Gabrik Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu 24 minuty temu, Mitek napisał: Cześć Z pewnością nie i to z wielu powodów. Chyba Gabriku trochę zaczynasz przesadzać z konfabulacjami. 1. Tadeusz jest zbyt doświadczonym instruktorem aby coś zostawiać domysłom, jeżeli o czymś nie mówi lub czegoś nie uczy to jest to zamierzone. 2. Najprostsze to podstawowa zasada trenerska aby uczyć stopniowo i nie piętrzyć zadań. Wyjście w górę to odciążenie a w przód to jego kierunek. Skupiamy się najpierw na nauce odciążenia a dopiero potem na innych aspektach aby nie stawiać przed kursantem zbyt trudnych zadań. Zresztą co ja trenerowi tłumaczę - sorry. 3. Nie da się wyjść w górę odchylając się. Spróbuj sobie skoczyć do tyłu - to nie jest trudne ale znacznie trudniejsze niż do przodu a mimo to przy skoku to tyłu tułów pochyli Ci się do przodu - zawsze. Przy skoku to przodu tułów naturalnie będzie w przodzie. Po prostu jesteś odchylony i wychodząc w górę powodujesz, że narty wyjeżdżają spod ciebie co daje złudzenie ruchu do tyłu. 4. Każdy instruktor prowadzi zajęcia nieco inaczej, na nieco inne rzeczy zwraca uwagę... ba... często nieco inaczej prezentuje kanon - to normalne i naturalne i bardzo dobre dla kursantów. Ci uczeni przez jednego instruktora cały czas zazwyczaj stagnują w pewnym momencie. A co do ćwiczenia wykonywanego przez dziewczynkę to jest to robione przeciętnie. Zwróć Beata uwagę na różnicę pomiędzy skrętami. Prawy (czyli w prawo) jest robiony aktywnie, nacisk jest zwiększany stopniowo a skręt pogłębiany, lewy jest statyczny - dziewczyna ustawia się w pozycji i sunie na promieniu narty. Gdyby nie taliowanie pojechałaby prosto. Warto sprawdzić swoja technikę sterowania na nartach nietaliowanych co tak często poleca Adam. Wtedy od razu wychodzi, kto jedzie aktywnie i steruje poprawnie a kto wali się skręt i sunie na promieniu. To dobry przykład dlaczego nie należy szkolić na nartach przesadnie taliowanych. Pozdro Pozdro Mitek, żaden punkt nie wymaga polemiki, prócz trzeciego 🙂 . Zerknij na video z łukami płużnymi samej zainteresowanej lub poniższy film i przejazd drugiej pary, zwróć uwagę głównie na jadącą jako druga (choć akurat trochę smutno mi, że te video może być przykładem w tej wymianie zdań). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu (edytowane) Cześć Ależ ja nie polemizuję w żadnym momencie. Opisałem wszystko dość dokładnie - również ptk.3. Nie trzeba oglądać jak jadą, wystarczy zobaczyć ja stoją w ujęciu z boku i już wszystko wiadomo. Dokładnie 3,13 - czyli start. Jak ważna jest rola głowy w przyjęciu odpowiedniej pozycji na nartach. Do tylu w każdym razie odciążać się nie da, chyba, że robimy zamierzony wyrzut nart spod siebie - wiesz o co chodzi. Natomiast wszelkie błędy w odciążaniu wynikają ze złego stania. I jeszcze... oczywiście, i to też częsty problem, że trzeba odróżnić wyjście w gorę - czyli energiczny ruch odciążający od podwyższenia pozycji, który jest ruchem stopniowym i dociążającym. Przy prezentacji ewolucji wolnych często dochodzi do nałożenia na siebie tych dwóch ruchów - w sensie zbyt wolnego tempa odciążenia. Sądzę, że demonstratorka miała właśnie ten problem, z którym nie wiedziała jak sobie do końca poradzić - nie w sensie świadomości ale ruchowym. To są minimalne różnice w tempie i ekspresji ruchu. Wiem to po sobie jako narciarz odciążający gównie w górę - typowy śmigowiec - że przy jeździe wolnej praktycznie nie widać z zewnątrz odciążenia. Przejście do prezentacji wymaga pokazania ruchu co dla mnie jest po prostu zbędne