Skocz do zawartości

rower :)


jark

Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

To mniej więcej tak jakbyś jechał na MTB z rzeczami i zupełnie na pusto - taka jest różnica w wadze.

Natomiast porównując z np. gravelem (*nie mówiąc o szosie) to jest różnica rzędu dwa razy więcej kg.

Pozdro

Mitek, nie mam porównania, bo z rzeczami nie jeżdżę, zwykle mam bidon i to tyle. W elektryku są szersze gumy no i jest zdecydowanie cięższy. W stosunku do mojego +to + 150% wagi - jak nie więcej. To czuć i jest różnica, co nie znaczy że nie da się na tym jechać bez prądu. Raczej efekt bardziej zbliżony, jakbyś jechał na flaku. Wiesz że coś jest nie tak, bo idzie ciężej niż zwykle. Chcesz jechać swoje, ale tak nie idzie uciągnąć. Raz jechałem na flaku, ale cały czas myślałem, że słabszy dzień się trafił, bo tak szło ciężko.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marcos73 napisał:

Mitek, nie mam porównania, bo z rzeczami nie jeżdżę, zwykle mam bidon i to tyle. W elektryku są szersze gumy no i jest zdecydowanie cięższy. W stosunku do mojego +to + 150% wagi - jak nie więcej. To czuć i jest różnica, co nie znaczy że nie da się na tym jechać bez prądu. Raczej efekt bardziej zbliżony, jakbyś jechał na flaku. Wiesz że coś jest nie tak, bo idzie ciężej niż zwykle. Chcesz jechać swoje, ale tak nie idzie uciągnąć. Raz jechałem na flaku, ale cały czas myślałem, że słabszy dzień się trafił, bo tak szło ciężko.

pozdro

Cześć

Każdy rower ma pewną nośność - jako parametr. Większość zwykłych MTB ma 120 kg - to jest waga całość brutto - rower + jadący + wszystko co na rowerze i na sobie masz. Elektryki mają chyba większą nośność ale nie jestem pewien. Taki elektryk normalny rower, nie jakiś wymysł waży, pewnie ze 20 kg, no może 25. Zakładam,że bateria to najcięższy element osprzętu elektrycznego roweru i wazy powiedzmy 5kg.

Ja mam dość ciężki rower ale różnica pomiędzy moim a Rybelka, która ma już wypas ale nie węglowy do raptem niecałe 3kg. Nie wdając się w szczegóły w sensie walki o gramy wagi (poza sportem nie ma sensu a już w MTB szczególnie) trzeba jednak optymalizować sprzęt. Wypierdalasz wszystkie rzeczy zbędne - nóżki, błotniki, odblaski, osłonki itd. ale za to musisz mieć: zapas i wszystko do zmiany, wodę, minimum żywnościowe, minimum ubraniowe, nawigacja czy jakieś inne urządzenie - to na każdą wycieczkę. Więc już Ci dochodzi to co wywaliłeś + pewnie 1kg, może 1.5kg.

Jak jedziesz na długi dystans to dojdzie więcej wody (+ 1kg a nawet więcej), coś do spania (w sumie 1kg), druga dętka, jedzenie - 1 kg do 1,5kg.  W sumie te 5 kg Ci się uzbiera.

Opony...? to raczej decyzja indywidualna - nie widzę związku. Można jechać na facie przecież, choć tu 28-28,5 to już będzie max na dobrej drodze bo opory jako motocykl.

W każdym razie dla mnie ten zysk bateryjny jest raczej bez sensu. Od lat jak jeżdżę na rowerze, dla przyjemności czy do pracy to się dociążam - zazwyczaj około 3 kg rzeczy, które tak naprawdę nie są niezbędne. Dzięki temu jak jadę w długą trasę czy w zawodach długodystansowych nie czuję różnicy w dociążeniu. Ale za to jak czasami pojadę na pusto... wcale nie jest tak znowu lepiej. 🙂

Więcej robi wiatr, nawierzchnia czy to co słusznie nazwałeś formą dnia. Choć w tym ostatnim wypadku nie można schodzić poniżej pewnego minimum... 😉

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

W tym okresie rozgrywane są - właśnie się zakończyły dwa wyścigi:

Kobiecy Tour de Swisse i męski Criterium Du Dauphine. W kobiecym znakomita jazda Polek - jeżdżą w różnych teamach oczywiście - Niewiadoma 3 w generalce i znakomita walka. Marta Lach - wygrana w klasyfikacji górskiej, pozostałe dwie dziewczyny, podobnie jak jeżdżąca w barwach Niemiec Justyna Czapla też były bardzo widoczne. Fajne.

W Criterium du Dauphine nie startował żaden Polak...

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

W tym okresie rozgrywane są - właśnie się zakończyły dwa wyścigi:

Kobiecy Tour de Swisse i męski Criterium Du Dauphine. W kobiecym znakomita jazda Polek - jeżdżą w różnych teamach oczywiście - Niewiadoma 3 w generalce i znakomita walka. .

Pozdro

Dzisiaj była druga, na finiszu pokonała drugą w generalce Demi Vollering.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, kordiankw napisał:

Dzisiaj była druga, na finiszu pokonała drugą w generalce Demi Vollering.

