Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.08.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Generalnie to likwidacja etatu- niech każdy będzie samozatrudnionym świadczącym własne usługi -podwykonawca zlecenia. Jedno prawo dla wszystkich . Nich każdy opłaca swoje ubezpieczenie czy składkę emerytalną jeżeli ma taki kaprys. Przywileje i obowiązki równe dla wszystkich . Momentalnie z rynku znikną Ci którym się nie chce albo zaczną rzetelnie pracować. Bo dziś jest tak że masz 20 lat praktyki a wchodzi małolacik po szkole lub ktoś z innej branży do przeszkolenia i dostaje praktycznie twoją stawkę -jak dla mnie to paranoja systemowa lub trzech ze zmiany uczciwie pracuje a trzech ma w dupie i się obija a zarabiamy podobnie . Jeżeli jesteś w czymś dobry to negocjujesz własną stawkę . To już się dzieje i dużo osób zaczyna korzystać z tego rozwiązania czyli samozatrudnienia ( elektrycy,mechanicy, pielęgniarki, lekarze szeroko pojęta budowlanka itd ) niestety są też tacy którzy nie mogą skorzystać a by chcieli bo jesteśmy w systemie który powinien być definitywnie rozwiązany etat a za nim system emerytalny.5 punktów
-
Powiem więcej, czasami na stoku zmieniam ich długość. To jeszcze o nartach na te trudniejsze warunki napiszę: Te trudniejsze warunki to są codziennie a ja mam drugie narty na te lepsze warunki, kiedy spadnie świeży śnieg i człowiek ani maszyna tego nie spaskudzi. Na taką okazję mam szersze narty. Kwestia punku widzenia. Przy okazji w takim VanThorens gdzie śnieg jest sypki bo nigdy nie podtopił się, nie zobaczycie praktycznie nart o szerokościach slalomki. Wszyscy szeroko i szerzej pod butem.4 punkty
-
@Mitek Oczywiście poniżej prowokacja bo wątek już tylko na to zasługuje 🙂 To co piszesz to zupełnie inaczej. Ta dziewczyna wychodzi na fajkę aby odzyskać koncentrację. Domaga się tego nałóg i brak dostępu do tik toka. Gdyby nie wyszła, nie nadawała by się do pracy w ogóle.3 punkty
-
Hala jest specyficznym miejscem, wielu narciarzy to neguje a jednak korzystają nie tylko Ci co są na początku własnej przygody ale też kluby . W Landgraaf są to przeważnie kluby młodzieżowe które przyjeżdżają z całej Europy widziałem tam Japończyków i chyba większość państw Europy . Mam halę w Peer blisko domu która jest praktycznie większość sezonu w rezerwacji i amator nie ma na nią wejscia bo jest na niej lodowisko .Trenuje np kadra alpejczyków z FR. Byłem na jednym tam treningu przed sezonem zimowym to wchodząc przeżegnałem się gdy zobaczyłem jak obsługa leje z węża wodę 🤦♂️ jakoś przeżyłem ten wieczór i nowe doświadczenie . , Żeby korzystać z hali musi być blisko to podstawa lub wyjazd z nocką lub dwiema z noclegiem np weekendowy i to ma sens . W mojej przygodzie narciarskiej a rozpocząłem ja bardzo późno bo po 40stce trafilem a) na forum polskie… ( na NL/BE same pierdoły wyjazdowe , oczywiście tez interesujące ale nie ma tej dyskusji technicznej która się dzieje chociażby na SF 😉 tu wielki ukłon do wszystkich którzy w niej uczestniczą ).. gdzie są tacy którzy zawsze coś pozytywnego podpowiedzą ,resztę wyłapuj pomiędzy wierszami oczywiście ,pomijając całą tą ogórkową dyskusję i napierdzielanke słowną b) mam halę blisko a trafiłem na nią właśnie przez życzliwych z forum c) przez podpowiedzi kolegów trafiłem również pod skrzydła fachowców …. I jakoś to wszystko się kręci póki co choć w góry najbliższe mam jakieś 800 km no pomijając Winterberg który jest 300km nadrabiam stracony czas właśnie na hali na której mogę sobie ćwiczyć choć nie ma tam tego który by to kontrolował 🤷♂️ A sztruks jet zajebisty kiedy już coś świeci w tunelu to możemy z niego skorzystać dogłębniej 😉 świeży puszek też jest rewelacyjny 👌 Spokojnie krok po kroku trochę cierpliwości ale i konsekwencji . pozdro3 punkty