i stąd mogą pojawić się problemy z wyjazdem nart. ale w żadnym wypadku nie jest to ruch w tył, odchyleniowy, w sensie wektora. Pozdro Edytowane 9 godzin temu przez Mitek 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu @Mitek utrzymajmy się tego, czego tyczy rozkminka @.Beata., byśmy rozmawiali w odpowiednim kontekście. Nie miałem przyjemności spotkać Beaty na żywo, ale przyjmę założenie, że nie ma zaawansowanych problemów z pamięcią 😉 . Napisała: "Zarówno Adam (ten zwrot oznacza, iż @Adam ..DUCH Adam użył 6 ostatnich wyrazów tego cytatu), jak również widać to było tutaj w wątku na jednym z filmików, że przy zmianie kierunku wychodzimy do przodu i w górę." Zakładamy oczywiście, że chodzi o tzw.skręt NW i odciążenie z fazie przejścia. Ja z Adamem jeździłem i wiem, że, takiego sformułowania używa i wiem dlaczego i wiem, że dla mnie jest ono zrozumiałe, w sensie tego co mam wykonać. Nawet jeśli semantycznie ktoś uzna, iż jest błędne. I teraz dochodzimy do Twojego twierdzenia "Nie da się wyjść w górę odchylając się" i stawiam sprzeczne - da się. Jest to bowiem kwestia ruchów jakie wykonamy, lub nie i w jakim zakresie, w stawach: skokowym, kolanowym i biodrowym. Teraz widzę, że edytowałeś swój wpis i jest czytelniejszy/szerszy, więc wtrące...nie wiem Mitek dlaczego stawiasz twierdzenie, że demonstratorka miała problem w sensie ruchowym? Pierwsza jedzie Pani Anna Buczek absolutnie moim zdaniem świetna narciarka, druga, to Pani Iza Wysocka, to była reprezentantka kraju i też sroce spod ogona nie wypadła. Takie InterSki, to oczywiście stres/trema i tu głównie trzeba szukać pewnie ewentualnych potknięć w pokazie, ale tu nie ma okoliczności pomyłki podwyższania pozycji z odciążeniem W. To jest demonstracja podstawowego skrętu z polskiego PN, więc jest odciążenie W, a że szybka/szybsza jazda maskuje błędy, to oczywista rzecz, bo je trudniej wówczas dostrzec, a i cały układ nerwowo- mięśniowy pracuje u takich narciarek już podświadomie, a tu myślały jak jechać. Oczywiście bezdyskusyjne jest co podkreśliłeś, iż bazą jest dobre stanie, czyli tzw podstawowa/bazowa/ pozycja i aby się nikt do nas nie doczepił - jest ona jednocześnie zrównoważona, pośrednia i poszerzona, według definicji SITN, ale narciarstwo tovdynamika i ciągły ruch. Teraz postaram się przedstawić dlaczego postawiłem twierdzenie sprzeczne z Twoim. Będę stawiał pytania, nie aby Cię sprawdzać, tylko ukazać jak "widzę". Kadr 1 (maksymalne N Pani Anny) i 1a (maksymalne N Pani Izy) Która z narciarek ma bardziej odchylony tułów względem linii podudzia? (2), ale obie nie mają "równoległości", a tym bardziej nie są wychylone korpusem względem tej linii. Kadr 2 (maksymalne W Pani Anny) i 2a (maksymalne W Pani Izy) Kadr 3 i 3a analogicznie max N Austriaków. Kadr 4 i 4a maksymalne W. Jaka jest widoczna różnica w pozycji W pomiędzy Polkami, a Austriakami? Według mnie, wyraźnie większe otwarcie w stawie biodrowym u naszych Pań, czyli odchylenie górnej części tułowia (barków) od linii jaką tworzą podudzia. U Panów z Austrii mamy odwrotną sytuację. I to jest dla mnie istota rzeczy w kontekście zagwozdki Beaty i zrozumienia "adamowego przodu". Tak też jestem uczony i do tego dążę. Epilog Nie oceniam jazdy Pań z polskiego Demo Team, bo mogę za Nimi tylko narty nosić i klamry u butów zapinać (Gdyby zechciały), nie próbuję też Mitek podważać Twojego doświadczenia narciarskiego, instruktorskiego, nigdy nie odpieprzę tak fajnie freestylowego baletu na nartach jak Ty - jedynie przedstawiam jak jestem uczony, jak interpretuję, co widzę - jako dorosła osoba starająca się, na ile okoliczności pozwalają rozwijać w tej aktywności, w oparciu o własne doświadczenie i pozyskiwaną wiedzę. A ja, Szymon, Beata... poprostu wiele rzeczy możemy postrzegać podobnie, bo mniej, czy więcej jesteśmy w tym samym miejscu - dorośli, uczący się, nie 4, 6 czy 10 letnie dziecki (jakby napisał Maxx). I wystarczy tych jesiennych wywnętrznień, bo ponoć wszyscy śnieżą 😃 P.S. Pani Anna Buczek w akcji. 