Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.10.2025 w Odpowiedzi

  1. Pokrywa śnieżna w Karkonoszach osiągnęła 30-40 cm, przekraczając 40 cm na wierzchowinie na południe od Łabskiego Szczytu. Na Śnieżce o poranku leżało 19 cm śniegu, najwięcej w październiku od 9 lat i więcej niż obecnie na Kasprowym Wierchu. Na Pradziadzie wyjechał ratrak i zrobił ślad na biegówki.
    6 punktów
  2. ...białczańskie. W niewielkiej wsi Babica pod Wadowicami planowana jest inwestycja, która może całkowicie odmienić oblicze regionu. W miejscu tym ma powstać nowoczesny, luksusowy kompleks rekreacyjno-sportowy z pierwszym w Polsce całorocznym i w pełni zadaszonym stokiem narciarskim. https://gazetakrakowska.pl/pierwszy-w-polsce-kryty-stok-narciarski-ma-powstac-pod-wadowicami-luksusowy-kompleks-z-aquaparkiem-ma-przyciagnac-turystow-z-calej-europy/ar/c3p2-28118651 https://www.facebook.com/share/p/17bsTpyYMG/
    3 punkty
  3. A myślałem, że wszyscy czytaliśmy w stronę Pysznej. Może i czytaliśmy ale niektórzy już nie pamiętają. Szkoda, że pamięć na starość szwankuje. Mi się nic nie przypomina, ja po prostu pamiętam co czytałem. Przypomnę, więc wszystkim nieogarniętym, cytat poniżej. Warto. Oppenheim inaczej niż Ruda nie pisał. Jakbym napisał Wanda Gentil-Tippenhauer to przecież byś się nie domyślił o kim mowa. Pisałem Ruda, bo to postać literacka, z takim nickiem ta osoba przeszła do kanonu, a nie żadna kumpela. O osobach których raz w Tatrach spotkałeś to ty piszesz zwykle jako o swoich kumplach. Taki styl. Żadna licentia poetica. PS. Miło tak komuś dosrać na drugiego z doskoku, coś jak kopnąć, kogoś jak już leży, miodzio, bohaterze. PS. nie klikaj w link poniżej bo licho nie śpi a internet wprost czycha na takie duszyczki nie całkiem niewinne https://muzeumtatrzanskie.pl/ruda-wanda-z-haiti-do-zakopanego/ „Wyrypy” narciarskie, tatrzańskie „wygary” po przełęczach, szczytach i dolinach. Życie górami i dla gór. Maliny w Niewcyrce. Rydze w Chochołowskiej. Szus na drewnianych nartach z Koprowej Przełęczy do Doliny Hlińskiej. I wreszcie On. Józef Oppenheim – czyli niezwykła przyjaźń, a może i „coś” między przyjaźnią a zauroczeniem. Schronisko na Hali Pysznej, położone na niewielkiej polanie pomiędzy dwoma potokami.
    2 punkty
  4. Szczerze - zatkało mnie. Naprawdę szczerze.
    2 punkty
  5. Witam wszystkich forumowiczów , następny sezon za pasem a DYNAMIC nie zwalnia tu kolejna produkcja NTN najlepsze narty wg Tomasza Kurdziela 25/26 dodam tylko że znów Dynamic znalazł się w "moich ulubionych" ...
    1 punkt
  6. Parę fotek z ostatnich 2-3 lat dla tych którzy nigdy nie byli w "Nartraj" (Chrzanów IV woj. Lubelskie)
    1 punkt
  7. Ale jakoś ludzie chętnie czytają co Mitek napisze. Pomyśl nad tym czy to problem nie leży po Twojej stronie.
    1 punkt
  8. W Crans-Montana za 395EUR za tydzień, za 3 osoby, apartament bez szału, ale głównie na zewnątrz byliśmy... Na pocz. marca. I 4-y Doliny obskoczyliśmy i Zermatt. Fakt jeżdżenia dużo, ale jak się dobrze zorganizować, to da radę... P.S. Na razie znalazłem coś w Piuro (Włochy) za 445EUR za tydzień. Koniec lutego...
