Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, Marcos73 napisał:

Maćku

Trzeba wrócić do korzeni 🙂 czyli pługu. Tam jest jazda na płaskiej narcie - jednak skręcamy? Dlaczego? Odpowiedni transfer siły (pozycja) i owo kolano (Peter fajne półzdjęcie wrzucił) i zaczynamy skręcać. NIe na krawędzi rzecz jasna. Ślad ma być rozmyty. Kąt zakrawędziowania uzyskujemy przez pochylenie do środka skrętu lub też znane włożenie kolan jeżeli jeździmy na mocniej ugiętych kolanach + oczywiście pochylenie się do środka skrętu (to pochylenie to oczywiście skrót - ale wiemy o co chodzi). Za uślizgi odpowiada kąt zakrawędziowania (zadaj sobie pytanie jaki Ty uzyskujesz ten realny kąt, bo moim zdaniem to gość ze zdjęcia dopiero ma zamiar skręcać - a taki kąt dla mnie czy dla Ciebie jest chyba nieosiągalny - to taka przygotówka do skrętu) , COM.PL także(gdzie transferujemy tą siłę, bardziej na przody, centralnie, czy też bardziej na tyły) oraz owy skręt kolana o te parę stopni, żeby mieć lepszą kontrolę nad nartą i dociskać dziób mocniej, zacieśniać skręt. Zerknij dobrze na rycinę, noga wewnętrzna i strzałeczka. Przecież może położyć kolano na śniegu, czemu tego nie robi? Bo jak mu dziób złapie - to mu wyrwie nogę, bo narta zacznie jechać węższym łukiem niż zewnętrzna. Docisnąłby przód narty pochylając kolano wewnętrzne do środka skrętu i klops. Jak ktoś to widzi inaczej - to proszę pisać.

Ja z tego zdjęcia staram się bardziej odczytać co autor chciał przekazać, niż skupiać się w jakiej akurat fazie skrętu jest, LM raczej chciał pokazać w uproszczeniu to co z grubsza robi, jak się zachowują nogi oraz jaki mniej więcej jest rozkład sił.

pozdrawiam

Co do pługa: to genialna pozycja- wystarczy rozsunąć piętki i mamy obie narty gotowe do skrętu, obie mają nadany kąt prowadzący, jedna w prawo a ta prawa w lewo. Gdzie jedziemy zależy od tego która narta będzie bardziej obciążona. Jeśli obciążysz bardziej lewą, nacisk śniegu na lewą nartę będzie większy od nacisku na prawą i pojedziemy w prawo.

Możemy jechać na praktycznie płaskiej narcie, obciążenie przodu pomaga, ale jak siądziesz jak na kiblu to też będzie łuk. Jakieś tam zakrawędziowanie  będzie i to da efekt hamujący.

A teraz wkładasz kolano angulujesz kolanem i jak się bardzo przyłożysz to narta wejdzie na krawędź. Gwałtownie przyspieszysz bo zniknie hamowanie i wykręcisz dostokowy skręt karwingowy w pozycji kątowej. 

Do pewnego momentu będzie uślizg potem gwałtownie wejdziesz w karwing.

Co do samego karwingu: o wejściu na krawędź decyduje wyłącznie sposób obciążenia narty a nie jej stopień zakrawędziowania. Dlatego przechylanie się w bok w celu zwiększenia zakrawędziowania nic nie daje.

 

Właściwy dla jazdy ciętej sposób obciążenia narty uzyskamy angulacją kolan ( czasami bioder). Dlatego wkładamy kolana, wkładamy kolana w dół do środka skrętu. Pochylenie do środka skrętu jest właściwe dla prędkości i charakterystyki narty i podobnie jak promienia skrętu nie możemy specjalnie zmienić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Maciej S napisał:

A teraz wkładasz kolano angulujesz kolanem i jak się bardzo przyłożysz to narta wejdzie na krawędź.

Maćku drogi. No przecież to naturalne. Kolanami realizujemy przecież zakrawędziowanie. Nic w tym dziwnego nie jest. Pochylenie kolana do wewnątrz skrętu powoduje postawienie narty na krawędzi.

