Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    3 493
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Nie ważne jak naostrzone - ważne jak to narta 😉 Jedyna słuszna marka. pozdro
  2. Cze Ale tutaj chodzi o różnicę w wadze znaczną, wrzucone przez Ciebie narty grają w tej samej lidze nart ciężkich. Narta lekka to narta zwykle bez blachy którą zastępują zazwyczaj kompozyty, lub też narty o bardzo lekkim rdzeniu. Mam takie w domu PX 66 Kastle. Jak mi je przysłali, to myślałem że mnie ktoś w buca zrobił i pusty karton przysłał. Narta 66 pod butem 177cm o sportowym charakterze, taka dłuuuga SL. Między standardową nartą, Px-ami to kosmiczna różnica w wadze. SL sklep a komórka, to praktycznie niezauważalna różnica. pozdro
  3. Marcos73

    Atomic czy Salomon

    Cze Mną kierowały inne pobudki, dużo bardziej płytkie niż zdrowie szwagra😀. Ale dzięki, wyszedłem z twarzą dzięki Tobie. pozdro
  4. Andrzeju, bo pług to nie technika jazdy. Płuży się czasami, bo to element powszechnie stosowany mimowolnie, ale nie służy do jazdy! W początkowym okresie można zastosować - tzw. pierwsze kroki, ale szybko z niego wychodzimy. To element szkoleniowy, a nie technika jazdy. Może Marxx wykorzystuje go ponadprzeciętnie, ale związane jest to z jego pracą. Do łuków płużnych się wraca w szczególności problemów występujących podczas normalnej jazdy, bo można wszystko przeanalizować w zwolnionym tempie. Podczas normalnej jazdy czasami to trudne. Zobaczyć co się dzieje z nartami podczas zachowania pewnej pozycji, co daje określony ruch i jak wpływa na skręt. Nie chodzi o to aby wykonywać to stricte książkowo. Taki wykon jest dla instruktorów na egzamin. Ale jeśli ktos nie potrafi łuków płuznych w miare poprawnie, tzn. że cała następna część leży. Jeśli potrafisz jeździć, to łuki płużne nie powinny dla Ciebie stanowić problemu, to jest to samo co normalna jazda tylko w slow motion z pomocą nogi wewnętrznej, która nas chroni przed upadkiem i poniekąd kontroluje prędkość. Przynajmniej ja tą ewolucje tak rozumiem i traktuje. pozdro >
  5. Marcos73

    Atomic czy Salomon

    Słuchaj, jeśli pro to można to traktować jako typowy SL, narta o konstrukcji sportowej, full camber i takie tam bzdety. Natomiast bez pro, to narta inna, o innej geometrii i nieco zmienionej konstrukcji. Tutaj zakup 163 jest dla mnie co najmniej dziwny, bo to już AM o małym promieniu. Ja osobiście brałbym 177cm - najdłuższą jak jest. Mam podobne narty o podobnych parametrach i to są narty do całodziennej jazdy po wszystkim i skrętem krótkim lub średnim. Chyba że ktoś lubi krótkie narty, a nie chce stricte sportowej SL - tylko taką - niewiadomo jaką nartę. No da się na tym jeździć, bo też mam podobną - szutrówkę, stare Żony 160cm, 75 pod butem i geometria SL. No da się na tym jeździć, ale jakiejś specjalnej różnicy nie ma między standardową SL - trochę zmulona, ale do przyjęcia i nie przeszkadza to zbytnio w jeździe. W amatorskiej jeździe nie jest to aż tak odczuwalne, chociaż czuć ta większą szerokość pod butem. Być może nieco pomaga w miękkich śniegach, ale na niej zwykle w takich jeżdżę, więc nie wiem. pozdro ps. Szwagrowi weź długie szersze - ja bym tak zrobił 😉
  6. Marcos73

    Atomic czy Salomon

    Cze Raczej 163cm - która wersję ? PRO? pozdro
  7. Cze Mam nadzieję, że na spokojnie przyjąłeś falę krytyki, bo w mojej ocenie jest lepiej niż było. Przede wszystkim co wszyscy podkreślają stanie na nartach i postawa. Moim skromnym zdaniem jest nieco przerysowana (to dobrze), jesteś dość mocno wychylony (piszczele o tym świadczą), to moim zdaniem powoduje mocne usztywnienie całego układu. Brakuje objeżdżenia. Twoja sylwetka i tak nieco się cofnie, ale i tak będzie o niebo lepiej niż na początku. Teraz trzeba ciało przyzwyczajać do takiej postawy, nawet przerysowanej, ale jak to stanie będzie już swobodne to się cały układ zmiękczy - samoistnie. Trzeba czasu i jazdy. Co do łuków płużnych, a to baza to się z Kolegami zgadzam z jednym wyjątkiem - to ewolucja do ćwiczenia postawy i analizy skrętu, a nie jako technika do jazdy na nartach. Łuki płużne mają tą zaletę, że wykonywać je można na małej prędkości, na relatywnie płaskich górkach, umożliwiają analizę jaki wpływ ma układ ciała na skręty i jak on powinien wyglądać. To przenosi się na dalsze etapy jazdy. U Ciebie to dokładnie widać. Ale generalnie - moim zdaniem, jest nieźle, przede wszystkim chcesz poprawiać jazdę. To że nie wszystko wychodzi, to przecież nic nowego. To że początki są trudne - to chyba oczywiste. Nabierzesz pewności stania - przyjdzie zmiękczenie całości. Warunki nie były idealne - to się chwali. Na sztruksie pewnie byłoby lepiej, ale nie o to chodzi. pozdro i powodzenia życzę
  8. Marcos73