    1 punkt
  9. I salon z gipsowymi krasnalami dla narciarzy z Niemiec.. 😉
    1 punkt
  10. Żadna teoria. Ban to fakt. Nic nikt nie tworzy. Ja tam kopać z koniem się nie zamierzam. Ty i tak się nie zmienisz. Za stary na to jesteś. Za uparty. Pozostańmy przy swoim. Masz niewątpliwie swoje zalety. Doceniam. W Tatrach zadymka. Zajrzyjcie na IMGW fb z wczoraj. Ja już w Łodzi. Idę na spotkanie genealogiczne. Na razie dokopałem się niemieckich luteran zamiast żydów i pogranicza ukraińsko-rumuńskiego czyli Bukowiny więc Grimson nie będzie zadowolony;-) w tle czai się krwiożerczy Turek albo inny Tatar Ballada o Legnicy alternatywnie: "Ballada o bitwie pod Legnicą" Dawnemi czasy we grodzie Legnicy Żył rycerz Dreptak, okaz pijanicy; Zbroi nie naszał, pohańców nie bijał, Jeno popijał. Właśnie w tym czasie na Polskę był natarł Nader ohydny i krwiożerczy Tatar I dotarł aże pod legnickie pole; Ja cię przepraszam... Przeciw najeźdźcom ruszył rycerz możny I wódz roztropny, kneź Henryk Pobożny, A przy nim Dreptak zalany na trupa, Aże w nim chlupa. Wtem się wzdrygnęli on i jego wałach, Bo wokół okrzyk zabrzmiał: - Ałłach, Ałłach!!! I zewsząd natarł był Tatarzyn skośny Żółty a sprośny! Zatrząsł się Dreptak, wybił z butli korek, Zasadził flaszkę w przyłbiczny otworek I aby nerwy trochę ustatkować Zaczął tankować. Nagle się zdało nieszczęsnej ofierze Że jakieś straszne spogląda nań zwierzę, Zawrzasnął przeto w średniowiecznej mowie: - Chodu panowie! Pierzcha rycerstwo, pęka szyk stalowy, Henryk Pobożny już leży bez głowy, Z wszystkich rycerzy nie wiem czy i stówka Uszła do Lwówka. Wiodą Dreptaka w kajdanach do grodu: - To ten skubaniec pierwszy krzyknął "chodu!" Pewno dywersant, szpion, albo i zdrajca! Obciąć mu głowę! Nieszczęsny Dreptak ze strachu się wije: - Niech mnie szlag trafi, widziałem bestyję! - Jaką? Tygrysa, smoka, bazyliszkę? - Nie! Białą myszkę!!! Zagrzmiała śmiechem kresowa stanica: - Jakże go karać, gdy to pijanica? Ot, kopnąć w tyłek, wytargać za pirze I won za dźwirze! Morał tu widać jasno jak na dłoni: Bohater zginie, świnia się uchroni! Czemże być lepiej: żyjącym prosięciem Czy martwym księciem? Ja żadnej rady dawać tu nie mogę; Musisz słuchaczu sam wybrać swą drogę, Najgorzej wszakoż, licz się z tą opinią, Być martwą świnią! https://sbc.org.pl/dlibra/publication/990/edition/929/ksiega-pamiatkowa-i-adresowa-wygnancow-wojennych-z-galicyi-i-bukowiny-1914-1915-oraz-album-pamiatkowe-cz-3-prowincya-i-bukowina a powyżej Waligórski oczywiście.
    1 punkt
  11. banuje się za łamanie regulaminu forum, a nie za wazeliniarstwo. nie znamy się osobiście mitek, lecz ja jestem pod głębokim wrażeniem, że po drugiej strony klawiatury siedzi ekspert. który już nie musi się uczyć, ponieważ ekspert po prostu wie.
    1 punkt
  12. Przykłady. Zbudowałeś sobie teoryjkę i znalazłeś złego winnego. Cóż jaki twórca taka teoria.
    1 punkt
  13. tam, gdzie forum jest moderowane, tam naszego zacnego mitka banują. ciekawe dlaczego.