Cześć

Myślę, że Demi Vollering już nie miała takiej motywacji. Z papierów jest zdecydowanie dynamiczniejsza niż Niewiadoma ale... może coś się zmieniło w tym sezonie na korzyść Pani Katarzyny.

Pozdro

PS

Dzisiaj Rybelek po raz pierwszy po ponad 4 miesiącach po ciężkiej kontuzji usiadła na rower. 20 km ze średnią ponad 20km/h. Największym kłopotem była dla niej jazda na platformach - ale już zaraz zmienia.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 15.06.2025 o 21:34, Mitek napisał:

Cześć

Myślę, że Demi Vollering już nie miała takiej motywacji. Z papierów jest zdecydowanie dynamiczniejsza niż Niewiadoma ale... może coś się zmieniło w tym sezonie na korzyść Pani Katarzyny.

Pozdro

PS

Dzisiaj Rybelek po raz pierwszy po ponad 4 miesiącach po ciężkiej kontuzji usiadła na rower. 20 km ze średnią ponad 20km/h. Największym kłopotem była dla niej jazda na platformach - ale już zaraz zmienia.

Pozdro

A ja myślę że jesteś zwykłym frajerem, który będzie dojezdzany jak bura suka na Ski Forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mitek napisał:

Próbuj dalej, jak dla mnie słabo. Sugeruję zahaczyć o rodzinę, dzieci - to zawsze dobrze działa - próbuj.

Pozdrowienia serdeczne

długo już walczysz z inkontynencją kałową? bądź twardy, nie poddawaj się. w końcu nadejdą lepsze dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, grimson napisał:

długo już walczysz z inkontynencją kałową? bądź twardy, nie poddawaj się. w końcu nadejdą lepsze dni.

Hmm. musiałem zobaczyć o co chodzi bo pierwszy raz widzę na oczy słowo "inkontynencja" ale tobie jak widzę temat jest dość dobrze znany. Zawsze mnie cieszy jak interlokutor jest elokwentny i się sili. Tylko ta niepoprawność pisowni nieco utrudnia czytanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Hmm. musiałem zobaczyć o co chodzi bo pierwszy raz widzę na oczy słowo "inkontynencja" ale tobie jak widzę temat jest dość dobrze znany. Zawsze mnie cieszy jak interlokutor jest elokwentny i się sili. Tylko ta niepoprawność pisowni nieco utrudnia czytanie...

I nie ma co się dziwić, jak skończyłeś szkoły podstawowe. Wykształcenie to podstawa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, grimson napisał:

I nie ma co się dziwić, jak skończyłeś szkoły podstawowe. Wykształcenie to podstawa 

No cóż nie zdałeś. Nie umiesz inteligentnie obrazić, nie umiesz wyprowadzić mnie z równowagi. Słabo.

Wszystko polega na tym, że musisz pisać rzeczy prawdopodobne tak by obrażany - w tym wypadku ja - poczuł, że ktoś inny może uwierzyć w wypisywane o nim brednie. Wtedy jest trafienie. Ty strzelasz po omacku, nie opracowałeś strategii. Śmieć był dobrym początkiem ale same inwektywy są słabe - poczułeś to - bardzo ładnie.

Ale dalej o tej kupie... raz, że niesmaczne dwa, że wszyscy wiedzą, że jestem raczej zdrowy więc nieprawda ewidentna. 

Wykształcenie, brachu - no przecież w to akurat nikt nie uwierzy.

Spróbuj może inaczej, poszperaj w sieci znajdź jakieś informacje, tylko prawdziwe, może filmiki i dowal merytorycznie.

Próbuj dalej.

Aha no i wiesz, ty jesteś winien bo ja pisałem merytorycznie cały czas a tu nagle jakiś post z czapki o "dojezdzaniu".

Chyba psujesz nam temat rowerowy.

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

No cóż nie zdałeś. Nie umiesz inteligentnie obrazić, nie umiesz wyprowadzić mnie z równowagi. Słabo.

Wszystko polega na tym, że musisz pisać rzeczy prawdopodobne tak by obrażany - w tym wypadku ja - poczuł, że ktoś inny może uwierzyć w wypisywane o nim brednie. Wtedy jest trafienie. Ty strzelasz po omacku, nie opracowałeś strategii. Śmieć był dobrym początkiem ale same inwektywy są słabe - poczułeś to - bardzo ładnie.

Ale dalej o tej kupie... raz, że niesmaczne dwa, że wszyscy wiedzą, że jestem raczej zdrowy więc nieprawda ewidentna. 

Wykształcenie, brachu - no przecież w to akurat nikt nie uwierzy.

Spróbuj może inaczej, poszperaj w sieci znajdź jakieś informacje, tylko prawdziwe, może filmiki i dowal merytorycznie.

Próbuj dalej.

Aha no i wiesz, ty jesteś winien bo ja pisałem merytorycznie cały czas a tu nagle jakiś post z czapki o "dojezdzaniu".

Chyba psujesz nam temat rowerowy.

Yapa dziadku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...