-
1). Czy Ty nie rozumiesz, że to jest praca polegająca na wyjazdach zagranicznych. Skoro się na nią decydujesz to chyba wiesz z czym się to je i jakie są zasady określone przez prawo. Jak Ci się nie podoba, to działalność, kupujesz zestaw za 150 tysi euro netto, szukasz klientów, powrotów i ustalasz cenę jaka Ci się podoba. Pracujesz jak chcesz i możesz sobie nawet 500 jurków diety wypłacać. U mnie maszyniści pracują w systemie 3 zmianowym czyli 8/24 i nie obchodzi mnie kiedy przychodzi - czy dniówki, czy nocki. Nie dostaje z tego tytułu żadnych dodatkowych profitów (jakiś tam dodatek za nockę). Jak się zatrudniał, wiedział jakie są zasady pracy, umowę podpisał. Kto kiedy przychodzi - sami ustalają, maszyny maja być obstawione 24h/dobę. 2). Kasa musi się zgadzać u mnie i u pracownika w kieszeni. Ale musi być to wyważone. Bo im więcej pracownik zarabia podstawy, tym mniej chce mu się robić. Tak jest było i będzie, jak dasz komuś palec, to za chwilę chce całą rękę. Nie jest to najlepszy system motywacyjny. Mieliśmy takiego operatora, co co pół roku przychodził z wypowiedzeniem, żądając podwyżki, tłumacząc jakim wypaleniem zawodowym, a ma 24 lata. Stawka godzinowa wysoka, nadgodzin pare w miesiącu. Po naradzie dostawał podwyżkę. Za 3-cim razem jak przyszedł przekroczył granicę bólu, nieco się zdziwił, bo podpisałem jego wypowiedzenie 3 miesięczne. Ogarnęliśmy laskę z innej drukarni (która się zamknęła), która zaczęła przychodzić na popołudnie, bo fujara chciał zarabiać, ale nie chciało mu się robić. Bez dygresji o życiu rodzinnym, bo ja osobiście musiałem za niego robić. Ja życie rodzinne też mam. Po miesiącu, jak dziewczyna zaczęła przychodzić regularnie, padł blady strach, bo gdzie znajdzie rękę, a jak będzie potrzebował to i 10-chę przytuli, trzeba tylko chcieć. Przez kolejne 2 miesiące był do rany przyłóż, nawet w weekendy zaczął przychodzić z własnej nieprzymuszonej woli. Umowa wygasła i był na rozmowie, dostał propozycję następującą, otwiera działalność, dostaje kasę od klika, dużo i chodzi kiedy chce. O urlopach, chorobowych może zapomnieć. Może chodzić jak chce, będzie to będzie, a jak go nie będzie - to też będzie git. Dziewczyna dostała jego wcześniejsza stawkę i jest szczęśliwa. Chytrus robi w jakimś magazynie za połowę tego co miał, i przychodzi bardzo chętnie na zawołanie za kasę, którą miał u nas w podstawie, na umowę zlecenie. Oczywiście jak jest robota. 3). Musisz zrozumieć, że osoba o wysokich umiejętnościach - specjalista na takie warunki się nie zgodzi, a pracodawcy takich bzdur nie proponują. To nie te czasy. Dobry, wykwalifikowany pracownik jest w cenie. Ważniejszy jest przemyślany system płacowo-motywacyjny, atmosfera w firmie itp. pozdro3 punkty
-
Jeżeli ktoś Cię zna, w sensie narciarskim, a masz długi staż to będziesz zawsze rozpoznawalny. Co ciekawe, łatwiejszy będzie do rozpoznania nawet słaby narciarz ale z wyrobionym własnym stylem niż bardzo dobry - bo Ci z oczywistych względów jeżdżą podobnie.3 punkty
-