 

18 godzin temu, Maciej S napisał:

Właściwy dla jazdy ciętej sposób obciążenia narty uzyskamy angulacją kolan

Kolano narty zewnętrznej, jeśli chodzi o obciążenie - to przecież cały czas o tym piszę. Ten minimalny skręt poprawia kierowalność poprzez dociśnięcie dzioba narty do śniegu (przedniej części). Wartość siły to suma sił działających w skręcie oraz naszej masy. W którą część narty ją transferujemy zależy od pozycji, czy jest wychylona, odchylona czy też centralna. 

 

18 godzin temu, Maciej S napisał:

o wejściu na krawędź decyduje wyłącznie sposób obciążenia narty a nie jej stopień zakrawędziowania. Dlatego przechylanie się w bok w celu zwiększenia zakrawędziowania nic nie daje.

Nie da się jechać na krawędzi bez pochylenia narty. Chyba że Ty potrafisz, jadąc na płasko a jednak na krawędzi. Pokaz w Zwardoniu mile widziany.

18 godzin temu, Maciej S napisał:

Pochylenie do środka skrętu jest właściwe dla prędkości i charakterystyki narty i podobnie jak promienia skrętu nie możemy specjalnie zmienić.

Pochylenie jest zależne od prędkości oraz umiejętności, natomiast charakterystyka narty nie ma na to wpływu. Tak samo możemy się pochylić w skręcie zarówno na SL jak i Twintipach. Promień podczas jazdy możemy skracać. Nie jest to może bardzo duża wartość, ale jednak - w porównaniu do danych fabrycznych. Nawet na prostych dechach da się jechać po łuku. Zdjęcie zawodnika z poprzednich postów o tym świadczy. 

18 godzin temu, Maciej S napisał:

Dlatego wkładamy kolana, wkładamy kolana w dół do środka skrętu.

Maćku, ale o czym Ty piszesz. Omawiamy skręt zawodników na przeproście nogi, nie naukę jazdy. Fotki przez Was wstawione to przecież nie Józki z Wólki Małej, tylko prawdziwi Mistrzowie. Problem polega na tym, że patrzysz na jazdę najwyższych lotów przez pryzmat Swoich umiejętności, doświadczenia i wiedzy. Ja Ci mówię, że to błąd - bo to jest inna jazda. Ja opisuję to co widzę, a nie to jak ja jeżdżę. Aby skręcić w lewo samochodem skręcamy kierownicą w lewo. Aby skręcić w prawo skręcamy kierownicą w lewo. Oba zdania są prawdziwe. Tylko pierwsze dotyczy nas, a drugie zawodowców.

pozdrawiam

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.10.2023 o 09:24, Lexi napisał:

Tak.. a jeszcze dokładniej żeby złapać luz i nie spinać sie ...jak to w wojsku mówili "na luzie w rozpiętej bluzie" - wtedy bedzie Krzychu jezdził  jak Mark 🙂

 

 

Normalnie zostawić was na kilka tygodni i trzydzieści nowych stron w wątku, i człek nowy. Pogubiłem się, a sam miałem zawsze skłonności do teoretyzowania. Filmik cytuję, bo mam takie narty i nie chuchu tak nie jeżdżą. Muszę na spokojnie przelecieć wcześniejsze strony. Może zaczną wtedy. Ale widać, że sezon się zbliża. Choć jeszcze roweru za dużo, żeby wkręcać się tak w narty.

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Chertan napisał:

Normalnie zostawić was na kilka tygodni i trzydzieści nowych stron w wątku, i człek nowy. Pogubiłem się, a sam miałem zawsze skłonności do teoretyzowania. Filmik cytuję, bo mam takie narty i nie chuchu tak nie jeżdżą. Muszę na spokojnie przelecieć wcześniejsze strony. Może zaczną wtedy. Ale widać, że sezon się zbliża. Choć jeszcze roweru za dużo, żeby wkręcać się tak w narty.

A już myślałem, żeś się gdzieś tam utopił 🙂. Jednak żyjesz. To mnie cieszy.

pozdrawiam

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcos73 napisał:

Maćku drogi. No przecież to naturalne. Kolanami realizujemy przecież zakrawędziowanie. Nic w tym dziwnego nie jest. Pochylenie kolana do wewnątrz skrętu powoduje postawienie narty na krawędzi.