    1 punkt
  14. Znowu szczujesz innych jak sam nie dajesz rady. Na forum Brytana używanie Pan było bardziej obraźliwe niż ch... także, tego, ten. Ale ja zauważyłem, że potrafisz innym włazić w dupę, innym nawet panować, a innych lubisz zwyczajnie gnoić. Ot tak zwyczajnie, bezinteresownie. Najgorzej, że odbywa się to przy poklasku żałosnych klakierów, ewentualnie przy zmowie milczenia sprawiedliwych tego forum. Ruda jest postacią z książki. Zresztą to jej nick, że się tak wyrażę. Po imieniu przecież o niej nie piszę. Czego nie rozumiesz? A, że odpowiada rzeczywistej postaci to już nie wszyscy muszą wiedzieć. Oczywiście ty z nią dojrzewałeś na Haiti, potem chodziłeś do szkoły w Lozannie, w końcu studiowałeś w Hamburgu, więc doskonale znasz jej wszystkie nazwiska i imiona. Z szacunkiem to nie ma nic wspólnego. A swój szacunek lepiej byś zaprezentował względem maluczkich tego forum, a nie nie żyjących już ikon, bo im od twojego szacunku humor się nie poprawi. Może miałbyś mniej osób, które odeszły przez ciebie z tego forum na sumieniu, wtedy mógłbyś coś zacząć mówić o szacunku, a tak mowa trawa.
    1 punkt
  15. Mam takie ochronne majty. One mają kieszenie na wkładki. Chciałem w te kieszenie te ogrzewacze zaaplikować 😄 Trza kupić i wypróbować.
    1 punkt
  16. Nie zupełnie - różne rękawice różna grubość przeważnie 2 pary + jedne takie cieniusieńkie nieprzemakalne które w plecaku są na stałe (zima/lato). Nie jest to jakaś ekstrawagancja zważywszy że ludzie noszą często 2 pary - rękawice są gubione ...
    1 punkt
  17. Podobne pgrzewacze z Decatlonu przetestowane przez moje dzieci i jeszcze jedną osobę z chorobą Reynauda. Działa to i grzeje fajnie. Na stoku tak na 4 godziny wytrzymają. Tych konkretnie nie znam. Paczka 30 sztuk w Decatlonie to około 60 zł.
    1 punkt
  18. Znaczy - zależy do czego chcesz użyć - moja żona używa do noszenia.. może jej sama świadomość posiadania wystarczy - jej marzną dłonie wiec nosi te mniejsze ogrzewacze - i 3 ~4 pary różnych rękawiczek.
    1 punkt
  19. 1 punkt
  20. Moja żona ...nosi w plecaku już kilka lat - nie jest zbyt ciężkie..
    1 punkt
  21. A czym postraszyłeś? Podziała dłużej, czy się admin przyzwyczaja to jednego postraszenia?
    1 punkt
  22. 40 mm, jakieś Bontragery, nie są przeznaczone na ciężkie błota, bieżnik raczej drobny i w błocie nieco się ślizga. Jak dasz grube koła 50 mm z grubym bieżnikiem, to tracisz zrywność i lekkość gravela, nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka. To już lepiej jak trzeba tak cieżkie koła to jechać na MTB. Parę kilo więcej a przyzwoita amortyzacja.
    1 punkt
  23. Jakie o trzeba mieć elastyczne stawy żeby się samemu poklepać po pleckach.. 🙂
    1 punkt
  24. Cześć Tylko, że... bo specjalnie sprawdziłem, znaku B-31 z drugiej strony zwężenia nie było. Wydało mi się to bardzo dziwne bo te znaki zawsze występują w parze a tu było inaczej albo... ktoś za.... bał. Pozdro
    1 punkt
  25. Tutaj użalasz się nad sobą, że Tobie kolega dosrywa. I apelujesz że dyskusja tak nie powinna się odbywać. Masz rację, dlatego dałem Ci lajka. A chwilę później robisz to samo wobec innego kolegi. Srasz koledze pod dupę ile wlezie. Nie rozumiem więc. Do czego zmierzasz?
    1 punkt
  26. No, a że Ty z Oppenheimem w Zakopanem w tamtych czasach rządziłeś to i jego miłość doskonale znałeś jako Rudą a nie Panią Wandę i tak o niej piszesz.Wszystko się zgadza. A czytający to to oczywiście idioci.
