Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.03.2025 w Odpowiedzi

  1. W piątek skończyłam swój obfity sezon, najdłuższy ever - 19 dni! Pierwsze poważne wyjazdy w poważne góry, Pitztal i Sappada z Tadziem, jak zwykle epicki zlot w Zwardoniu i szuranko w Ustroniu Śląskim. Zmaterializowali się „starzy” forumowicze @brachol oraz @Victor w Sappadzie. Wnioski? Towarzysko - poznałam mnóstwo świetnych ludzi i narciarzy. Edukacyjnie? - marnie… ale coś tam coś tam jak mawia Tadeusz, bezcenne wskazówki od @Adam ..DUCH @Victor i @Mitek, ale przede wszystkim pokonałam lęk przed stromą ścianką i to jest mój sukces tego sezonu, może nie były to wybitne zjazdy na najbardziej stromej trasie w Sappadzie, ale rozpaczliwej walki o życie też nie było, na takiej samej stromiźnie poległam na Pitztalu…Sporo ćwiczeń, nowych wyzwań i doświadczeń terenowo - śniegowo - pogodowych. Jedynie czego zabrakło to wolnej jazdy za lub z kimś zaawansowanym (i tu żałuję że nie udało się pojeździć z @Victor ). Dziękuję Wam wszystkim za wspólnie spędzony sezon tu na forum i w realu. Do zobaczenia na stokach w przyszłym sezonie i tym wszystkim którzy jeszcze nartują życzę jak najlepszych warunków i pogody! 🙂
    13 punktów
  2. Oj tam oj tam skończyłaś 🤦‍♂️ oj ta oj tam marnie 🤦‍♂️ progres widoczny gołym okiem 👌, lęk pokonany 👏 reszta sama nadejdzie a sezon trwa w najlepsze i tu zapraszam serdecznie na narciarstwo halowe bo faktycznie zajęcia ułożyły się tak, że nie mieliśmy kiedy wspólnie szusować 😉 oczywiście to nie klimat górski ale zamrażalnik ustawiony na -4 i fototapety boczne ze szwajcarskich klimatów alpejskich robią robotę takze namiastka klimatu narciarskiego jest i da się ćwiczyć to co zawodzi najbardziej . Po można uskutecznić zwiedzanie rowerowe a wieczorowo grilowanie ale tu wyzwaniem będzie bombardino 1:1 😜. Głowa do góry jest zajebiście i wszystko idzie w dobrym kierunku. Dojechałyście całe i zdrowe a to najważniejsze . Pozdrowionka dla Was od nas wszystkich 👋 A!…jak już tu jestem to podsumuje tez troszkę siebie 😎 Bezdyskusyjnie narta tego sezonu Dynastar SL FIS 165 🧨 jak koń z włoskiej stajni w cenie dla ludu 🫣 Pierwsze synchro z Maesto @Tadeo i Anią których serdecznie pozdrawiam 👋 Odkrycie sezonu narta GS choć krzywa 😂 ale da się szurać ⛷️ Cała masa roboty na nadchodzące sezony alpejskie -lewa ręka/nadgarstek odpowiednie i w czasie wbicie kija z przycinką plus mocne trzymanie tu uwaga od @Adam ..DUCHdzięki , zejście ramienia w długim( tu wszytko do nauki szczególnie w znacznej prędkości ) , większa praca stopami-pięta Achillesa w lewym skręcie itd oj można tak w nieskończoność ale to tylko cieszy bo inaczej było by to narciarstwo zbyt 🥱 . pozdro Beato 😉 A teraz czas na rower bo zacna pogoda na nizinie
    11 punktów
  3. W ramach rekonwalescencji dzisiaj Myślenice, w sumie ponad 4 h wytrzymałem. Prawie 2 h na slalomie, bo z rana twardo, jak wszędzie. W później ślizganie na Brahma i było mięciutko i bosko. Też chyba ostatni raz w tym sezonie w Polsce. Od soboty Ischgl woła.
    8 punktów
  4. Skiturowcy przetarli szlak a i szuracze mają świetne warunki
    8 punktów
  5. jednak Litwinka😀
    8 punktów
  6. Zawsze jak ktoś ma problem z warunkami na trasie to polecam jedno. Spróbuj tego nie widzieć. Jedź swoje. Zwykle się sprawdza. To jest to co pisał Mitek. Jak jest "syf" ( na zdjęciu jeszcze sporo brakuje) to mniej skręcać. Jak jest lód to także na nim nie skręcać. Na 100% kawałek dalej będzie jakiś odsyp na którym skręcimy i skontrolujemy prędkość łatwiej.
