Skocz do zawartości

Elektryki na drogach, BEV, EV a może hybryda?


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, kordiankw napisał:

Sądziłem, że wybrali ciebie spośród wielu kandydatów, bo miałeś odpowiednie kwalifikacje.

Widocznie lepsze od innych.

W przemysle czesto jest tak ze nie ma osob ktore umieja dokladnie to co potrzebujesz. Co najwyzej robili cos mniej lub bardziej podobnego. Dlatego duza rotacja pracownikow to pozniej problem z dzialaniem firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Spiochu napisał:

Zgadza się. W niektórych przypadkach udało mi się osiągnąć dobre rezultaty ale w innych nie. Potrzebowałbym kilku lat by dorównać do poziomu jaki prezentował mój poprzednik, ale ten poziom był niezbędny na już. Szkoleń które by to przyspieszyły oczywiście też nie bylo bo kto miał je zrobić? 

Pomyśl co by było jakby do Twojej drużyny w wojsku na miejsce lidera przyjęli strażaka  albo czołgistę. Nawet bardzo dobrego. I od razu wysłano by was na misję bez odpowiedniego przeszkolenia dla nowej osoby.

Rozumiem że już nie pracujesz w tym januszexie, ani w żadnym innym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Spiochu napisał:

1. Chciałbym żyć w takim utopijnym świecie gdzie janusze priorytetowo traktują bezpieczeństwo i myślą o możliwych konsekwencjach wypadków. Czy to na drodze czy na produkcji. Chciałbym chociaż wierzyć, że sam przestrzegasz BHP...

 

Ale zapewne zdążyłeś juz sprawdzić/nauczyc się że nieprzestrzeganie przepisow BHP jest nieopłacalne, pomijając ze niemoralne to rownież finansowo?

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, mig napisał:

Ale zapewne zdążyłeś juz sprawdzić/nauczyc się że nie przestrzeganie przepisow BHP jest nieopłacalne, pomijając ze niemoralne to rownież finansowo?

Do tej pory tylko w jednej firmie w jakiej pracowałem rzeczywiście bardzo dbano o bezpieczeństwo. Było to francuskie Valeo.

Reszta przestrzega w ograniczonym zakresie. Sami pracownicy też często  nie przestrzegają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Spiochu napisał:

1. Chciałbym żyć w takim utopijnym świecie gdzie janusze priorytetowo traktują bezpieczeństwo i myślą o możliwych konsekwencjach wypadków. Czy to na drodze czy na produkcji. Chciałbym chociaż wierzyć, że sam przestrzegasz BHP...

2. To płacisz im te dotatki nocne czy nie płacisz, bo zaczynasz kręcić?

3. Konkretnie gówno zarabiał i nawet po podwyżce dalej to by było mało. (podał mi kwotę w nowej pracy ale nie będę ujawniał) Poszedł do IT bo januszex myślał że jak wykorzytywali go przez lata to dalej się tak będzie dało. Po jego odejściu jakość usług spadła drastycznie co z czasem odbiło się to na sprzedaży. Do listy wpłat klientów też miałem dostęp. Czego nie rozumiesz?

1). Jesteś dyletantem w tej materii do kwadratu. Czy uważasz, że jesteśmy w stanie poświęcić 20 lat pracy i tworzenia firmy przez zaniechanie, bo chcemy zarobić tysiąc czy 10 tys. więcej przy 40 mln obrocie? Jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości. Ty tego nie rozumiesz, bo jak coś zapierdolisz, co najwyżej cię wyjebią z roboty i mogą Cie po sądach ciągać, ale i tak dostaniesz obrońcę za free od Państwa.

2). Pierdolisz głupoty bo nie potrafisz czytać. Ja zajmuję się tylko wstępnym rozliczaniem ludzi z mojej działki, a ci pracują w systemie jednozmianowym dziennym. Ci co pracują w 3-zmianowym - rozlicza wspólnik, który za ten dział odpowiada. Napisałem, że dostają jakiś dodatek, ale ile to nie wiem - bo to już robi zewnętrzna firma księgowo/kadrowa.

