Skocz do zawartości

Komunikacja po wrocławsku


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Edwin napisał:

Trzeba było bardziej się postarać i pannę na noc wziąć do siebie😊

Śpiochu,co się z Tobą stało? Trochę Ciebie poznałem na wspólnych wyjazdach w Alpy trochę lat temu, ale teraz nie poznaję. Stałeś się takim malkontentem ,że aż jest to słabe. Pozdro.

Raczej zawsze lubilem narzekac, moze juz nie pamietasz. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, grimson napisał:

Człowiek wapnieje wraz z czasem, więc może dlatego.

Akurat to nie wapnienie. Życzę Tobie byś był takim wapniakiem i tak się doskonalił,nie tylko na siłowni. Po prostu Śpiochu to taki Smerf Maruda😊

Wapnieje to chyba ja tu pisząc o tej porze zamiast w knajpie pić browara ze znajomymi😁

Edytowane przez Edwin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Wujot2 napisał:

Jestem wielkim fanem kolei na Dolnym Śląsku. W ciągu 15 lat ruch tu wzrósł o 150% (średnia w kraju 40%). I dalej idzie w górę - główny gracz KD planuje szybki wzrost swoich przewozów o kolejne 33%.

Mam to szczęście, że mieszkam w centrum i od drzwi na peron wystarcza mi 10 min (+ 5 rezerwy). Dalej też jest pięknie - do takiej Środy Śląskiej pociągiem mam 24 min (samochodem byłoby 54 min). Stamtąd mogę zrobić 100 km trasę powrotną, z czego 94 km po terenach zielonych, zapomnianych ścieżkach, singletrackach plus trochę pustych asfaltów i ddr. Omijam siedziby ludzkie. Nie muszę pakować roweru do auta, przebierać się, szukać miejsca do parkowania, uważać na drodze, a za to na luzie w wagonie obczaić różne opcje trasy. Wszystko za 17,76 zł (mam zniżkę KDR). 

Takich opcji z Wro jest trochę: Lipki, Mietków, Skokowa, Orzeszków, Kotowice, Miłoszyce, Borowa, Bolesławice, Szczepanów. Wybrałem po jednej na daną linię. Wszystko prawie to przystanki w polu, a wraca się terenami zielonymi wzdłuż lasów i korytarzy rzecznych (mamy aż 5 solidnych rzek w pobliżu miasta). Razem obok Wro jest około 11 linii do wyboru. Po prostu czad. Zapominam o mieście, bardzo często godzinami prawie nikogo nie spotykam. A w opcji dojazdu pociągiem w jeden punkt, a powrotu z innego, to już jest zabawy na wiele lat. 

 

 

Cześć

infrastruktura była, trzeba było pewnie coś wyremontować i można jeździć. Oczywiście decyzja musiała zapaść, ale było łatwiej niż w mazowieckim gdzie torów jest dużo mniej. Tak czy inaczej w dobrą stronę idą.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brachol napisał:

Cześć

infrastruktura była, trzeba było pewnie coś wyremontować i można jeździć. Oczywiście decyzja musiała zapaść, ale było łatwiej niż w mazowieckim gdzie torów jest dużo mniej. Tak czy inaczej w dobrą stronę idą.

pozdro

W okolicach Wrocławia to już nawet za komuny była autostrada 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brachol napisał:

Cześć

infrastruktura była, trzeba było pewnie coś wyremontować i można jeździć. Oczywiście decyzja musiała zapaść, ale było łatwiej niż w mazowieckim gdzie torów jest dużo mniej. Tak czy inaczej w dobrą stronę idą.

pozdro

Cześć

Dokładnie. Ja bym powiedział, że te tereny - szeroko pojęty Dolny Śląsk - był zagospodarowany kompletnie i wzorowo. Zostało to zniszczone w trakcie działań wojennych w niewielkim stopniu ale za to później bratnia armia niszczyła wszystko jak tajfun a później ambitni rodacy ze wschodu znający jedynie cep i grabie dokonywali reszty. Wielokrotnie podziwiałem kompletną infrastrukturę hydrotechniczną Doliny Bobru czy chociażby wyposażone w zasilane prądem instalacje wodne i techniczne w położonych gdzieś w górach gospodarstwach. My nawet dzisiaj nie dogoniliśmy tego poziomu uporządkowania i przemyślenia całości inwestycji, który tam został zrealizowany przez niemiecką kulturę techniczną.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brachol napisał:

Cześć

infrastruktura była, trzeba było pewnie coś wyremontować i można jeździć. Oczywiście decyzja musiała zapaść, ale było łatwiej niż w mazowieckim gdzie torów jest dużo mniej. Tak czy inaczej w dobrą stronę idą.

pozdro

Oczywiście, Wrocław i dolnośląskie korzystają z przebogatej infrastruktury zostawionej przez Niemców. Na przykład teraz chcemy odtworzyć 4 nitkę kolejową, wyjazdową na zachód (trzecią otwarto kilkanaście lat temu) - zlikwidowaną po wojnie. Nawet gdy wszystko jest zniszczone, to pozostały nasypy i wydzielone pod to grunty. Na części z nich buduje się ddr (co często jest racjonalne w dobie rozwiniętej komunikacji samochodowej). 

