Skocz do zawartości

rower :)


jark

Rekomendowane odpowiedzi

Te zmiany w wietrze jak najbardziej są dla mnie odczuwalne i im mniej wyjeżdżony lub po przerwie tym bardziej je odczuwam. Oczywiście jak kopyto zrobione to i pod wiatr jadę sprawnie, ale wiem, że pod niego jadę. Dodatkowo mam kilka punktów po drodze pokazujących mi aktualny kierunek wiatru - zazwyczaj to flagi przy różnych firmach:-) No i mój standardowy pomiar wydolności - jazda odcinkiem mostu południowego, południową nitką na zachód od ulicy Ogórkowej. Zawsze dość mocny wiatr prosto w twarz, zazwyczaj wynikający z kierunku wiatru potęgowany przez duży ruchu pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, cyniczny napisał:

Te zmiany w wietrze jak najbardziej są dla mnie odczuwalne i im mniej wyjeżdżony lub po przerwie tym bardziej je odczuwam. Oczywiście jak kopyto zrobione to i pod wiatr jadę sprawnie, ale wiem, że pod niego jadę. Dodatkowo mam kilka punktów po drodze pokazujących mi aktualny kierunek wiatru - zazwyczaj to flagi przy różnych firmach:-) No i mój standardowy pomiar wydolności - jazda odcinkiem mostu południowego, południową nitką na zachód od ulicy Ogórkowej. Zawsze dość mocny wiatr prosto w twarz, zazwyczaj wynikający z kierunku wiatru potęgowany przez duży ruchu pojazdów.

Cześć

Myślę, że jazdy pod wiatr trzeba się nauczyć, tak jak wszystkiego w sportach. Ja dopóki nie nauczyłem się odpowiednio sterować kadencją słabo sobie radziłem z wiatrem bo waliłem z nogi. Radek Gołębiewski - który w pewien sposób od paru lat mnie inspirował mówił zawsze: Jak wieje wiatr to zrzucasz bieg czy dwa ale poniżej 25km/h nie wypada schodzić - i tego się trzymam. 🙂

Pozdro

PS

Na moście południowym i na okolicznych drogach, ścieżkach bywamy tak często, żę musieliśmy się tam mijać

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mitek napisał:

Na moście południowym i na okolicznych drogach, ścieżkach bywamy tak często, żę musieliśmy się tam mijać

jest szansa:-)

Mostem południowym wracam co jakiś czas, ale tylko wracając z roboty i jadę tam gdzieś koło 15:30-16:00. w 99% przypadków jadę wzdłuż trasy do Powsińskiej. Druga opcja na powrót to wałem od mostu siekierkowskiego(tym kawałkiem szutru) i potem wzdłuż wału i pod obwodnicą do Powsina i do lasu kabackiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cyniczny napisał:

jest szansa:-)

Mostem południowym wracam co jakiś czas, ale tylko wracając z roboty i jadę tam gdzieś koło 15:30-16:00. w 99% przypadków jadę wzdłuż trasy do Powsińskiej. Druga opcja na powrót to wałem od mostu siekierkowskiego(tym kawałkiem szutru) i potem wzdłuż wału i pod obwodnicą do Powsina i do lasu kabackiego.

Cześć

No to z Moją zona musieliście się mijać pewnie nie raz bo Ona tamtędy jeździ bardzo często.

Ja tej drugiej strony nie lubię. Zawsze chodzi tam dużo ludzi z psami i spacerowiczów, no chyba że dołem asfaltem - wtedy szybo ko idzie bo dzięki garbom czasami jedzie się szybciej niż samochody. 🙂

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...