cyniczny Napisano Czwartek o 04:56 Udostępnij Napisano Czwartek o 04:56 Te zmiany w wietrze jak najbardziej są dla mnie odczuwalne i im mniej wyjeżdżony lub po przerwie tym bardziej je odczuwam. Oczywiście jak kopyto zrobione to i pod wiatr jadę sprawnie, ale wiem, że pod niego jadę. Dodatkowo mam kilka punktów po drodze pokazujących mi aktualny kierunek wiatru - zazwyczaj to flagi przy różnych firmach:-) No i mój standardowy pomiar wydolności - jazda odcinkiem mostu południowego, południową nitką na zachód od ulicy Ogórkowej. Zawsze dość mocny wiatr prosto w twarz, zazwyczaj wynikający z kierunku wiatru potęgowany przez duży ruchu pojazdów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Czwartek o 12:48 Udostępnij Napisano Czwartek o 12:48 Tym razem Mazury okolica jeziora Omulew… 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Czwartek o 19:04 Udostępnij Napisano Czwartek o 19:04 (edytowane) 14 godzin temu, cyniczny napisał: Te zmiany w wietrze jak najbardziej są dla mnie odczuwalne i im mniej wyjeżdżony lub po przerwie tym bardziej je odczuwam. Oczywiście jak kopyto zrobione to i pod wiatr jadę sprawnie, ale wiem, że pod niego jadę. Dodatkowo mam kilka punktów po drodze pokazujących mi aktualny kierunek wiatru - zazwyczaj to flagi przy różnych firmach:-) No i mój standardowy pomiar wydolności - jazda odcinkiem mostu południowego, południową nitką na zachód od ulicy Ogórkowej. Zawsze dość mocny wiatr prosto w twarz, zazwyczaj wynikający z kierunku wiatru potęgowany przez duży ruchu pojazdów. Cześć Myślę, że jazdy pod wiatr trzeba się nauczyć, tak jak wszystkiego w sportach. Ja dopóki nie nauczyłem się odpowiednio sterować kadencją słabo sobie radziłem z wiatrem bo waliłem z nogi. Radek Gołębiewski - który w pewien sposób od paru lat mnie inspirował mówił zawsze: Jak wieje wiatr to zrzucasz bieg czy dwa ale poniżej 25km/h nie wypada schodzić - i tego się trzymam. 🙂 Pozdro PS Na moście południowym i na okolicznych drogach, ścieżkach bywamy tak często, żę musieliśmy się tam mijać Edytowane Czwartek o 19:08 przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano Piątek o 07:14 Udostępnij Napisano Piątek o 07:14 12 godzin temu, Mitek napisał: Na moście południowym i na okolicznych drogach, ścieżkach bywamy tak często, żę musieliśmy się tam mijać jest szansa:-) Mostem południowym wracam co jakiś czas, ale tylko wracając z roboty i jadę tam gdzieś koło 15:30-16:00. w 99% przypadków jadę wzdłuż trasy do Powsińskiej. Druga opcja na powrót to wałem od mostu siekierkowskiego(tym kawałkiem szutru) i potem wzdłuż wału i pod obwodnicą do Powsina i do lasu kabackiego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Piątek o 08:58 Udostępnij Napisano Piątek o 08:58 1 godzinę temu, cyniczny napisał: jest szansa:-) Mostem południowym wracam co jakiś czas, ale tylko wracając z roboty i jadę tam gdzieś koło 15:30-16:00. w 99% przypadków jadę wzdłuż trasy do Powsińskiej. Druga opcja na powrót to wałem od mostu siekierkowskiego(tym kawałkiem szutru) i potem wzdłuż wału i pod obwodnicą do Powsina i do lasu kabackiego. Cześć No to z Moją zona musieliście się mijać pewnie nie raz bo Ona tamtędy jeździ bardzo często. Ja tej drugiej strony nie lubię. Zawsze chodzi tam dużo ludzi z psami i spacerowiczów, no chyba że dołem asfaltem - wtedy szybo ko idzie bo dzięki garbom czasami jedzie się szybciej niż samochody. 