jurek_h Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu 16 minut temu, kordiankw napisał: Dopiero się rozkręca. Czas na popcorn 🍿 😀. no to wrzuć jakiś granat potęgujący dynamikę 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 14 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 14 godzin temu 41 minut temu, Spiochu napisał: Zaczelismy rozmowe od stwietdzenia ze tacho jest korzystne dla kierowcow. Nie Piotrek, cały czas twierdzisz, że właściciele to piranie i idioci, którzy za wszelką cenę chcą wykorzystać pracownika i gówno mu zapłacić. A ja Ci mówię, że to osoby myślące i nikt nie da idiocie samochodu za taką kasę jeszcze z obcym towarem, nie rzadko o tej samej lub wyższej wartości żeby się rozjebał na drodze, bo jedzie ciągiem 16h. Bo skórka nie warta wyprawki. 1 godzinę temu, Spiochu napisał: 1B. Dzialasz niezgodnie z prawem. Nikt sie o te zmiany nie przyczepil? Piotrek, jak nie znasz przepisów prawa to się nie wypowiadaj. Maszyniści pracują w systemie ciągłym - niepełnym - tzn końca pracę w sobotę o godz 22.00. Każdy z nich ma przerwę między zmianami 16h (a jest wymagana 11h, źle napisałem bo pracuje 8/16), w tygodniu weekendowa przerwa jest zazwyczaj 48h (ma być nie mniejsza niż 35h). Zmiany sobie sami ustalają w tygodniowym rozrachunku. Jak jedna zmiana chodzi tydzień chodzi na dniówki - to w następnym chodzi na nocki lub na poranną zmianę. Wyjątkiem jest że sobotnia popołudniowa zmiana nie przychodzi na poranna w poniedziałek. Sami między sobą to ustalają, jak komu pasuje. Mogę to narzucić odgórnie, ale po co - skoro sami potrafią się dogadać. Nie raz się zastępują, bo np. gość ma mieć nocki, ale akurat co rano musi ogarniać dziecko do przedszkola, bo Żonie nie pasuje. Nart do tego stopnia, że przesuwają sobie zmiany nawet o godzinę, w przód lub w tył. Bo komuś akurat z jakiejś przyczyny pasuje przychodzić na 15.00 a nie na 14.00. 1 godzinę temu, Spiochu napisał: W tej firmie od wdrozen zastapilem kolege co tam z 10 lat siedzial. Mial super kontakt z klientami, zjadl zeby na wdrozeniach, mial w malym palcu programy z ktorych prowadzil szkolenia, nauczyl sie programowania w c# To nie wystarczylo na 2 tys podwyzki. Janusz wolal szukac kogos nowego. 2 klocki/m-c to 24 klocki rocznie + reszta, czyli to nie mało. Zależy ile zarabiał wcześniej, być może przekroczył granicę bólu u pracodawcy. Zająłeś jego miejsce, znaczy się - nie ma ludzi niezastąpionych. Trzeba znaleźć balans. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 13 godzin temu Udostępnij Napisano 13 godzin temu Godzinę temu, Marcos73 napisał: właściciele to piranie i idioci, którzy za wszelką cenę chcą wykorzystać pracownika i gówno mu zapłacić Nie ma co się dziwić, kiedy urzędasy od lat dojeżdżają przedsiębiorców w PL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 7 godzin temu, Mikoski napisał: Nie pierdol 😜 w niemcach jak robiłem i nie paliłem miałem stawkę o dwa euro wyższą od palaczy Jak sam będziesz płacił zmienisz punkt widzenia bo to będą Twoje pieniądze. Cześć W firmie w której obecnie pracuję zwróciłem uwagę na problem palenia. Co ciekawe nawet bardziej jest on widoczny u ludzi ze stanowisk biurowych. W magazynie chłopak zapali ale na jakość jego pracy to nie wpływa to tak bardzo. Za to dziewczyna wychodząca na fajka traci koncentrację i musi "wchodzić" w rytm pracy kolejne 15 minut a błędy, które w tym czasie popełnia - a popełnia ich znacznie więcej (sam to kontroluje więc wiem) niosą wymierne straty. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 13 minut temu, grimson napisał: Nie ma co się dziwić, kiedy urzędasy od lat dojeżdżają przedsiębiorców w PL. Nie sądzę żebyś był pracodawcą skoro tak piszesz bo ten problem jest akurat pomijalny w porównaniu z innymi, zwłaszcza pracowniczymi, organizacji pracy, wydajności itd. Wystarczy jeden ogarnięty pracownik, który ogarnia sprawy urzędowe i prowadzi pracodawcę, a jak ma dobry kontakt z ludźmi zna urzędy a przede wszystkim prawo (nawet to dostępne w sieciowych interpretacjach) to wszystko idzie jak należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 12 minut temu, Mitek napisał: Za to dziewczyna wychodząca na fajka traci koncentrację i musi "wchodzić" w rytm pracy kolejne 15 minut a błędy, które w tym czasie popełnia - a popełnia ich znacznie więcej (sam to kontroluje więc wiem) niosą wymierne straty. @Mitek Oczywiście poniżej prowokacja bo wątek już tylko na to zasługuje 🙂 To co piszesz to zupełnie inaczej. Ta dziewczyna wychodzi na fajkę aby odzyskać koncentrację. Domaga się tego nałóg i brak dostępu do tik toka. Gdyby nie wyszła, nie nadawała by się do pracy w ogóle. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 1 minutę temu, jurek_h napisał: @Mitek Oczywiście poniżej prowokacja bo wątek już tylko na to zasługuje 🙂 To co piszesz to zupełnie inaczej. Ta dziewczyna wychodzi na fajkę aby odzyskać koncentrację. Domaga się tego nałóg i brak dostępu do tik toka. Gdyby nie wyszła, nie nadawała by się do pracy w ogóle. Dlatego zastanie wyjebana. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu Mirek. Pogadajcie z dziewczyną. Może one nie kuma problemu. Możliwe, ze jak zrozumie to zostanie pracownicą roku 🙂 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu Cześć Jurek, nastroiłeś mnie do prowokacji... To jest firma która zatrudnia około 50 osób ale -sam wiesz każdy człowiek ale i każde stanowisko jest ważne. Pracowałem już na wszystkich - od sortowacza butelek, magazyniera we wszystkich magazynach, kierowcy, dostawcy, w faktoringu... to wszystko poza moimi obowiązkami, które musiałem wykonywać ale teraz mam lepszy, co nie znaczy, że jedyny możliwy i najlepszy ogląd. Sezon się kończy i jest miesiąc półtora na podjęcie decyzji co i jak zmieniać. A co będzie... zobaczymy. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu 6 godzin temu, Marcos73 napisał: Nie Piotrek, cały czas twierdzisz, że właściciele to piranie i idioci, którzy za wszelką cenę chcą wykorzystać pracownika i gówno mu zapłacić. A ja Ci mówię, że to osoby myślące i nikt nie da idiocie samochodu za taką kasę jeszcze z obcym towarem, nie rzadko o tej samej lub wyższej wartości żeby się rozjebał na drodze, bo jedzie ciągiem 16h. Bo skórka nie warta wyprawki. Piotrek, jak nie znasz przepisów prawa to się nie wypowiadaj. Maszyniści pracują w systemie ciągłym - niepełnym - tzn końca pracę w sobotę o godz 22.00. Każdy z nich ma przerwę między zmianami 16h (a jest wymagana 11h, źle napisałem bo pracuje 8/16), w tygodniu weekendowa przerwa jest zazwyczaj 48h (ma być nie mniejsza niż 35h). Zmiany sobie sami ustalają w tygodniowym rozrachunku. Jak jedna zmiana chodzi tydzień chodzi na dniówki - to w następnym chodzi na nocki lub na poranną zmianę. Wyjątkiem jest że sobotnia popołudniowa zmiana nie przychodzi na poranna w poniedziałek. Sami między sobą to ustalają, jak komu pasuje. Mogę to narzucić odgórnie, ale po co - skoro sami potrafią się dogadać. Nie raz się zastępują, bo np. gość ma mieć nocki, ale akurat co rano musi ogarniać dziecko do przedszkola, bo Żonie nie pasuje. Nart do tego stopnia, że przesuwają sobie zmiany nawet o godzinę, w przód lub w tył. Bo komuś akurat z jakiejś przyczyny pasuje przychodzić na 15.00 a nie na 14.00. 2 klocki/m-c to 24 klocki rocznie + reszta, czyli to nie mało. Zależy ile zarabiał wcześniej, być może przekroczył granicę bólu u pracodawcy. Zająłeś jego miejsce, znaczy się - nie ma ludzi niezastąpionych. Trzeba znaleźć balans. pozdro Nie zadni idioci. Cisneliby pracownikow ile sie da. Sami jezdzicie autami po kilkanascie godzin albo busy do austrii po skonczonej pracy. Doskonale wiesz ze tak by by bylo tylko trudno Ci to przyznac Tu akurat znam wiekszosc przepisow. Jak komus wypada zmiana w nocy to wtedy wyplaca sie dodatek. Napisales ze tego nie robisz. 24 klocki to kasowali za 1-2 kilkudniowe szkolenia. Nie wiem ile dokladnie zarabial bo to bylo juz pare lat temu ale malo. Na zmianie bardzo stracili ale januszowi nie wytlumaczysz. Ma byc tanio reszta nie ma znaczenia. W tej firmie mieli pomysly w stylu "masz kilka dni by poznac program od zera a w przyszlym tygodniu poprowadzisz szkolenie" Szkolenie za ktore ludzie placili po kilka tys od lebka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 3 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 3 godziny temu 2 godziny temu, grimson napisał: Nie ma co się dziwić, kiedy urzędasy od lat dojeżdżają przedsiębiorców w PL. Karol, wyrwane z kontekstu. Nieładnie. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.