Skocz do zawartości

Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała


KrzysiekK

Rekomendowane odpowiedzi

Tak na szybko - Curex wyrusza właśnie ogarnąć temat treningów na skoczni ale rolki na chwilę założyła (proszę się nie czepiać, że nie zasznurowane).

Ćwiczenie w modelu stacjonarnym i już podróżnym choć po płaskim. Praktyka pokazuje, że do 5-6% rabialne o ile nogi mają dobre synchro i dochodzi element pracy góra dół zgrany z ruchem. 

Klucz to synchro stóp czyli unikanie pingwinka gdy jedna stopa skierowana gdzie indziej niż druga. 

Pozdrawiam,

M.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marxx74x napisał:

Tak na szybko - Curex wyrusza właśnie ogarnąć temat treningów na skoczni ale rolki na chwilę założyła (proszę się nie czepiać, że nie zasznurowane).

Ćwiczenie w modelu stacjonarnym i już podróżnym choć po płaskim. Praktyka pokazuje, że do 5-6% rabialne o ile nogi mają dobre synchro i dochodzi element pracy góra dół zgrany z ruchem. 

Klucz to synchro stóp czyli unikanie pingwinka gdy jedna stopa skierowana gdzie indziej niż druga. 

Pozdrawiam,

M.

 

A takie to to … to też fajny wstęp do uwolnienia trochę od gruntu i jakiś stopień do przeskoku do jazdy w tył … fajne. Dzięki. Spróbuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odrobinę uczy równowagi, pokazuje że łapki wyżej, synchro na stopach czyli precz z Szuflandią i tak dalej .. do tego pod górkę wymaga aktywnej pracy góra/dół mieszając nieco ruch w stawie skokowym (zmiana kierunku) z układem kolano/biodro (napędzenie). Warto spiąć brzuch i utrzymać możliwie pionową sylwetkę z podniesionymi rękoma bez rotacji góry.

To takie bardzo podstawowe ćwiczenie do inline alpine.

M.

Edytowane przez Marxx74x
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"szuflada" czyli potoczne określenie wysunięcia wewnętrznej rolki przesadnie do przodu, czego przy jeździe z górki robić nie należy choć eksperci uczą inaczej 😉 . Technika obronna do zacieśnienia skrętu i korekty prędkości w jeździe z górki - można to robić inaczej, stabilniej i skuteczniej. 

Dlaczego nie należy ? Bo przy odwróceniu kierunku nogę "wiodącą" trzeba zmieniać co przy a) nachyleniu b) prędkości c) wąskim stoku d) mokrym asfalcie (można coś skreślić) jest przepisem na fajną glebę .. o ile ktoś filmuje bo inaczej gleba sensu nie ma ;).

Rolkowa szuflada ma jeszcze odrobinę sensu w wykonaniu "telemarkowym" (wiodąca jest zewnętrzna) ale sens też umiarkowany. Albo nogi razem, albo biegniemy. Parodia odbicia z zewnętrznej też niczemu nie służy jeżeli nie jest to przekształcony na nachylenie double push z mocno aktywnymi biodrami. 

Paradoksalnie przejście na bieg daje dużo większą kontrolę nad kierunkiem - tylko biodra trzeba pilnować i górę ciała. 

M.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2024 o 11:39, Marxx74x napisał:

Tak na szybko - Curex wyrusza właśnie ogarnąć temat treningów na skoczni ale rolki na chwilę założyła (proszę się nie czepiać, że nie zasznurowane).

Ćwiczenie w modelu stacjonarnym i już podróżnym choć po płaskim. Praktyka pokazuje, że do 5-6% rabialne o ile nogi mają dobre synchro i dochodzi element pracy góra dół zgrany z ruchem. 

Klucz to synchro stóp czyli unikanie pingwinka gdy jedna stopa skierowana gdzie indziej niż druga. 

Pozdrawiam,

M.

 

Trudne to … może że 2 😡 stopnie robię … chyba lepiej idzie jak jedzie 🤣

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię, że proste tylko że to podstawa do pracy nad synchro ruchu stóp. Kilka innych ćwiczeń też się znajdzie 😉jechać ma zacząć od ruchu - to esencja tego ćwiczenia (praca ciała, stabilne ręce/barki, wyjście z biora/kolana, symetria ruchu stóp!!)

M.

Edytowane przez Marxx74x
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
Godzinę temu, Marxx74x napisał:

Nie mówię, że proste tylko że to podstawa do pracy nad synchro ruchu stóp. Kilka innych ćwiczeń też się znajdzie 😉jechać ma zacząć od ruchu - to esencja tego ćwiczenia (praca ciała, stabilne ręce/barki, wyjście z biora/kolana, symetria ruchu stóp!!)

