Skocz do zawartości

Czarna Góra


Administrator

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdzie nie podają kiedy skończą budowę nowej kolei, obiło mi się o uszy, że nie szybciej niż w połowie stycznia (trzeba jeszcze przeprowadzić próby bezpieczeństwa i odbiory - to nie takie chop) - a jeśli tak będzie rzeczywiście to kich na całego, co do nartostrady A - nigdzie nie widzę informacji o budowie haka dla ratraka, bez tego nikt normalny tam ratrakiem nie wjedzie i co z tego, że będzie naśnieżane, chyba że trasa do freestylu :). Kolejna istotna sprawa, podniecanie się szybkością wjazdu - ok, ale jest też druga strona medalu - byłem tam nie raz jak było pełno ludzi i był tłok na nartostradach (że nowe nartostrady - to kłamstwo, bo nartostrada A była od dawna tyle, że nie ratrakowana, a na to się dalej nie zanosi w dalszym ciągu.) Istnieje więc niebezpieczeństwo, że wiedzie na górę banda ludzi i się tam pozabijają w tłoku - to jest trochę tak jak z drogami w Polsce, samochodów przybywa, dróg niekoniecznie i kończy się to w szczycie jednym wielkim korkiem. Co do naśnieżania- nowy staw to postęp, ale tam w rejonie ogólnie jest mało wody - czy to wystarczy, żeby napędzić baterię armat...??? Przy poprzednim stawie wypstrykali migusiem całą wodę i nowa sobie ciurkała tylko do stawu. To takie małe refleksje po przeglądnięciu bełkotu marketingowego na stronie ośrodka - wszystko kolorowe, ale ciągle zalatuje brakiem mądrego podejścia do sprawy - i potem znowu w kasie usłyszę, przecież wiadomo jak jest jak się nie podoba to nie kupować karnetu - no i niby racja, ale to chyba nie nie o to w tym wszystkim chodzi. A tak na marginesie to dziwię się wszystkim co przepłacają w tych "apartamentach" - dla mnie to jakieś koszmarne betonowe osiedle z PRL-u z  ciasnymi i stromymi podjazdami...

 

Typowy Paradoks szklanki wody!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nadal pozostaje sprawa ratrakowania górnego odcinak trasy A.

Zgromadzona woda wystarczy na jedno, słownie jedno naśnieżenie. Więc jak będzie temperatura, to da się utrzymać trasę i dośnieżać, ale jak śnieg zejdzie, to na następne naśnieżenie po prostu zabraknie wody.

wlasnie ten problem obecnie rozwiazano poprzez instalacje wydajnego nasniezania,

spokojnie snieg tak szybko nie" zejdzie",no chyba ,ze nagle zrobi sie +20, cieply  deszcz i wiatr,  to wtedy juz nic nie pomoze ale to sa sytuacje ekstremalne.

zbiorniki sa przeplywowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Zieleńcu śnieżą, w Pecu śnieżą, Na Czarnej Górze budują kolejkę. Zima jak zwykle zaskoczyła. W Pecu to mają duży strumień i pewnie wody do oporu. Często tam jeżdzę, w zeszłym roku jeździłem tydzień w Zieleńcu. Bardzo skatowałem narty. Jak nie ma dość wody na naśnieżanie to nie będzie dobrego ośrodka. Nowa szybka kanapa wymaga szerszej trasy, nowej trasy. W Pecu zamienili rok temu orczyk na kanapę i Zachradki na dolnym odcinku nie wytrzymują ruchu. Jak nie ma dość wody i dość tras to nowe pojemne kanapy nic nie poprawią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie ten problem obecnie rozwiazano poprzez instalacje wydajnego nasniezania,

spokojnie snieg tak szybko nie" zejdzie",no chyba ,ze nagle zrobi sie +20, cieply  deszcz i wiatr,  to wtedy juz nic nie pomoze ale to sa sytuacje ekstremalne.

zbiorniki sa przeplywowe.

Może nawet nie będzie takiej potrzeby, wg prognozy pogody dzisiaj ma spaść 21, a pierwszego grudnia 57 cm świeżego śniegu :)

15252644_611958592338839_717514733755347

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - a haki do ratraków nie są stosowane bo się komuś tak podoba, tylko ze względów bezpieczeństwa i możliwości operowania ratrakiem - a ktoś kto pisze, że spoko da się bez tego, to chyba nigdy tam nie był - gdyby się dało to dawno by to ratrakowali, ale się nie dało i taka jest prawda. 