    Atomic czy Salomon

    Cze Zajebisty Look 😉. Ale z i-speed to chyba niewiele mają wspólnego. Jaka długość? pozdro
  9. Pracuję Adaś, widziałeś, to długa szkoła, nauka niewesoła. Mam jeszcze trochę czasu, się naumiem. pozdro
  10. Adaś - ty chyba tez cos kręciłes? Nieprawdaż??? pozdro
  11. Cze Wystarczy niech admin da komuś uprawnienia do akceptowania nowych forumowiczów z ręki. Są tu osoby stale zaglądające i problem zniknie. pozdro ps. Rejestracja po akceptacji przez człowieka. Więcej uprawnień nie trzeba. Admin na to prawdopodobnie nie ma czasu.
  12. Oj wie, właśnie się zarejestrował i zapodał reklamę. pozdrawiam i dzięki
  13. Ale na filmie jesteś nie do pobicia, nawet Mitek wymiękł. pozdro
  14. Adaś ma. Nadałem nieco dynamiki Piotrusiowi 🙂 pozdro
  15. Piotruś, jak montowałem film - to Ciebie musiałem przyśpieszyć 🙂, tylko 10%. Damian zrobił 4 skręty, a Ty 44 na tym samym odcinku. Tyle czasu antenowego Ci nie przysługuje. pozdro
  16. Wysyłam. Mam tylko film, zdjęć brak. pozdro
  17. No właśnie, na dwa wieczory ok. Ja się spóźniłem 2h i do baru mnie wysłali bo im brakło. pozdro
  18. Paweł, już tyle zainwestowałeś w to piwo, że chyba będę Ci musiał jakieś drugie narty w gratisie wysłać. Tylko nie przez Marasa, bo wypije jak zwykle 🙂. Nawet narty. pozdro
  19. Ja się nie zgadzam. Już drugi raz. Na pytanie do Adama czy ma dla mnie jakieś piwo, a przy okazji dla Michała, bo mu wiszę, odparł, że już dawno wypite. Noż qrwa nie spóźniłem się tydzień. To dlatego Maras do mnie tak wydzwaniał, kiedy będę. Pewnie łoili na czas, a jak już Adaś przegapił pociąg, to pewnie doszedł do wniosku, że kierowca i tak nie pije 🙂 pozdro
  20. Co było w Zwardoniu - zostaje w Zwardoniu 😉 pozdro ps. prześlę Ci wetransferem filmy, robotę musze ogarnąć, bo się nazbierało.
  21. Cze Wyjazd zajebisty, kto nie był, niech żałuje. Były narty po bandzie, rowery i spacery w deszczu i słonku. Wieczorne bajanie przy kulach disco i nalewkach wszelkiej maści. Podziękowania dla: @Lexi, @Chertan wraz z Anią, @Mikoski i Grażynki, @Mitek i Ewci, @Kaem, szybkiemu @mig za możliwość poznania, narty niestety nie wyszły, oraz @Adam ..DUCH za opiekę mimo przeciwności losu. Super ludzie w super miejscówce. Letni spend też trzeba zorganizować. Mnie to towarzystwo bardzo odpowiada. pozdro
  22. Cze To nie mogło się udać, jazda 23 kilowym klocem bez baterii z takim zawodnikiem jak Piotrek. Na ostatnim podjeździe wymiękłem. Nawet Piotrka przytkało. Ale to wspaniały kolega, mój ZBAWCA!!!! Nie zostawił mnie w potrzebie. Skalanka w tle. pozdro Skalanka
  23. Marcos73

    Sezon 2023/2024

    Cze Jeśli nie będziesz korzystał z płatnych odcinków, nie kupuj. Zawsze to możesz zrobić on-line. pozdro
  24. Cze W pandemii to chyba najwięcej jeździli, a w szczególności jak wymyślili jedne ferie dla wszystkich. W tych wymyślonych był 2 tyg w Jurgowie, a w tych których nie było, a miały być - 2 tyg w Krynicy na Jaworzynie. Była zarezerwowana i zapłacona. Oprócz tego wszystkie weekendy i chyba wszystkie środy. Ty masz niezłą lokalizację i w miarę blisko gdziekolwiek. To niewątpliwy plus. Tu jazdy może być dużo, a jak jesteś dobrym wzorcem, to dzieci się nauczą. Mnie wyniki syna nigdy nie interesowały, bo był sporo mniejszy od rówieśników. Cały czas mu tłukłem do głowy, że to tylko zabawa. Jeździł na zawody, ale ciągnął ogony. Na szczęście nic sobie z tego nie robił. Traktował to jako zabawę i fajnie spędzony czas z kolegami/koleżankami. Zaczął bardzo późno, bo w wieku 8-miu lat. W narciarskiej rodzinie. Nie dało się go zmusić do jeżdżenia. Mógł tylko założyć buty, nart już nie. Przyszedł okres, że zaczął chcieć. W sumie to tylko 1 sezon jeździł ze mną. Potem klub. Nauka nie poszła w las. Te dni, godziny szkoleń spędzone na stoku widać. Jazda jest inna niż amatorska. Widać ten sportowy sznyt. Zaczynam mu zazdrościć. Tak to wygląda dzisiaj pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...