3) Witek mnie uprzedził. Taki erudyta jak Ty zgodził się na tak marna płacę?

pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spiochu napisał:

Mysle ze kazdy ma podobne historie. Jedni wiecej, drudzy mniej.

Ale wreszcie trzeba trafić na tę swoją połówkę. Inaczej jest do d... Człek się robi zgryźliwy, markotny. A jak już znajdziesz tę swoją, zakotwiczysz się, to wcale lepiej nie będzie, nowych tamatów do narzekania sporo się znajdzie ;), ale będzie dużo ciekawiej. Ja już tak ciekawie żyję od 49 lat. 🙂 Za rok stuknie 50. Liczę na premię od państwa. Reasumując. Zwiększ swoje wysiłki w celu znalezienia swojej połowy. 🙂 Wbrew temu co czasem piszesz, wydajesz się osobnikiem interesującym dla przedstawicieli płci pieknej. 🙂

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Marcos73 napisał:

1). Jesteś dyletantem w tej materii do kwadratu. Czy uważasz, że jesteśmy w stanie poświęcić 20 lat pracy i tworzenia firmy przez zaniechanie, bo chcemy zarobić tysiąc czy 10 tys. więcej przy 40 mln obrocie? Jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości. Ty tego nie rozumiesz, bo jak coś zapierdolisz, co najwyżej cię wyjebią z roboty i mogą Cie po sądach ciągać, ale i tak dostaniesz obrońcę za free od Państwa.

2). Pierdolisz głupoty bo nie potrafisz czytać. Ja zajmuję się tylko wstępnym rozliczaniem ludzi z mojej działki, a ci pracują w systemie jednozmianowym dziennym. Ci co pracują w 3-zmianowym - rozlicza wspólnik, który za ten dział odpowiada. Napisałem, że dostają jakiś dodatek, ale ile to nie wiem - bo to już robi zewnętrzna firma księgowo/kadrowa.

3) Witek mnie uprzedził. Taki erudyta jak Ty zgodził się na tak marna płacę?

pozdro

1. Widziałem setki przypadków olewania bezpieczeństwa zarówno przez same firmy jak i pracowników. Również w firmach mających wielokrotnie większe obroty niż twoja. Choć w tych większych trochę bardziej to przestrzegają. W dużych firmach produkcyjnych, które dość łatwo skontrolować. Co się dzieje u typowego mirka  w warsztacie czy na budowie to chyba każdy dobrze wie. Rocznie zdarza się też tysiące wypadków w pracy, w tym śmiertelnych. Jakoś nie słyszę by często zamkano z tego powodu firmy, albo wypłacano milionowe odszkodowania. To nie USA. Także nie udawaj idioty.

1A. Ostatnio jadąc autokarem do Francji zauważyłem że biura oszukują przepisy czasu pracy poprzez dojazd kolejnego kierwocy samochodem osobowym na miejsce  gdzieś w trasie. Widziałem osobiście jak ktoś skończył pracę w obsadzie podwójnej a potem jechał za nami autem prywatnym kolejne kilkaset km.  Jeśli opłaca się ryzykować wypadek autokaru z 50 osobami na pokładzie to co się nie opłaca?

2. Jak płacisz dodatek adekwatnie do godzin nocnych pracownika to wtedy jest zgodnie z przepisami, jak nie płacisz lub niezgodnie z godiznami to nie jest. Za każdym razem piszesz co innego.

3. Każdy pracodawca opowiada jaka to jego firma jest super. Nie tylko pracownicy ściemniają. A ta praca mogłaby być bardzo ciekawa. 