Tu masz film z marca tego roku autorstwa naszego forumowicza. Jak widać na filmie dało się wyratrakować i to jeszcze przed zmianą profilu trasy:

http://www.skiforum....-gora/?p=538359

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Zieleńcu śnieżą, w Pecu śnieżą, Na Czarnej Górze budują kolejkę. Zima jak zwykle zaskoczyła. W Pecu to mają duży strumień i pewnie wody do oporu. Często tam jeżdzę, w zeszłym roku jeździłem tydzień w Zieleńcu. Bardzo skatowałem narty. Jak nie ma dość wody na naśnieżanie to nie będzie dobrego ośrodka. Nowa szybka kanapa wymaga szerszej trasy, nowej trasy. W Pecu zamienili rok temu orczyk na kanapę i Zachradki na dolnym odcinku nie wytrzymują ruchu. Jak nie ma dość wody i dość tras to nowe pojemne kanapy nic nie poprawią.

 

Nie chodzi tu o malkontenctwo, albo o wypowiedzi konkurenci, a o pisanie prawdy - marketingowo się to przedstawia jako rewolucję i każe się płacić olbrzymie pieniądza za karnety - więc każdy ma prawo chyba wiedzieć jaka jest rzeczywistość, za którą płaci. Jak ktoś zauważył napełnianie zbiorników to 45 dni, obszar Czarnej Góry jest słabo uwodniony, wystarczy spojrzeć na mapę płynie tu kilka stróżek i tyle - pisanie więc o armatach, wszystko fajnie, ale co do planowania i obliczania, to jak pokazuje praktyka nikt tego nie zrobił, bo mieli staw, który nie dawał tyle wody ile trzeba i nic tu pompy nie pomogą :). Jak zima dopisze wszystko ok, ale opieranie się na prognozach pogody :D - można się przejechać. Co do nartostrady A to mogą coś tam podrównać, ale do zmiany profilu trasy etc. to nie tak hop siup - a górna część jest mocno exponowana na wiatry i bez ratrakowania będzie tam kicha - naśnieżanie to nie wszystko, trzeba jeszcze te kryształki lodu rozprowadzić po trasie - a haki do ratraków nie są stosowane bo się komuś tak podoba, tylko ze względów bezpieczeństwa i możliwości operowania ratrakiem - a ktoś kto pisze, że spoko da się bez tego, to chyba nigdy tam nie był - gdyby się dało to dawno by to ratrakowali, ale się nie dało i taka jest prawda. Trasa była zamknięta, bo ktoś nie bez przyczyny zakwalifikował ją do trudnych. Oglądałem kiedyś wypowiedź przedstawiciela pogotowia ratunkowego z Kotliny Kłodzkiej  i z tego co policzyłem to wyjazdów pogotowia do ośrodka było więcej niż dni sezonu - czasem pogotowie jeździło kilka razy dziennie. Jak otworzą A /(a jeszcze nieprzygotowaną) to dopiero będzie jazda. Oczywiście nie jest to statystyka tylko Czarnej Góry, Zieleniec czy Czechy wypadają podobnie.

te kilka struzek zaraz po opadach potrafi tak gwałtownie przybrac {włacznie ze zrywaniem mostów} ,ze mocno bys sie kolego zdziwił!,juz ci tlumaczylem ,ze gorna czesc trasy A nie byla do tej pory ratrakowana bo  było na niej za mało sniegu,a nie było sniegu, bo nie było do tej pory tam instalacji sztucznego nasniezania,wiec co mieli ratrakowac ziemie?a ty dalej swoje o haku dla ratraka i tak w kolo Macieju!.

 co do wypadkow narciarskch to  , lepsze wyprofilowanie , poszerzenie trasy A, wyciecie mlodnika (,ktory zdazyl juz tam wyrosnac) i zwiekszenie ilosci sniegu  tylko poprawiaja bezpieczestwo a ludzi w weekendy wszedzie jest duzo ,glowna przyczyna wypadkow to zachowanie   niektorych narciarzy polaczone z brakiem umiejetnosci , no ale to temat - rzeka i na inna rozmowe Co do cen karnetow, to narciarstwo zjazdowe do tanich sportow niestety nie nalezy,jezeli mozna jeszcze w miare. tanio skompletowac sprzet to za karnety trzeba juz,zaplacic, dlatego prowadzenie osrodka to dzialalnosc dochodowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem jakie mogą być problemy z ratrakowaniem tej trasy? chyba jedynie problem braku śniegu? Nie byłem w tym ośrodku ,to fakt ,ale ,czy ta trasa jest bardziej stroma od choćby Bieńkuli ,czy Golgoty w Szczyrku? albo Palenicy w Szczawnicy? Nie sądzę ,ale chętnie pojadę w tym sezonie sprawdzić ,bo w sumie to nie mam daleko :) a ośrodek wygląda ciekawie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem jakie mogą być problemy z ratrakowaniem tej trasy? chyba jedynie problem braku śniegu? Nie byłem w tym ośrodku ,to fakt ,ale ,czy ta trasa jest bardziej stroma od choćby Bieńkuli ,czy Golgoty w Szczyrku? albo Palenicy w Szczawnicy? Nie sądzę ,ale chętnie pojadę w tym sezonie sprawdzić ,bo w sumie to nie mam daleko :) a ośrodek wygląda ciekawie 

