Godryk Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu No i tu trzeba zrozumieć charakter danej narty... Sklepowa narta gigantowa.... W odróżnieniu od narty ,, komórkowej,, posiada szerszy i miększy dziób łatwiej inicjuje skręt. W Alpach na długich przygotowanych trasach są to właśnie narty często wykorzystywane do jazdy na cały dzień. Są bardziej wymagające technicznie od slalomek sklepowych ale bez przesady. Lisu powinieneś sobie z nimi poradzić. na rossi master jeździ się wręcz jak na stabilnej slalomce. Podstawowa różnica jest taka ze na upartego można się na nich wozić bez nadmiernego ,,ciśnięcia w nartę czy bezwzględnego dociążania dziobu. Lisu jak sie do nich przyzwyczaisz pojedziesz na nich jak na swojej slalomce tylko z nieporównywalna pewnością. Gigantki komórkowe... To one sa przeznaczone na tyczki i do jazdy sportowej. zainicjowanie skrętu wymaga mocnego dociążania dziobu. Przejscie z krawędzi na krawędź wymaga porządnego odciążenia. Dla faceta branie komórki 176 dla kobiet 55 kg czy dziecka lekko mija się z celem. Owszem łatwiej będzie nam uzyskać promień ale ze względu na ich malą sztywność wzdłużną nie uzyskamy ani trzymania ani jakiejś wybitnej dynamiki. takie sklepowy po prostu będą lepsze. Lisu Co do wyboru gigantki to te Hedy ja jedną z lepszych opcji dostępnych na rynku kupisz bedziez zadowolony. Jeśli masz wątpliwości czy gigantka jest dla ciebie wybierz się na testy czy poszukaj posiadaczy wśród znajomych. Tak jak pisali tutaj moi przedmówcy gigantka jest nartą dość specyficzna a na rynku mamy coraz więcej nart typu Cross Turn pośrednich czy zwał jak zwał. ubierz jedne i drugie i zobaczysz co bardziej ci odpowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 1 minutę temu, PaVic napisał: Robi się ciekawie 🥳 @Lisu nie bierz ze mnie przykładu- broń Cię boże😂 Przez grzeczność nie zaprzeczę. 😜 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bruner79 Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu Do autora. Odpuść Gs. Pomysl nad decha 175-180 r15-18. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) 3 minuty temu, Godryk napisał: No i tu trzeba zrozumieć charakter danej narty... Sklepowa narta gigantowa.... W odróżnieniu od narty ,, komórkowej,, posiada szerszy i miększy dziób łatwiej inicjuje skręt. W Alpach na długich przygotowanych trasach są to właśnie narty często wykorzystywane do jazdy na cały dzień. Są bardziej wymagające technicznie od slalomek sklepowych ale bez przesady. Lisu powinieneś sobie z nimi poradzić. na rossi master jeździ się wręcz jak na stabilnej slalomce. Podstawowa różnica jest taka ze na upartego można się na nich wozić bez nadmiernego ,,ciśnięcia w nartę czy bezwzględnego dociążania dziobu. Lisu jak sie do nich przyzwyczaisz pojedziesz na nich jak na swojej slalomce tylko z nieporównywalna pewnością. Gigantki komórkowe... To one sa przeznaczone na tyczki i do jazdy sportowej. zainicjowanie skrętu wymaga mocnego dociążania dziobu. Przejscie z krawędzi na krawędź wymaga porządnego odciążenia. Dla faceta branie komórki 176 dla kobiet 55 kg czy dziecka lekko mija się z celem. Owszem łatwiej będzie nam uzyskać promień ale ze względu na ich malą sztywność wzdłużną nie uzyskamy ani trzymania ani jakiejś wybitnej dynamiki. takie sklepowy po prostu będą lepsze. Lisu Co do wyboru gigantki to te Hedy ja jedną z lepszych opcji dostępnych na rynku kupisz bedziez zadowolony. Jeśli masz wątpliwości czy gigantka jest dla ciebie wybierz się na testy czy poszukaj posiadaczy wśród znajomych. Tak jak pisali tutaj moi przedmówcy gigantka jest nartą dość specyficzna a na rynku mamy coraz więcej nart typu Cross Turn pośrednich czy zwał jak zwał. ubierz jedne i drugie i zobaczysz co bardziej ci odpowiada. Godryk, ale ja się obawiam, że sobie nie poradzi na narcie 185 cm, sam wiesz dlaczego po analizie jazdy. Ty doradzasz patrząc z punktu widzenia ludzi jeżdżących na poziomie instruktorskim i zawodniczym. Ja się z Tobą zgadzam, ale ten master na 185 cm dosłownie wyfrunie mu spod tyłka, przy tym ustawieniu ciała, które widzisz na filmie. Dlatego osobiście wolałbym go ubrać w krótszą, ale lepiej trzymającą krawędź i wymuszającą jazdę na niej nartę, aniżeli kołkowatego kapcia na 185 cm. Testowałem tego typu narty na moich podopiecznych i skutki były przeważnie słabe. Lepsze efekty dawało zejście w dół z długością przy jednoczesnym utwardzeniu narty. Edytowane 2 godziny temu przez tomkly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
herbi Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 31 minut temu, PaVic napisał: Moje pierwsze próby przejścia z SL w coś dłuższego czyli 177 idealne do zabawy 😉choć akurat te krzywe były 🤣 A tak na marginesie skręcaj 😜 nie tylko km/h 😉baw się nartą/stokiem 🕺 Sappada 😍 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godryk Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu No to łatwiejsza będzie np 180 sklepówka albo któryś cross turn. Przy gigantce i siedzeniu na tyłach problemem nie jest wyfruniecie spod tyłka tylko inicjacja skrętu. Jak się pożyczy komórki nawet instruktorom to często można zobaczyć obraz ze gość skręca w lewo a narta jedzie w prawo. w Przypadku sklepówki problem maskujemy miększym i szerszym dziobem możemy tez właśnie przytępić czy podciąć dzioby no i przesunąć wiązania do przodu. Kupując za krótkie gigantki z każdym CM tracimy ich zalety i trzeba mieć tez tego świadomość Na dobrze przygotowanych nartach radzą sobie średnio ogarnięte osoby i możne nie wykorzystują potencjalu tych nart do generowania przyspieszenia ale wożą się stabilnie i pewnie po twardych przygotowanych stokach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) Oczywiście, to wyfrunięcie było w przenośni. Nie ma docisku przodu --> nie ma inicjacji skrętu --> promień robi się niewyznaczalny, a krawędzie przestają mieć zastosowanie, stąd to co Ty opisujesz jako gość w lewo, narta w prawo. Ja to określam jako helikopter. Edytowane 2 godziny temu przez tomkly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.