Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.07.2024 w Odpowiedzi

  1. Się nie dziwię, ile można z samymi chłopami. Zmieniacie się chociaż?
    3 punkty
  2. gdzie by tu pomiędzy burzami..... 50km od Ustronia jest wioska Hukvaldy, niedaleko Frydka. A obok wioski na dość konkretnym wzgórzu zamek o tej samej nazwie... https://www.hradhukvaldy.eu/hrad-hukvaldy/polsky-jazyk/ Zamek otoczony starym parkiem z wieloma pomnikowymi drzewami i chodzącą samopas menażerią wielu gatunków jeleniowatych..... Historia zamku w linku - ciekawostką jest że nie był nigdy zdobyty, za to prawie do szczętu rozebrany na potrzeby okolicznych budów. Taki kamieniołom gotowego kamienia. Ot, mienie porzucone, nawet jesli kościelne (ostatnim właścicielem był biskup ołomuniecki). Teraz dobrze zabezpieczony i utrzymywany w stanie "odbudowanej ruiny". Gdyby ktoś był w okolicy - warto zajrzeć.
    3 punkty
  3. Jakieś takie pedalskie jak dla mnie 😁
    2 punkty
  4. Sam wiesz że ładnie dla oka robi niewielu i czas gwiazdorstwa jest bardzo krótki. Red Bull znajduje dobrych chłopaków płaci dobrą kasę i połowa z nich już nie żyje... Lawiny ich zabrały, ale są gieroje którzy robią niesamowite rzeczy w ekstremalnych warunkach o których nie śniło się fizjologom 😜
    2 punkty
  5. No i słowo stało się ciałem... W czerwcu zastanawiałem się co budują "fajnego" na Skolnitym, teraz już mogę potwierdzić: wieża widokowa dość energicznie wychodzi już z ziemi. W poprzednich postach najęczałem się już dosyć, wiec teraz tylko fakty. Obiekt wygląda potężnie i solidnie. Przyznam, że z zawodową przyjemnością oglądałem powstającą przestrzenną kratownicę z solidnych pni i stalowych węzłow.... Być może na zimę będzie gotowe. "Mają rozmach, sq...syny"....... Hmmmm..... Czyli następna wieża będzie w Rzykach?? Pingwin bez wieży nieważny.... ;-)) Na pociechę na wieży nie konczą się inwestycje- bedzie zbiornik na wodę dość sensownej wielkości.... no i powstały 3 nowe trasy zjazdowe-rowerowe, od lajtowej rynny do solidnego zjazdu dla profi...
    2 punkty
  6. Dla mnie 45st (100%) to podchodzi pod "urwisko". Zresztą nie tylko dla mnie, bo gdy zdarzy się obok trasy to zazwyczaj jest osiatkowane.... 😉
    2 punkty
  7. Po pierwsze powinniście nie wprowadzać w błąd czytających o "jeździe" na 45⁰ stopniach spadku bo to nie jest jazda tylko przeskoki z prawej na lewo lub zsuwanie się bokiem poprzez mniejsze zakrawędziowanie. Narciarze nie znający tematu mogą mieć złudne wrażenie że tam da się zjechać w ogólnie przyjętym znaczeniu słowa jazda.
    2 punkty
  8. W PL dość reprezentatywny. Jak jest bardzo stromo to zwykle bardzo wąsko. Nie "bez tego" ale to nie wystarczy. Zawsze możesz się potknąć, zachwiać, wjechać na kamień czy grudę lodu. Zjazdy od pewnego poziomu nachylenia, ekspozycji, zagęszczenia przeszkód są bardzo niebezpieczne, nawet jakbyś miał perfekcyjną technikę, a nikt z nas takiej nie ma. Nawet na wspomnianych Rysach już wiele osób się zabiło. W łatwiejszym terenie nie tylko mniej narażasz rodzinę na orgaznizację pogrzebu ale możesz też jechać szybciej, swobodniej co daje większą frajdę z jazdy. Dlatego większość narciarzy woli zbocza Beskidu niż Zachód Grońskiego.
