Jump to content

Les 2 Alpes (Fr.)


Dany de Vino
 Share

Recommended Posts

10 godzin temu, Harnaś napisał:

Ja akurat lubię francuskie ośrodki, ale nie zależy mi na trasach przygotowanych jak stół. Mają duże ośrodki, długie trasy, piękne widoki, nocuje się zwykle przy stoku, albo bardzo blisko. Co kto lubi.

W Les 2 Alps mi się podobało, klimatyczne miasteczko, super lodowisko, fajne, trudne trasy. Niebieska potrafi nagle stać się czerwoną, niektóre ratrakują co drugi dzień.

Co do ubezpieczenie to kiedyś korzystałem z porady lekarskiej i było załatwione bezgotówkowo z PZU.

Z tym angielskim to opowiadacie o starych czasach. Teraz większość Francuzów mówi po angielsku.

to nie jest kwestia czy potrafią ale czy chcą

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Harnaś napisał:

Z tym angielskim to opowiadacie o starych czasach.

od ponad 30 lat jeżdżę w Alpy Francuskie i jeszcze nigdy nie miałem problemów z dogadaniem się mimo że po francusku mogę tylko się przywitać, pożegnać i kupić chleb w piekarni

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Jan napisał:

od ponad 30 lat jeżdżę w Alpy Francuskie i jeszcze nigdy nie miałem problemów z dogadaniem się mimo że po francusku mogę tylko się przywitać, pożegnać i kupić chleb w piekarni

Zwykle tak jest. Podobnie jak we Włoszech Niemczech, Szwecji Rosji Turcji czy (!)Węgrzech. Do momentu gdy trzeba coś załatwić np. jakims urzedzie lub innym miejscu, cos co nie jest oczywiste a nie daj boze  konfliktowe. Wtedy okazuje się że urzędnik rozmawia tylko w lokalnym narzeczu, a angielski to ktoś zna, ale akurat jest gdzieś na parterze....

W tejże Francji z jakością stoków nie miałem nigdy problemów... stop... w Les Arcs po 2dniowych opadach, gdy dopadało 2m śniegu, na łagodnych trasach muldy były do pasa a na bardziej stromych fragnentach na chlopa.... w sumie nawet fajnie, choć rzeźnia była niezła.

Problemem może być poważne potraktowanie nieco żartobliwych określeń większości apartamentów jako np 6 osobowe, podczas gdy mieszczą się tam max 3-4 osoby a reszta śpi we wnęce sypialnej, szafie czy na piętrówce, lub pod stołem w kuchni (w zalezności od wyobraźni hotelu). W zamian jest pewność, że wystarczy narty założyć przed schodami czy garażem i jest na 100% zjazd w dół do wyciągu.  W sumie... co dla kogo wazne.

 

Edited by mig
  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jan napisał:

od ponad 30 lat jeżdżę w Alpy Francuskie i jeszcze nigdy nie miałem problemów z dogadaniem się mimo że po francusku mogę tylko się przywitać, pożegnać i kupić chleb w piekarni

Optyka mocno zależy od punktu widzenia. Jest trochę mniej beztroska jeśli przykładowo:
a) ktoś z grupy złamie nogę, dostanie zawału, albo nie daj Boże umrze;
b) zepsuje Ci się autokar, albo pęknie w apartamencie rura z wodą;
c) w sąsiednim ośrodku nie działają Ci skipassy, a powinny działać, podczas gdy obok Ciebie stoi grupa 50 rozdrażnionych narciarzy.

Edited by tomkly
  • Like 2
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za info i opinie! Pewnie właśnie po to jest to forum!

    Tak przy okazji: dużo się tu dowiedziałem. Nawiązałem również sporo interesujących znajomości. Jednak często zniechęcają mnie do zaglądania tu rozmaite a częste zatargi i awanturki. Źle się na to patrzy, więc na pewien czas - nie patrzę. Sporo użytkowników już z tego powodu straciliśmy, więc... Pilnujmy się bo to jest przecież pewna nasza wspólna wartość, a nie narzędzie do pompowania swojego ego i rozmaitych, zupełnie nieciekawych awanturek.   

