Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 072
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    199

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Właśnie ten widziałem. pozdro
  2. Dramatyczny widok - wpadło mi to przypadkowo - szkoda dziewczyny. Na koniec sezonu taki fuck up. pozdro
  3. Cze Nie polecam oglądania filmu z wypadku p. Brignone kręconego z dołu GS. Dramatyczny widok. Mnie to ciary po plecach przechodzą. Raz widziałem i dziękuję. Po zderzeniu z bramka widać że już po nodze. Bardzo poważna kontuzja, życzę jej rychłego powrotu do zdrowia. pozdro
  4. No w Kanadzie raczej, w PL taki uprawnień nie nadają przecież. To najwyższy stopień certyfikacji Kanadyjskiej. Odpowiednik naszego IZ lub IW. Tego nie da się przepisać. pozdro
  5. Harnaś, Smoku (Piotr Smolik) to akurat ma spore kompetencje. Na zdjęciu pierwszy z prawej. Opis certyfikacji poniżej zdjęcia . Instruktorów zawodowych w PL jest mało, to to stopień bardzo trudny do zdobycia. Nie rozdaje się ich na lewo i prawo. https://www.bigwhite.com/explore-big-white/blog/media/big-whites-first-ever-synchro-team-takes-home-gold pzdr.
  6. Andrzeju, myślę że Krzysiu jest ofiarą nadmiaru własnej wiedzy teoretycznej. Skleca wiele wątków do kupy i próbuje to przenieść na swoją jazdę. Lecz czasami przynosi to odwrotny skutek od zamierzonego. Choćby analiza filmu wrzuconego przez Ciebie Jeremiego - po co unosi rękę? Kto pierwszy odpowiedział? Zgadnij 😉? Niejaki p. Ligety w każdym skręcie pokazywał wszystkim gdzie jest słońce, a do jego jazdy nie można się przyczepić. Może moje obserwacje są błędne - ale moim zdaniem to Krzysiu chce zająć pozycję z poniższego zdjęcia, jednak ona jest wynikiem trochę innej mechaniki ciała. No można to wymusić opuszczając mocno zewnętrzną rękę - ale to nie o to chodzi. Kolejne to owo przesadne kucanie w skręcie, Krzysiu zakodował uwagi Piotrka Smoka ws mojej osoby. Ja jeździłem wysoko. Skutek - delikatny drift nart w czasie skrętu. Ja tego ani nie odczuwam, ani tego nie zauważam podczas jazdy. Ale sylwetkę obniżyłem NIECO i chyba jest lepiej. Moim zdaniem to znowu zlepek Krzysia przemyśleń, więc też obniżył sylwetkę do granic możliwości. Tylko Krzysiu jeździ wąsko i nie poszerza śladu w skrętach średnich. Peter napisał - zewnętrzna jest nieomal wyprostowana (zawsze jest ugięta, ale zdecydowanie mniej niż wewnętrzna), a Krzysio prowadzi narty wąsko i jeszcze w kuckach. No jest nisko, to fakt. W skręcie krótkim tez zbyt nisko, i amplituda zbyt duża NW. Jak pisał Mitek - owa bezwładność następuje w momencie zatrzymania ruchu i nie zależy od jego długości, a od dynamiki. To jest krótki ruch. Krzysiu się uczy i wychodzi mu to coraz lepiej - jest co poprawiać - najlepiej te widoczne i wskazane przez większość błędy. Może poćwiczyć superman-a, wciskając biodra w skręt - nie tworząc układu przez opuszczanie ręki. Podnieśc nieco sylwetkę i zniwelować amplitudę, a w skrętach średnich wygładzić obniżanie sylwetki. I to co wskazał Cheertan - musi wie nauczyć rozróżniać skręt krótki od średniego. Tors inaczej pracuje w średnim - nie szuka linii spadku stoku jak słoneczniki słońca przez cały skręt. Trzeba tez popracować nad wewnętrzna - bo tam się czasami cuda dzieją. Jak napisał Peter: "Obniżanie pozycji poprzez kucanie bądź rotacje i opuszczenie biodra to najgorsze co może zrobić początkujący narciarz, najgorsze bo po pewnym czasie jest praktycznie nieuleczalne. " U Krzysia jest chyba komplecik. Jeszcze jedno zdjęcie - zwróć uwagę na ślad - zewnętrzna idzie na krawędzi, za to wewnętrzna, ani na płasko, ani na krawędzi - tylko szura żyjąc swoim życiem.