    2 punkty
  9. tu możesz się pokusić podobno Bargiel zjechał północną ścianą kapeluchy schodzą na bardziej płaskie na początku twardo i muldki górna część mniej więcej takie nachylenie zbocze widoczne z dołu potem jest płasko, trzeba jedynie objechać kilka szczelin trochę stromiej w rejonie bariery seraków można poznać fajne osóbki o podobnych zainteresowaniach ale najważniejsze są widoki
    2 punkty
  10. W oczekiwaniu na zimę:
    2 punkty
  11. to było prawie 40 lat temu ale jedną pamiętam. Tedi miał spore znajomości w kolejkach linowych i po cichu załatwił duże zniżki na przejazdy dla polskich wspinaczy, trwało to dobrych kilkanaście lat, niestety ktoś gdzieś komuś w kraju o tym powiedział, przyjechała wycieczka orbisowska z Warszawy i pilotka bezczelnie zażądała zniżki dla całej grupy (bo Polacy takie mają prawo) zrobiła się z tego potężna awantura i od tego czasu polscy wspinacze już zniżek nie mieli.
    1 punkt
  12. Piotruś sugeruje że w tym sezonie On będzie na górze😉. Damian, zabierz podwójną ilość smaru, bo może być kiepsko z rana na krześle wysiedzieć😀. pozdro
    1 punkt
  13. pierwszy raz do Chamonix dotarłem latem 1987 roku i najbardziej utkwiły mi w pamięci spotkania z Tadeuszem Wowkonowiczem i jego opowiadania o górach, nartach i ludziach.
    1 punkt
  14. Albo tak: https://www.instagram.com/reel/C9I3wmiSYLM/?igsh=c2tuOTdjaHo0cjk3
    1 punkt
  15. Normalność nie jest zdefiniowana. Przeskoki to płynna jazda, niewielu umie jechać to ładnie dla oka, ale jest to możliwe. Mówimy tu o jump turn. Jest jeszcze hop turn, który jest jeszcze bardziej płynny. Właśnie mnie to zainteresowało i trzeba będzie zacząć to ćwiczyć. A obecnie na 50st ludzie w Alpach robią duży freeride na długich skrętach i szerokich deskach. Jazda w pełni płynna, równoległa. Chociaż to bardziej na Alasce ćwiczą. Star gdzieś linkował gościa z Alp który robił film z tych zjazdów, kolega chyba jest specjalistą od typu jazdy to na pewno będzie umiał więcej opowiedzieć. Nawet Zdarsky jeździł powyżej 40st.
    1 punkt
  16. Do jego materiałów nawet nie podskoczysz. Jak to było? 20 lat doświadczenia … !
    1 punkt
  17. Cześć Tak myślałem - lamerstwo użyte intencjonalnie i dla mnie absolutnie zrozumiały przekaz. A różnica pomiędzy lamerem a początkującym to lata świetlne. Pierwsza taka, że początkujący nie idzie w góry sam tylko z kimś dobrym od kogo się uczy. Lamer pójdzie sam bo przecież wie lepiej... taki przykład oczywisty. Pozdro
    1 punkt
  18. Specjalnie raz użyłem słowa lamerstwo, żebyś miał okazję się przypierdolić. To było stricte pod Ciebie. Długo musiałem czekać. 🙂 Chciałem sprawdzić czy w temacie Kondratowej masz jakieś mądre refleksje. Jak widać standard.
    1 punkt
  19. Wracamy do tematu ? 🙂 Coś poza tym robiłeś jeszcze w Chamonix? Tam jest bardzo dużo fajnych celów, tak słyszałem. 🙂
    1 punkt
  20. A tymczasem https://wspinanie.pl/2024/07/sylvain-saudan-1936-2024/ trochę a propos vide "jump turn" znaczy obskok oraz windscreen wiper https://en.wikipedia.org/wiki/Sylvain_Saudan tego już nie wiem jak przetłumaczyć
    1 punkt
  21. Wariat 😉 pozdro Chociaż masz blisko - to jeszcze rozumiem.
    1 punkt
  22. Za wasko bylo na poczatku (malo sniegu) tez bys sie zsuwal. Wiekszosc zlebu dalo sie juz skrecac, ale tam juz nie ma 45 stopni. Tylko sam start jest tak stromy.