                                                                                                         Pozdr4all 🙂 .

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Dany de Vino napisał:

awanturki.

Dany - przecież to należy do folkloru forumowego. Wrócę z L2A to dostaniesz info z 1 ręki

6 godzin temu, tomkly napisał:

Optyka mocno zależy od punktu widzenia.

faktycznie chyba byliśmy w innej Francji

 

6 godzin temu, tomkly napisał:

a) ktoś z grupy złamie nogę, dostanie zawału, albo nie daj Boże umrze;

Francuskie służby ratownicze działają bez zarzutu, miałem wiele sytuacji awaryjnych i ratownictwo było na wysokim poziomie.

Fakkt że nikt nie umarł ale nie przypuszczam że zostawili by zwłoki na stoku-

 

6 godzin temu, tomkly napisał:

b) zepsuje Ci się autokar, albo pęknie w apartamencie rura z wodą;

Byłem kilka dni temu w Chatel, zepsuł się autobus i w ciągu kilku minut podstawili następny a usterki w apartamentach usuwane są bardzo szybko

 

6 godzin temu, tomkly napisał:

c) w sąsiednim ośrodku nie działają Ci skipassy, a powinny działać, podczas gdy obok Ciebie stoi grupa 50 rozdrażnionych narciarzy.

zawsze działały mi skipassy -trzeba tylko dokładnie przeczytać warunki na jakich działają

Przy wyjazdach zorganizowanych problem jest w tym że niektóre biura podróży zatrudniają niekompetentnych  pilotów  do opieki nad grupą.

  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Jan napisał:

Dany - przecież to należy do folkloru forumowego. Wrócę z L2A to dostaniesz info z 1 ręki

faktycznie chyba byliśmy w innej Francji

 

Francuskie służby ratownicze działają bez zarzutu, miałem wiele sytuacji awaryjnych i ratownictwo było na wysokim poziomie.

Fakkt że nikt nie umarł ale nie przypuszczam że zostawili by zwłoki na stoku-

 

Byłem kilka dni temu w Chatel, zepsuł się autobus i w ciągu kilku minut podstawili następny a usterki w apartamentach usuwane są bardzo szybko

 

zawsze działały mi skipassy -trzeba tylko dokładnie przeczytać warunki na jakich działają

Przy wyjazdach zorganizowanych problem jest w tym że niektóre biura podróży zatrudniają niekompetentnych  pilotów  do opieki nad grupą.

Życzę Ci w takim razie z całego serca imprezy na której będziesz mógł się wykazać i zabłysnąć pełnią swoich kompetencji. 🤣

Edited by tomkly
  • Thanks 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Jan napisał:

we Francji zawsze lepiej jako Polak - chociaż w ostatnich latach Polacy we Francji narobili sporo kaszany

Ja nie wiem. W życiu nie byłem we Francji i raczej nie będę. Rozumiem, że jeździsz tam z polskim paszportem, z polskim biurem podróży, samochodem na polskiej rejestracji, mówisz po polsku itd...

Pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Mitek napisał:

Ja nie wiem. W życiu nie byłem we Francji i raczej nie będę. Rozumiem, że jeździsz tam z polskim paszportem, z polskim biurem podróży, samochodem na polskiej rejestracji, mówisz po polsku itd...

Pozdro

przecież jesteśmy w Unii Europejskiej, nie trzeba żadnych paszportów i nikogo nie obchodzi na jakich numerach jest auto zarejestrowane.

Największe fury we Francji i Szwajcarii i tak jeżdżę na polskich i ukraińskich numerach, często łatwiej dogadać się po Polsku niż w jakimkolwiek innym języku

Rezerwrowanie przez jakiekolwiek biura podróży niestety zawsze wychodzi drożej niż bezpośrednio u właściciela apartamentu.