M.

Będę ćwiczył … dzięki 

Nieśmiało wspomnę że dobrze byłoby od szyi w dół zobaczyć jak to ma wyglądać 🙂 … jakby się tak dało zrobić film to 🙏

Edytowane przez KrzysiekK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się zrobi jak Curex wróci z wojaży 🙂 .. obowiązkowa wizyta z podziękowaniem w Berdax, rozmowy o skokach z Magdą Pałasz a na koniec wisienka - koncert w schronisku na Szyndzielni po krótkim przebazowaniu i nocny spacerek w dół .. jakoś tak się nie nudzimy 🙂

Ja dla odmiany ganiałem dziś wiewiórki na warszawskiej Agrykoli. Kultowy stok, dowód męstwa, kunsztu i odwagi (Puchar Świata, kiedyś selekcyjny stok) a teraz wpadają moje dziecki U10  w ustawienie na 5.5-6m i marudzą, że trochę płasko a podjazd duży .. Jak tu żyć ? 🙂42 skręty w tym dwa verticale i jeden łokieć a im mało .. szykujemy się na Mistrzostwa Słowenii otwierające sezon startowy - coś nawet chyba w drugim dniu będę stawiać na Pucharze Świata .. albo i nie. Zobaczymy.

M.

Edytowane przez Marxx74x
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Agrykola ma 500 metrów  od środka placu na dole do wyjazdu uliczki spod Zamku Ujazdowskiego. Nachylenie jest chyba z 5% średnie a max chyba 6, ale taka jest nieciekawa. Taka np. Idzikowskiego wydaje się fajna - zróżnicowane nachylenie, zakręty, znakomity asfalt. Czy to dobra droga na takie zawody? Pytam z ciekawości...

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) nachylenie Agrykoli dochodzi do 7,8% plus gradient na lewym skręcie (jeździmy lewą stroną). Średnia przekracza 6% (bez uwzględnienia odejść od osi centralnej)

2) Jeździmy od pierwszego dużego kasztana 🙂 plus minus do górnej bramy - ogólnie, tak żeby weszło minimum 40 skrętów na przejazd

3) Idzikowskiego ma progi zwalniające, zasadniczo ciekawa ale na pewno nie pod trening. Agrykola daje pewien komfort - służby się z nami oswoiły, nawet Prezydent grzecznie za Marysią jechał 🙂 choć ochrona nie była chyba zadowolona z rozstawionego slalomu i dziecka na trasie

4) Na skarpie dobrze wygląda zjazd od Harendy na Powiśle ale biorąc pod uwagę strefę hamowania to jest totalna reorganizacja ruchu i mega koszty (pod zawody .. na trening odpada)

5) Agrykola to taki unikat - jak się nikt nie czepnie to spokojnie w godzinach porannych można zrobić trening na rozsądnym nachyleniu i sensownej długości. Alternatywy (poza krótka i prostsza bramą 11 na SN) w Warszawie nie ma. Coś tam potencjalnie pod Mszczonowem a dalej to już Zalezianka i Kielce. 

M.

Na filmie U10 oraz U8 .. i wspomniana Agrykola

 

Edytowane przez Marxx74x
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrzysiekK jak nam czas pozwoli to jest w planie nagranie kilku ćwiczeń na stoku - tylko musimy wygospodarować 2-3 godziny i dostępność bramy 11 na SN. Chwilowo mamy deficyt czasu (treningi Curexa na nartorolkach, siłka, treningi klubowe, wyjazd na Mistrzostwa Słowenii i kilka innych drobiazgów w tym skoki na Krokwi 🙂). Plan jest, spróbujemy ogarnąć, zmontować i puścić w świat. Na razie zapamiętaj - łapki przed sobą i wyżej 🙂

M.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marxx74x napisał:

@KrzysiekK jak nam czas pozwoli to jest w planie nagranie kilku ćwiczeń na stoku - tylko musimy wygospodarować 2-3 godziny i dostępność bramy 11 na SN. Chwilowo mamy deficyt czasu (treningi Curexa na nartorolkach, siłka, treningi klubowe, wyjazd na Mistrzostwa Słowenii i kilka innych drobiazgów w tym skoki na Krokwi 🙂). Plan jest, spróbujemy ogarnąć, zmontować i puścić w świat. Na razie zapamiętaj - łapki przed sobą i wyżej 🙂

M.

Pamiętam, pamiętałem, teraz czekam aż wejdzie w nawyk. 
 