 

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Marcos73 napisał:

1). Jesteś dyletantem w tej materii do kwadratu. Czy uważasz, że jesteśmy w stanie poświęcić 20 lat pracy i tworzenia firmy przez zaniechanie, bo chcemy zarobić tysiąc czy 10 tys. więcej przy 40 mln obrocie? Jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości. Ty tego nie rozumiesz, bo jak coś zapierdolisz, co najwyżej cię wyjebią z roboty i mogą Cie po sądach ciągać, ale i tak dostaniesz obrońcę za free od Państwa.

2). Pierdolisz głupoty bo nie potrafisz czytać. Ja zajmuję się tylko wstępnym rozliczaniem ludzi z mojej działki, a ci pracują w systemie jednozmianowym dziennym. Ci co pracują w 3-zmianowym - rozlicza wspólnik, który za ten dział odpowiada. Napisałem, że dostają jakiś dodatek, ale ile to nie wiem - bo to już robi zewnętrzna firma księgowo/kadrowa.

3) Witek mnie uprzedził. Taki erudyta jak Ty zgodził się na tak marna płacę?

pozdro

Współczuję tym firmom gdzie kolo pracował bo na bank był jak to teraz się ładnie nazywa sygnalistą czyli po staremu kapusiem. Myślę że wyjebali go z nie jednej roboty i tak szuka kogo następnego podjebać. Może jest gdzieś jakaś lista czarnych owiec których należy unikać?  Byłby moimi pierwszym wyborem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mikoski napisał:

Współczuję tym firmom gdzie kolo pracował bo na bank był jak to teraz się ładnie nazywa sygnalistą czyli po staremu kapusiem. Myślę że wyjebali go z nie jednej roboty i tak szuka kogo następnego podjebać. Może jest gdzieś jakaś lista czarnych owiec których należy unikać?  Byłby moimi pierwszym wyborem .

Dlatego napisał, że zna tysiące firm.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mikoski napisał:

Współczuję tym firmom gdzie kolo pracował bo na bank był jak to teraz się ładnie nazywa sygnalistą czyli po staremu kapusiem. Myślę że wyjebali go z nie jednej roboty i tak szuka kogo następnego podjebać. Może jest gdzieś jakaś lista czarnych owiec których należy unikać?  Byłby moimi pierwszym wyborem .

Debilny wniosek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Marcos73 napisał:

Dlatego napisał, że zna tysiące firm.

pozdro

Wychodził z biura na halę i dostał buty z normą S1 bo takie dostał a  może powinny być S3 i już masz PIP lub inną inspekcję budowlaną na głowie 🤪 nieprzestrzeganie BHP 

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spiochu napisał:

1. Widziałem setki przypadków olewania bezpieczeństwa zarówno przez same firmy jak i pracowników. Również w firmach mających wielokrotnie większe obroty niż twoja. Choć w tych większych trochę bardziej to przestrzegają. W dużych firmach produkcyjnych, które dość łatwo skontrolować. Co się dzieje u typowego mirka  w warsztacie czy na budowie to chyba każdy dobrze wie. Rocznie zdarza się też tysiące wypadków w pracy, w tym śmiertelnych. Jakoś nie słyszę by często zamkano z tego powodu firmy, albo wypłacano milionowe odszkodowania. To nie USA. Także nie udawaj idioty.

 

Piotrek... to juz jest żenujące. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Mikoski napisał:

Wychodził z biura na halę i dostał buty z normą S1 bo takie dostał a  może powinny być S3 i już masz PIP lub inną inspekcję budowlaną na głowie 🤪 nieprzestrzeganie BHP 

Nie panikuj, donoszenie nie jest w kregu moich zainteresowan. Jesli widze zagrozenie to zglaszam to osobiscie do wlasciciela firmy lub kierownika obszaru. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spiochu napisał:

1. Widziałem setki przypadków olewania bezpieczeństwa zarówno przez same firmy jak i pracowników. Również w firmach mających wielokrotnie większe obroty niż twoja. Choć w tych większych trochę bardziej to przestrzegają. W dużych firmach produkcyjnych, które dość łatwo skontrolować. Co się dzieje u typowego mirka  w warsztacie czy na budowie to chyba każdy dobrze wie. Rocznie zdarza się też tysiące wypadków w pracy, w tym śmiertelnych. Jakoś nie słyszę by często zamkano z tego powodu firmy, albo wypłacano milionowe odszkodowania. To nie USA. Także nie udawaj idioty.