🙂 Pozdrowienia serdeczne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano Piątek o 09:03 Udostępnij Napisano Piątek o 09:03 (edytowane) Wałem w sumie jadę tylko na tym kawałku szutrowym, potem zawsze zjeżdżam na dół i albo wzdłuż wału dołem albo Sytą, do Vogla i potem w Ruczaj. Pewnie dzisiaj tak pojadę, bo gravelem przyjechałem:-) Edytowane Piątek o 09:04 przez cyniczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Piątek o 15:21 Udostępnij Napisano Piątek o 15:21 20 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Myślę, że jazdy pod wiatr trzeba się nauczyć, tak jak wszystkiego w sportach. Ja dopóki nie nauczyłem się odpowiednio sterować kadencją słabo sobie radziłem z wiatrem bo waliłem z nogi. Radek Gołębiewski - który w pewien sposób od paru lat mnie inspirował mówił zawsze: Jak wieje wiatr to zrzucasz bieg czy dwa ale poniżej 25km/h nie wypada schodzić - i tego się trzymam. 🙂 Pozdro PS Na moście południowym i na okolicznych drogach, ścieżkach bywamy tak często, żę musieliśmy się tam mijać Cyt ale poniżej 25km/h nie wypada schodzić skromnie ale z klasą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Piątek o 16:25 Udostępnij Napisano Piątek o 16:25 Radek zawsze był bardzo skromny a klasę prezentuje na trasie niedoścignioną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Piątek o 16:32 Udostępnij Napisano Piątek o 16:32 (edytowane) Cze 7 godzin temu, cyniczny napisał: Wałem w sumie jadę tylko na tym kawałku szutrowym, potem zawsze zjeżdżam na dół i albo wzdłuż wału dołem albo Sytą, do Vogla i potem w Ruczaj. Pewnie dzisiaj tak pojadę, bo gravelem przyjechałem:-) Cześć No niestety nie będziesz miał dzisiaj wiatru w plecy. Różnicę robił dzisiaj sporą. Rano - raczej pod wiatr - 24,7km/h, po południu - raczej z wiatrem - 27,2km/h. Syta i droga na Górę Kalwarie... kiedyś lubiłem tam jeździć ale odkąd stały się te drogi mekką szosowych ustawek już nie jeżdżę. Pozdro Edytowane Piątek o 16:49 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano Sobota o 07:21 Udostępnij Napisano Sobota o 07:21 O tej porze co wracam z pracy to tam znowuż nie wiele ustawek jest. W weekendy omijam, ogólnie za dużo rowerzystów:-)mam w okol Piaseczna mnóstwa fajnych dróg z bardzo niewielkim ruchem zarówno rowerowym jak i samochodowym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaVic Napisano wczoraj o 13:02 Udostępnij Napisano wczoraj o 13:02 Dziś hardcorowy trening czyli piaski na strat. Tereny wokół aeroklubu który mam na wiosce . Pół godziny takiej jazdy i miałem serdecznie dość . później już z górki na koniec to co lubię najbardziej Pogoda rewelacyjna odczuwalna 12 w słoneczku dużo cieplej jakieś z 15/16 na otwartym terenie ciężko bo wiatr w porywach do 41km/h ogólnie 4bft. Z rana standardowo był długi spacer z 🐶 jakieś 15tys kroków . Teraz można wybrać się na relaks czyli 🎣 😉po drodze spotkałem seniorów którzy zrobili mi lekkiego gula łowiąc piękny okaz okonia. 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 14 godzin temu Udostępnij Napisano 14 godzin temu (edytowane) Cześć He he... Ale jak po wyjeździe z takiego piachu smakuje jazda po twardym... 🙂 Jazda po nawierzchniach piaszczystych przypomina mi bardzo jazdę na nartach w sensie konieczności i umiejętności czytania terenu i reagowania na to co mówi Ci podłoże. Czasami trzeba jechać bardzo delikatnie a czasami twardo bo okazuje się, że pod rozgrzebanym piachem jest twarda warstwa po której jedzie się jak po asfalcie. No i tu też kwestia opon jest ważna - ciężkie MTB nie najlepiej spisują się na piachu. Pozdro Edytowane 14 godzin temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 19 godzin temu, PaVic napisał: Dziś hardcorowy trening czyli piaski na strat. Tereny wokół aeroklubu który mam na wiosce . Pół godziny takiej jazdy i miałem serdecznie dość . później już z górki na koniec to co lubię najbardziej Pogoda rewelacyjna odczuwalna 12 w słoneczku dużo cieplej jakieś z 15/16 na otwartym terenie ciężko bo wiatr w porywach do 41km/h ogólnie 4bft. Z rana standardowo był długi spacer z 🐶 jakieś 15tys kroków . Teraz można wybrać się na relaks czyli 🎣 😉po drodze spotkałem seniorów którzy zrobili mi lekkiego gula łowiąc piękny okaz okonia. czysty masochizm tak z własnej woli rowerem po piachu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 1 godzinę temu, Mitek napisał: No i tu też kwestia opon jest ważna - ciężkie MTB nie najlepiej spisują się na piachu. Na piachu tylko Fat Bike z oponami typu 4.5'. 