  7. Andrzejku Niestety temat umrze śmiercią naturalną - za dużo filmów w jednym czasie. Trzeba było dozować je systematycznie. pozdro
  8. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    cze Dzisiaj Białka, śniegu świeżego z 20cm na ratrakowanej trasie. Minus pińć. Można sobie wizualizować i zazdrościć. 4 nas było jak pancernych - bez psa. Pozdro
  9. Cze Tu o przesadnej amplitudzie WN pozdro
  10. Cze Pozwoliłem sobie zacytować Twój wpis: Podnosi. A może za mało angulacji. Ja opuszczam. Maniera z ćwiczeń ,,sięgaj dłonią do buta,,. Ale wiadomo że moja liga… No właśnie, po kiego grzyba tak usilnie opuszczasz tą rękę zewnętrzną? Wygląda to dziwnie, jakbyś chciał zająć jakąś podpatrzoną na YT pozycję. Fotka poglądowa bo Leośka to słaby operator kamery😉. Druga rzecz, to zejście w dół. Moim zdaniem zbyt szybkie i przesadne. Peter pisał, wydłuż zew, a skróć wew. W takiej pozycji to już można wyjść w górę i nic więcej. Zewnętrzna musi mieć możliwość pracy w 2 strony. W takiej pozycji to już tylko możesz chyba usiąść. W - czyli początek Bardzo szybkie zejście w dół i sek później jest tak. Moim zdaniem, zbyt szybko i zbyt nisko. pzdr
  11. Ale nie przeginaj 😉, bo są jakieś granice przyzwoitości. pzdr
  12. Tadek se grabi, może się okazać, że te jego samotne wyprawy nie są jednak takie solo. Wiosna będzie zbawienna dla Niego, bo w końcu go znajdą😀. pozdro
  13. Coś się tak do mnie przyczepił. Zrobiłem Ci coś? W Białce to biegówki są wąskie, moje to solidny AM, z aspiracjami na off. pozdro
  14. Mitek, nie wiem, ale znamy Krzyśka osobiście i wiemy jak jeździ. Na filmie, chyba za bardzo się spina, stara się pokazać perfekcyjne skręty, co moim zdaniem przynosi odwrotny efekt. Nie ma luzu i życia w tej jeździe. Za wszelką cenę stara się nie popełnić żadnego błędu. Wygląda to mocno sztucznie i mechanicznie, a w rzeczywistości to zupełnie inaczej wygląda. Mnie osobiście taki „Krzysiu” się nie podoba. pozdro
  15. Maras, dokładnie tak jest. Tobie ostatnio spasowały szerokie i … tyle mogę napisać. Ja wolę takie jak mam. Pewnie w jednych warunkach sprawują się lepiej a w innych nieco gorzej. W każdym razie da się na nich jeździć po twardym, po miękkim i w rozjeżdżonym także. pozdro
  16. Ja prawie 1500😡. Tak sprawdzałem z ciekawości. pozdro
  17. A Ty skąd dojeżdżasz? - z Niemiec - to wiem, jak coś 😉 pozdro
  18. No i może będzie śnieg, bo inaczej to tylko piwko można strzelić 😉 pozdro
  19. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    Tamtędy gdzieś z gondoli zjeżdżali instruktorzy/lokalsi - generalnie zajebiści narciarze, tych co oczywiście do gondoli wpuścili. Na zdjęciu coś widać, generalnie to coś było widać tylko na trasie przy starym krześle. Schodzac z dłuższej kanapy w mleku, to generalnie jechaliśmy trasą za słupkami. Wjeżdżaliśmy na zagrodzoną trasę, bo wiedzieliśmy tylko że mniej więcej powinna prowadzić do starego krzesła. pozdro
  20. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    Cze Mam zdjęcie, gdzie coś widać 😉. Generalnie to z krzesła w lewo i troszkę w dół i w lewo powyżej tablicy, a poniżej płotków do górnej stacji krótszego krzesła. Prawym wyjeżdżaliśmy na górę. Jak na zdjęciu. Z prawej strony trasy przy krótkim krześle (nie widać na zdjęciu) też był off do samego dołu (tam syn zgubił nartę, której blisko h szukaliśmy 🙂), ale tylko pierwszy dzień, w drugi juz tam przejechali ratrakiem i był jakis trening lokalneych dzieciaków. Ale mgła tak goniła, że zwykle nie było nic widać. Szczytu nie widziałem jak wygląda, bo się ani razu nie pokazał. pozdro