 

Edited by Jan
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Mitek napisał:

kolega pisze o obsłudze grup z Polski.

oczywiście ale to nie jest wcale wina Francuzów że polskie biuro podróży zatrudniło do obsługi wycieczki jakiegoś ciula,

który nie zna języka a potem płacze na forum że we Francji jest do dupy

  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, mig napisał:

Problemem może być poważne potraktowanie nieco żartobliwych określeń większości apartamentów jako np 6 osobowe, podczas gdy mieszczą się tam max 3-4 osoby a reszta śpi we wnęce sypialnej, szafie czy na piętrówce, lub pod stołem w kuchni (w zalezności od wyobraźni hotelu). W zamian jest pewność, że wystarczy narty założyć przed schodami czy garażem i jest na 100% zjazd w dół do wyciągu.  W sumie... co dla kogo wazne.

Te wnęki są raczej pomyślane dla dzieci, a że Polacy mają inny pomysł na nie, to nie wina Francuzów.
Każdy może zobaczyć zdjęcia apartamentów, podana jest też powierzchnia. Można we 4 osoby wynająć apartament 6-osobowy, albo wynająć coś o lepszym standardzie. Co kto lubi.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Jan napisał:

oczywiście ale to nie jest wcale wina Francuzów że polskie biuro podróży zatrudniło do obsługi wycieczki jakiegoś ciula,

który nie zna języka a potem płacze na forum że we Francji jest do dupy

Oprócz zadufania w sobie również zwyczajny brak kultury.

Edited by tomkly
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Jan napisał:

oczywiście ale to nie jest wcale wina Francuzów że polskie biuro podróży zatrudniło do obsługi wycieczki jakiegoś ciula,

który nie zna języka a potem płacze na forum że we Francji jest do dupy

Głupoty gadasz. Ja język francuski znam, może nie tak jak angielski ale nieźle. Nie wystarcza to jednak przy jakiejś awanturce, która każdemu, także tobie może się zdarzyć. Oprócz tego Francuzów cechuje jednak pewna megalomania tak, ze przy stole gdy mamy gościa z Francji to on jest głównym adresatem pytań i w centrum uwagi, gdy we Francji częstokroć byłem ignorowany mimo znajomosci francuskiego i lepszej angielskiego, a osoby posługiwały się obydwoma językami. Może wynika to z tego, ze cudzoziemców u nich jak mrówków, a może jednak z zapatrzenia w siebie. Zwykle rozmowy jakieś mniej lub bardziej polityczne bywaly, na poziomie bardziej lub mniej globalnym. Do Paryża latałem 10x na dłuższy pobyt. Lazurowe wybrzeże na dłużej i okolice, także Lyon. PS oczywiście możesz napisać ze to moja wina bo jestem tempym indywiduum, z którym nie ma o czym gadać, a frąsuski kaleczę na potęgę, podobnie jak polski

 

 

Edited by star
  • Like 1
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, Harnaś napisał:

Te wnęki są raczej pomyślane dla dzieci, a że Polacy mają inny pomysł na nie, to nie wina Francuzów.
Każdy może zobaczyć zdjęcia apartamentów, podana jest też powierzchnia. Można we 4 osoby wynająć apartament 6-osobowy, albo wynająć coś o lepszym standardzie. Co kto lubi.

Chyba najlepiej wychodzi wynajęcie 8-ki w 6. 

Ale najważniejsze jest, że te parę top-topowych francuskich ON jest naprawdę kapitalnych. Patrząc tylko na trasy (i możliwości offpiste) to mógłbym zaliczać na zmianę Espace Killy, 3V i Paradiski, reszta to dla mnie jest jednak niżej. Miałem to szczęście, że przez wiele lat zanim "wpadłem" w austriackie karnety sezonowe sporo zaliczyłem tej Francji.