W tym artykule jest lista 10 najbardziej stromych tras w Alpach, do których ratrakowania potrzebny jest specjalny ratrak i wyciągarka:

http://www.skiinfo.p...e-superczarnym-

Można porównać sobie nachylenie na zdjęciach z tych stoków do tego z filmu Krykam-a.

A tu dla porównania najbardziej strome trasy w Polsce:

http://www.skiinfo.p...arskie-w-polsce

http://podroze.onet....-w-polsce/eb8t9

Jeśli pytasz czy warto odwiedzić ten ośrodek? - warto. Ja liczę na to, że w tym roku w końcu uda się pojeździć trasą A. Dotychczas gdy bywałem w CzG trafiałem na kiepskie warunki i można ją było jedynie podziwiać z kanapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem jakie mogą być problemy z ratrakowaniem tej trasy? chyba jedynie problem braku śniegu? Nie byłem w tym ośrodku ,to fakt ,ale ,czy ta trasa jest bardziej stroma od choćby Bieńkuli ,czy Golgoty w Szczyrku? albo Palenicy w Szczawnicy? Nie sądzę ,ale chętnie pojadę w tym sezonie sprawdzić ,bo w sumie to nie mam daleko :) a ośrodek wygląda ciekawie 

Cześć

Nie jest Bubolu. Problemem na tej trasie był brak naśnieżania oraz jej zaniedbanie - jak tu któryś z kolegów wspominał tam już był prawie młodniczek. Jechałem tą trasa dwa lata temu i potrzeba tam śniegu bo sporo kamienia leży na całej długości - w sumie na górze najmniej - i żeby ratrak mógł przejść nie orając potrzebny jest solidny opad i fajny podkład.

Trasa w każdym razie super.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te kilka struzek zaraz po opadach potrafi tak gwałtownie przybrac {włacznie ze zrywaniem mostów} ,ze mocno bys sie kolego zdziwił!,juz ci tlumaczylem ,ze gorna czesc trasy A nie byla do tej pory ratrakowana bo  było na niej za mało sniegu,a nie było sniegu, bo nie było do tej pory tam instalacji sztucznego nasniezania,wiec co mieli ratrakowac ziemie?a ty dalej swoje o haku dla ratraka i tak w kolo Macieju!.

 co do wypadkow narciarskch to  , lepsze wyprofilowanie , poszerzenie trasy A, wyciecie mlodnika (,ktory zdazyl juz tam wyrosnac) i zwiekszenie ilosci sniegu  tylko poprawiaja bezpieczestwo a ludzi w weekendy wszedzie jest duzo ,glowna przyczyna wypadkow to zachowanie   niektorych narciarzy polaczone z brakiem umiejetnosci , no ale to temat - rzeka i na inna rozmowe Co do cen karnetow, to narciarstwo zjazdowe do tanich sportow niestety nie nalezy,jezeli mozna jeszcze w miare. tanio skompletowac sprzet to za karnety trzeba juz,zaplacic, dlatego prowadzenie osrodka to dzialalnosc dochodowa. 

Ja jestem użytkownikiem i będę jeździć tam, gdzie mam lepsze warunki. Obecnie jeżdżę do Czech. Ostatnio na Czarnej Górze to widziałem godzinne kolejki po bilety w sobotę i pustawe wyciągi. Przepychanie do orczyków. Oni tam nie dawali sobie rady ze sprzedażą biletów. W Zeleńcu ujeżdżałem po kamieniach, naśnieżyli tylko minimum. Jak nie zmieni się to ja tam po prostu nie pojadę. Dziś w Czarnej Górze zapowiadają otwarcie za 5 dni. Otwarcie tylko czego?? Kolejki grawitacyjnej ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie jest Bubolu. Problemem na tej trasie był brak naśnieżania oraz jej zaniedbanie - jak tu któryś z kolegów wspominał tam już był prawie młodniczek. Jechałem tą trasa dwa lata temu i potrzeba tam śniegu bo sporo kamienia leży na całej długości - w sumie na górze najmniej - i żeby ratrak mógł przejść nie orając potrzebny jest solidny opad i fajny podkład.