 

Kolano narty zewnętrznej, jeśli chodzi o obciążenie - to przecież cały czas o tym piszę. Ten minimalny skręt poprawia kierowalność poprzez dociśnięcie dzioba narty do śniegu (przedniej części). Wartość siły to suma sił działających w skręcie oraz naszej masy. W którą część narty ją transferujemy zależy od pozycji, czy jest wychylona, odchylona czy też centralna. 

 

Nie da się jechać na krawędzi bez pochylenia narty. Chyba że Ty potrafisz, jadąc na płasko a jednak na krawędzi. Pokaz w Zwardoniu mile widziany.

Pochylenie jest zależne od prędkości oraz umiejętności, natomiast charakterystyka narty nie ma na to wpływu. Tak samo możemy się pochylić w skręcie zarówno na SL jak i Twintipach. Promień podczas jazdy możemy skracać. Nie jest to może bardzo duża wartość, ale jednak - w porównaniu do danych fabrycznych. Nawet na prostych dechach da się jechać po łuku. Zdjęcie zawodnika z poprzednich postów o tym świadczy. 

Maćku, ale o czym Ty piszesz. Omawiamy skręt zawodników na przeproście nogi, nie naukę jazdy. Fotki przez Was wstawione to przecież nie Józki z Wólki Małej, tylko prawdziwi Mistrzowie. Problem polega na tym, że patrzysz na jazdę najwyższych lotów przez pryzmat Swoich umiejętności, doświadczenia i wiedzy. Ja Ci mówię, że to błąd - bo to jest inna jazda. Ja opisuję to co widzę, a nie to jak ja jeżdżę. Aby skręcić w lewo samochodem skręcamy kierownicą w lewo. Aby skręcić w prawo skręcamy kierownicą w lewo. Oba zdania są prawdziwe. Tylko pierwsze dotyczy nas, a drugie zawodowców.

pozdrawiam

Szereg czynników zależnych i nie zależnych ode mnie nie pozwala mi pójść w ślady kolegi który tak ładnie (chociaż może niezbyt precyzyjnie) zwizualizował o co chodzi ale spokojnie zbieram się. Słowo klucz to "stopy" olej kolana skup się na stopach - cała reszta to ruchy wtórne, idąc dalej można pokusić się o stwierdzenie że robiąc skręt z "kolana" to to samo co z "biodra", z "barku". Marek cały schemat zaczyna się w stopach. Odnośnie balansu w pozycji strzałkowej dla naszych potrzeb w zupełności wystarczy opanowanie przemieszczania się z pozycji stabilnej nad nartami do pozycji nieco wychylonej. Jak do tej pory z forumowych filmów "mistrzem" w balansie przód tył wykazał się @tyrpoos_ski. Można się czepiać ale swoboda z jaką wypuszczał i chował narty jak dla mnie na mistrzowskim poziomie.

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chertan napisał:

Filmik cytuję, bo mam takie narty i nie chuchu tak nie jeżdżą.

Po cichu liczę na to że dasz sie kiedyś "szlajnąć" na nich... miałem takie w planach ale jakoś nie wyszło.. A Marka styl i luz jest moim niedoścignionym wzorcem - na innym polu mialem z nim styczność, nawet nie wiedziałem że na nartach jezdzi (ja wtedy miałem przerwę od nart).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lexi napisał:

Po cichu liczę na to że dasz sie kiedyś "szlajnąć" na nich... miałem takie w planach ale jakoś nie wyszło.. A Marka styl i luz jest moim niedoścignionym wzorcem - na innym polu mialem z nim styczność, nawet nie wiedziałem że na nartach jezdzi (ja wtedy miałem przerwę od nart).

Było zagadać, wiesz że lubię zmieniać, Marek podmienił, będzie okazja niebawem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Lexi napisał:

Po cichu liczę na to że dasz sie kiedyś "szlajnąć" na nich... miałem takie w planach ale jakoś nie wyszło.. A Marka styl i luz jest moim niedoścignionym wzorcem - na innym polu mialem z nim styczność, nawet nie wiedziałem że na nartach jezdzi (ja wtedy miałem przerwę od nart).