1A. Ostatnio jadąc autokarem do Francji zauważyłem że biura oszukują przepisy czasu pracy poprzez dojazd kolejnego kierwocy samochodem osobowym na miejsce  gdzieś w trasie. Widziałem osobiście jak ktoś skończył pracę w obsadzie podwójnej a potem jechał za nami autem prywatnym kolejne kilkaset km.  Jeśli opłaca się ryzykować wypadek autokaru z 50 osobami na pokładzie to co się nie opłaca?

2. Jak płacisz dodatek adekwatnie do godzin nocnych pracownika to wtedy jest zgodnie z przepisami, jak nie płacisz lub niezgodnie z godiznami to nie jest. Za każdym razem piszesz co innego.

3. Każdy pracodawca opowiada jaka to jego firma jest super. Nie tylko pracownicy ściemniają. A ta praca mogłaby być bardzo ciekawa. 

 

Twój wniosek 1A jest równie debilny.

We wszystkich Twoich postach rzuca się w oczy jedno:

Wszyscy są chujami i kroją wszystkich a Ty to zauważasz i zazwyczaj masz gotowe recepty jak problem rozwiązać.

Otóż informuję Cię, że chuje to naprawdę niewielki wycinek społeczeństwa ale przy podejściu z założenia negatywnym raczej nie ma szans abyś przytoczoną przez Ciebie historię zinterpretował pozytywnie - a może spróbuj?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

1). Jesteś dyletantem w tej materii do kwadratu. Czy uważasz, że jesteśmy w stanie poświęcić 20 lat pracy i tworzenia firmy przez zaniechanie, bo chcemy zarobić tysiąc czy 10 tys. więcej przy 40 mln obrocie? Jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości. Ty tego nie rozumiesz, bo jak coś zapierdolisz, co najwyżej cię wyjebią z roboty i mogą Cie po sądach ciągać, ale i tak dostaniesz obrońcę za free od Państwa.

2). Pierdolisz głupoty bo nie potrafisz czytać. Ja zajmuję się tylko wstępnym rozliczaniem ludzi z mojej działki, a ci pracują w systemie jednozmianowym dziennym. Ci co pracują w 3-zmianowym - rozlicza wspólnik, który za ten dział odpowiada. Napisałem, że dostają jakiś dodatek, ale ile to nie wiem - bo to już robi zewnętrzna firma księgowo/kadrowa.

3) Witek mnie uprzedził. Taki erudyta jak Ty zgodził się na tak marna płacę?

pozdro

Marek, ale Ty jesteś poważnym człowiekiem i prowadzisz poważny biznes. To nie jest ta kategoria, o której pisze Śpiochu i nie dziwię się, że tego nie rozumiesz, gdyż obracasz się w innym kręgu kulturowym, tak to określmy. Pojedź na prowincję, zobacz jak funkcjonują rozmaite, często kilkuosobowe biznesy. Obawiam się, że w sporej części jest to co opisał Piotrek, bylejakość oraz jakoś to będzie.

 

Edytowane przez tomkly
  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mitek napisał:

Twój wniosek 1A jest równie debilny.

We wszystkich Twoich postach rzuca się w oczy jedno:

Wszyscy są chujami i kroją wszystkich a Ty to zauważasz i zazwyczaj masz gotowe recepty jak problem rozwiązać.

Otóż informuję Cię, że chuje to naprawdę niewielki wycinek społeczeństwa ale przy podejściu z założenia negatywnym raczej nie ma szans abyś przytoczoną przez Ciebie historię zinterpretował pozytywnie - a może spróbuj?