Generalnie to chciałem Ci podziękować. Nie tylko za wskazówki indywidualne dla mnie bo to wiadomo, ale całościowo za to co robisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marxx74x napisał:

1) nachylenie Agrykoli dochodzi do 7,8% plus gradient na lewym skręcie (jeździmy lewą stroną). Średnia przekracza 6% (bez uwzględnienia odejść od osi centralnej)

2) Jeździmy od pierwszego dużego kasztana 🙂 plus minus do górnej bramy - ogólnie, tak żeby weszło minimum 40 skrętów na przejazd

3) Idzikowskiego ma progi zwalniające, zasadniczo ciekawa ale na pewno nie pod trening. Agrykola daje pewien komfort - służby się z nami oswoiły, nawet Prezydent grzecznie za Marysią jechał 🙂 choć ochrona nie była chyba zadowolona z rozstawionego slalomu i dziecka na trasie

4) Na skarpie dobrze wygląda zjazd od Harendy na Powiśle ale biorąc pod uwagę strefę hamowania to jest totalna reorganizacja ruchu i mega koszty (pod zawody .. na trening odpada)

5) Agrykola to taki unikat - jak się nikt nie czepnie to spokojnie w godzinach porannych można zrobić trening na rozsądnym nachyleniu i sensownej długości. Alternatywy (poza krótka i prostsza bramą 11 na SN) w Warszawie nie ma. Coś tam potencjalnie pod Mszczonowem a dalej to już Zalezianka i Kielce. 

M.

Na filmie U10 oraz U8 .. i wspomniana Agrykola

 

Cześć

1,2. 7,8% - to chyba na jakichś mikro pochyłościach - pod rolki pewnie mierzysz inaczej niż pod rower. Dla mnie ten profil:

https://climbfinder.com/pl/podjazdy/agrykola

był dość realny, zresztą tak mi zawsze pokazywał tam pochyłomierz w Garminie. Nieważne.

3. Idzikowskiego to był tylko taki przekład fajnej (wydaje się) drogi, bo jeżdżę teraz niż prawie codziennie. Progi są rzeczywiście na dole już na wypłaszczeniu, dokładnie jeden jest dość blisko - można na nim zrobić skok. 😉

4. Harenda!! Tak to - jak na Warszawę - bardzo fajny podjazd. Jadąc od Zajęczej, Dynasami i później Oboźną masz chyba 600m z miejscem 10 czy 11%. Bardzo lubię ten podjazd. Co ciekawe, nigdy w życiu tam nie zjeżdżałem bo wydaje się niebezpiecznie(duży ruch, słaba widoczność). Zresztą na Agrykoli jak przekroczysz 50km/h tez jest loteryjnie, piesi - zawsze na pasie rowerowym, dzieci psy...

5. W Warszawie, czy też dość blisko coś tam by się jeszcze znalazło ale wszystko z ruchem więc w Waszym wypadku Agrykola jest idealna, choć pewnie nie doskonała.

Trzymajcie się serdecznie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marxx74x napisał:

@KrzysiekK jak nam czas pozwoli to jest w planie nagranie kilku ćwiczeń na stoku - tylko musimy wygospodarować 2-3 godziny i dostępność bramy 11 na SN. Chwilowo mamy deficyt czasu (treningi Curexa na nartorolkach, siłka, treningi klubowe, wyjazd na Mistrzostwa Słowenii i kilka innych drobiazgów w tym skoki na Krokwi 🙂). Plan jest, spróbujemy ogarnąć, zmontować i puścić w świat. Na razie zapamiętaj - łapki przed sobą i wyżej 🙂

M.

Cześć

Tak samo jak na nartach.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Victor napisał:

W Łazienkach od Ujazdowskich 😉

Cześć

W Łazienkach jest całkowity zakaz jazdy na rowerze - i bardzo dobrze. To spokojne miejsce spacerów i odpoczynku. Sam jeżdżę na rowerze dość szybko i byłoby dla mnie wysoce niemiłe gdyby ktoś zapierdalał pomiędzy spacerującymi - wiesz o co chodzi. Zresztą ominięcie Łazienek z dowolnej strony - czy to Agrykolą czy od Gagarina to jest moment. Nie wiem jak u Ciebie Victor (podejrzewam, że z racji dłuższej tradycji i innych przyczyn jest lepiej) ale w Warszawie kultura poruszania się rowerzystów (biorąc to statystycznie) jest na poziomie betonowego kloca. Walczymy z tym ale to raczej "donkiszotyzm".

Pozdrowienia serdeczne

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

1,2. 7,8% - to chyba na jakichś mikro pochyłościach - pod rolki pewnie mierzysz inaczej niż pod rower. Dla mnie ten profil:

https://climbfinder.com/pl/podjazdy/agrykola

był dość realny, zresztą tak mi zawsze pokazywał tam pochyłomierz w Garminie. Nieważne.