    1 punkt
  27. Kierowcy często znają przepisy powierzchownie albo czytają znaki błędnie (jak w tym wypadku).. nie czytają interpretacji Widząc B-31, kierujący powinien zastosować się do zakazu wjazdu - jeżeli zmusiłoby to kierujących znajdujących się na tym odcinku lub zbliżających się do niego z przeciwnej strony do zatrzymania się. ....inaczej na niektórych bardziej ruchliwych zwężeniach ruch przerodziłby się w jednokierunkowy.
    1 punkt
  28. Siłą nauki jest włąsnie to że teoretyk z interenetu może podważać teorie Einsteina. Jeśli komuś uda się znaleźć luki to powstanie nowa teoria. Zresztą sam Einstein na początku kariery był takim teoretykiem, pracując jako urzędnik. Błędy lekarzy mogą poprawiać inni lekarze lub amatorzy odwołując się do publikacji naukowych. Jeśli amator będzie pisał bzdury to inni eksperci szybko to wykarzą. Jeśli eksperci bedą unikać udziału w dyskusjach to ich poziom spadnie i ilość popularyzowanych głupot wzrośnie. To względnie dziala na naszym forum. Choć brakuje tu wypowiedzi czołowych ekspertów narciarskich. W narciarstwie poczatkujacy moze spytac instruktora zamiast korzystac z publicznych dyskusji. I ten instruktor po jakims lipnym kursie doradzi mu by kupil narty 150cm i stepil dzioby. Poczatkujacy koledzy tez pochwala bo w wypozyczalni takie same im dali. Albo inny instruktor starej daty stwierdzi ze carvingi to fanaberia i niech bieze narty 185cm o duzym promieniu a on takie kupi. Wchodzac na forum spotka rozne opinie i jesli zaglebi sie w temat, zrozumie zasady doboru, plusy i minusy kazdej opcji. Prawdopodobnie wybierze tez cos posredniego, co nie bedzie szczegolnie zle w zadnym przypadku. Analizujac tylko dziedziny na ktorych sie znam. Dzieki publicznym dyskusjom na zagranicznych forach oraz profesjonalnym i amatorskim artykułom, kilkakrotnie udało mi się zdobyć wiedzę przewyższającą w danym zagadnienu poziom dostepnych mi "eskpertów". Wielokrotnie spotkałem sie tez z syutuacja, ze formalnie "ekspert" nie dorownuje poziomem wiedzy amatorom pasjonatom.
    1 punkt
  29. Cześć Tak się złożyło, że byliśmy dzisiaj rano w Lublinie, później wróciliśmy do Warszawy i wczesnym popołudniem musieliśmy pojechać do Poznania. Właśnie wróciłem i mam takie przemyślenia: Zdecydowanie lepiej jeździ się w Lublinie niż w Poznaniu bo: - jest widno - jest sucho i nie pada deszcz non-stop - ulice w Poznaniu są wielkie i szerokie, aż się człowiek gubi od nadmiaru przestrzeni a i tak wszyscy się jakoś dziwnie wloką. Dopiero jak trafiłem na jakieś zwężenia i roboty drogowe to poczułem się jak w domu. Kierowcy w Poznaniu niezwykle mili i kulturalni. Pomimo pewnej różnicy zdań co do interpretacji znaku D-5 wyjaśnienie sprawy odbyło się w kilku słowach bez wulgaryzmów i chamskich gestów (no niestety w Warszawie często zaczyna się od kurwy a później już tylko gorzej), tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego Pan mówił żebym wycofał jak można było zupełnie bezkolizyjnie przejechać obok siebie nawet nie zwalniając, co też się zrealizowało bez problemu. Żeby nie było - ja byłem na D-5 z białej strony. Ale widziałem w Poznaniu bardzo fajne boisko do gałki ze sztuczną nawierzchnią w zadrzewionym parku, które było pięknie wysprzątane z liści i gotowe do gierki. Pozdro
    1 punkt