👸🧚♀️💪👏 https://www.instagram.com/reel/C3iXGJ7oBeM/?igsh=dDl1eDV0Z3pnaGx3 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu Pawcio, Mitek, dziękuję. Nie wiem, czy temat jest wyczerpany teoretycznie, ale dla mnie wasze wypowiedzi są czytelne ( co się bardzo rzadko zdarza, i tu w pełni się zgadzam z wcześniejszym postem Marka - angulacje i rotacje i bozia raczy wiedzieć - nie pomaga, choć może jak na prawdziwą narciarkę przystoi powinnam wiedzieć, jednak nie jest to dla mnie ważne) i póki co wystarczające. Reszta na stoku. Rozmawiałam też z Tadeuszem, i cofam, że kazał tylko w górę. Owszem, czasami tak robi gdy W nie wychodzi. Ja natomiast niedosłyszałam reszty komentarza , a moje wyjście do przodu było zbyt mocne, więc przestałam, nie drążąc tematu później. I tyle. Zatem to jest mój plan na ten sezon. Poza tym jak widzę na moich filmach ( pomijam poziom jazdy) mój wystający kuper, to mnie skręca… Pawel, byłoby super, gdybyś jednak pojawił się na zlocie… 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 4 godziny temu, Gabrik napisał: @Mitek utrzymajmy się tego, czego tyczy rozkminka @.Beata., byśmy rozmawiali w odpowiednim kontekście. Nie miałem przyjemności spotkać Beaty na żywo, ale przyjmę założenie, że nie ma zaawansowanych problemów z pamięcią 😉 . Napisała: "Zarówno Adam (ten zwrot oznacza, iż @Adam ..DUCH Adam użył 6 ostatnich wyrazów tego cytatu), jak również widać to było tutaj w wątku na jednym z filmików, że przy zmianie kierunku wychodzimy do przodu i w górę." Zakładamy oczywiście, że chodzi o tzw.skręt NW i odciążenie z fazie przejścia. Ja z Adamem jeździłem i wiem, że, takiego sformułowania używa i wiem dlaczego i wiem, że dla mnie jest ono zrozumiałe, w sensie tego co mam wykonać. Nawet jeśli semantycznie ktoś uzna, iż jest błędne. I teraz dochodzimy do Twojego twierdzenia "Nie da się wyjść w górę odchylając się" i stawiam sprzeczne - da się. Jest to bowiem kwestia ruchów jakie wykonamy, lub nie i w jakim zakresie, w stawach: skokowym, kolanowym i biodrowym. Teraz widzę, że edytowałeś swój wpis i jest czytelniejszy/szerszy, więc wtrące...nie wiem Mitek dlaczego stawiasz twierdzenie, że demonstratorka miała problem w sensie ruchowym? Pierwsza jedzie Pani Anna Buczek absolutnie moim zdaniem świetna narciarka, druga, to Pani Iza Wysocka, to była reprezentantka kraju i też sroce spod ogona nie wypadła. Takie InterSki, to oczywiście stres/trema i tu głównie trzeba szukać pewnie ewentualnych potknięć w pokazie, ale tu nie ma okoliczności pomyłki podwyższania pozycji z odciążeniem W. To jest demonstracja podstawowego skrętu z polskiego PN, więc jest odciążenie W, a że szybka/szybsza jazda maskuje błędy, to oczywista rzecz, bo je trudniej wówczas dostrzec, a i cały układ nerwowo- mięśniowy pracuje u takich narciarek już podświadomie, a tu myślały jak jechać. Oczywiście bezdyskusyjne jest co podkreśliłeś, iż bazą jest dobre stanie, czyli tzw podstawowa/bazowa/ pozycja i aby się nikt do nas nie doczepił - jest ona jednocześnie zrównoważona, pośrednia i poszerzona, według definicji SITN, ale narciarstwo tovdynamika i ciągły