    7 punktów
  7. Cze To chyba ostatni dzień w PL w tym sezonie. Dzisiaj rano dzida do Suche po młodego, bo wczoraj miał tam zawody, dzisiaj odbiór i na Litwinkę na Egzamin Regionalny na PI. Jeszcze go tam wałkują, ostatni etap. Rano bardzo twardo i de facto mimo lampy to do 12 gdzieś było twardo nadal. O 15 to trzeba było uważać na kałuziory, bo wyrywało z butów. O ile do południa to były takie płyty lodowe, to po południu zrobiły się jeziorka, na szczęście było je widać. Rano tak, petarda Warun. O 15. Miękko a LE Warun - petarda😀. Młodego jeszcze wałkują😀 a ja, cóż futruje wurszt 😉 pozdro
    7 punktów
  8. Wczoraj - trzeci dzień na Jaworzynie .. już nie wiosna - LATO >> Jak na sobotę narciarzy garstka wiecej turystów i kuracjuszy. ale i tak gondola bez stania a na talerzykach i kanapie całkiem pusto.. na stoku podobnie.. Szeroka deska na taki surfing w maśle wydaje sie być dealna.. ..a po jeździe nirwana..
    7 punktów
  9. Dziś, cud lód malina. Rano beton. Ludzi brak. Stok trzymał do 12:00. Rano. Później tak. O 15:00 tak. Ludzi brak. Śniegu jeszcze im trochę zostało. Drobne przecierki są.
    6 punktów
  10. Warunki jak w kwietniu
    6 punktów
  11. Dzień dobry Suche
    5 punktów
  12. Tego jest tu pod dostatkiem 🥱 Sądzę, że najważniejsze to dobry i surowy fachowiec który potrafi w prosty sposób dotrzeć do kursanta. Bez zbędnych teorii i głaskania po głowie. Nawet jak coś robisz dobrze to i tak znajdzie to co robisz źle . Oczywiście kluczowe jest samodoskonalenie i inwestycja w siebie samego. Oczywiście nie można zapomnieć i pominąć ogólnej sprawności fizycznej i tu trzeba robić codziennie coś ekstra dla siebie samego . Chyba to klucz do progresu .
    4 punkty
  13. Dziś w nocy przymrozek. Do 11:00 było twardo, potem wiosna przechodząca w lato. Depozyty śniegu znikają w oczach. Było tak. Później tak. Mój faworyt. Trasa za lakiem, śladem talerzyka. Góra pod śmig, wąsko, stromo (do 4-5 metrów), później można było się puścić. Nawet w ferie śniegu tam nie było. A stok trzymał tak. I tak. Szwagier kupował karnet na 3 dni, Pani w kasie nie była jednak pewna czy w poniedziałek otworzą.
    4 punkty
  14. Andrzeju uwierz - Victor jest wyjątkowo uzdolnionym narciarzem a przy okazji bardzo miłym i ładnym chłopakiem 😊
    3 punkty
  15. Andrzeju,cała historia mojego narciarstwa jest na SO wszystkie wyjazdy więc łatwo policzyć ile tych dni/sezonów było 😉 ale tak faktycznie jest to obecnie piąty sezon z czego pierwsze trzy około 30 dni to samouctwo w którym wydawało mi się ,że coś potrafią a fakt był taki, że zsuwałem się z góry na dół 🤷‍♂️z ogólna aklimatyzacja stoków alpejskich. W tamtym sezonie przez post @KrzysiekK pojechałem w listopadzie na pierwsze szkolenie do Tadeusza i tu zaczęło się coś dziać na plus . Dlatego uważam skromnie,że to drugi sezon narciarski . Co do drugiego pytania to mogę stwierdzić,że dziś sezon rowerowy rozpoczęty bo pogoda fenomenalna totalna petarda a nogi trzeba trzymać w formie bo sezon narciarski trwa w najlepsze-tak u siebie. Tempo żółwie ale 30 km przejechane .
