-
Liczba zawartości
5 216 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
207
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Krzysiu, no nie przesadzaj. pozdro
-
[ Kurtka / Spodnie ] Nowicjusz kupuje wyposażenie narciarskie
Marcos73 odpowiedział Dzejk → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Bo to łata na miarę naszych możliwości 😉, Bareja by rzekł. pozdro -
Za tydzień ruszam, biorę stopery do uszu z pracy, znów się osłucham "Marco, belle curve" 😉 Tak się dowartościowałem troszku. pozdro
-
Czyli z pługa 😉 pozdro
-
[ Kurtka / Spodnie ] Nowicjusz kupuje wyposażenie narciarskie
Marcos73 odpowiedział Dzejk → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Co się wydarzyło w Sieprawiu, zostaje w Sieprawiu. Nie rób se jajec Peter. pozdro -
Smoku, chyba następuje w całej tej dyskusji błąd rozumienia pojęć. Pług to nie łuczki płużne. Jazda pługiem jest wykorzystywana rzadko jako taka, zwykle są to osoby poczatkujące przez krótki okres czasu, a narciarze już jeżdżący korzystają z tego sporadycznie. W kolejkach, przy starcie na stromym stoku i nawet to nie jest jazda a forma stania itp. Szerzej stosują jazdę pługiem kadra trenerska (jak zwożą tyczki) i pewnie ratownicza (przy transporcie akii czy też toboganu). Łuki płużne to jak pisałeś - ćwiczenie. Uważam, jeśli narciarz nie potrafi tego wykonać swobodnie to musi jeszcze dużo kartofelków zjeść, aby zasłużyć na miano narciarza. Nie mówię tu o formie stricte instruktorskiej, ale swobodnie. Musi wiedzieć o co w tym ćwiczeniu chodzi, żeby go swobodnie wykonywać. pozdro
-
Cze Ja też byłem podobnie jak Ty, ale zdrowy 😉, chociaż na męskim wypadzie to słabo jest, bo pićku everyday było i w połowie był kryzys 🙂. Ale przeszło koło południa po browarku. Trening czyni miszczem. pozdro ps. Ja od 14-go, ale rodzinnie.
-
Cze Nie wiem w jakim wieku jesteś, ale i tak dużo robisz. Ja na rowerze jeżdżę połowę mniej niż Ty. Ale w pracy bardzo dużo chodzę i nie rzadko to 30 000 kroków wychodziło, a przez pierdolone schody i moją sklerozę to przewyższenia jak w Alpach robie dziennie 😉. Gdzieś mi mignęła książka w necie o przygotowaniach narciarskich - jakiś Polak napisał. Może warto kupić. W przeciwieństwie do poradników internetowych, może być fajny opis co warto wzmocnić i nad czym popracować, poradniki to zwykle dotyczy jakiegoś konkretnego zagadnienia. Ja mam dość blisko w góry i dość dużo jeżdżę i wiadomo te pierwsze nartowanie to czuć zmęczenie (teraz byłem w Tyliczu i może z 10km zjechałem - ale jednak odczułem ta jazdę, jak pisałeś nieco inne mięśnie pracują, najgorsze to te zapomniane), ale z biegiem upływu sezonu i wyjazdów wszystko wraca do normy. Natomiast zgadzam się z Mitkiem - umiejętności przede wszystkim pomagają w zaoszczędzeniu energii wydatkowanej podczas jazdy. Jeśli sporo się jeździ siłowo - to trzeba się lepiej nieco przygotować, albo jadąc na jakiś wypad mniej jeździć i robić więcej przerw. Ja z tym nie mam problemu, na narty jadę dla swojej przyjemności, a drugim aspektem jest - jazda na zmęczeniu bywa dużo bardziej kontuzjogenna - czasami warto przycupnąć w knajpie i strzelić piwko niż haratać na siłę. Bo ja w tym już nie widzę przyjemności, jak się jedzie na sztywno. Ze sceny trzeba umieć zejść. Najgorzej chyba jak na pierwszy ogień idą Alpy i 6 dni jazdy non stop. Jak Ci padają uda - to trzeba popracować nad techniką, będzie łatwiej, jak łydki - to dobrze, ale jeżdżąc na rowerze, raczej nie powinny. pozdro
-
Ty jesteś jednak walczak. Trzeba mieć zacięcie. pozdro
-
Ja też nie lubię, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie biegam - bo nie lubię. Generalnie to staram się nie robić czegoś, czego nie lubię. Jest przecież tyle innych aktywności. Wiesz, chyba to już zbyt późno, aby się jakoś w miesiąc przygotować do sezonu, lepsze to niż nic, ale trzeba coś robić cały rok, a do jazdy amatorskiej to wystarczą jakieś cykliczne aktywności letnie. Basen, rower, piesze wędrówki, piłka, siatkówka, tenis itp. Nie wolno dać się zapuścić zbytnio. Wraz z upływem lat trzeba nieco więcej się ruszać, ale osobiście uważam, że niekonieczne jest życie w reżimie treningowym całorocznym, aby móc jeździć na nartach. Dobra kondycja i siła fizyczna naturalnie pomaga, ale czy konieczne jest w amatorskiej jeździe jakiś szczególny cykl przygotowań? Ja chyba jeszcze tego nie potrzebuję. Chociaż czasami „nogi bolo”. pozdro