Dzięki, dzięki Panie Grochu, jakoś szura się po trochu 🙂

pozdro

ps. Chyba poznaliśmy się na nartach, ale czyje pole to było, zabij mnie a nie wiem.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

Dzięki, dzięki Panie Grochu, jakoś szura się po trochu 🙂

pozdro

ps. Chyba poznaliśmy się na nartach, ale czyje pole to było, zabij mnie a nie wiem.

Pewno Białka na takich mi wyglądacie wiec pole było górali https://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/86032/Oswiadczenie_wlascicielki_gruntow_w_Bialce_Tatrzanskiej_quotZaden_rzekomy_quotkonfliktquot_ze_spolka_Kotelnica_Bialczanska_nie_ma_miejscaquot.html

ps to pisałem ja bialczanski tygrys

F919D714-3334-4666-8A67-11C91FB2FD4E.jpe

Edytowane przez star
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, star napisał:

Byłeś blisko..wręcz za miedzą.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Chertan napisał:

No co ty, przecież przez ostatnie 8 lat wstawaliśmy z kolan. To gdzie Ty byłeś? Lepiej planujmy inaugurację sezonu jak gdzieś ruszy. Może się uda bez gleby jak rok temu. 

Piotrek

Jak nie sypnie, to mamy matę w Krakowie. Lepszy kanarek w garści niż Bocian w pizdu daleko. To będzie maciarstwo niskoalpejskie - takie narciarstwo po naszemu.

pozdrawiam

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/24/2023 at 11:55 AM, Maciej S said:

Co do samego karwingu: o wejściu na krawędź decyduje wyłącznie sposób obciążenia narty a nie jej stopień zakrawędziowania. Dlatego przechylanie się w bok w celu zwiększenia zakrawędziowania nic nie daje.

Ciężko jest się z tym stwierdzeniem się zgodzić. Zaprzecza samo sobie. 

Rozumie, ze miałeś coś innego na myśli. Z boku na zdjęciu, widzę Stenmarka i innych, którego przechylenie na bok jest extremalnie. Ciekawe dla czego? Nie mówiąc o Ted Ligety i jego kładzenie się na biodrze . 

Pozdrowienia 

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PSmok napisał:

Ciężko jest się z tym stwierdzeniem się zgodzić. Zaprzecza samo sobie. 

Rozumie, ze miałeś coś innego na myśli. Z boku na zdjęciu, widzę Stenmarka i innych, którego przechylenie na bok jest extremalnie. Ciekawe dla czego? Nie mówiąc o Ted Ligety i jego kładzenie się na biodrze . 

Pozdrowienia 

Co do samego karwingu: o wejściu na krawędź decyduje wyłącznie sposób obciążenia zakrawędziowanej narty narty a nie jej stopień zakrawędziowania. 

A czy z tym stwierdzeniem zgodzisz się??? O przechyleniu  może nie mówmy bo nie jest jasne co i jak ma być przechylone. Nie mówmy o zawodnikach mających umiejętność wyjątkowej separacji poszczególnych części ciała, pomówmy o takim przeciętnym narciarzu chcącym pojechać sobie karwingowo???

Jeszcze jedno: mówiąc o zakrawędziowaniu mam na myśli kąt pomiędzy powierzchnią narty a śniegiem w płaszczyźnie czołowej. Nie on jest ważny, ważny jest kąt platformy.   Wszystko tłumaczy kąt platformy. ta rycina tłumaczy dlaczego wkładamy kolana. 

Pozdrawiam

 

Platforma.PNG

Edytowane przez Maciej S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PSmok napisał:

Ciężko jest się z tym stwierdzeniem się zgodzić. Zaprzecza samo sobie. 

Rozumie, ze miałeś coś innego na myśli. Z boku na zdjęciu, widzę Stenmarka i innych, którego przechylenie na bok jest extremalnie. Ciekawe dla czego? Nie mówiąc o Ted Ligety i jego kładzenie się na biodrze . 

Pozdrowienia 

Cześć

Bardzo się cieszę, że się odezwałeś. Ja jestem typowym praktykiem ale mimo tego widzę tu sporo sprzeczności czy też niezrozumienia a Tobie ufam w sensie przekładania teorii na praktykę i odwrotnie.

POzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...