Dzień trzeci Wykorzystujemy pociąg (podjazd 4 przystanki). Pierwsze 20 -30 km nic specjalnego, wycacane wszystko na maksa, asfalt i niestety słabo z przydrożnymi drzewami. Od wjazdu do PN (Kalkalpen) jest lepiej. Choć dupy nie urywa. Ale nagle droga zmienia się w ścieżkę i jesteśmy w zupełnie innych okolicznościach! W jednej chwili wybaczamy nudny początek. A dalej jest jak zawsze na piętrze pośrednim, gdy stopniowo zanurzamy się w austriacki ordnung (musi być) Razem 54 km i 1200 m przewyższeń3 punkty
-
Oczywiście masz rację bo już z tych paru sezonów jakieś wioski mogę dla siebie czy innych wysunięć dlatego Francja bije i tego nie ukrywam ale nie znam jeszcze Szwajcarii czy Włoch ba nawet pełnej oferty Austrii ( choć już w tych kluczowych miejscach byłem ) a narty gdziekolwiek dają pełną satysfakcję przynajmniej mi . Hala to świetne miejsce i będę je reklamował ile tylko mogę . Tignes , 3V czy L2A gdzie byłem wysokością mieszkalną i widokowo górską mnie powaliły na łopatki do tego obłędne narciarsko nie tylko trasowo ale jak Wiesław napisał,również poza trasowo-choć to nie mój level . Także - Czas się wybrać bo to jednak nie jest daleko w obecnych czasach transportowo/komunikacyjnych ( bateria w tesli 😜) a oferta jest nadal atrakcyjna względem chociażby AT czy ITA .2 punkty
-
Myślę, że każdy z krajów alpejskich jeśli chodzi o narciarstwo wysokogórskie ma wspaniałe możliwości. Wydaje mi się, że jednak w tym zakresie najwyżej oceniałbym Szwajcarię (grupa Monte Rosy). W drugiej kolejności chyba Włochy (zjawiskowe Dolomity, Masyw Ortlera, Mont Blanc. Francja zaś to co pokazane zostało na zdjęciach. Austria jest tutaj zdecydowanie na końcu (brakuje wysokości). Patrząc zaś z punktu widzenia ON ale jazdy free to dla mnie Francja byłaby na początku, Szwajcaria druga.2 punkty
-
to jest kombi góra-dół akurat taką wtedy miałem a śruba gdzieś tam z tyłu się dyndała2 punkty
-
Mirek. Pogadajcie z dziewczyną. Może one nie kuma problemu. Możliwe, ze jak zrozumie to zostanie pracownicą roku 🙂2 punkty
-
Zbyt nachalnie. Dla kogoś kto wie o co chodzi raczej będzie to pozerstwo. Mam nadzieję, że nie wyjechałeś tak na trasę.2 punkty
-
2 punkty
-
Jak dobrać długość kija narciarskiego? Prosto: kupujesz regulowane 🙂2 punkty
-
Nie pierdulta 😜bo wszyscy tu są żeby pisać co chcą 👍 Ciszak trzyma krótko za pysk i tylko tu jest poletko bez cenzury i oby tak zostało że mogę w każdy temacie pisać nawet o balecie jak mam taką chęć i ciula nazywać ciulem jak tak uważam 😁 A w temacie to tylko hybrydy plug in mają obecnie sens z prądem z sieci bez żadnych magazynów energii bo koszty paneli i magazynu nigdy się nie zwrócą.2 punkty
-
2 punkty
-
Czyli masz świetne rozwiązanie . Zamiast zabierać lepiej zainwestować w motywację swoich pracowników . Daj tym co nie palą 50 zeta extra dniówki to reszta szybko przekalkuluje ile to na miesiąc jest więcej i może nie będzie paliła 🤷♂️2 punkty
-
Nie pierdol 😜 w niemcach jak robiłem i nie paliłem miałem stawkę o dwa euro wyższą od palaczy Jak sam będziesz płacił zmienisz punkt widzenia bo to będą Twoje pieniądze.2 punkty
-
Byłem w poniedziałek, btw. Maras płakał jak sprzedawał przyczepę kempingową 🙂, do kościoła tylko nią jeździł. W PL to już taki dobrobyt i cyfryzacja, że bierzesz numerek i czekasz. Ma 0,5h na obsłużenie pacjenta. Jak to zrobi w 15 min. to chuj, siedzi 15 min i pije kawę. Ostatnio był wspólnik, to się tak wkurwił, bo nikogo nie było w urzędzie, a go nie obsłużą, bo numerków ni ma. pozdro2 punkty
-