Jednak trzeba zauważyć, że o ile Francuzi i Szwajcarzy konserwują status quo to Austria dokonała kolosalnego postępu technicznego, a też rozbudowuje systemy i ta różnica jest już co najmniej częściowo zakopana. Po tym jak się zmodernizował taki Ischgl spokojnie postawię go obok czołówki francuskiej, wielki skok zrobiły też: Arena, SHL z Fieberbrunn, Flachau z Flachauwinkl, St Anton. Najnormalniej w Austrii przejadę więcej i w lepszych warunkach (co nawet dla mnie ma znaczenie). Biorąc jeszcze dodatkowo czas dojazdu to już tak bardzo za Francją nie tęsknię (chociaż konfiguracja w Espace Killy nie ma sobie równej). 

Nigdy nie rozumiałem fenomenu Francji B (czyli wszystko poza wymienioną trójką i powiedzmy Les2Alpe. Jak się jedzie tyle kilometrów to chyba warto jest jednak pojeździć w topie? Ale każdemu wedle życzeń i możliwości jego portfela. 

  • Like 4
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Wujot napisał:

Nigdy nie rozumiałem fenomenu Francji B (czyli wszystko poza wymienioną trójką i powiedzmy Les2Alpe. Jak się jedzie tyle kilometrów to chyba warto jest jednak pojeździć w topie? Ale każdemu wedle życzeń i możliwości jego portfela. 

Jestem w stanie zrozumieć. Jest tanio, stąd dużo turystyki studenckiej i młodzieżowej typu rozmaite obozy. Po drugie, we Francji B bardziej starają się o przygotowanie tras. Być może dlatego, że w tych mniejszych ośrodkach mają ich zwyczajnie mniej. Po trzecie; w mojej ocenie najważniejsze; mają większy szacunek do klientów aniżeli w tych "topowych" ośrodkach, w których mają Cię generalnie w głębokim poważaniu. Wielu ludzi zwraca na to uwagę. 

Edited by tomkly
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, tomkly napisał:

Jestem w stanie zrozumieć. Jest tanio, stąd dużo turystyki studenckiej i młodzieżowej typu rozmaite obozy. Po drugie, we Francji B bardziej starają się o przygotowanie tras. Być może dlatego, że w tych mniejszych ośrodkach mają ich zwyczajnie mniej. Po trzecie; w mojej ocenie najważniejsze; mają większy szacunek do klientów aniżeli w tych "topowych" ośrodkach, w których mają Cię generalnie w głębokim poważaniu. Wielu ludzi zwraca na to uwagę. 

Jasne, to nie są złe ośrodki, a bez dwóch zdań Francja jest duuużo tańsza od takiej Austrii (czy Szwajcarii). Ma też bez porównanie lepszą muzę (strasznie pod tym względem cierpiałem w Austrii). Jeśli nie wchodzi się w opcję karnetów sezonowych to Francja (i część Włoch) to kosztem dłuższej podróży (czyli straty dnia) zaoszczędza się sporo kasy. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Jan napisał:

oczywiście ale to nie jest wcale wina Francuzów że polskie biuro podróży zatrudniło do obsługi wycieczki jakiegoś ciula,

który nie zna języka a potem płacze na forum że we Francji jest do dupy

Cześć

Nie wiem kogo zatrudniono ale w turystyce tak bywa, że czasami trzeba się posługiwać językami innymi niż narodowy grupy czy narodowy kraju w którym się jest zwłaszcza jeżeli w rejonach górskich pracuje się w ubezpieczeniach czy w sektorze medycznym. Zgadza się - pilot powinien znać język i układy na miejscu mieć a małym palcu ale czasami to nie jest takie proste - prowadziłem wyjazdy zagraniczne ze 20 lat to wiem i mogę powiedzieć tylko jedno - od pewnego czasu pilnowałem aby być na etacie ściśle odpowiedzialnym za organizację szkolenia narciarskiego i sprawy na stoku a wszelkie sprawy organizacyjne były w gestii pilota - bo to jest wyjątkowo przejebana robota (taki rym).