  21. Wszystko jest do dogadania. Myślę, że taki Adaś bez problemu by to ogarnął, nawet z wieczorną Videoanalizą. Robisz szkolenie całodniowe w cyklach 3x 2h lub 2 x 3h - zwykle 9.00-16.00 masz 8h - jest tez czas na przerwę. Nawet niech to kosztuje 1500 za osobę - jeśli z którychś instruktorów by oponował, że słabo - to powiem krótko, ze komuś się w dupie poprzewracało. Wcale nie musza być to Alpy - ale byłoby miło. A taki Zwardoń/Pilsko - bardzo dobra miejscówka na takie szkolenie a w szczególności przed i po sezonie - o ile będzie śnieg 😉 pozdro
  22. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    Edwin, no mało trochę tej jazdy, to fakt. Z opisów przygotowań @grimson myślałem podobnie jak Ty, będzie grubo. Ale najważniejsze, że On się cieszy, jak ten czas spędził. Może to przygotowanie nie było takie bez sensu, bo te 12 dni wykorzystał jak tylko mógł. Zima była, jak była, nic na to nie poradzimy. Ma chłop daleko i to zwykle jest przeszkodą. Brak czasu jeszcze bardziej to ogranicza. A jeszcze jak rodzina nie pomaga .... wiemy, że Jego dziewczyny nie są jakimiś fankami narciarstwa. pozdro
  23. Zaletą szkolenia grupowego, to to że instruktor ma pieczę nad kursantami w większym wymiarze czasowym. Indywidualne - to koszt powiedzmy 120-150 PLN/h. Grupowe - tu nie wiem, ale powiedzmy kwota przy 5-cio osobowej grupie - co nie jest dużą grupą kwota 1200 pln/osobę powinna pozwolić na 5-cio dniowe szkolenie w wymiarze 6 h dziennie. 6 klocków za 5 dni - to chyba bardzo uczciwy zarobek. Mimo iż instruktor nie poświęci Ci aż tyle czasu na indywidualne szkolenie - to jednak może zwracać Ci uwagę praktycznie przez cały dzień. Indywidualnie to będziesz miał góra 2h dziennie szkolenia. NIe wiem co lepsze, ale uważam, że całodniowy nadzór będzie bardziej skuteczny, niż ćwiczenia we własnym zakresie. Zawsze w ciagu dnia możesz się zwrócić o pomoc do prowadzącego zajęcia - bo jest z Tobą cały czas. Ale to chyba zależy od preferencji szkolonego. Ja osobiście wybrałbym grupowe. pozdro
  24. To chyba największy problem, instruktor powinien być jeden. Bo Cię zna i zna problemy, ustali jakiś plan szkolenia. Każdorazowo inny - to kasa wyrzucona zwykle w błoto. Indywidualne zwykle jest droższe, ale być może bardziej skuteczne. Chociaż szkolenie grupowe też ma swoje zalety, o ile grupa nie liczy 20 osób 😉. pozdro
  25. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    Artie - nie, jak byliśmy to cała góra była zamknięta. Z Bormio 2000 szybka kanapą - w mgłę 🙂, lekko na dół i w lewo w czarną która dochodziła do górnej stacji krzesła krótkiego z Bormio 2000. Oba te krzesła ida równolegle do siebie - to stare krótsze i wolne, a to szybsze jest dłuższe i gdzieś tam wyjeżdża. Byłem tam 2 x i 2 x razy była taka mgła, że nic nie było widać powyżej górnej stacji starej kanapy. Na górę nie chodziła ani gondola, ani krzesło - które tam dojeżdża. Gondolka przez 2 dni może 3 kursy zrobiła, ale wpuszczali tylko instruktorów na free. Nas nie wpuścili do gondolki. Narty mieliśmy chujowe 😉. 1 dzień wszystko było zamknięte. 3 pozostałe dni w Santa Caterina spędziliśmy. Byłem tam pierwszy raz i tak naprawdę to nie wiem jak Bormio wygląda. Stelvio śmignąłem kilka/naście razy, ale nie z samej góry tylko od górnej stacji starej kanapy z Bormio 2000, albo od razu z Bormio 2000. Akurat te dni pogoda była dla koneserów. A ta czarna to chyba trasa F. pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...