    1 punkt
  23. Co Ty piszesz...?? 90 stopni to Π/2 radianów.
    1 punkt
  24. Żeby zrozumieć single musisz jeździć w górach. Podjazd, który sam pisałeś, że mógłby cię zabić, to w Alpach coś normalnego, przeciętnego. Zjazdy są trudne lub bardzo trudne, w wyższych partiach dochodzi jeszcze ekspozycja. Ja mam doświadczenie tylko z tych najłatwiejszych, ale sądzę, że już na nich miałbyś problem. Nachylenia są jak na stokach narciarskich, do tego wąsko, korzenie, kamienie, uskoki, ciasne zakręty...
    1 punkt
  25. Jakakolwiek tak, dobra nie. To jakby porównać do auta. Jazda passatem po autostradzie jest prosta, a w F1 wymaga już kosmicznych umiejętności, a tu i tu jest gładki asfalt. Dojazd terenem przez pole na działkę też jest prosty, a rajdy przeprawowe bardzo trudne. Podobnie na nartach, zarówno na sztruksie jak i w terenie może być bardzo łatwo i bardzo trudno, w zależności od wyzwań jakie podejmujemy. Poza trasę, zabierałem nawet osoby na etapie pługa, tylko teren był adekwatny do umiejętności, a nie od razu Tatrzańskie żleby.
    1 punkt
  26. https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/volvo-w-chinskich-rekach-czy-przejecie-przynioslo-sukces-czy-porazke/g2w0nyk https://forsal.pl/artykuly/1026894,w-szwecji-nikt-nie-placze-ze-volvo-nalezy-do-chinczykow.html Pomijając, że była na równi pochyłej to i tak nie miałoby to znaczenia. Jak napisałem dobro zostało wymienione na dobro ku obopólnej korzyści. Pamiętam taki przykład od Miltona Friedmana. Są dwa sposoby produkcji aut: jeden to zakłady w Detroit a drugi to pola w Teksasie. Wytworzoną tam żywność wymieniamy na auta. Żaden z tych sposobów nie jest a'priori lepszy od drugiego. Decyduje tutaj rachunek kosztów i posiadane atuty. Branża motoryzacyjna wymaga wielkiej wiedzy, dużych pieniędzy i jest bardzo konkurencyjna. Być może lepiej poszukać innych na przykład skalowalnych interesów. W przypadku Volvo Chińczycy posiadali pomysły i zasoby aby tę markę podnieść i ponieść, a pod rządami Forda mogłaby być już w piachu. Tak czy tak istotą mojej wypowiedzi była kwestia "obrony" stanu posiadania. Natomiast mam pytanie natury technicznej: - jak chcesz bronić nieefektywne firmy i gałęzie w sytuacji gdy obowiązuje wolność wymiany handlowej a ewentualne cła i inne elementy nierynkowe spotkają się z retorsjami? Wolność rynkowa dla nas jest fajna gdy możemy sprzedawać na rynkach światowych ale nie fajna jak inni sprzedają u nas. Tak odczytuję Twoje wypowiedzi.
    1 punkt
  27. Pojawiła się u mnie druga łódka, 15 stóp, 23 kg, waży więc niemal połowę mniej od 40 kg poprzedniczki. Wykonana w technologii sklejki torturowanej (pokryta tkaniną szklaną), będzie służyć do pływań w wersji solo.