    3 punkty
  16. Dobry ale dalej ta lampa nie odpuszcza
    3 punkty
  17. Miała być ciapa a tu zoonk... Co prawda południe mnie rozweseliło od rana do 11 pięknie i miękko ( taka mała ciapa była) ale potem mamuśki to tak zrujnowały, że dolny odcinek był przejezdny ale po pół metrowych nie regularnych co półmetra muldach 😡 Za to północ beton styczniowy do końca... znaczy do 14 bo moje nogi dłużej Chopka nie wytrzymują. Ale w moim starczym wieku to i tak dobry wynik (trasy czarno-czerwone) Na koniec tradycyjnie parę fotek Ludzi wyglądało, że będzie dużo ale woleli dysko na Prehibie ☝️💪😁 Pozdrawiam
    3 punkty
  18. Tu Witów Ski widziany z apartamentu. Nie jeździłem, jak podjechałem w piątek wieczorem (po 18:00) to zmykali. Tu UBOC w Witowie. Tu trochę śniegu jednak zostało. Chyba czas iść w góry 😉.
    3 punkty
  19. Chciałbym uzupełnić informacje o których wspomniałem tu: https://www.skiforum.pl/topic/73134-volkl-racetiger-sl/?do=findComment&comment=761474 Podstawowym powodem mojej wizyty w Wiśle były Mistrzostwa Polski Pilotów i Personelu Pokładowego. Większość uczestników była na miejscu od 3 marca ponieważ odbywały się pod okiem Tomka Cichego treningi SL i GS. Ja w zasadzie miałem przyjechać na same zawody jako reprezentant Aeroklubu Bielsko Biała. Ponieważ kupiłem nowe buty narciarskie postanowiłem jednak znaleźć nocleg w Wiśle od 4 tego, marca na sesję wieczorną. Jak w linku napisałem trafiłem na znakomitą miejscówkę "na stoku". Miałem na wszelki wypadek zabrać stare buty bo to żaden wysiłek ale z nie znanych nawet dla mnie powodów tego nie zrobiłem 🙂 Zalogowałem się na miejscówce i o 17:00 start na stok. Z racji miejsca zakwaterowania zaczynam od góry. Zjeżdżam pierwszy raz. Jest bardzo twardo. W zasadzie idealnie na komórę SL. Pierwsza myśl ........ kur....cze 😄 będę musiał jechać po stare buciory do Krakowa 😞 Dramat kompletny. Dechy nie trzymają. Nie mogę znaleźć właściwego ustawienia ciała. To znaczy jadę jak w poprzednich butach ale wszystko jest kompletnie NIE TAK. Buty o tej samej twardości, dobrze dopasowane i na swój sposób "komfortowe" Milion myśli w głowie. Jurto poważne dla mnie zawody a ja ...............nie umiem jeździć 🙂 Jazda do Krakowa czy jeszcze próbować ? Jednak kupuję karnet i myślę powalczę. Zawsze do domu zdążę zajechać. To ( w dwie strony) tylko ok. 5 godzin 🙂 a jest raptem 17:00. Wyprzedzę trochę przyszłe wypadki ale w końcu udaje mi się znaleźć właściwe ustawienie balansu ciała do nowych butów. Nie jest tak komfortowo jak w poprzednich do których byłem przyzwyczajony. Teraz jeździ się nieźle ale cały czas musze myśleć o utrzymywaniu nowego ustawienia. Teraz to do czego zmierzam. Wsiadam na krzesełko z kobietą której grzecznie mówię "dobry wieczór". Oczywiście odpowiada tym samym . Małe ośrodki są absolutnie UNIKALNE i cudowne. O wiele łatwiej poznaje się innych , fajnych ludzi niż w jakichś Szczyrkach czy Szladmingach 😄 Rozmawiamy zdawkowo i....... ponownie na dole pojawiamy się w tym samym czasie. Znów jedziemy razem i rozmowa nabiera innej NARCIARSKIEJ temperatury. Podejrzałem, że Marta jest bardzo stylowo, skutecznie i efektywnie jedzącą narciarką. Wygląda, że ma bardzo świadomie dobrane świetnej klasy narty. (lekka dziewczyna na juniorskich komórkach SL to jest to o czym wielokrotnie tu pisałem) Jednak nikt nie jest doskonały 🙂 i po kilku następnych przejazdach nieśmiało zapytałem czy mogę coś jej podpowiedzieć. Sugeruję jakieś techniczne niuanse techniki jazdy i realizacja jest wdrożona od pierwszego skrętu. Miło popatrzeć. Chciałem pojeździć 2 godziny a zeszło 4 🙂 Szkoda, że wyłączyli wyciąg 😉 i dłużej się nie dało. Na marginesie. Moja nowa znajoma okazała się być wykształconą klasycznie wiolonczelistką która z siostrą (wykształconą klasycznie skrzypaczką) grają koncerty z rockowymi przebojami. Często mam szczęście do ciekawych ludzi. Zobaczcie link poniżej. https://www.youtube.com/watch?v=uLYAgwHzwT0
