Gabrik Posted April 7 Share Posted April 7 ..z okolic Warszawy na jutro, jednodniowy wypad wcześnie rano i wieczorem powrót. (Ewentualnie ktoś z linii Grójec, Radom, Kielce) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 7 Share Posted April 7 Dokąd? Pozdro 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkly Posted April 7 Share Posted April 7 4 godziny temu, Gabrik napisał: ..z okolic Warszawy na jutro, jednodniowy wypad wcześnie rano i wieczorem powrót. (Ewentualnie ktoś z linii Grójec, Radom, Kielce) Przyjedź na Soszów, byłem dziś i da się jeździć, a nawet śnieg pada;-) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabrik Posted April 7 Author Share Posted April 7 6 godzin temu, Mitek napisał: Dokąd? Pozdro Myślałem o Białce, ale temat padł, kolega przepustki nie otrzymał. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 7 Share Posted April 7 Szkoda. Pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordiankw Posted April 8 Share Posted April 8 10 godzin temu, Gabrik napisał: Myślałem o Białce, ale temat padł, kolega przepustki nie otrzymał. I ja się nie dziwię. Jechać na jeden dzień ponad 400 km w jedną stronę po to żeby poślizgać się na oślich łączkach, zamiast pomóc w przygotowaniach świątecznych? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 8 Share Posted April 8 (edited) 56 minut temu, kordiankw napisał: I ja się nie dziwię. Jechać na jeden dzień ponad 400 km w jedną stronę po to żeby poślizgać się na oślich łączkach, zamiast pomóc w przygotowaniach świątecznych? Co ugotowałeś? Grochówkę? Edited April 8 by star 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordiankw Posted April 8 Share Posted April 8 Bardzo lubię grochówkę, ale w Święta przygotowujemy tradycyjne potrawy stosownie do charakteru Świąt. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grimson Posted April 8 Share Posted April 8 Godzinę temu, kordiankw napisał: I ja się nie dziwię. Jechać na jeden dzień ponad 400 km w jedną stronę po to żeby poślizgać się na oślich łączkach, zamiast pomóc w przygotowaniach świątecznych? Może spożywka już gotowa, wiec dzień wolny i można go spędzić na nartowaniu? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lexi Posted April 8 Share Posted April 8 23 minuty temu, star napisał: Co ugotowałeś? Grochówkę? W czym nosisz grochówkę "do święcenia"..? 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 8 Share Posted April 8 (edited) 54 minuty temu, Lexi napisał: W czym nosisz grochówkę "do święcenia"..? Nie zaglądam nikomu do święconek. Choć Ukraińcy ponoc wino noszą. ps to ze wątek jest zatytułowany jak jest zatytułowany to nic nie znaczy... Edited April 8 by star 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 8 Share Posted April 8 Godzinę temu, kordiankw napisał: Bardzo lubię grochówkę, ale w Święta przygotowujemy tradycyjne potrawy stosownie do charakteru Świąt. Wiesz jak jest, czasami tradycja jest nowa świecka, a czasami to mała dziewczynka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 8 Share Posted April 8 5 godzin temu, kordiankw napisał: I ja się nie dziwię. Jechać na jeden dzień ponad 400 km w jedną stronę po to żeby poślizgać się na oślich łączkach, zamiast pomóc w przygotowaniach świątecznych? Cześć No to dla mnie same "przygotowania świąteczne" już tracą lekką paranoją. A kolega miała fajny pomysł, trochę szalony ale fajny, z pewnością lepszy na spędzenie czasu niż jakikolwiek przygotowania. Niektórzy nie obchodzą świąt po prostu i jest to normalne i uprawnione. Pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordiankw Posted April 8 Share Posted April 8 35 minut temu, Mitek napisał: Cześć No to dla mnie same "przygotowania świąteczne" już tracą lekką paranoją. A kolega miała fajny pomysł, trochę szalony ale fajny, z pewnością lepszy na spędzenie czasu niż jakikolwiek przygotowania. Niektórzy nie obchodzą świąt po prostu i jest to normalne i uprawnione. Pozdro Gabrik pisał, że kolega nie dostał przepustki, więc pewnie z powodu tych przygotowań przedświątecznych. Nie wyobrażam sobie, aby dzień przed świętami zostawić żonę przy garach, a samemu naginać 5h w góry, poślizgać się kilka godzin na jednej czy dwóch trasach i wracać kolejne 5h na gotowe. Spędzałem święta w górach, ale nigdy sam. Kilkukrotnie świętowaliśmy na wyjeździe ale cała rodziną, bo żonie i dzieciom też należy się wypoczynek. Taki samotny wyjazd z kolegami w przedświątecznej gorączce byłby z mojej strony egoizmem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 8 Share Posted April 8 Cześć Jeżeli żona ulega świątecznej paranoi... to trzeba przede wszystkim pomóc jej przejrzeć na oczy, ale idea "nie zostawienia" jest mi bliska i chwalebna! Moja żona na szczęście nie ulega więc mamy spokój i idziemy na rowery - widziałeś jaka pogoda? Pozdro 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkly Posted April 8 Share Posted April 8 55 minut temu, Mitek napisał: Cześć Jeżeli żona ulega świątecznej paranoi... to trzeba przede wszystkim pomóc jej przejrzeć na oczy, ale idea "nie zostawienia" jest mi bliska i chwalebna! Moja żona na szczęście nie ulega więc mamy spokój i idziemy na rowery - widziałeś jaka pogoda? Pozdro O to właśnie chodzi. Niestety większość kobiet ma hopla na punkcie świątecznych porządków, bo to wyniosły z domu. Zazdroszczę z całego serca Rybelka, taka żona to skarb. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordiankw Posted April 8 Share Posted April 8 Godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Jeżeli żona ulega świątecznej paranoi... to trzeba przede wszystkim pomóc jej przejrzeć na oczy, ale idea "nie zostawienia" jest mi bliska i chwalebna! Moja żona na szczęście nie ulega więc mamy spokój i idziemy na rowery - widziałeś jaka pogoda? Pozdro Moja żona też nie ma paranoi na punkcie sprzątania, ale dzieci właśnie dotarły, coś im trzeba dać do jedzenia. Dziś bez długich przejazdów, ale na rowerach podjechaliśmy na cmentarz i na ostatnie zakupy na lokalnym bazarku. Właśnie wybieramy się na długi spacer z pieselami syna. Koła na letnie w autach też już wymienione, można zacząć świętowanie 🙂 . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 8 Share Posted April 8 Cześć Syn mi właśnie zrobił bajeczną jajecznicę a Rybelek śpi po rowerze a ja... sprzątam, oglądając "półokiem" Potop. 🙂 Czeka mnie jeszcze mycie i smarowanie rowerów bo dostały w tyłek w tym tygodniu. Kół w samochodach nie zmieniam od paru lat - bez sensu - chyba, że jadę w duże góry. Życzę wiecznych Świąt w sensie dosłownym. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grimson Posted April 8 Share Posted April 8 1 godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Jeżeli żona ulega świątecznej paranoi... to trzeba przede wszystkim pomóc jej przejrzeć na oczy, ale idea "nie zostawienia" jest mi bliska i chwalebna! Moja żona na szczęście nie ulega więc mamy spokój i idziemy na rowery - widziałeś jaka pogoda? Pozdro Moja żona regularnie na Święta zapełnia lodówkę. Tym razem weszło 50 jaj, trzy duże ciasta, z 4 kg wędlin, 2 kg szynki i inne takie. Trzeba budować masę przed wakacjami, żeby potem się dociąć. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lexi Posted April 8 Share Posted April 8 52 minuty temu, kordiankw napisał: Koła na letnie w autach też już wymienione, można zacząć świętowanie 🙂 . Zastanawiałem sie czy nie zmienić bo i tak miałem odkręcone (klocki musiałem zmienić).... ale jeszcze nie, jeszcze nie skończyłem zimy 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkly Posted April 8 Share Posted April 8 2 godziny temu, Lexi napisał: Zastanawiałem sie czy nie zmienić bo i tak miałem odkręcone (klocki musiałem zmienić).... ale jeszcze nie, jeszcze nie skończyłem zimy 🙂 Zobacz na wykres temperatur nocnych, ja się wstrzymuję conajmniej do 18 kwietnia: https://pogoda.interia.pl/prognoza-dlugoterminowa-bielsko-biala,cId,1359 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted April 8 Share Posted April 8 6 godzin temu, tomkly napisał: O to właśnie chodzi. Niestety większość kobiet ma hopla na punkcie świątecznych porządków, bo to wyniosły z domu. Zazdroszczę z całego serca Rybelka, taka żona to skarb. jaki skarb ? Jak nie sprząta, nie gotuje, nie piecze, nie pierze, nie prasuje to poco mi taka żona ? Moja to prawdziwy skarb jest - dzisiaj jeździła na nartach od 9 do 17, zanim schowałem narty i rozebrałem buty to był już obiad na stole a potem kawa z własnym wypiekiem, potem jeszcze malowała jajka i pięknie udekorowała stół na jutrzejsze uroczyste śniadanie wielkanocne. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 9 Share Posted April 9 (edited) 8 godzin temu, Jan napisał: jaki skarb ? Jak nie sprząta, nie gotuje, nie piecze, nie pierze, nie prasuje to poco mi taka żona ? Moja to prawdziwy skarb jest - dzisiaj jeździła na nartach od 9 do 17, zanim schowałem narty i rozebrałem buty to był już obiad na stole a potem kawa z własnym wypiekiem, potem jeszcze malowała jajka i pięknie udekorowała stół na jutrzejsze uroczyste śniadanie wielkanocne. Szkoda tylko, ze tak szybko zmęczona zasnela. Ale co tam, ważne ze masz jajka ładnie umalowane. Edited April 9 by star 1 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grimson Posted April 9 Share Posted April 9 A ja dziś rano egoistycznie. Żona śpi, córka śpi, pies i żółw śpią. Tata nie śpi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chertan Posted April 9 Share Posted April 9 Żółwia i psa mogłeś zabrać na świeże powietrze. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.