ruch. Teraz postaram się przedstawić dlaczego postawiłem twierdzenie sprzeczne z Twoim. Będę stawiał pytania, nie aby Cię sprawdzać, tylko ukazać jak "widzę". Kadr 1 (maksymalne N Pani Anny) i 1a (maksymalne N Pani Izy) Która z narciarek ma bardziej odchylony tułów względem linii podudzia? (2), ale obie nie mają "równoległości", a tym bardziej nie są wychylone korpusem względem tej linii. Kadr 2 (maksymalne W Pani Anny) i 2a (maksymalne W Pani Izy) Kadr 3 i 3a analogicznie max N Austriaków. Kadr 4 i 4a maksymalne W. Jaka jest widoczna różnica w pozycji W pomiędzy Polkami, a Austriakami? Według mnie, wyraźnie większe otwarcie w stawie biodrowym u naszych Pań, czyli odchylenie górnej części tułowia (barków) od linii jaką tworzą podudzia. U Panów z Austrii mamy odwrotną sytuację. I to jest dla mnie istota rzeczy w kontekście zagwozdki Beaty i zrozumienia "adamowego przodu". Tak też jestem uczony i do tego dążę. Epilog Nie oceniam jazdy Pań z polskiego Demo Team, bo mogę za Nimi tylko narty nosić i klamry u butów zapinać (Gdyby zechciały), nie próbuję też Mitek podważać Twojego doświadczenia narciarskiego, instruktorskiego, nigdy nie odpieprzę tak fajnie freestylowego baletu na nartach jak Ty - jedynie przedstawiam jak jestem uczony, jak interpretuję, co widzę - jako dorosła osoba starająca się, na ile okoliczności pozwalają rozwijać w tej aktywności, w oparciu o własne doświadczenie i pozyskiwaną wiedzę. A ja, Szymon, Beata... poprostu wiele rzeczy możemy postrzegać podobnie, bo mniej, czy więcej jesteśmy w tym samym miejscu - dorośli, uczący się, nie 4, 6 czy 10 letnie dziecki (jakby napisał Maxx). I wystarczy tych jesiennych wywnętrznień, bo ponoć wszyscy śnieżą 😃 P.S. Pani Anna Buczek w akcji. 👸🧚♀️💪👏 https://www.instagram.com/reel/C3iXGJ7oBeM/?igsh=dDl1eDV0Z3pnaGx3 Cześć Dobrze rozumiem, że Austriacy to faceci? Ja bym w kwestii niuansów pozycji nie porównywał Pań z Panami - to taka ogólna uwaga, która koresponduje z Twoim zdaniem porównującym jazdę obu par. Annę Buczek znam, w sensie jeździłem z nią gdzieś kiedyś ale gdzie i kiedy...? Drugiej Pani nie znam ale... z Twoich zdjęć - pierwsze zdjęcie) już widać, że jest odchylona - tzn. w momencie zdjęcia trzyma wyważenie ale widać, że będzie źle - sztywny tułów. Może to usztywnienie związane z prezentacją, o którym wspomniałeś, natomiast ma sztywny tułów, zaryzykuję, że nawet lekko wygięty w pałąk i to już będzie skutkowało odchyleniem przy ruchu górę. Anka, nawet gdy ma prosty tułów trzyma lekko pochylona głowę co jest kluczem do dobrego wyważenia i daje efekt w późniejszych ruchach i ich skutkach. Głowa ciągnie ciało - kiedyś się tak mówiło i to jest cały czas aktualne - przynajmniej ja bardzo często szkoląc stosowałem tę przenośnię. Ja oceniam jazdę każdego - to taka choroba wyniesiona z lat szkolenia - wiesz, pod kątem pewnej poprawności czy skuteczności. Może głupie ale tak mam. Ty - wybacz - tez oceniasz i oceniasz Panie i jak ju z to robisz to nie ma co pisać, że nie robisz bo to źle brzmi. Po prostu oceniaj i broń swojej oceny. Ja bym wprawdzie nie wpadł na to aby oceniać poprawność styku jazdy Hirschera ale wiesz... Ja wierzę autorytetom a nie każdy musi. Natomiast podtrzymuję zdanie, że zbytnie analizowanie i wchodzenie w szczegóły raczej szkodzi niż pomaga w szkoleniu - tak mi mówi moja statystyka. Ale jak ktoś lubi... A jesienne wywnętrzenia bardzo fajne są przecież. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu Cze @Gabrik była kiedyś dyskusja, pewnie pamiętasz o "ciśnięciu na języki". Ja byłem przeciw i zupełnie tego nie rozumiem. Oczywiście zajmując pozycję do jazdy opieramy się na językach, ale na nie nie ciśniemy że krew leci. Nie wiem czy to czasami nie skrót myślowy i pewne uproszczenie "instruktorskie" komunikacji z kursanta. Jest wiele takich, jak "włóż kolana", "pochyl się do przodu" etc. To są próby łatwego przekazu, ale niestety każdy to rozumie inaczej, początkowo. Też jestem zdania, że umiejętność stania w butach, to połowa sukcesu. Trzeba się przyzwyczaić do tej pozycji, oduczyć ciało do szukania pionu zgodnie z wektorem siły grawitacji. Buty wymuszają niejako pozycję wychyloną, bo mamy kąt rampowy i dodatkowo pochyloną cholewkę buta. Ta praca NW jest wykonywana w górę i w przód, bo tak nas ustawiają buty. Więc to pochyl się do przodu, oznacza przesunięcie środka ciężkości do przodu, a nie zgięcie się w pół. Stąd pewnie ratunkowe, ciśnij na języki. Tak uważam. Co do filmów z IS, to masz rację. Tu nie ma tłumaczenia. NIestety to zawody czysto techniczne i poprawność wykonywania jest kluczowa, bo tam wszystko podlega ocenie. Ale na takie zawody powinno się dobierać raczej osoby o podobnej budowie ciała. No przecież mamy narciarek od groma. Śledzący ma trudniejsze zadanie, bo musi bardzo dużo kontrolować. Masz rację, to W do wyprostu powoduje, ze narty zaczęły p. Izę wyprzedzać. Te nierównoległe podudzia z ciałem, to powiedzmy mały błąd, ale to jest pokaz i podlega to ocenie. Austriacy mają większa dbałość o szczegóły. Zrobili to lepiej i bardziej poprawnie. Wracając jeszcze do "Jest ski" i drugiego filmu z p. Wong-iem. Analogicznie jak pierwszy - ogromna męczarnia. Oczywiście, zdaje sobie sprawę, że już nie te lata, a i pewnie sporo tego nie praktykował. Dla mnie rzeźba w gównie. Być może, to o czym pisał Andrzej, niektóre nacje nieopatrznie zrozumiały ideę wypuszczania nóg w przód. Jak choćby dzisiejszy kibelek zaczerpnięty ze sportu, który nic nie ma wspólnego ze skręcaniem, ale jest skutkiem czegoś, a nie przyczyną. Tu znalazłem w sieci jakiś filmik z jazdy po muldach, gdzie nogi są wypuszczane w przód, co daje złudzenie (w sumie tak jest) odchylenia i pewnie jakbyś zrobił fotę w odpowiednim momencie z boku, wyglądało by podobnie jak u narciarzy praktykujących jet ski. Natomiast w dalszej części, gość tłumaczy po co i co się stanie jak tego nie zrobi. Nie opisuje zbytnio, a efekt widać na filmie. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 1 godzinę temu Autor Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 5 godzin temu, Gabrik napisał: @Mitek utrzymajmy się tego, czego tyczy rozkminka @.Beata., byśmy rozmawiali w odpowiednim kontekście. Nie miałem przyjemności spotkać Beaty na żywo, ale przyjmę założenie, że nie ma zaawansowanych problemów z pamięcią 😉 . Napisała: "Zarówno Adam (ten zwrot oznacza, iż @Adam ..DUCH Adam użył 6 ostatnich wyrazów tego cytatu), jak również widać to było tutaj w wątku na jednym z filmików, że przy zmianie kierunku wychodzimy do przodu i w górę." Zakładamy oczywiście, że chodzi o tzw.skręt NW i odciążenie z fazie przejścia. Ja z Adamem jeździłem i wiem, że, takiego sformułowania używa i wiem dlaczego i wiem, że dla mnie jest ono zrozumiałe, w sensie tego co mam wykonać. Nawet jeśli semantycznie ktoś uzna, iż jest błędne. I teraz dochodzimy do Twojego twierdzenia "Nie da się wyjść w górę odchylając się" i stawiam sprzeczne - da się. Jest to bowiem kwestia ruchów jakie wykonamy, lub nie i w jakim zakresie, w stawach: skokowym, kolanowym i biodrowym. Teraz widzę, że edytowałeś swój wpis i jest czytelniejszy/szerszy, więc