Obecnie mam rewolucję w firmie bo powiedziałem że ci co palą mają 30 minut mniej na dniuwce i zrobiła się afera Jak To ! wszystko pokazałem przeliczyłem i nie popuszczę. Na cygaret pauza wychodzą nawet ci co nie palą 😕 po moim prostym przeliczeniu wychodzi że płacę co najmniej 3 tyś zeta za palenie fajek 😱2 punkty
-
Cześć Zgadzam się w 100%. Wiesz mnie to jest czasami ciężko zrozumieć bo ja jestem samozatrudniony od zawsze - nigdy nie pracowałem na etacie - stąd moja awersja do socjalu jako takiego w każdej możliwej formie. Pozdro2 punkty
-
Nie wiesz o czym piszesz, chłop jedzie KR-Wawa i jest 12 h poza domem a ma zapłacone za 8 h i bardzo chętnie by wrócił wcześniej, ale nie może. Kierowca to specyficzny zawód i nie zawsze masz dietę. To przeszkadza samym kierowcom i sami kombinują z czasami pracy. To jakby na Tobie wymusili że musisz mieć 1h przerwę w czasie dnia, a po 8 h czasu pracy dodatkową 1h przerwę. I masz płacone za 8 h a jesteś poza domem 11. Masz oddać projekt i musisz zostać, nie jesteś zmęczony ale urzędnik twierdzi, że jesteś. Dieta nie zależy od uposażenia i to ekwiwalent żywieniowy. Jest stała. Jak chcesz być w trasie 3h dłużej za 22,50 - to możesz robić jak chcesz. Powyżej 12 h masz 45 zeta. A to są frytki, jest to stała kwota. Mam z tym kontakt codziennie i znam temat od podszewki. Piszesz jakieś kocopoły o których nie masz pojęcia. Jak czegoś nie wiesz to nie udawaj speca. Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że żyjesz w innym nieznanym mi świecie i zatrzymałeś się 20 lat temu. Maras jeździł Trokiem w USA 15 lat, może Ci przybliży jak wygląda praca w największej gospodarce świata. Jak piszecie, w Europie żyją tłuste koty, którym ten tłuszcz pada na mózg. Dobry pracownik to towar deficytowy, każdy normalny pracodawca szanuje pracownika. A każdy normalny pracownik szanuje pracodawcę. Inaczej to nigdy nie będzie działać. pozdro2 punkty
-
słuszna analiza ale dzięki temu znajomi i przyjaciele poznają mnie po stylu z odległości kilometra2 punkty
-
Widzisz to jak rozmowa głuchego ze ślepym . Ty masz doświadczenie a ja nic a nic . W ostatnich latach kiedy zacząłem jeździć tylko warunki o których piszesz spotkałem we Francji a reszta to stół gładki ja pupka niemowlaka i jak tu mieć porównanie ?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wygląda jakoś na Valle Blanche... Dość zaskakujący zestaw, bo brak śrub lodowych i czegoś typu microtraction a z drugiej strony uprząż piersiowa (???)1 punkt
-
Tego nie wiem , ani Ciebie ani Jego na nartach nie widziałem ,stwierdzam jedynie co przeczytałem 🤷♂️ we Francji byłem choć jeździć nie umie ale dla mnie Francja/elegancja i nieraz to pisałem 😉1 punkt
-
1 punkt
-
Może nieskromnie powiem że jest mi obojętnie czy mam narty 150 czy 190 cm ich szerokość też mnie nie obchodzi . Mam wiele par nart szerokie wąskie długie i krótkie i lubię te zmiany bo każda daje mi inne odczucia ale zawsze radość z jazdy 👍1 punkt
-
Proszę Cię bardzo tak na szybkości ( może nie jest starszy wiekowo-tego nie wiem ale z tego co czytam doświadczenie ma a Tobie wytyka, że na krawędziach nie potrafisz 🤷♂️ choć … pominę / ugryzę się ….😉) @Spiochu narzekał na francuskie przygotowanie ostatniego sezonu1 punkt
-
taka ciekawostka: W ubiegłym tygodniu mieszkałem w Saas Grund i bardzo miła gospodyni rozgadała się jak zobaczyła że mamy narty w aucie. Okazało się że jej córka lat 15 jest w pierwszej drużynie narciarskiej Kantonu Wallis i właśnie wyjechała z całą grupą na trening do Belgii bo mają tam znacznie lepsze warunki jak na położonym nieopodal lodowcu1 punkt