  30. Cześć No to ja się nie do końca zgodzę z Mirindą. Na wszystkie te okoliczne stoki (Bałtów, Kazimierz, Parchatka, Niestachów, Krajno, Tumlin, nawet Bałchatów czy wspomniana Kurza, no i jeszcze te na wschód (nie byłem)) warto jechać w dzień powszedni na otwarcie na góra 3 h i wrócić do domu na 15.00. To optymalne rozwiązanie i my tak robimy. W weekendy, tylko jak mamy się np. z kimś spotkać ale system ten sam. Na otwarcie i dwie godziny. Kazimierz jest niestety bardzo krótki i tym przegrywa. Choć na Tumlinie udało mi się swego czasu zrobić 200 skrętów z góry na dół, ale to już jest forma rzeźby w g.....e po całości. Ja też mam najbliżej na Kazimierz bo mieszkam przy węźle Marsa. . Możemy się kiedyś umówić jak będzie śniegu trochę. Pozdro
    1 punkt
  31. Ty to masz pamięć - szacun. W Tatry już nie jedź bo jest zagrożenie lawinowe https://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/110347/Lawinowa_jedynka.html
    1 punkt
  32. Przypomniała mi sie sytuacja podczas wyprawy po Cykladach. W naszym pensjonacie drobne remonty wykonywał Janusz z Polski. Nie "Janusz z Polski" tylko gość o imieniu Janusz 😁 Mowi widzicie te latarnie ? Postawili je, bo tam miała iść droga, drogę wybudowali obok, a latarnie świecą w pole. To jest właśnie Grecjia. Naxos i Paros polecam, piękne wyspy, bez lotniska, nie są aż tak skażone masową turystyką, trzeba dostać sie promem, co dodaje im uroku.
    1 punkt
  33. Pierwszy mój wyjazd do Grecji to byla Kreta. Wyjazd z lotniska i za chwilę stop. Autobus stoi, nikt nie trąbi. Kierowca wyszedł na fajkę z drugim kierowcą. Sprawca postoju byla pani, która stanęła na środku drogi, otwarła drzwi, poszła kupić owoce na staganie, po czy wsiadła i odjechała... Później odwiedzałem Grecję wiele razy, mam stamtąd mnóstwo wspaniałych wspomnień. Zabawnych sytuacji było na prawdę mnóstwo. W tym roku w kwietniu wróciłem po latach, tym razem na Rodos, wrzuciłem tu nawet jakieś zdjęcia, ale zostałem zjebany przez Jana, że sie chwalę i chcę napisać coś fajnego o sobie, więc usunąłem wpis. Grecy , ale tez inni poludniowcy mają w sobie taki luz. Umiejętność celebracji każdej wolnej chwili, słońce świeci przez większość roku, problemy wydają sie lżejsze, a estetyka sprowadza sie bardziej do stworzenia klimatu niż utrzymania kątow prostych i idealnych powierzchni.
    1 punkt
  34. Zgadzam się że to są dwie różne pory. Moim zdaniem latem przewrócenie się na szlaku znacznie rzadziej może powodować że lecisz w przepaść. Przykładowo latem masz pod sobą gołoborze, na którym przewrócony człowiek, no może się połamać. Zimą w tym samym miejscu masz zbocze śnieżne, jeśli jest ono akurat zbetonowane to przewrócony leci w dół bez kontroli. Oczywiście na takiej Orlej Perci musisz mieć koncentrację latem. Ale jak schodzisz ze Świnickiej Przełęczy, to tam koncentracja latem tylko fragmentami. Ja tak mam jak idę latem po jakimś zboczu, mogę rozmawiać, myśleć o czymś innym. Jak idę zimą, to muszę się skupić na każdym stawianym kroku.
    1 punkt
  35. Zawsze wieczorem organizujemy kącik przedszkolno/geriatryczny.. "pamieniamy" się tabletkami czy maściami różnymi.... @Chertan się nami opiekuje ..i nawet przedszkolankę mamy.. 😉
    1 punkt
  36. Bo prawda w oczy kole niestety. A nie banuje się zazwyczaj różnych dupowłazów właśnie. Takie realia.
    0 punktów
  37. Przecież on skakał z nimi więc nie dziwne, że mu się przypomina. Ruda to jego kumpela przecież.
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...