 

 

Nie nie kazy jest ch..m.

Pracowalem nawet u goscia, ktorego oceniam wybitnie pozytywnie. Byl zyczliwy, pasjonowal sie tym co robi, duzo wymagal ale tez uczyl pracownikow by byli jak najlepsi. Dzieki niemu zdobylem mnostwo cennych umiejetnosci. Ale z bhp bylo slabo. Praca byla niebezpieczna. On sie wychowal na wsi i uwazal ze to normalne.

I nie mam tu gotowych rozwiazan. Jak bedziesz dbal o bezpieczenstwo to przegrasz z tymi co optymalizuja pod zyski. Nawet jak jeden z nich pojdzie siedziec lub zbankrutuje to kilku innym sie uda. Dlatego tak dobrze oceniam regulacje dotyczace tacho bo one realnie poprawiaja bezpieczenstwo w calej branzy. 

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, tomkly napisał:

Marek, ale Ty jesteś poważnym człowiekiem i prowadzisz poważny biznes. To nie jest ta kategoria, o której pisze Śpiochu i nie dziwię się, że tego nie rozumiesz, gdyż obracasz się w innym kręgu kulturowym, tak to określmy. Pojedź na prowincję, zobacz jak funkcjonują rozmaite, często kilkuosobowe biznesy. Obawiam się, że w sporej części jest to co opisał Piotrek, bylejakość oraz jakoś to będzie.

 

Tomek, jak każdy zaczynałem w przysłowiowym "garażu" i jakbym miał stosować wszystkie procedury majac 1-2 pracowników, to już bym się zwinął. Na dzień dzisiejszy to mamy zatrudnione 4 firmy zewnętrzne, bo kurwa papierów jest tyle, że żaden przedsiębiorca nie jest tego w stanie ogarnąć. Jakbym miał to robić na początku rozpoczęcia działalności, to już bym się zwinął po 1-szym miesiącu. Ale oczywiście najwiecej do gadania ma ten, co się żadna pracą nie skalał i jęczy całe życie, jak go świat bije po dupie. Bo najlepiej to każdemu przydzielić kontrolera, żeby sprawdzał czy pracuje zgodnie ze wszelkimi przepisami. Bo to kurwa nieletnich zatrudniamy, co nie maja pojęcia o życiu i trzeba ich za rękę prowadzić. Przecież to dorośli ludzie. A Chiny zbudowały potęgę na prawie pracy i przepisach BHP. Jak w życiu, musi minąć trochę czasu, zanim zdobędziesz odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Na początku zawsze jest chaos. Ksiądz i kibic z jednej są parafii, każdy wie jak, ale żaden nie potrafi.

pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

1A. Ostatnio jadąc autokarem do Francji zauważyłem że biura oszukują przepisy czasu pracy poprzez dojazd kolejnego kierwocy samochodem osobowym na miejsce  gdzieś w trasie. Widziałem osobiście jak ktoś skończył pracę w obsadzie podwójnej a potem jechał za nami autem prywatnym kolejne kilkaset km.  Jeśli opłaca się ryzykować wypadek autokaru z 50 osobami na pokładzie to co się nie opłaca?

Bo jesteś laikiem wylewającym swoje mądrości. Przepisy są debilne i nie ważne ile posadzisz kierowców to żaden z nich nie może spać w autobusie. Mogą spać tylko na postoju, nigdy podczas jazdy. Masz 2000km z pasażerami i robisz 11h przerwę, bo nikt z kierowców nie może już jechać - bo musi być obowiązkowa 9-11h przerwa liczona od momentu postoju. A przerwa podczas jazdy - to nie jest przerwa - jedynie krótka 45-cio minutowa jest możliwa do zrobienia. I jak zwykle lepiej wiesz, jak wszyscy wszystkich oszukują.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...