    2 punkty
  20. Można powiedzieć, że jesteś żywą reklamą Tadeo, jego kursów i metod. 🙂 Przy zastrzeżeniach, które znasz.
    2 punkty
  21. W większości wypadków jeszcze na bookingu za wcześniej na oferty przyszłoroczne.
    2 punkty
  22. No żeż qwa 🤦‍♂️ 😂 Janie słońca za dużo ?
    2 punkty
  23. Jeden GS nie jest równy innemu GSowi. Będą bardziej sztywne (więc wymagające) i mniej. Ale mam wrażenie, że popularność GS bierze się z łatwiejszego zmuszenia tej narty do ześlizgu (duży promień). Staram się jeździć skrętem ciętym jeśli to możliwe, więc na naszych stokach GS mi nie odpowiada. Na GS muszę jechać zbyt szybko niż bym chciał i za duży promień wychodzi (raz testowałem GS Heada, więc raczej z tych bardziej wymagających). Jakbym był cięższy to może byłoby łatwiej zacieśnić skręt. Ale póki co wolę slalomki. Na duże śniegi mam AM.
    2 punkty
  24. Max 3 osoby by wezly wiecej nie, kuchnia, lazienka pokoj z duzym lozkiem malzenskim i taka rokladana sofa. Na plusy: czysto, narciarnia, dosc cicho, ciepla woda, wanna Minus: kawalek trzeba bylo isc na stok
    2 punkty
  25. Przepraszam, 770 EUR, teraz zauważyłem jak napisałeś. Myśmy byiw Badia Abtei, apartamenty Ciasa Wallis
    2 punkty
  26. to faktycznie super cena, w jakiej miejscowości byliście? a moje Leośki po rocznej przerwie prawie wszystko zapomnialy ale na koniec dnia udało się zjechać pod kwaterę
    2 punkty
  27. Nic w tym dziwnego, no i fajna sprawa,tak miałem trochę lat temu z Rossi,ale kwestionariusz i ocenę wystawiłeś po zalogowaniu na ich stronie,a mając identyfikator nie potrzebowałem żadnych dokumentów biorąc w następnych latach jakieś narty od nich.
    2 punkty
  28. Nie wnikałem czy ktoś to sensownie zbadał. Zapewne selekcja naturalna mogła mieć znaczenie, skoro przeżył to był silny i jeszcze pożyje. Umysł pewnie też się do tego przyczynia. Choć trauma na pewno głęboka była do końca życia. A czy akurat oczekiwana długość życia u ocalonych z obozów koncentracyjnych była większa, też nie wiem. Bo może sie nam tak tylko wydawać na podstawie tych kilku wyjątków. Zapewne większość była tak wyniszczona, że żyli krótko. Będzie co przy browarach w Ischgl rozkminiać
    2 punkty
  29. A co z tym stokiem jest nie tak? Jest idealny 🤔
    2 punkty
  30. Cześć Oczywiście. Porównywanie odczuć z jazdy na nartach różnych typów to bezsens. Pamiętać też należy, że zupełnie czym innym jest jazda na narcie popularnej o większym promieniu czy nawet Masterze, a czym innym narta GS. No i oczywiście jazda na narcie GS poniżej wzrostu ma taki sam sens jak na narcie pozatrasowej o długości 160cm - sensowny dobór jest bardzo ważny. GS bardzo dobrze spisuje się na nierównym stoku, jest stabilniejszy niż wszystkie szerokie pomysły i dzięki temu daje poczucie niesamowitej pewności. Pozdro
    2 punkty
  31. Wykręcą ale to już jest zawodniczy poziom i sprzęt zaczyna odgrywać znaczenie dużo dalej niż wszystkim się wydaje. Typ narty to bym raczej porównał do typu motocykla, trudno ścigać się ze sportami jadąc turystykiem i tu pewnie podobnie jest jeżeli chodzi to na czym jeżdżę vs GS. Mam jeszcze w planach jeden wyjazd w tym roku to może spróbuje jakichś GS w ramach ciekawostki. Niestety już nie na Chopoku bo wygląda to na końcówkę patrząc na prognozy na ten tydzień a tu by mi było najlepiej zauważyć różnice.