    1 punkt
  28. Mitek, ja jadąc z Tobą 300km odcinek tez bym się nie pogubił. Przyjechałbym dzień później. Ale zgubić bym się nie zgubił 😉. Jeśli tak na to spojrzeć. A od kogoś dobrego zawsze można się czegoś nauczyć. Nie chodzi o to żeby wygrać, ale żeby spróbować dotrzymać mu kroku. Michał oprócz MTB jeździ bardzo dużo na szosie. Ale to zwykły amator jeżdżący dla swojej przyjemności. Nie startuje w żadnych zawodach. W Lasku Wolskim to jazda interwałowa, zjeżdża się tyle ile się wyjedzie. Nie da rady inaczej. Z naciskiem na zjazdy - chcesz więcej razy zjechać, musisz więcej się sprężać na podjazdach. pozdro
    1 punkt
  29. Jest duża różnica w trudności w zależności od śniegu. Na trasie zwykle jest twardo, jedzie się szybciej. Na offpiste jeździ się w miękkim śniegu, który bardziej hamuje. To daje różnice w odczuwaniu trudności. Przykłady odcinkowego nachylenia na trasach w stopniach: Bieńkula dolna ścianka 24st Dzikowiec 31st Pec Hnedy Vrch Czarna 35st Ta ostatnia trasa jest dla mnie kultowa. Uczyłem się tam obskoków. Jest tam fajny klimat.
    1 punkt
  30. Widzę że wszystko jak dawniej. 😁
    1 punkt
  31. Sugeruje się nie wpierdalać jak się nie wie o czym się pisze.
    1 punkt
  32. no widzę że też zacząłeś halucynować - w Vallee Blanche wcale nie ma sztruksu a z drugiej strony zastanawiam się co kolega @star miał na myśli wstawiając relację ze zjazdu z Picco Luigi Amedeo (4470 m) z tematem
    1 punkt
  33. Ale znowu nie odzierajcie jazdy po sztruksie z trudności - tutaj też są wyzwania... jak ustawić kamerę..odpowiedni kadr..właściwie wyeksponować logo sponsora lub nowe narty..
    1 punkt
  34. Cześć Czyli się zgadzamy po prostu. Sam określiłeś stopień zaawansowania jako: techniczne podstawy. Do dobrego balansu, czucia narty, ślizgu, dodałbym jeszcze pewien stopień automatyzmu w reakcji na teren, zresztą to wszystko jest powiązane. Swobodna jazda na sztruksie czy też w ogóle na przygotowanym stoku jest rzeczą dziecinnie łatwą. Prawdziwe oddzielenie ziarna od plew następuje poza stokiem przygotowanym. w trudnych warunkach, bez śniegu, lub jak jest go za dużo, na stromym, bardzo stromym wąskim itd. Pozdro
    1 punkt
  35. Nie. Znam osobiście sporo znakomitych narciarzy pozatrasowych, gównie skitourowców i wiem jak kaleczą skręt cięty w rozumieniu mistrzów skrętu ciętego i sztruksomanów. Dla mnie to Oni są znakomici i jeżdżą ekstra. Pozdro
    1 punkt
  36. Obaj Panowie, Mitek i Jan, popełniacie halucynacje. Weźcie się poprawcie, bo mi jest za Was trochę wstyd.
    1 punkt
  37. Cześć Tego typu zjazdy, nie mają wiele wspólnego z narciarstwem amatorskim. Często zresztą robią je ludzie, którzy technicznie, w naszym amatorskim rozumieniu - jeżdżą słabo. Ale mają obycie i doświadczenie górskie, znajomość topografii, czytania terenu, doświadczenie w czytaniu śniegu itd. To raczej nie są wyczyny narciarskie a wspinaczkowe polegające na doświadczeniu górskim a nie na technicznych aspektach narciarstwa. Oczywiście nie chcę ich wartości tu umniejszać ani negować ale na Brytanie dają radę - tutaj są niezrozumianą przez ogół ciekawostką. Pozdro
    1 punkt
  38. Kwestia treningów. Niedawno podnosiłem znacznie więcej w każdym z tych trzech bojów. Pamięć mięśniowa jest, motywacja także.