wtrące...nie wiem Mitek dlaczego stawiasz twierdzenie, że demonstratorka miała problem w sensie ruchowym? Pierwsza jedzie Pani Anna Buczek absolutnie moim zdaniem świetna narciarka, druga, to Pani Iza Wysocka, to była reprezentantka kraju i też sroce spod ogona nie wypadła. Takie InterSki, to oczywiście stres/trema i tu głównie trzeba szukać pewnie ewentualnych potknięć w pokazie, ale tu nie ma okoliczności pomyłki podwyższania pozycji z odciążeniem W. To jest demonstracja podstawowego skrętu z polskiego PN, więc jest odciążenie W, a że szybka/szybsza jazda maskuje błędy, to oczywista rzecz, bo je trudniej wówczas dostrzec, a i cały układ nerwowo- mięśniowy pracuje u takich narciarek już podświadomie, a tu myślały jak jechać. Oczywiście bezdyskusyjne jest co podkreśliłeś, iż bazą jest dobre stanie, czyli tzw podstawowa/bazowa/ pozycja i aby się nikt do nas nie doczepił - jest ona jednocześnie zrównoważona, pośrednia i poszerzona, według definicji SITN, ale narciarstwo tovdynamika i ciągły ruch. Teraz postaram się przedstawić dlaczego postawiłem twierdzenie sprzeczne z Twoim. Będę stawiał pytania, nie aby Cię sprawdzać, tylko ukazać jak "widzę". Kadr 1 (maksymalne N Pani Anny) i 1a (maksymalne N Pani Izy) Która z narciarek ma bardziej odchylony tułów względem linii podudzia? (2), ale obie nie mają "równoległości", a tym bardziej nie są wychylone korpusem względem tej linii. Kadr 2 (maksymalne W Pani Anny) i 2a (maksymalne W Pani Izy) Kadr 3 i 3a analogicznie max N Austriaków. Kadr 4 i 4a maksymalne W. Jaka jest widoczna różnica w pozycji W pomiędzy Polkami, a Austriakami? Według mnie, wyraźnie większe otwarcie w stawie biodrowym u naszych Pań, czyli odchylenie górnej części tułowia (barków) od linii jaką tworzą podudzia. U Panów z Austrii mamy odwrotną sytuację. I to jest dla mnie istota rzeczy w kontekście zagwozdki Beaty i zrozumienia "adamowego przodu". Tak też jestem uczony i do tego dążę. Epilog Nie oceniam jazdy Pań z polskiego Demo Team, bo mogę za Nimi tylko narty nosić i klamry u butów zapinać (Gdyby zechciały), nie próbuję też Mitek podważać Twojego doświadczenia narciarskiego, instruktorskiego, nigdy nie odpieprzę tak fajnie freestylowego baletu na nartach jak Ty - jedynie przedstawiam jak jestem uczony, jak interpretuję, co widzę - jako dorosła osoba starająca się, na ile okoliczności pozwalają rozwijać w tej aktywności, w oparciu o własne doświadczenie i pozyskiwaną wiedzę. A ja, Szymon, Beata... poprostu wiele rzeczy możemy postrzegać podobnie, bo mniej, czy więcej jesteśmy w tym samym miejscu - dorośli, uczący się, nie 4, 6 czy 10 letnie dziecki (jakby napisał Maxx). I wystarczy tych jesiennych wywnętrznień, bo ponoć wszyscy śnieżą 😃 P.S. Pani Anna Buczek w akcji. 👸🧚♀️💪👏 https://www.instagram.com/reel/C3iXGJ7oBeM/?igsh=dDl1eDV0Z3pnaGx3 Nie pamiętam która mnie uczyła a która egzaminowała?? Obie Panie ta najwyższa liga instruktorska...ale jak sami wiecie ja mam słabość do kobiecej jazdy. No @Gabrik jest błąd no jest W na piętach tyle że to jest ten poziom że albo jest on robiony "zwyczajowo" i jest te "otwarcie" skrętu z niewielkim wypuszczeniem nart - on w jeździe sportowej jest wręcz pożądany czy też taki "styl" jazdy. Co jest istotne narciarka nr 2 "domknie" bez dwóch zdań i zrobi to bezwiednie bo tak jest nauczona i tak z tym jej jest dobrze. Ja nie lubię "otwarcia". "Otwarcie" zalecam kursantom jak by to napisać - bardzo spiętym, takim co wykonanie/rozpoczęcie skrętu traktują jako "koniec świata". Tu bardzo się przydaje praca oddechem czyli to co