-
Tak jak piszesz moje obserwacje z ostatnich czterech sezonów są takie że w Francji 70% jeździ na szerokich nartach.1 punkt
-
1 punkt
-
Rozumiem. Też gdybym lepiej jeździł to pewnie by mi się na sztruksie nudziło 🙂 Ogólnie nie zachwyciła mnie hala. Szybko na dole, długo do góry. Ciężko było się rozgrzać, zmarzłem 🥴 A nie wspomnę że po pół roku przerwy to pierwsze zjazdy to była mocna walka żeby nie zaliczyć gleby. Ale pojechałby jeszcze 😁1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ale Master jesteś a oni NIE 😜 Dlatego wyżej napisałem to co napisałem system jest ch…z każdej strony . Gdybyś płacił od faktury to fajki by Cię nie bolały a tak to Twoje centy i boli 😉 im dojebiesz na wypłacie i motywacja z wydajności spadnie. W końcowym rozrachunku i tak dostaniesz po dupie 🤷♂️1 punkt
-
1 punkt
-
Żeby nie było że że mnie taki cwaniak 😁 w tym roku mam czterdzieści lat pracy fizycznej i w jako takim sprawiedliwym systemie społecznym powinienem mieć emeryturę !!! a nie mam i raczej się to nie zmieni. A górniki policjanty i wojskowi się ze mnie śmieją żem głupi był za młodu1 punkt
-
Gdyby nie socjalisci to bys rypal po 16h dziennie w fabryce. A tacho jest obciazeniem raczej dla calego spoleczenstwa (wzrost kosztow trandportu) niz samych firm przewozowych. Jesli kazdy konkurent tez musi miec tacho to wszyscy odpowiednio dostosowali ceny.1 punkt
-
Chyba po 450m mają te dwie trasy. Faktycznie są całkiem dobrze przygotowane szczególnie z rana ale uwierz czym dalej w las to robi się ciekawiej 😉kiedyś tylko wybierałem miejsca gładkie jak dupa niemowlaka a teraz ćwicząc krótki skręt wybieram tor który praktycznie wszyscy omijają bo jest lekki tam odsyp cukru czyli blisko taśm obok orczyka jedyny problem , że często ktoś stoi wtedy jadę średnim albo ćwiczę cos innego .1 punkt
-
ale wiesz jakie to wygodne, można wyruszyć zabierając wnusię prosto ze szkoły, fajna kolacyjka w okolicach Bazylei, rano śniadanko i jeszcze można 2-3 godzinki pozjeżdżać po południu1 punkt
-
Póki co to ślepa uliczka, próbujemy, ale nie wychodzi. W Krakowie są autobusy wodorowe, ale ich żywotność jest dość krótka. Problemem są zbiorniki, które są potwornie drogie a przydatność mają 10 lat. Generalnie z tego co mi wiadomo to koszt wymiany jest tak wysoki, że zdecydowanie taniej wychodzi wymiana (a raczej regeneracja) baterii w elektryku. pozdro ps. Chyba są 3 metody o podobnej efektywności, ale każda z nich ma wady. Wszystkie potrzebują wysokiej temperatury 600-800 stopni, gaz trzeba odsiarczać i albo jest bardziej czysta ale długi czas produkcji, albo szybsza ale obarczona wyższym CO2, albo H2 jest niskiej jakości.1 punkt
-
Cześć Sama sobie poniekąd odpowiedziałaś. Skoro surowcem jest paliwo kopalne to właśnie to nazywam technologią "brudną". Podobnie akurat w przytoczonej technologii - chyba obecnie najczęściej stosowanej na skalę przemysłową produktem jest oprócz wodoru dwutlenek węgla, który trzeba zagospodarować - kolejny element "brudny". Poza tym jest to technologia bardzo energochłonna. Oczywiście wszystko zależy od konkretnie zastosowanego typu tej technologii. To takie moje dość szerokie pojęcie. Pozdro1 punkt
-
