Cześć
He he alternatywa Sagittarius A*? To jest 27000 lat świetlnych od nas więc taka mała czarna dziurka może powstać. Kiedyś to się nazywało u nas w rejonie "bomba kobaltowa". Był to np. określony pokój w akademiku gdzie jak wszedłeś miałeś małe szanse wyjścia a już z pewnością nie trzeźwy. Między innymi z tego względu akademików się bałem bo lubię zabawę... Nie chciałem kusić losu. Z resztą jedno z drugim ma sporo wspólnego bo czarne dziury też mają coś wspólnego z promieniowaniem wysokich energii.
Adaś jak się odezwie to od razu trzeba plany modyfikować albo w ogóle coś z nimi (planami) robić. Na dzisiaj z Rybelkiem jedziemy ale pewnie na dłużej - tak powiedziała. W planach mamy zawsze rowerowy wyjazd we dwójkę w tym mniej więcej okresie więc będziemy próbować łączyć a jest okazja zajebista jak widać.
Pozdro
Maro, ale narty się od spodu ino smaruje, a żeś z pośpiechu Kastle nie rozkleił. Ja wiem, że się może pomylić, bo wszystko czarne...
Jeszcze muszę babę zapytać czy pojedzie. Bo ja na pewno grupa rowerowa bardziej.
Cześć
Adaś my chyba nie damy rady. Ze Zwardonia do tej Sulov Hradnej jest w obie strony na rowerze 130-135km przez góry - jakieś 8h jazdy, a jeszcze ta traska na Skaly...
Nie no krócej bo trasa dojazdu prowadzi asfaltami praktycznie cały czas więc może da się zrobić, tylko te odcinki krajówką...
Pozdro
Oczywiście z kwatery jest mnóstwo możliwości jednakże warto będąc na miejscu "wejść w szkodę".
Propozycja nr 1 - krótko ale intensywnie - Sulowskie Skały.
https://pl.mapy.cz/s/lesacenedo
Becia nie bój nic..zaopiekujemy ...
Jak dla mojej osoby to ja temu Adamu w ciemno wierze... zara poleciałem narty smarować ...hmmm koniec czerwca - zabiere jedne szerokie i jedne wonskje.... 🙂
Dzisiaj mija 6 tygodni od operacji w poniedziałek po wizycie kontrolnej ortopeda zalecił odstawienie kul💪 oraz ćwiczenia z obciążeniem . No to ćwiczę rowerek stacjonarny plus wioślarz wszystkie ćwiczenia na krążkach,przysiady ,coś tam pobolewa ale tragedii nie ma . Za tydzień lub dwa zależy czy będę się czuł pewnie mogę kręci na rowerze w terenie 👍 nie będzie siary w Zwardoniu 😜
VID20230518184200.mp4
A co byście drogie koleżanki i koledzy powiedzieli na letnią edycję "SF zabawa na całego". Namówiony przez jednego z Naszych kolegów wrzucam ten temat w celu rozważenia.
Spotkanie rowerowo - wędrówkowe. Kwatera u Fiedora w Zgodzie, termin: ostatni lub przed ostatni weekend czerwca. Kolarze robią swoje tu się nie wtryniam a piechurom proponuję Wąwóz Diery z opcjonalnym zdobyciem Małego lub Wielkiego Rozsutca lub Góry Sulowskie z naciskiem na to drugie a na zakończenie soboty integracja. W nd może będzie czynny już Ski Park Rajcza więc grasski??. Jeżeli pogoda będzie do dupy to cugiem jedziemy do Żywca i robimy muzeum Browar i pałac Habsburgów???
Adaś
Ja mogę w pierwszy lub drugi weekend czerwca, później mam 2 wesela pod rząd, a początek lipca jak przeżyję to z Żoną chcemy gdzieś w końcu sami wyskoczyć, bo syn jedzie na obóz, a jak nie przeżyję - to zapraszam wszystkich na stypę, ale raczej to Was nie powiadomię😉
pozdrawiam
ps. Za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby z góry dziękuję.
Mitek
Ale ja mam dachowy bagażnik, zawsze z Ewą możecie na dachu pojechać - na rowerach, tylko zabierzcie sobie gogle i ciepło się ubierzcie. Tak w sumie to chyba na wszelką pogodę. I jakieś maseczki, no chyba że lubicie owady.
pozdrawiam
Fajny spacer na pół dnia umożliwiający szybki powrót do grupy sanatoryjnej.... :).. ..może nie specjalnie intensywny - toć to niecałe 500m przewyższenia ale okolica fajna.
Witam,
tak gwoli wyjaśnienia, żeby nie było, że ludzie się opisali, doradzali a ja sobie bimbam. Kupiłem w wersji czerwonej to:
https://www.sportokay.com/pl_en/schoeffel-3l-marmolada-gtx-herren-skijacke-gore-tex.html
Dałem 850 zł.
Teraz jestem zadowolony, a co będzie w zimie, czas pokaże. Dziękuję wszystkim za rady !!!