Na stoku - gdzie by nie było - jesteś u siebie i ze służbami zawsze się dogadasz bo też są na nartach. Po "cywilnemu" - często inna bajka.

Pozdro

PS

A co do spraw językowych (mój kierunek to akurat włoski) to kumpel, z którym jeździłem na wiele wyjazdów opracował pewien patent, który we Włoszech pracował perfekcyjnie otóż:

Pobrał dosłownie parę lekcji włoskiego u rodowitego Włocha w czasie, których nauczył się perfekcyjnie kilkunastu charakterystycznych zwrotów używanych w kłótniach, przekleństw i klasycznych mocnych wiązanek gdzie słowo "putana" było delikatnym wstępem. Gdy dochodziło do jakiejś scysji czy problemów i Włosi zaczynali podnosić głos - wiecie jacy Oni są z tymi krzykami i gadulstwem (osobiście Włochów uwielbiam) - koleś wykrzykiwał interlokutorowi bogatą wiązankę w twarz czystą włoszczyzną. Działało zawsze idealnie. Od razu była szacun, uśmiech z obu stron, pełne zrozumienie i chęć do działania.

 

Edited by Mitek
  • Like 1
  • Haha 4
Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...

940km i 15h jazdy-tego jeszcze nigdy nie grali 😱 Nigdy więcej wypraw narciarskich w dzień przed sylwestrowy !  Tyle belgusów na trasie w fr również nie widziałem,jakby to miała być ostatnia impreza,jakiś obłęd było ich więcej jak rodowitych po drodze  . Najważniejsze dojechaliśmy cali i zdrowi,bo kilka dzwonów też było … ten dosłownie może minutę przed nami zdążyliśmy wyminąć bo już koguty grały IMG_0523.thumb.jpeg.b65ba9b0b1aa30b2209858a1706970ea.jpeg

IMG_0524.thumb.jpeg.fe7644b035e3edf30ab7bfbc02ec14c7.jpeg

Od Grenoble katastrofa ciągły korek IMG_0532.thumb.jpeg.6fe66c6530c090ab74da1ca07d752243.jpeg

IMG_0533.thumb.jpeg.cb89ef5d178febd1717b163efe57f7f2.jpeg

…dopiero podjazd jakimś skrótem już do Les 2 Alpes wynagrodził trud tego wyjazdu,trasa jak i widoki palce lizać IMG_0535.thumb.jpeg.cc13693bdfcb83628a8e5ae4c8709f5c.jpeg

Les 2 Alpes IMG_0536.thumb.jpeg.f86ef29e0b6d98eb50a2412f044bf925.jpeg

Hmm…aczkolwiek pierwsze wrażenie 🙃 takie alpejskie polskie Zakopane 🤦‍♂️ tyle że narciarzy więcej 🤷‍♂️🤣

Widok z bazy się potwierdził IMG_0539.thumb.jpeg.4ade68af10ac9917cdbc45356737b92f.jpeg

Śniegu w miasteczku jak i na zboczu góry bardzo mało,choć coś ma białego dosypać na dniach,oby🙏IMG_0537.thumb.jpeg.b0d76e362bcb9a83cb418d33ddb3f77a.jpeg

teraz zasłużony Henio IMG_0547.thumb.jpeg.1aab8fe18f428368d5f071e2152fd70e.jpeg

chłopaki coś działają na trasach IMG_0545.thumb.jpeg.735bff76c35a08d61929fded08d079d7.jpeg

od jutra zaczynamy ⛷️

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

Najbliższy tydzień to ma być trochę dostawy białego, w niektóre dni całkiem sporo, dla nas nieźle. Ma też piździć u góry, ale i słoneczko też (to wg Bergfex), bawcie się dobrze. Ale żeby Heinekena we Francji pić? Popróbuj trochę francuskich browarów i daj znać, co warto kupować.  

  • Like 1
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...