😉 Widziałem w tym roku w akcji sąsiada z nadmorskiej kwatery jadącego po plaży na takim. Zwykłym, nie elektryku. I dawał radę. No ale tylko po to kupować takie dziwactwo? 🙂 Swoją drogą facet, skądinąd sympatyczny, też był niezłym dziwakiem i miał kilka różnych rowerów. I dużo na nich jeździł. 🙂 Z moich skromnych doświadczeń wynika, że MTB jest dużo lepszy od crossa do jeżdżenia po żwirowo piaszczystych i piaszczystych drogach. Mój MTB - full z oponami 2.1', a więc dość wąskie jak na MTB, cross - 1.8'. Wagowo zbliżone, MTB ciut cięższy. Jazda po piaszczysto-żwirkowych drogach i szlakach to oczywiście Suwałki. Byłem tam na z rowerami 2-3 razy. Np. poszwendaliśmy się tam na rowerach w wakacje 2006 r. Nazwy miejscowości nieco zaskakujące: Bubele (tu mieszkaliśmy), Łukiele, Trakiszki, Szlinokiemie. 🙂 I pięknie tam aż do bólu. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu 25 minut temu, a_senior napisał: Na piachu tylko Fat Bike z oponami typu 4.5'. 😉 no czyli dokładnie tak jak na nartach - im głębszy śnieg tym szersza narta 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu Cześć No więc nie jest tak dokładnie jak piszesz Andrzeju. Jeżeli piach jest sypki bez podkładu to szeroka opona jest oczywiście lepsza ale bez terenowych kloców bo te gdy przyciśniesz zbyt mocna pracują jak łyżki koparki obrotowej i się kopią. Natomiast jak piach jest miękki ale trzyma wilgoć powiedzmy na 5 cm to tworzy się tam taka sztywna warstwa. cienka opona wrzyna się w to ale idzie po tej warstwie jak po zupełnie twardym gruncie. Co do suwalskich szutrów to są one znakomite do jazdy po suchym ewentualnie leciutko wilgotnym. Natomiast są to szutry słabo przemyte i jak jest mokro duża zawartość frakcji pylastej i ilastej powoduje lepienie się. Sam się dziwiłem jadąc Sudovię, że jest to aż tak odczuwalne. Na lekkich zjazdach - tak do 2% - po prostu się stało jak na płaskim, natomiast pod górę było naprawdę ciężko już przy 8-10% gdzie normlanie jedzie się dość swobodnie. Ale i tak jest nieźle bo na Litwie były odcinki, których przejechać w deszczu się nie dało... baa nawet pchać rower trzeba było lasem bo na drodze lepiło się wszystko do butów niemiłosiernie. Generalnie jak opona ma opis, że jest na błoto i piach jednocześnie to jest to bzdura. Pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaVic Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 5 godzin temu, Mitek napisał: Cześć He he... Ale jak po wyjeździe z takiego piachu smakuje jazda po twardym... 🙂 Jazda po nawierzchniach piaszczystych przypomina mi bardzo jazdę na nartach w sensie konieczności i umiejętności czytania terenu i reagowania na to co mówi Ci podłoże. Czasami trzeba jechać bardzo delikatnie a czasami twardo bo okazuje się, że pod rozgrzebanym piachem jest twarda warstwa po której jedzie się jak po asfalcie. No i tu też kwestia opon jest ważna - ciężkie MTB nie najlepiej spisują się na piachu. Pozdro Smakuje i to bardzo 😅 jazda po piachu czy grząskim terenie wymaga faktycznie sporego skanowania podłoża,umiejętności wyboru toru jazdy ale i całkiem sporej siły . Mega ciężki teren do jazdy . Później już była czysta przyjemność choć i tak walka z całkiem sporym wiatrem . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaVic Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 4 godziny temu, Jan napisał: czysty masochizm tak z własnej woli rowerem po piachu Zastanawiałem się jak wyjechałem z tego terenu po jakiego człowiek tak się męczy 🤦♂️ 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu (edytowane) 2 godziny temu, Mitek napisał: Generalnie jak opona ma opis, że jest na błoto i piach jednocześnie to jest to bzdura. Z piachem (śniegiem) to jeszcze pół biedy. Wspomniany FAT jest spoko rozwiązaniem. Warto tu dodać, że nawet nie z powodu swojej szerokości, ale niskiego ciśnienia, które "kładzie" oponę na podłożu. FAT-em można też wygodnie jeździć po lesie na szagę. Albo dnem strumienia. Podobno na błocie też FAT-y dają radę. Ale błoto błotu nierówne. Parę razy poruszałem się swoim mtb po takich potwornie kleistych gruntach, gdzie nawet nie byłem w stanie prowadzić roweru (lasu tam nie było). Usuwanie tej mazi z kół było strasznie trudne. Kiedyś w rozpaczy wszedłem do rowu melioracyjnego i naprawdę długo tam walczyłem aby pojechać dalej. W każdym razie mojej szwędackiej naturze zawsze mi się FAT marzył. Szczególnie, że coś tam liznąłem od kolegów. Ale rozsądek (kasa, trzymanie) jakoś powstrzymały mnie od zakupu. Ciągle mam to jednak w głowie. To nawet jest dość tanie. Edytowane 8 godzin temu przez Wujot2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu (edytowane) 9 godzin temu, Mitek napisał: Natomiast jak piach jest miękki ale trzyma wilgoć powiedzmy na 5 cm to tworzy się tam taka sztywna warstwa. cienka opona wrzyna się w to ale idzie po tej warstwie jak po zupełnie twardym gruncie. Prawda. Tu dwa moje przejazdy plażą. Jeden w Czołpinie, na MTB. Widać mnie jako cień, a może to mój anioł stróż. 🙂 A drugi w Lubiatowie, crossem. W obu przypadkach piasek był twardy, choć pewniej jechało mi się na MTB. Bardzo fajnie się tak jedzie o ile piasek pozwala. https://photos.app.goo.gl/DrqN7V457cJnz3rR9 - Czołpino https://photos.app.goo.gl/t6YxDu5GgCjfbS637 - Lubiatowo Edytowane 55 minut temu przez a_senior 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu Pozdrowienia z Izer… 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 6 godzin temu, PaVic napisał: Smakuje i to bardzo 😅 jazda po piachu czy grząskim terenie wymaga faktycznie sporego skanowania podłoża,umiejętności wyboru toru jazdy ale i całkiem sporej siły . Mega ciężki teren do jazdy . Później już była czysta przyjemność choć i tak walka z całkiem sporym wiatrem . Cześć Właśnie na tym to polega, że nie wymaga siły a jak wymaga to znaczy, że źle jedziesz - nie ten bieg, za duża dynamika czy co tam jeszcze. To tak samo jak z jazdą pod wiatr - jak nie umiesz to się męczysz. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 14 minut temu Udostępnij Napisano 14 minut temu 1 godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Właśnie na tym to polega, że nie wymaga siły a jak wymaga to znaczy, że źle jedziesz - nie ten bieg, za duża dynamika czy co tam jeszcze. To tak samo jak z jazdą pod wiatr - jak nie umiesz to się męczysz. Pozdro Z wiatrem nie mam problemu kiedy jest jednostajny,najgorzej jak jest porywisty z różnych stron tego nie lubię . Rower to przyjemność nie codzienność więc człowiek uczy się ciągle czegoś nowego w różnym terenie jeżdżąc . Planuje wycieczkę w Ardeny później do Luxemburga więc pewnie tam dostanę w kość bo tereny pagórkowate a bardzo dawno po takich nie jeździłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 5 minut temu Udostępnij Napisano 5 minut temu W sobotę byłem z wnukami na Górce Kazurce w Warszawie. Niezły teren do rowerowych szaleństw. Wnuki i ja były na piechotę, ale sfilmowałem co tam sie dzieje. Pogadałem z facetem, który 25 lat temu budował trasy na Górce. https://photos.app.goo.gl/FEZDXStgy2VPLyD78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.