O tym jak bardzo poprzedni gospodarze byli zapobiegliwi daje pojęcie przestudiowanie Messtischblatt-ów - rewelacyjnych map niemieckich (1:25000), które obejmują m.in. cały DŚ. Człowiek ze zdumieniem widzi, że praktycznie 100% naszej przestrzeni obecnej jest identyczna jak wtedy. Dopiero, stosunkowo nowa budowa dróg szybkiego ruchu wprowadziła nową, istotną infrastrukturę. Reszta to podniesienie standardu tego co było. Oczywiście nie mówię tu o (pato)deweloperce - często pokazuje ona zresztą jak bardzo nie potrafimy myśleć perspektywicznie. 

Do rangi wyczynu podnosimy oddanie jakiejś nowej stacji typu wspomniane Iwiny, Oława Zachodnia, Muchobór Wielki. A zlikwidowaliśmy dosłownie dziesiątki innych. 

Edytowane przez Wujot2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie jest tak wspaniale po tych Niemcach. Moim zdaniem strasznie słabo zaprojektowali drogi w mieście Wrocław. Mało perspektywicznie. Teraz to się odbija że chodniki są wąskie, nie ma gdzie poprowadzić drogi rowerowej. W Warszawie np. przestrzenie drogowe są o wiele szersze, chodniki mają ogromne szerokości. Jest z czego zabierać na inne cele.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarioJ napisał:

No nie jest tak wspaniale po tych Niemcach. Moim zdaniem strasznie słabo zaprojektowali drogi w mieście Wrocław. Mało perspektywicznie. Teraz to się odbija że chodniki są wąskie, nie ma gdzie poprowadzić drogi rowerowej. W Warszawie np. przestrzenie drogowe są o wiele szersze, chodniki mają ogromne szerokości. Jest z czego zabierać na inne cele.

 

Cześć

He he niezłe...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MarioJ napisał:

No nie jest tak wspaniale po tych Niemcach. Moim zdaniem strasznie słabo zaprojektowali drogi w mieście Wrocław. Mało perspektywicznie. Teraz to się odbija że chodniki są wąskie, nie ma gdzie poprowadzić drogi rowerowej. W Warszawie np. przestrzenie drogowe są o wiele szersze, chodniki mają ogromne szerokości. Jest z czego zabierać na inne cele.

 

Mariusz - układ staromiejski sięga średniowiecznego miasta. Albo go wyburzasz albo akceptujesz tę historyczną tkankę. Przyjrzyj się za to ul. Grabiszyńskiej, Legnickiej itd i zobaczysz, że miejsca tam nie brakuje. Być może, na wzór Monachium powinniśmy w części centralnej zejść pod ziemię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Wujot2 napisał:

Mariusz - układ staromiejski sięga średniowiecznego miasta. Albo go wyburzasz albo akceptujesz tę historyczną tkankę. Przyjrzyj się za to ul. Grabiszyńskiej, Legnickiej itd i zobaczysz, że miejsca tam nie brakuje. Być może, na wzór Monachium powinniśmy w części centralnej zejść pod ziemię. 

Ok, są ulice szerokie. Ale to nie jest tak duży zapas jak w Warszawie.

Ale chodzi mi o takie ulice jak Nowowiejska, Szczytnicka, jest wiele przykładów. To są ulice zbiorcze, których przebudowa sprawia problemy. Nie ma przestrzeni na wszystkie niezbędne funkcje.

Albo uliczki na Biskupinie pomiędzy niemieckim blokami. Nie ma przestrzeni na parkingi obecnie. Jest pas jezdni, są chodniki wąskie i koniec. Parkowanie jest na chodnikach.

Edytowane przez MarioJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MarioJ napisał:

Ok, są ulice szerokie. Ale to nie jest tak duży zapas jak w Warszawie.

Ale chodzi mi o takie ulice jak Nowowiejska, Szczytnicka, jest wiele przykładów. To są ulice zbiorcze, których przebudowa sprawia problemy. Nie ma przestrzeni na wszystkie niezbędne funkcje.

Albo uliczki na Biskupinie pomiędzy niemieckim blokami. Nie ma przestrzeni na parkingi obecnie. Jest pas jezdni, są chodniki wąskie i koniec. Parkowanie jest na chodnikach.

Mariusz cały świat ma problemy z osobistą komunikacją samochodową. Można to rozwiązywać jak np. Holandia (czyli przestrzenie mocno zamknięte dla samochodów, komunikacja rowerowa i zbiorowa), innym kierunkiem jest idea miasta 15 minutowego (a nawet mówi się o parominutowym). Powiększenie przestrzeni transportowej, o czym mówisz skutkuje dalszym rozrostem osiedli i miast oraz powiększaniem średnich odległości transportowych. Co z kolei zaowocuje przyrostem ilości pojazdów. To droga donikąd. Im trudniej jest znaleźć miejsce parkingowe tym większa szansa, że w rodzinie nie kupi się trzeciego auta tylko poszuka innych rozwiązań. Samochody są zbyt tanie w stosunku do kosztów infrastrukturalnych czy środowiskowych.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

No nie jest tak wspaniale po tych Niemcach. Moim zdaniem strasznie słabo zaprojektowali drogi w mieście Wrocław. Mało perspektywicznie. Teraz to się odbija że chodniki są wąskie, nie ma gdzie poprowadzić drogi rowerowej. W Warszawie np. przestrzenie drogowe są o wiele szersze, chodniki mają ogromne szerokości. Jest z czego zabierać na inne cele.

 

W Warszawie, Niemcy mocno się przyczynili do powstania nowych możliwości aranżacji przestrzeni...

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...