    2 punkty
  32. Mi też, wdrożyłem w życie po ostatniej dyskusji i życie stało się piękniejsze 🙂 Takze dzięki za tą garść cennych rad @Mitek
    2 punkty
  33. Specjalnie dla @Jan Krupówki 😉. Ludzi mało, warunki dobre 😉. Jeszcze jedno.
    2 punkty
  34. Cześć Hm... wiem jak jeździsz Krzysztofie. A Ty siebie kiedyś widziałeś, że piszesz to co piszesz? Pozdro
    1 punkt
  35. na szczęście od jutra pogoda się ma zepsuć
    1 punkt
  36. U nas to tak - na stok mogę podjechać. Chociaż dodatkowo płatny parking zniechęca. Na Bachledce wołali 5 euro. I jak się młodemu zepsuło wiązanie deski to się bujał do zewnętrznej wypożyczalni autem i znów 5 euro się poszło .... Ale i tak wolę to, niż dawać z buta dłuższy kawałek. Na narciarskim wyjeździe ważne jest też miejsce na ciuchy i osprzęt. Narty trzymamy tydzień w boksie, ale buty i ubrania muszą wyschnąć na następny dzień. Nie raz już kaloryferów brakowało.
    1 punkt
  37. U nas to najlepiej byłoby gdzieś ewentualnie do Austrii, bo nieco bliżej. Akceptacja dalekich podróży u całej naszej trójki jest niewielka. Najważniejsze są - śnieg i pogoda. No i wiadomo - fajne trasy i brak tłumów. Poza tym, jesteśmy mało wymagający. Natomiast na narzucony z góry i siłą komfort jak sądzę się zgodzimy. 😄 Moje na dupoloty chyba nie wyjdą. 16 i 19 już będą mieć. Prędzej na baciarkę/kawalerkę by poszły ....
    1 punkt
  38. Cześć, Wrzucam chyba dla zaspokojenia waszej potencjalnej ciekawości, chodź rolę drugoplanową gra tutaj legendarny ON na królu polskiego freeridu, czyli na słynącym z epickich warunków Pilsku
    1 punkt
  39. Taką właśnie szarpałem na Brahma 88, miodzio, 15 stopni było
    1 punkt
  40. Marketing robi swoje, czytając o tych Rossignolach wychodziło, że są one 3,5x lepsze od moich F18 i pojadę na nich jak zawodnik, jednak nic takiego się nie wydarzyło 😉 Jakiś czas temu sporo siedziałem w amatorskim sporcie motocyklowym i tam to wygląda tak, że jest 2%takich którzy pojadą na 15 lat starszym sprzęcie taki czas do którego pozostała 98% na nowych wypchanych nowinkami sprzętach i spuszczajacymi się nad ustawianiem zawieszenia co do milimetra nigdy nawet się nie zbliży.
    1 punkt
  41. Nie przejmuj się tu sami nie spełnieni sportowcy stad takie zapędy…
    1 punkt
  42. Źle mnie zrozumiałeś. Ja jestem amatorem i mówiąc ostre mam na myśli ostrzejsze niż tacy co ostrzą narty raz na sezon. Ambicje sportowe bym miał jakby mnie rodzice wsadzili na narty w wieku 3 lat a nie gdy zacząłem przed 30🙂 Podobnie z lodem, nie mam chęci po nim jeździć i chodzi tylko o jazdę wtedy kiedy muszę, wolę jak jest mięciutko i narta dobrze gryzie, więc ostrzenie dla zawodników nie jest mi potrzebne.