    1 punkt
  39. A i dodatkowo widać, że cos się zrobiło, a nie tylko cały wysiłek w powietrze...
    1 punkt
  40. Może interesowałoby Cie wniesienie kilku m3 drewna w klockach po 40 stopniach w górę to zapraszam. Znacznie lepszy trening niż jakieś zelastwo.... ;-))
    1 punkt
  41. W ramach budowania formy pod nowy sezon, zacząłem z powrotem podnosić żelastwo. Na razie wygląda to następująco, wszystkie wyniki z zapasem: - bench press: 90kg - deadlift: 130kg - squat 120kg Weszła zmiana żywienia, celuję w bench press 120kg, deadlift 180kg, squat 180kg już przed nowym sezonem. Do tego bieganie i rower.
    1 punkt
  42. Cześć Czasem gdy nie mogę znaleźć czegoś czego szukam to robię to sobie sam. Tak bywa w dziedzinie drobnych prac technicznych a także plastycznych. Niedawno narysowałem "narciarza" aby wydrukować go na folii i nakleić na auto. Jest bardzo surowy bo nieobrobiony, jeżeli komuś się podoba to można sobie wykorzystać. Zamieszczam też wzór naklejki dla pływających na canoe, tym także można się częstować.
    1 punkt
  43. A no nie dokonczylim 😁 jak my kończylim z Markiem o trzeciej w nocy to stwierdzilim że po jednym krasnalu a jakże i ani kropli więcej bo to byłoby już pijaństwo 😜
    1 punkt
  44. Mitek Daj znać, jak będziesz lądował, bo poleciałeś dość wysoko. No ale przecież tak jest, może Ewcia nie zapierdala rano po bułki, ale z moich obserwacji wynika, że to Ona robi dropy, a Ty przy piwku na słoneczku cieszysz się życiem. Nie przeszkadza Ci to jakoś zbytnio. Zatem jesteś pierdołą wymagającą opieki i tak jesteś postrzegany? Tylko nie pisz proszę, że się dość w życiu wyjeździłeś na nartach, bo ja samochodem także, ale nie znaczy to że ….. resztę wiesz. pozdro
    1 punkt
  45. Dzień dobry z lodówki 🎿 Temp -5 Warun 😉🤣 super !
    1 punkt
  46. To jest taka wada serducha, że odpadają wszystkie ćwiczenia blisko progu beztlenowego, bo jest to zwyczajnie niebezpieczne. Zostają raczej zabawy z progami 120-140 i raczej nie więcej. Czy żonie spadnie tętno od regularnego rowerku? Coś tam pewnie pójdzie w dół w spoczynkowym, ale nie ma co liczyć na dobicie do "7" z przodu.
    1 punkt
  47. Ja nie zmieniam, czuję że ty masz takie doświadczenie.
    1 punkt
  48. Zmobilizowałem żonę do zabranie się za siebie. Hantelki, ćwiczenia mięśni brzucha, do tego rowerek- wszystko w domu. Żona ma wadę serca polegająca na tym, że tętno spoczynkowe rzadko schodzi poniżej 85/min. Więc taki rowerek stacjonarny, z pomiarem pulsu i zdefiniowaniem max pulsu w czasie ćwiczenia jest idealny. Bo nie dopuści, do wejścia w puls rzędu +150. Czy będę sam jeździł na tym sprzęcie? Pewnie tak, jesienią i zimą. Teraz zostają zwykłe dwa koła.
    1 punkt
  49. Cze Wspomnień czar, no fajowsko było. Madonna wiosna 2024. Syn mi przesłał filmik jak jechaliśmy ze Spinale i mijaliśmy kanapę jadąc dalej do "babci" aby wydłużyć nieco zjazd (a z 1km). Niebieska ale tam ze względu na infrastrukturę nikt nie chciał jeździć, oprócz nas 😉, ale w takim słońcu to na tej leciwej kanapie można było się poopalać. A trasa cały dzień tam tak wyglądała. Nawet Kastle GS tam dawały radę, mimo iż śnieg tak nie niósł jak z rańca. pozdro
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...