawdę Beata dziwie się Twoim zdziwieniem. Ok, jestem wojującym abstynentem i nie odpowiada mi towarzystwo osób, pod takim wpływem alkoholu, że zaczyna im to zmieniać świadomość. Ja jestem w stanie spotkać się i porozmawiać z ludźmi na trzeźwo. Nie chodzi jednak o to. Chodzi o to, że nie przyjadę na zjazd, żeby Mitek, Mikoski, czy ktokolwiek inny po paru głębszych zaczął mi przy ludziach publicznie wyjeżdżać w sposób jak wyżej. Jeżeli towarzystwo jakichkolwiek osób mi z jakiegoś powodu nie odpowiada, to się po prostu z tymi ludźmi nie zadaję. To chyba dość normalne? Po prostu zbieram się i jadę do siebie (w przenośni albo dosłownie), nie patrząc na to co oni o mnie myślą. Tyle i aż tyle. Także Tomkly 43 minutes ago, tomkly said: Nie wydaje mi się, żeby to stanowiło dla Tadeo specjalną ujmę... Dla mnie też nie. Tzn. po postach Tadeo na facebook jego zdanie na mój temat jest mi kompletnie obojętne. Ze po przeczytaniu tego będzie jak najgorsze, to się domyślam, ale co to dla mnie zmienia? Nic. I tak nie jestem już zainteresowany szkoleniem u niego. Analogicznie nic u mnie nie zmienia zdanie na mój temat, które ma Mitek, Mikoski, Beata, czy ktokolwiek z tego forum. Pewnie jest bardzo złe, ale co z tego. Przecież my tylko pisujemy na jednym forum i nie musimy wchodzić w jakiekolwiek interakcje ze sobą. Edytowane 3 godziny temu przez lubeckim 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 10 minut temu, lubeckim napisał: Chodzi o to, że nie przyjadę na zjazd, żeby Mitek, Mikoski, czy ktokolwiek inny po paru głębszych zaczął mi przy ludziach publicznie wyjeżdżać w sposób jak wyżej. Jeżeli towarzystwo jakichkolwiek osób mi z jakiegoś powodu nie odpowiada, to się po prostu z tymi ludźmi nie zadaję. No i wszystko jasne tak lubię "Jeżeli towarzystwo jakichkolwiek osób mi z jakiegoś powodu nie odpowiada, to się po prostu z tymi ludźmi nie zadaję." Nie przyjezdzaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacek Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 18 minutes ago, Marcos73 said: Ponadto jak ktoś pięknie przejedzie, że czapki z głów .... to ściągać nie muszę Jakie to polskie, czyli jeździsz w kasku bo jesteś generalnie nie życzliwą osobą. 😄 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 4 minuty temu, Bacek napisał: Jakie to polskie, czyli jeździsz w kasku bo jesteś generalnie nie życzliwą osobą. 😄 Tak, bo ja jestem typowy kmiotek z Polski, rękawiczek nie ściągam, żeby z nikim się nie witać. pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacek Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) Też nie lubię marznąć. Edytowane 2 godziny temu przez Bacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 11 minut temu, Mikoski napisał: No i wszystko jasne tak lubię .. dodam od siebie że jeśli ktoś ma się na mnie dąsać jak licealistka bo chodzę bez kalesonów (mogę się przeziębić) oraz spożywam niezdrowe świńskie mięso.. a czasem jem (o zgrozo) słodycze (śmierć).. ..niech się goni ... 