    1 punkt
  43. Sądząc po dwóch parametrach to narty do noszenia żeby lekko było. Z topoli robi się narty lekkie. Jesion, buk pojawiają się w tych dobrych. Także 1x a nie 2x TI oznacza, że sztywniutenko tylko w Warszawie. Tak więc dostałeś narty dalekie od jak to mawiają sportowych w których trzymanie jest znacznie lepsze, kontrola też. Nie oznacza to, że technika jest ok;-) ciężko jest lekko żyć, a także jechać na nartach, lata spędzone na stoku, setki dni jeśli nie tysiące a potem ta niespotykana lekkość jazdy i bytu…
    1 punkt
  44. Bardzo podoba mi się treść zawarta w tym wpisie, aby była bardziej widoczna pozwoliłem sobie zamienić ją na formę punktów.
    1 punkt
  45. Igrzyska koncza sie 22 lutego bodajze, takze mozna jechac 21 przespac sie i od 22 szusowac przez 6 dni. W tym roku bylem pierwszy raz z corka w Alta Badei, do wyciagu okolo 500m, chodzilismy z buta i wyciagami na inne ostrodki: Alta Badia, zrobilismy Sellaronde i tak zawsze na styk 🙂 Fajne polaczenie z Badia do La Villa i potem gondola. Koszty: paliwo, winiety: 850 pln kwatera: 7 nocy - 570 eur karnety: 800 eur wyzywienie jakies 200 eur, ale mielismy tez swoje Za rok chyba wty terminie bede sie wybieral, ale szukal troszke blizej stoku, corka troche marudzila ze nie dosc ze musi jezdzic to jeszcze chodzic 🙂
    1 punkt
  46. ...najnowsze badania wykazały niezbicie, że samo życie, im dłuższe tym bardziej szkodzi na zdrowie... 🙂 Fakt!
    1 punkt
  47. Cześć Narty to nie ognisty wierzchowiec (jakby chcieli twórcy marketingowych tekstów ze stron producentów czy też inni NTN-owi poeci) tylko niespecjalnie skomplikowana klejona konstrukcja, same nie żyją. Wsiadasz i jedziesz. Adaptacja techniki do narty to jedna ze znakomitych cech diagnostycznych własnej techniki - im mniej czasu (lub w ogóle) potrzeba na adaptację - tym lepszy narciarz. Raz dostałem pod nogi nartę, która mnie przerosła ale to był specjalnie preparowany pod widuchowym okiem sprzęt aby kroić leszczy. Złośliwość Adasia Ducha jest ogólnie znana i lubiana więc wkręcił mnie bez mydła, wykorzystując moje zadufanie w sobie i postawił na żyletkach na zwardońskiej górze.... Pozdro
    1 punkt
  48. A to jakiś idiom? Coś a’la hamujący cham to w skrócie chamowanie? Tego nie słyszałem, ale człowiek całe życie się uczy. pozdro
    1 punkt
  49. Ja mam tania miejscówkę, sprawdzoną wielokrotnie w Gerlitzen. Apartament 4 osobowy z kuchnią + basen w podziemiach w cenie. Bardzo blisko sklep. Ale wszędzie trzeba dojechać niestety. Gerlitzen pod nosem, 5 min jazdy, na upartego można skibusem. Warto mieć plecaki na sprzęt, żeby nie dymać na przystanek w butach narciarskich. Na karnecie regionalnym (oczywiście zakup we własnym zakresie), masz Gerlitzen, Nassfeld (ogromna stacja), ST. Oswald, Badklein, Turaher Hohe oraz Moltaler Geletcher. Te na grubo bardzo blisko. Najdalej na Moltka jest. Masz wówczas wybór - nawet możesz jechać na pogodę. 10 tys. to się spokojnie zmieścisz. Za apartament zapłacisz nie więcej niż 70 euro/ za noc za was wszystkich. Ja płaciłem 59 euro ostatnio, ale pewnie poszło do góry. Ja jednak polecam szukanie tanich ofert z wyżywieniem i karnetami. Wygodne i koszt wychodzi identycznie - jak nie taniej. Odchodzi zabawa z żarciem - w końcu jedziesz na urlop także. Mnie osobiście się bardzo spodobało Bormio, nieduże ośrodki i trudniejsze trasy eliminują przypadkowych narciarzy. Byłem w pierwszym rzucie feryjnym i były totalne pustki. Co prawda pogoda nie była ta z tych wymarzonych - ale i tak było super. Łącznie 100km tras - jest gdzie jeździć. pozdro
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...