przekazuje @Marek O wdech - W, wydech N - a potem korekcja wdech góra do przodu i w skos, N nisko i do stoku od pasa w dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 59 minut temu Udostępnij Napisano 59 minut temu 18 minut temu, Mitek napisał: Ja oceniam jazdę każdego - to taka choroba wyniesiona z lat szkolenia - wiesz, pod kątem pewnej poprawności czy skuteczności. Może głupie ale tak mam. Ty - wybacz - tez oceniasz i oceniasz Panie i jak ju z to robisz to nie ma co pisać, że nie robisz bo to źle brzmi. Po prostu oceniaj i broń swojej oceny. Ja bym wprawdzie nie wpadł na to aby oceniać poprawność styku jazdy Hirschera ale wiesz... Ja wierzę autorytetom a nie każdy musi. Mitek Stanę trochę w obronie Pawła. To nie krytyka, a raczej wskazanie różnic. P. Iza to pewnie doskonała narciarka, nie bez przyczyny się tam znalazła, ale jednak "cień" musi być identyczny ze wzorcem. Różnica parametrów fizycznych już jest wystarczającym utrudnieniem, synchronizacja z prowadząca musi być na najwyższym poziomie. Tu nie wszystko zgrało, a ów element był źle wykonany w ocenie wizualnej nawiązującej do pewnych wytycznych stawianych w zawodach. Niechciałbym aby przenosić nasze narodowe "Polacy nic się nie stało" na narciarstwo. Tu się ocenia wizualnie i poprawność i doskonałość techniczną. Fajnie zauważyłeś skręty dziewczynki, tez uważam, że lewy ma lepszy. Ale śmiem twierdzić, że za parę sezonów nie będzie u niej już żadnej różnicy. Wracając jeszcze do filmu włoszki z p. Kazimierzem, to różnica w wyszkoleniu jest duża. Choćby skręty, włoszka idealna symetria, a p. Kazimierz to taki jednoręki bandyta 🙂. Czy w lewo czy w prawo skręca, to zawsze lewa ręka wykonuje ruch. Na stokach widuje czasami osoby podobnie jeżdżące. Nie wiem co jest tego przyczyną. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 58 minut temu Udostępnij Napisano 58 minut temu No to teraz sobie Becia analizuj i pojedź. 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 51 minut temu Autor Udostępnij Napisano 51 minut temu (edytowane) 4 godziny temu, .Beata. napisał: Pawcio, Mitek, dziękuję. Nie wiem, czy temat jest wyczerpany teoretycznie, ale dla mnie wasze wypowiedzi są czytelne ( co się bardzo rzadko zdarza, i tu w pełni się zgadzam z wcześniejszym postem Marka - angulacje i rotacje i bozia raczy wiedzieć - nie pomaga, choć może jak na prawdziwą narciarkę przystoi powinnam wiedzieć, jednak nie jest to dla mnie ważne) i póki co wystarczające. Reszta na stoku. Rozmawiałam też z Tadeuszem, i cofam, że kazał tylko w górę. Owszem, czasami tak robi gdy W nie wychodzi. Ja natomiast niedosłyszałam reszty komentarza , a moje wyjście do przodu było zbyt mocne, więc przestałam, nie drążąc tematu później. I tyle. Zatem to jest mój plan na ten sezon. Poza tym jak widzę na moich filmach ( pomijam poziom jazdy) mój wystający kuper, to mnie skręca… Pawel, byłoby super, gdybyś jednak pojawił się na zlocie… A gadałem o chodzeniu na szpilkach??? @.Beata. jak gdyby tu nie da się "mieć czy zjeść" a przynajmniej Beata nie na tym etapie. To jest tak że kiedy pytam koszykarza czy czy w osobistych idziesz z pięty czy z palców, bramkarza przy karnym palce czy pięta, pływaka - z słupka idziesz z pięty czy z palców itd. Jedyna grupa zawodowa nie ma z tym żadnego problemu u nich zawsze "woda na przód" - jak sądzisz czy strażak trzymając szlauch pod ciśnieniem stoi na piętach??? Edytowane 41 minut temu przez Adam ..DUCH 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 44 minuty temu Udostępnij Napisano 44 minuty temu 8 minut