A teraz sobie wyobraź, że na parkingu jest 100 samochodów i 50 elektrycznych i każdy przy okazji chciałby naładować samochód. I dupa. Bo jeśli to sa 22kW, to ok 3-4h ładowania. Reasumując - 12x22kW - to przydział 250kW. Miejsce akurat z dużym przydziałem, bo taka hala jest energochłonna i przydział mocy z dużym okładem. Więc jeśli jest nadmiar - to można kilka, kilkanaście założyć. Ale to specyficzne miejsce. Zwykle jest deficyt. Do zasilania takiego pojedynczego stanowiska zaleca się 5x10mm2 przekroju w miedzi - czyli 5x6mm śr. Teraz proszę sobie wyobrazić jak wygląda kabel zasilający wszystkie te ładowarki - jest min grubości ręki - w miedzi. Koszt metra - popierdolony. pozdro ps. Szkoda że nie mogę wrzucać zdjęć, bo pokazałbym wam jak wyglada kabel zasilający 0,5 MW. Więcej nie da wie na nim puścić - bo się będzie grzał niesamowicie. Opór maleje wraz ze wzrostem pola powierzchni.1 punkt
-
Z innej beczki, byłem ostatnio w kinie na dokumencie "Fiore Mio" z Żoną, pewnie bym nie poszedł, ale był o Alpach 😉, śnieg był. Reżyser wrócił po latach w Alpy do brata, mieszkajacego wysoko w górach i zaczął badać, dlaczego z roku na rok maja co raz to mniej i coraz to później wodę (mieli z topniejącego lodowca), skąd pochodzi dokładnie i czemu jest jej tak mało. Przemierzał bardzo wysoko położone schroniska i rozmawiał z lokalsami. Coś ala Mały Książę. Jedna z mieszkanek, stwierdziła, że nic się tym nie przejmuje, bo te szumne słowa "ratujmy Ziemię" są o dupę rozbić. Co najwyżej możemy uratować siebie. Ziemia z nami czy bez i tak sobie poradzi, a jak przekroczymy masę krytyczną to nas wyeliminuje, zredukuje. Tak czy siak się odrodzi z nami, czy bez nas. Tyle, nie zbyt mądre, ale wg. mnie prawdziwe. pozdro1 punkt
-
Doświadczenie bojowe zdobywa się na polu walki póki co ani Europa ani Polska nie jest na takim polu bo to działanie stricte polityczne i sianie propagandy . A co za tym idzie większa kasa dla Was żołnierzy . Żeby była jasność do Ciebie nic nie mam . Ale w rodzinie miałem pułkownika więc swoje się nasłuchałem a na osiedlu tak jak i w mieście znam/znalem bo już też z przykrością są św.p oficerów którzy służyli nie w swojej wojnie ( Afganistan-Irak) Zadałem pytanie proste na które wymijająco odpowiedziałeś . Norma i byłem tego pewien . Żyje Ci się raczej dostatnio. Więc ja Ci powiem tak . 5 % PKB to qwa kpina z obywateli państw Europy którzy będą musieli oddać ze swoich już nie małych podatków na wypłaty Jankesów i Żydów( izraelskich) przy np kulejącej oświacie czy służbie zdrowia . Jeżeli chcemy dorabiać ich w ich wojenkach to Twoja wola możesz się szkolić bojowo (ale nie za moje) powiedz to głośno i precyzyjnie bez owijanie w bawełnę . Ja jako obywatel jestem za 500 800 plus w całej europie plus 13 14 emerytalna rozłożona na 12 miesiący bo im emerytom się należy a za likwidacja armii ktira dopoowadA tylko do cierpienia wielu ale która pracuje od 8-15 za pieniądze gdzie obywatel może tylko pomarzyć ( żeby była jasność też mam znajomych z armi którzy się śmieją ale korzystają ) w dzisiejszym stanie . A co do samych Ukraińców warto z nimi porozmawiać i nie tymi na dole społeczeństwa ale tymi u góry dla których ta wojna robi potężny kapitał bo ogólnie mają straszną beke z tej wojenki Jankesów . A dla nich jest najważniejsze ,że rynki pracy zostały otwarte chociaż nie powinny być w najmniejszym stopniu. Mnie deportowano w latach 90 ale żyję i daje dziś sobie radę . Więc proszę jeżeli rozpoczynasz komuś jechać w jakimś temacie to bądź precyzyjny i konsekwentny bo dostałeś słuszną ripostę ,że korzystasz póki co z podatków obywateli w czasie pokoju a nie wojny. Z historii - wojnę sieli Ci najbardziej ekstremalnie-patriotyczni.1 punkt