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 8 minut temu, Lexi napisał: .. dodam od siebie że jeśli ktoś ma się na mnie dąsać jak licealistka bo chodzę bez kalesonów (mogę się przeziębić) oraz spożywam niezdrowe świńskie mięso.. a czasem jem (o zgrozo) słodycze (śmierć).. ..niech się goni ... Ja to prostak jestem 😁 Ty potrafisz ładnie ubrać w słowa to co obaj myślimy 👍 i te przenośnie 😜 szacun 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu (edytowane) 42 minuty temu, Lexi napisał: .. dodam od siebie że jeśli ktoś ma się na mnie dąsać jak licealistka bo chodzę bez kalesonów (mogę się przeziębić) oraz spożywam niezdrowe świńskie mięso.. a czasem jem (o zgrozo) słodycze (śmierć).. ..niech się goni ... Ja tam też mogę się gonić, ale koszty leczenia pokrywamy wspólnie, a tu już kask robi pewną różnicę, statystycznie rzecz ujmując. PS. Żeby się za bardzo nie określać to po stoku jeżdżę w kasku, a na skiturach w czapce. Ot taka lekka schizofrenia. A co do imprez trzeźwo rauszowych to jest pewien konflikt co rozumiem, też zdarzało mi się bywać po obydwu stronach barykady, ale nie na jednej i tej samej imprezie;-) Lubeckiego rozumiem, aby jechać na imprezę to jednak trzeba przynajmniej się łudzić… Edytowane 1 godzinę temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu (edytowane) Godzinę temu, lubeckim napisał: Po prostu zirytowałem się postem Tadeusza, w którym pomieszał obowiązek jazdy w kasku z (pewnie w jego mniemaniu lewicowym, chodź to mój domysł) populizmem i zamordyzmem. Potem jak dyskusja zaczęła dryfować w ton, że on jeździ 55 lat i jemu się raczej na pewno nic nie stanie, to już zdecydowałem, że nie. Nie chodzi o to jakie stopnie instruktorskie ma i o jego metodykę szkolenia. Po prostu nie pasuje mi towarzystwo osób, które wszędzie i w jakichkolwiek regulacjach widzą zamordyzm, populizm i atak na wolność. Za blisko temu do czysto foliowych teorii. Jadąc na wyjazd narciarski, chcę jechać na wyjazd narciarski, a nie wysłuchiwać pitolenia jak to się nam zabiera wolność, bo ktoś każe jeździć w kasku. Analogicznie nie odpowiada mi towarzystwo osób, które zwracają się do mnie albo albo Czy na końcu wysłuchiwać teorii z księżyca o wpływie ABSu i innych systemów na umiejętności kierowców. Naprawdę Beata dziwie się Twoim zdziwieniem. Ok, jestem wojującym abstynentem i nie odpowiada mi towarzystwo osób, pod takim wpływem alkoholu, że zaczyna im to zmieniać świadomość. Ja jestem w stanie spotkać się i porozmawiać z ludźmi na trzeźwo. Nie chodzi jednak o to. Chodzi o to, że nie przyjadę na zjazd, żeby Mitek, Mikoski, czy ktokolwiek inny po paru głębszych zaczął mi przy ludziach publicznie wyjeżdżać w sposób jak wyżej. Jeżeli towarzystwo jakichkolwiek osób mi z jakiegoś powodu nie odpowiada, to się po prostu z tymi ludźmi nie zadaję. To chyba dość normalne? Po prostu zbieram się i jadę do siebie (w przenośni albo dosłownie), nie patrząc na to co oni o mnie myślą. Tyle i aż tyle. Także Tomkly Dla mnie też nie. Tzn. po postach Tadeo na facebook jego zdanie na mój temat jest mi kompletnie obojętne. Ze po przeczytaniu tego będzie jak najgorsze, to się domyślam, ale co to dla mnie zmienia? Nic. I tak nie jestem już zainteresowany szkoleniem u niego. Analogicznie nic u mnie nie zmienia zdanie na mój temat, które ma Mitek, Mikoski, Beata, czy ktokolwiek z tego forum. Pewnie jest bardzo złe, ale co z tego. Przecież my tylko pisujemy na jednym forum i nie musimy wchodzić w jakiekolwiek interakcje ze sobą. Czyli żadnych merytorycznych argumentów tylko NIE BO NIE - słabiutko. Szanuję zdanie każdego pod warunkiem, że będzie szanował moje. Tutaj jest wprost przeciwnie niestety. Osoby zostały wyautowane tylko dlatego, że inaczej myślą. Super podejście. Szczerze mówiąc jestem w szoku. Edytowane 1 godzinę temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 1 minutę temu, Mitek napisał: Czyli żadnych merytorycznych argumentów tylko NIE BO NIE - słabiutko. A ta ocena to co jest? Merytoryka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 3 minuty temu, Mitek napisał: Czyli żadnych merytorycznych argumentów tylko NIE BO NIE - słabiutko. Szanuję zdanie każdego pod warunkiem, że będzie szanował moje. Tutaj jest wprost przeciwnie niestety. Osoby zostały wyautowane tylko dlatego, że inaczej myślą. Super podejście. Szczerze mówiąc jestem w szoku. Chyba raczej dlatego, że obrażają interlokutora, przynajmniej ja tak to widzę z boku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu Czy Wy nadal "dyskutujecie" o kaskach? Czyste jaja..... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu (edytowane) 12 minut temu, star napisał: Chyba raczej dlatego, że obrażają interlokutora, przynajmniej ja tak to widzę z boku. To przetrzyj oczy i przeczytaj. Miałem okazje poznać Mateusza i jest człowiekiem dość młodym więc komentując wpis Beaty dotyczący jazdy Maluchem raczej opiera się na własnych wyobrażeniach i opowieściach niż realnym doświadczeniu. Kolega jednak nie do końca zrozumiał a że trochę jest nakręcony to mnie ocenił i osądził elegancko. Ale jak rozumiem to ja jestem tym obrażającym czy też jakimś tam innym? Jasna sprawa. Poza tym ty nigdy nie jesteś z boku. Zawsze jątrzysz, taka praca. Edytowane 1 godzinę temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu (edytowane) 20 minut temu, mig napisał: Czy Wy nadal "dyskutujecie" o kaskach? Czyste jaja..... Bo to, Michale, chwytny temat. I wychodzi z człowieka kto zacz. Czy lewak czy tradycjonalista, zerojedynkowiec, liberał czy twardy radykał. 🙂 Do tego czy ma, czy nie ma poczucia humoru. No i wszyscy wiedzą co to jest kask, choć niewielu wie przed czym chroni. Nikt przecież nie dyskutuje, np. o mechanice kwantowej, z wyjątkiem rzecz jasna wąskiego grona fachowców. A zaczęło się od dowcipnego wpisu Tadeo z fotką w kasku na jego FB: Właśnie zostałem pozbawiony wolności i przymuszony do jazdy w kasku. Jest to zamach środowisk populistycznych w krajach alpejskich na moją wolność wyboru. Ci co mnie znają wiedzą jaki to dla mnie dramat. Jestem zdruzgotany i rozważam przejście na emeryturę narciarską. 🙂 🙂 🙂 Należy mniemać, że Tadeusz pojechał do Włoch, a tam wiadomo - właśnie wprowadzono obowiązek kaskowy. Fajny, dowcipny wpis. Ktoś w komentarzu zasugerował, że cel tego tadkowego wpisu był inny. Chodzi o podniesienie oglądalności jego kanału, o rozgłos. Nieważne co się mówi, ważne że się mówi. Hmmm... kto wie. 🙂 Edytowane 1 godzinę temu przez a_senior 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu Dokładnie. Zwykła gównoburza nie warta klawitury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 2 minuty temu, a_senior napisał: 🙂 A zaczęło się od dowcipnego wpisu Tadeo na jego FB: Właśnie zostałem pozbawiony wolności i przymuszony do jazdy w kasku. Jest to zamach środowisk populistycznych w krajach alpejskich na moją wolność wyboru. Ci co mnie znają wiedzą jaki to dla mnie dramat. Jestem zdruzgotany i rozważam przejście na emeryturę narciarską. 🙂 🙂 🙂 No cóż.... niektorych to ironia to chyba musi solidnie w dupę kopnąć by raczyli ją zauważyć i wyciàgnąć kija z tejże... A moje zdanie o kaskach napisalem tu juz kilka razy, jest dosć proste. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu Patrząc na to poważniej uważam, że mamy ( jako ludzkość) nadmiar przepisów. Wycinając kilkadziesiąt procent z nich nic złego by się nie zdarzyło a żyło by się łatwiej. Daleko mi do do konfederackich prosto-populistycznych popierdułek, jednak mam wrażenie, że za daleko ubrnęliśmy w głęboki urzędniczy dogmat. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 36 minut temu, star napisał: Ja tam też mogę się gonić, Ależ "gdzierzbyż" - zapraszamy Tadeusz do Zwardonia.....osobiście Ci czerwony chodnik rozwinę.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 6 minut temu, jurek_h napisał: Patrząc na to poważniej uważam, że mamy ( jako ludzkość) nadmiar przepisów. Wycinając kilkadziesiąt procent z nich nic złego by się nie zdarzyło a żyło by się łatwiej. Daleko mi do do konfederackich prosto-populistycznych popierdułek, jednak mam wrażenie, że za daleko ubrnęliśmy w głęboki urzędniczy dogmat. Cześć Ale są takie przepisy, które powinny zostać i wszyscy powinni się do nich stosować. To te, które ja uważam za słuszne i się do nich stosuję. Prosta jasna wykładnia nie pozostawiająca pola do bezsensownej dyskusji. POzdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 15 minut temu, Lexi napisał: Ależ "gdzierzbyż" - zapraszamy Tadeusz do Zwardonia.....osobiście Ci czerwony chodnik rozwinę.. Ta a potem mnie na nim położysz, a następnie elegancko zwiniesz, już ja cię znam. PS. A serio to w Tatry nie mogę się wybrać od lat trzech, a co dopiero do Zwardonia. Pozostaje mi Bouda pod Snezkou, już nie mogę się doczekać. Jak przyjedziecie to przecież nie przegonię;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 41 minut temu Udostępnij Napisano 41 minut temu Cze Kaskowa wrzawa nastała. Moim zdaniem dzieci obowiązkowo, a dorośli wg. swojego uznania. Przecież dbamy o swoje zdrowie jeżdżąc w kasku. Instruktorzy - trudno stwierdzić, trzeba się komunikować z kursantami przecież, a kask znacznie to utrudnia, bo gorzej słychać. No jeszcze kijki są problematyczne, z jednej strony poprawiaja balans i są nieocenione w kolejce, a z drugiej niebezpieczne dla nas i innych narciarzy. Czyli wszyscy w kaskach i bez kijów! pozdro 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 35 minut temu Udostępnij Napisano 35 minut temu (edytowane) 2 godziny temu, lubeckim napisał: Po prostu zirytowałem się postem Tadeusza, w którym pomieszał obowiązek jazdy w kasku z (pewnie w jego mniemaniu lewicowym, chodź to mój domysł) populizmem i zamordyzmem. Potem jak dyskusja zaczęła dryfować w ton, że on jeździ 55 lat i jemu się raczej na pewno nic nie stanie, to już zdecydowałem, że nie. Nie chodzi o to jakie stopnie instruktorskie ma i o jego metodykę szkolenia. Po prostu nie pasuje mi towarzystwo osób, które wszędzie i w jakichkolwiek regulacjach widzą zamordyzm, populizm i atak na wolność. Za blisko temu do czysto foliowych teorii. Jadąc na wyjazd narciarski, chcę jechać na wyjazd narciarski, a nie wysłuchiwać pitolenia jak to się nam zabiera wolność, bo ktoś każe jeździć w kasku. Analogicznie nie odpowiada mi towarzystwo osób, które zwracają się do mnie albo albo Czy na końcu wysłuchiwać teorii z księżyca o wpływie ABSu i innych systemów na umiejętności kierowców. Naprawdę Beata dziwie się Twoim zdziwieniem. Ok, jestem wojującym abstynentem i nie odpowiada mi towarzystwo osób, pod takim wpływem alkoholu, że zaczyna im to zmieniać świadomość. Ja jestem w stanie spotkać się i porozmawiać z ludźmi na trzeźwo. Nie chodzi jednak o to. Chodzi o to, że nie przyjadę na zjazd, żeby