3. Idzikowskiego to był tylko taki przekład fajnej (wydaje się) drogi, bo jeżdżę teraz niż prawie codziennie. Progi są rzeczywiście na dole już na wypłaszczeniu, dokładnie jeden jest dość blisko - można na nim zrobić skok. 😉

4. Harenda!! Tak to - jak na Warszawę - bardzo fajny podjazd. Jadąc od Zajęczej, Dynasami i później Oboźną masz chyba 600m z miejscem 10 czy 11%. Bardzo lubię ten podjazd. Co ciekawe, nigdy w życiu tam nie zjeżdżałem bo wydaje się niebezpiecznie(duży ruch, słaba widoczność). Zresztą na Agrykoli jak przekroczysz 50km/h tez jest loteryjnie, piesi - zawsze na pasie rowerowym, dzieci psy...

5. W Warszawie, czy też dość blisko coś tam by się jeszcze znalazło ale wszystko z ruchem więc w Waszym wypadku Agrykola jest idealna, choć pewnie nie doskonała.

Trzymajcie się serdecznie

 

Uwzględnij boczny gradient Agrykoli - robi różnicę, ten asfalt nie jest "płaski" lecz wypukły (u nas na lewym skręcie) ... Jak sprawdzaliśmy pod Puchar wychodziło w środkowej sekcji 6,5-7,2% .. może na rower to nie różnica 🙂 .. musieliśmy to sprawdzić, żeby trochę kombinując z wysokościa rampy startowej wykazać, że średnia trasę >6% 🙂

Okolice 10% robią się powoli standardem w IA - choć nie na całej trasie. Wspomniana Zalezianka oferuje nawet >15% ale szerokość i stalowe barierki nieco mnie odstraszają. Piękny trening zrobiliśmy kiedyś na drodze z Harendy na Suche - końcówka 19% 🙂 ale ten asfalt mocno ryzykowny a dziś już wąski i popsuty. Za to widoki piękne i klimat "Alpine" 🙂 .

Wracam na Giro 😉

M.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

W Łazienkach jest całkowity zakaz jazdy na rowerze - i bardzo dobrze. To spokojne miejsce spacerów i odpoczynku. Sam jeżdżę na rowerze dość szybko i byłoby dla mnie wysoce niemiłe gdyby ktoś zapierdalał pomiędzy spacerującymi - wiesz o co chodzi. Zresztą ominięcie Łazienek z dowolnej strony - czy to Agrykolą czy od Gagarina to jest moment. Nie wiem jak u Ciebie Victor (podejrzewam, że z racji dłuższej tradycji i innych przyczyn jest lepiej) ale w Warszawie kultura poruszania się rowerzystów (biorąc to statystycznie) jest na poziomie betonowego kloca. Walczymy z tym ale to raczej "donkiszotyzm".

Pozdrowienia serdeczne

 

Dawno w stolicy mnie nie było ale z tego co pamiętam to od Ujazdowskich w jednej z bram do Łazienek jest super asfalt z dobrym nachyleniem,więc na rolki idealnie ..👌 

Co do rowerzystów, to faktycznie Święte  Krowy ale ogólnie kultura nawet i kierowców to poziom nieporównywalny do PL. 🤷‍♂️

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Marxx74x napisał:

Uwzględnij boczny gradient Agrykoli - robi różnicę, ten asfalt nie jest "płaski" lecz wypukły (u nas na lewym skręcie) ... Jak sprawdzaliśmy pod Puchar wychodziło w środkowej sekcji 6,5-7,2% .. może na rower to nie różnica 🙂 .. musieliśmy to sprawdzić, żeby trochę kombinując z wysokościa rampy startowej wykazać, że średnia trasę >6% 🙂

Okolice 10% robią się powoli standardem w IA - choć nie na całej trasie. Wspomniana Zalezianka oferuje nawet >15% ale szerokość i stalowe barierki nieco mnie odstraszają. Piękny trening zrobiliśmy kiedyś na drodze z Harendy na Suche - końcówka 19% 🙂 ale ten asfalt mocno ryzykowny a dziś już wąski i popsuty. Za to widoki piękne i klimat "Alpine" 🙂 .

Wracam na Giro 😉

M.

 

Cześć

Giro sobie leci w tle ale... troszkę ten pierwszy tydzień Pan Kolega ze Słowenii pozamiatał...

Chyba to jest takie przetarcie przed TdF...

Pozdro

Pozdrowienia

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...