temu, Marcos73 napisał: Mitek Stanę trochę w obronie Pawła. To nie krytyka, a raczej wskazanie różnic. P. Iza to pewnie doskonała narciarka, nie bez przyczyny się tam znalazła, ale jednak "cień" musi być identyczny ze wzorcem. Różnica parametrów fizycznych już jest wystarczającym utrudnieniem, synchronizacja z prowadząca musi być na najwyższym poziomie. Tu nie wszystko zgrało, a ów element był źle wykonany w ocenie wizualnej nawiązującej do pewnych wytycznych stawianych w zawodach. Niechciałbym aby przenosić nasze narodowe "Polacy nic się nie stało" na narciarstwo. Tu się ocenia wizualnie i poprawność i doskonałość techniczną. Fajnie zauważyłeś skręty dziewczynki, tez uważam, że lewy ma lepszy. Ale śmiem twierdzić, że za parę sezonów nie będzie u niej już żadnej różnicy. Wracając jeszcze do filmu włoszki z p. Kazimierzem, to różnica w wyszkoleniu jest duża. Choćby skręty, włoszka idealna symetria, a p. Kazimierz to taki jednoręki bandyta 🙂. Czy w lewo czy w prawo skręca, to zawsze lewa ręka wykonuje ruch. Na stokach widuje czasami osoby podobnie jeżdżące. Nie wiem co jest tego przyczyną. pozdro Cześć Ale co Ty w ogóle piszesz...? Przecież sie praktycznie idealnie z Pawłem zgadzamy a spieramy się (może nawet bardziej dla samej przyjemności spierania) a jakiś szczegół. Pani pojechała - stała na nartach - chujowo, biorąc pod uwagę gdzie i jako kto pokazywała i tyle. Ja jedynie wspomniałem, że jak Paweł analizuje i ocenia to niech to po prostu pisze i koniec. Ja też piszę, że jazda Didiera Cuche'a to jest stylowa tragedia i... koniec. Jeszcze na dodatek oceniam gościa, który jeździł w szybkościowych czego ja się boję - więc w ogóle słabo. A w ogóle to co osobnik, który odciążenie wykonuje lekkim ruchem głowy robi w wątku o dokładności prezentacyjnego pancernego odciążenia w górę, że się tak zapytam? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 37 minut temu Udostępnij Napisano 37 minut temu Nie cierpię szpilek… Nie cierpię analizować analizy… I czy moglibyście napisać, o której dziewczynce jest mowa? - bo szukam i szukam i nic nie znalazłam… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 30 minut temu Udostępnij Napisano 30 minut temu 16 minut temu, Adam ..DUCH napisał: A gadałem o chodzeniu na szpilkach??? @.Beata. jak gdyby tu nie da się "mieć czy zjeść" a przynajmniej Beata nie na tym etapie. To jest tak że kiedy pytam koszykarza czy czy w osobistych idziesz z pięty czy z palców, bramkarza przy karnym palce czy pięta, pływaka - z słupka idziesz z pięty czy z palców itd. Jedyna grupa zawodowa nie ma z tym żadnego problemu u nich zawsze "woda na przód" - jak sądzisz czy strażak trzymając szlauch pod ciśnieniem stoi na piętach??? Zrozumiałam…. 😩 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 20 minut temu Udostępnij Napisano 20 minut temu (edytowane) A ja sobie pooglądałem te polskie demonstracje wyższego poziomu na Interski 23'. Run1 i run2 - https://youtu.be/u_7h8IzhbfQ?si=sNC1f1dPRtm5T2hy I mamy: 1. Gliding turn (pokazany w run1), skręt ześlizgowy czyli po naszemu to skręt NW? Czy tak? 2. Dynamic short turn, krótki skręt dynamiczny, mieszany carvingowo-ześlizgowy skręt krótki albo po prostu typowy śmig 🙂 3. Dynamic parallel carving turn, dynamiczny równoległy skręt carvingowy, czyli coś w rodzaju krótko-średniego skrętu carvingowego, powiedzmy śmig carvingowy 🙂 4. Longer carving turn, dłuższy skręt carvingowy pokazany przez panie, taki typowy skręt carvingowy z YT Edytowane 19 minut temu przez a_senior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.