Skocz do zawartości

Samodzielny serwis nart


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, mig napisał:

Szlifierką kątową to ponoć Niko ostrzył. Przynajmniej tak pisał. Jestem sklonny mu uwierzyć... 😉

A Ty czym?.. mnie kiedyś ojciec kupił taki zestaw "iglaków" (w składnicy harcerskiej .. przy Chabińskiego. chyba w Zakopcu -  miałem fazę na sklejane modele).. potem tymi iglakami ostrzyłem krawędzie..  nie pytaj o kąty.. 🙂

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 8.05.2025 o 18:26, Mikoski napisał:

Chętnie kupię jeden komplet 87 i 88

Zapomniałem o tych kątownikach. Dziś testowałem nową ostrzałke i sobie przypomniałem. Jestem w Szczyrku do piątku. Wracam do Warszawy w piątek po śniadaniu. Gdyby ktoś był nadal zainteresowany, mogę zrobić zdjęcia i wstawić. Będę wracał S1 do A1, ale mogę też przyjechać przez Katowice, jeżeli ktoś byłby zainteresowany. Mogę też zabrać je do domu i nadać przez InPost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2025 o 07:28, brachol napisał:

@Lexi

Kupowałem kiedyś synowi narty w komisie i gość mówi, że naostrzy i wziął kątówkę i przejechał krawędzie z ręki i mówi, że będzie ok.

pozdro

Super..... chociaz pamietam ze pod koniec lat 70tych Mysłajek w Szczyrku ostrzył mi papierem (płótnem?) sciernym na stolarskiej szlifirce pasowej. Działalo... ;-).

A o ostrzeniu flexą pisal Niko... Jestm sklonny mu uwierzyc. Jak ktos nie ma parkinsona to da radę... 😉

Edytowane przez mig
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kordiankw napisał:

Idealnym 

też serwisowałeś narty u Mysłajka ?

Moje narty leżały całe lato na strychu u znajomych w Szczyrku a 6 grudnia zanosiliśmy do Więzika i serwis wystarczał na całą zimę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
5 minut temu, Lexi napisał:

Dobry narciarz ostrzy "z ręki"...

..szlifierką 

Poznałem takiego.Może  nie z ręki  ,bo miał zrobioną prowadnicę,ale szlifierką ostrzył. Był bardzo dobrym narciarzem, znany jako Niko na forum.

Na wiosennym rannym zmrożonym lodowisku trzymały równie dobrze jak moje nowe po serwisie, sprawdziłem wymieniając się nartami😄

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Mikoski napisał:

Diamentem prawie zawsze ostrzę z ręki nie słucham kanonów 😜

Jak ktoś nie ma "ręki" to i z kątownikami spierdoli nie naostrzy. Taka prawda...

Poza tym diamentami się nie ostrzy,tylko ewentualnie podostrza i utwardza  krawędź 😀

Edytowane przez Edwin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Szacun. Poza koniecznościami wyjazdowymi zawsze wolałem powierzyć takie prace fachowcowi.

Pozdro

Zawsze jak ma się chęci i zdolności,to można samemu stać się z czasem tym fachowcem jeśli chodzi o ostrzenie. Ale pewne rzeczy co jakiś czas wymagają serwisu,bo są niewykonalne w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Edwin napisał:

Zawsze jak ma się chęci i zdolności,to można samemu stać się z czasem tym fachowcem jeśli chodzi o ostrzenie. Ale pewne rzeczy co jakiś czas wymagają serwisu,bo są niewykonalne w domu.

Smarowanie też ważne - ja zawsze jedne smaruje klasycznie a drugie do "łyżwy".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lexi napisał:

Smarowanie też ważne - ja zawsze jedne smaruje klasycznie a drugie do "łyżwy".

Smarowanie też ważne, choć w pewnych warunkach jeśli chodzi o jazdę mało istotne,sam wiesz. Mi rzadko zdarzało się wyjeżdżać na nie smarowanych nartach, wartość dodana łącznie z ostrzeniem,to to że moje ślizgi i krawędzie w dziesięcioletnich nartach wyglądają lepiej niż niektórych po sezonie😁

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Edwin napisał:

Poznałem takiego.Może  nie z ręki  ,bo miał zrobioną prowadnicę,ale szlifierką ostrzył. Był bardzo dobrym narciarzem, znany jako Niko na forum.

Na wiosennym rannym zmrożonym lodowisku trzymały równie dobrze jak moje nowe po serwisie, sprawdziłem wymieniając się nartami😄

Nie poznałem, ale czytałem jego wpisy o tej "metodzie". Jestem skłonny Mu wierzyć... ;-). Poznałem za to p. Mysłajka, ktory w Szczyrku w  latach 80tych ostrzył narty setkom narciarzy na stołowej szlifierce pasowej (stolarskiej),  z ręki oczywiście.  Moje narty też. 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...