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Mitek, proszę Cię nie pitol😉 jak niema, jak są. Paweł może na takie zawody przyjechać, Krzysiu może sędziować. Pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Krzysiu, ja mogę stolec udostępnić jedynie, free😀. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Ja śpię z Marasem. A z gównem, to służę pomocą😉. pozdro -
Tomek, mamy z promocji karnety ważne do 2050 roku, w tym czasie to chyba trafimy na 2 dni ze śniegiem. pozdro
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Tak się powinno jeździć! No mega ruchowo ogarnięty gość. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze Tak, do postawienia nart na krawędzi, czy też ich używania wystarczy kolokwialnie mówiąc "włożyć" kolana do środka skrętu. Aby jechać po łuku i wykorzystać geometrię narty wystarczy pochylić kolana do środka skrętu. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Moje jest idealne - 25 - dobrze zbudowany, ale nie gruby 😉 pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze To miało na celu pokazanie, że tuzy także klepią zadaniówki, a pług jest im nie obcy. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze Film z cyklu od zera do bohatera - czyli jak Henio wyszedł z pługu. Tak krok po kroku. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Krzysiek, ale drążysz. Prędkość jest potrzebna odpowiednia, skoro nie mogłeś zachować równowagi, tzn. jechałeś zbyt wolno. Gość jedzie z odpowiednia prędkością i wystarczającą aby tak jechać. Ani mniejsza, ani większą. Po kiego grzyba pierwszy skręt na Twoim filmie był taki mocno hamujący - masz ze 100-200 m plaskacza, a Ty hamujesz. Znasz górkę przecież. Nie musi być szybko, lecz nieco szybciej, bo wtedy zaczyna wszystko działać. Jak na rowerze, im wolniej jedziesz - tym trudniej utrzymać równowagę. Jest ta prędkość graniczna, gdzie wie jedzie na nim dobrze, ale poniżej już coraz gorzej jest utrzymać równowagę. Na nartach jest podobnie. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Napisałem niedokładnie - od pierwszej minuty. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze Można - gość ogarnia temat, zacznij od opanowania 1-szej minuty, później będzie już łatwiej. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Tak oczywiście - zewnętrzna. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
No prawie identycznie napisaliśmy w tym samym czasie, a u Krzyśka wszystkie te potknięcia spowodowane są, utratą równowagi, a co za tym idzie przeniesienie zbyt dużego ciężaru na wewnętrzną. Przyczyna - jak Krzysiek wielokrotnie sam napisał, zbyt powolna jazda, a niestety w skrętach działa fizyka, nie ma sił, nie ma go co "utrzymać" w skręcie. Osobiście myślałem, że jedzie na swoich Blizzardach i tak obszernie jedzie ze wglądu na długość, promień i bardzo małą prędkość. pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Szymek, oczywiście że masz rację. Jeździ się na dwóch nartach. Niemniej jednak to obciążenie na poszczególnych nartach się zmienia dynamicznie podczas jazdy i ma na to wpływ wiele czynników, stopień zakrawędziowania, pochylenia do środka skrętu, poszerzenia nart w skręcie, śniegu po którym się jedzie. Nie ma gotowego wzorca obciążenia i 50/50 to tylko przy jeździe na wprost. Wewnętrzna narta w zależności od skrętu jest słabiej dociążana, ale jednak zawsze jest. Stąd 2 ślady, a nie 1. Tu poglądowe zdjęcie z mojej jazdy - wyraźnie widać, że ślad zewnętrznej jest mocniejszy niż wewnętrznej - czyli jest mocniej obciążona, a i mocniej się rozpoczyna - zmiana krawędzi. pozdro