Mitek, Mikoski, czy ktokolwiek inny po paru głębszych zaczął mi przy ludziach publicznie wyjeżdżać w sposób jak wyżej. Jeżeli towarzystwo jakichkolwiek osób mi z jakiegoś powodu nie odpowiada, to się po prostu z tymi ludźmi nie zadaję. To chyba dość normalne? Po prostu zbieram się i jadę do siebie (w przenośni albo dosłownie), nie patrząc na to co oni o mnie myślą. Tyle i aż tyle. Także Tomkly Dla mnie też nie. Tzn. po postach Tadeo na facebook jego zdanie na mój temat jest mi kompletnie obojętne. Ze po przeczytaniu tego będzie jak najgorsze, to się domyślam, ale co to dla mnie zmienia? Nic. I tak nie jestem już zainteresowany szkoleniem u niego. Analogicznie nic u mnie nie zmienia zdanie na mój temat, które ma Mitek, Mikoski, Beata, czy ktokolwiek z tego forum. Pewnie jest bardzo złe, ale co z tego. Przecież my tylko pisujemy na jednym forum i nie musimy wchodzić w jakiekolwiek interakcje ze sobą. Najzwyczajniej w świecie nie szanujesz poglądów innych osób, to jest w mojej ocenie największy Twój problem. Druga kwestia dotyczy narzucania innym swojego światopoglądu, jako najmądrzejszego i w zasadzie jedynego rozsądnego. Nawet jeśli takowym on byłby to sposób jego wygłaszania ex-cathedra budzi co najwyżej zażenowanie, szczególnie wśród ludzi, którzy mają na koncie trochę życiowych doświadczeń, osiągnięć, sukcesów. Jak chodzi o Tadeo, to życzę Ci, abyś tyle w życiu osiągnął ile jemu się udało. Edytowane 34 minuty temu przez tomkly 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 31 minut temu Udostępnij Napisano 31 minut temu 7 minut temu, Marcos73 napisał: Cze Kaskowa wrzawa nastała. Moim zdaniem dzieci obowiązkowo, a dorośli wg. swojego uznania. Przecież dbamy o swoje zdrowie jeżdżąc w kasku. Instruktorzy - trudno stwierdzić, trzeba się komunikować z kursantami przecież, a kask znacznie to utrudnia, bo gorzej słychać. No jeszcze kijki są problematyczne, z jednej strony poprawiaja balans i są nieocenione w kolejce, a z drugiej niebezpieczne dla nas i innych narciarzy. Czyli wszyscy w kaskach i bez kijów! pozdro Cześć Ok. Bez kijów może być ale sugeruję dla pewności, pod kurtką jakiś kołeczek wozić... jakby co. Jakby ktoś jednak uważał, że MUSISZ z kijkami albo MUSISZ w czapce a nie w kasku. No bo jak ktoś nie używa kurtki tylko softshell na to tylko skromna klameczka. To tylko zabezpieczenia. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacek Napisano 31 minut temu Udostępnij Napisano 31 minut temu (edytowane) E no nie popadajmy w skrajności i słodko pierdzenie. Co to znaczy szanować czyjeś zdanie? Jak się z kimś nie zgadzam to z definicji uważam że bredzi. Gdzie tu pole do szanowania czyichś poglądów? Osobę mogę dalej szanować albo chociaż tolerować. Edytowane 28 minut temu przez Bacek 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 minut temu Udostępnij Napisano 28 minut temu (edytowane) 2 minuty temu, Bacek napisał: E no nie popadajmy w skrajności. Co to znaczy szanować czyjeś zdanie? Jak się z kimś nie zgadzam to z definicji uważam że bredzi. Gdzie tu pole do szanowania czyichś poglądów? Cześć Nie no to oczywiste ale zawsze warto zachować pozory. 😉 Ale słowo "bredzi" w tym kontekście użyłeś w sposób mistrzowski. Wiesz od razu wyobraziłem sobie sytuację gdy człowiek w zaangażowany sposób tłumaczy co i jak i spokojne..."bredzisz .......". POzdro Edytowane 24 minuty temu przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.