Trasa w każdym razie super.

Pozdrowienia

To mnie właśnie zadziwia w polskich ośrodkach ,każdy wie jakie są warunki terenowe i nasza kapryśna zima ,problemy z ilością opadów śniegu ,ale też deszczu potrzebnego do zasilenia źródeł,zamiast zrobić wszystko ,żeby do naśnieżenia stoku było potrzebne jak najmniej sztucznego śniegu ,dopuszcza się aby na trasie wyrósł młodnik i leżały kamienie. Jako przykład może tu posłużyć Czantoria, na której po wybudowaniu nowej kolejki ,wyzbierano kamienie ,dzięki czemu mimo niewielkiej wysokości i w zasadzie braku naturalnych opadów śniegu powstała jedna z lepszych tras w Beskidzie Śląskim z szybką kolejką ,brakuje jeszcze naśnieżania trasy niebieskie,wtedy nie mieliby konkurencji w najbliższym sąsiedztwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwe przygotowanie stoku to podstawa. W zeszłym sezonie w grudniu ze szczękami na ziemi obserwowaliśmy jak jest przygotowane podłoże na zimę w Saalbach. Wygląda jak boisko piłkarskie bądź wręcz pole golfowe - ani jednego kamyczka, trawa przycięta na 3-4 cm. Dzięki temu wystarcza kilkanaście centymetrów naturalnego/sztucznego opadu i można szaleć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwe przygotowanie stoku to podstawa. W zeszłym sezonie w grudniu ze szczękami na ziemi obserwowaliśmy jak jest przygotowane podłoże na zimę w Saalbach. Wygląda jak boisko piłkarskie bądź wręcz pole golfowe - ani jednego kamyczka, trawa przycięta na 3-4 cm. Dzięki temu wystarcza kilkanaście centymetrów naturalnego/sztucznego opadu i można szaleć.

Śmiem przypuszczać,że z technicznego punktu widzenia, łatwiej przygotować tak kilka stoków długości 1-2 km w Beskidach ,czy Sudetach niż setki kilometrów w Saalbach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni się zgadzam - słowackie stoki też latem wyglądają zupełnie inaczej niż nasze, a już zwłaszcza sudeckie (Szrenica, Czarna Góra). Widziałem niedawno filmik z Jasnej, pokazujący jak wielu wolontariuszy dobrowolnie zbiera kamyki ze stoków.

 

Zresztą w Tatrach jest to samo - dziwi mnie to, że np. na Kasprowym podobno "łatwiejsze" jest wybudowanie olbrzymiego zbiornika wodnego i tunelu pod szczytem, łączącego dwie stacje kolejek (to niby nie ingeruje w przyrodę), niż zadbanie o równą, trawiastą nawierzchnię, która na tej wysokości w ogóle nie wymagałaby naśnieżania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni się zgadzam - słowackie stoki też latem wyglądają zupełnie inaczej niż nasze, a już zwłaszcza sudeckie (Szrenica, Czarna Góra). Widziałem niedawno filmik z Jasnej, pokazujący jak wielu wolontariuszy dobrowolnie zbiera kamyki ze stoków.

 

Zresztą w Tatrach jest to samo - dziwi mnie to, że np. na Kasprowym podobno "łatwiejsze" jest wybudowanie olbrzymiego zbiornika wodnego i tunelu pod szczytem, łączącego dwie stacje kolejek (to niby nie ingeruje w przyrodę), niż zadbanie o równą, trawiastą nawierzchnię, która na tej wysokości w ogóle nie wymagałaby naśnieżania.

Jakoś lepiej wychodzi nam tworzenie utopijnych planów, jak choćby projekt Solisko arena,czy siedem dolin ,albo wspomniany przez Ciebie tunel,niż zwyczajne w świecie zadbanie o to ,co jest w chwili obecnej i stopniowy rozwój. Efekty są takie ,że piękne ośrodki jak Pilsko powoli przestają istnieć ,a inne jak SON trafiają w zagraniczne ręce,bo w 38 milionowym kraju nikt nie wpadł na to jak o nie zadbać i zrobić interes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...