-
Liczba zawartości
1 225 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Estka
-
Nie zgadzam się z Tobą. Bakkz napisał, czego nie lubi - czyli czego on nie robi. Z tego wynika, że jazda z nim jest dla innych przyjemnością .
-
Niestety u nas nie było możliwości zamiany miejsca z panem, bo przed wejściem na kanapę zrobiło się ciasno i wszelkie roszady były utrudnione. Do listy minusów dodałabym: - Snowboardzistów siadających na środku zjazdu z kanapy. Rozumiem, że muszą gdzieś zapiąć deskę, ale czasem miejsce, które do tego wybierają jest zadziwiające. Moje plusy: Lubię kiedy ludzie są zwyczajnie uśmiechnięci. Nie rozumiem tak częstej spiny na stoku. Jak przyjeżdżam na urlop, robię coś, co sprawia mi wielką frajdę, to mało co jest w stanie zepsuć mi humor. Nie wpycham się do kolejek. Pytam napotkanych "leżących", czy wszystko ok. Ponieważ pamiętam swoje trudne początki, to czasem zagaduję wystraszone świeżaki. Niedawno w kolejce do kanapy szłam bez kijów więc nie szło mi najlepiej. Zaczęłam się śmiać. Jakiś chłopak złapał mnie za ramię i pomógł mi się przemieścić. To było fajne .
-
Marcowa sobota w Zieleńcu. Ludzi trochę, ale bez wielkiego obłożenia. Stoję z mężem w kolejce do kanapy. Czas oczekiwania - kilka minut. Niestety, kiedy mój mąż ma wolne miejsce, okazuje się, że ja jestem za nim, więc dla mnie miejsca nie ma. Mąż przepuszcza kanapę i czeka na mnie. Pan w kolejce pyta go, dlaczego nie jedzie, a on mówi, że czeka na żonę. Pan jest niezadowolony. Zderzyły się tu dwa podejścia: pan pewnie miał skipass czasowy, był sam i chciał jak najwięcej pozjeżdżać, my mieliśmy skipass całodniowy, byliśmy we dwójkę i chcieliśmy chwilę pobyć razem. Co Wy robicie w takiej sytuacji? Macie może inne sytuacje, w których staracie się (lub nie) ułatwiać innym życie na stoku, albo denerwuje Was coś, co inni robią? A może podoba Wam się coś, co warto pochwalić?
-
Podejmuję wyzwanie . Jak często?
-
Oj panowie, co Wy wiecie o bólu głowy... Sese, zerknij, może Ci się to przyda: http://wylecz.to/pl/...bol-glowy.html#
-
WARSZTATY NARCIARSKIE CZARNY GROŃ KOMUNIKAT + LISTA
Estka odpowiedział Mitek → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
Tak, ta szczególnie . Dlatego jak wiem, że ktoś ważny i odpowiedzialny ma na nią oko - to ja jestem spokojniejsza . -
WARSZTATY NARCIARSKIE CZARNY GROŃ KOMUNIKAT + LISTA
Estka odpowiedział Mitek → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
I słusznie. Każdy bardzo ważny narciarz powinien mieć oczy dookoła głowy. I bacznie obserwować wszystkich, a zwłaszcza niesforną młodzież. Wiesz, jak takie szesnastki potrafią szaleć na stoku? -
WARSZTATY NARCIARSKIE CZARNY GROŃ KOMUNIKAT + LISTA
Estka odpowiedział Mitek → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
Hmm... Drodzy Koledzy, w Waszych wypowiedziach widzę dużo zakodowanych informacji . A co będzie, jak się okaże, że na forum, pod jakimś niepozornym nickiem, kryje się jakiś bardzo ważny narciarz? -
Buty narciarskie poziom zaawansowany
Estka odpowiedział kresiaczek → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Tak. Ale tylko podczas hamowania . -
Buty narciarskie poziom zaawansowany
Estka odpowiedział kresiaczek → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Phi... co to jest 12 m? Kiedy jeździłam pługiem, potrafiłam spory odcinek trasy przejechać na promieniu równym... długości narty, czyli 154 cm. Nie było instruktora (z tych, którzy mnie uczyli), który by nie zrobił "WOW" na moją technikę . Niestety, wraz z rozwojem moich narciarskich umiejętności - ta akurat całkowicie zanikła . -
Zanim ruszę w "dłuższą trasę" czekam, aż stok będzie w miarę pusty. Stoję w widocznym miejscu i patrzę za siebie. Przepuszczam szkółki, snowboardzistów i kamikaze. Tym razem na stoku było bardzo mało ludzi, kiedy stałam byłam widoczna w kilkunastu metrów. Nie patrzyłam do góry, tylko w dół, bo obserwowałam jak jechał mój syn. W tym momencie minął mnie facet, jadący szybko, w tak bliskiej odległości, że prawie mnie dotknął. Wystraszył mnie. Gdybym ruszyła sekundę wcześniej to zderzylibyśmy się. Mąż uświadomił mnie później, że ten facet zrobił to specjalnie, bo potraktował mnie jak żywą tyczkę...
-
Buty narciarskie na poczatek
Estka odpowiedział blachaxxx → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
To było zeszłej zimy. Pewnego dnia dojrzałam do decyzji, aby całkowicie zrezygnować z narciarstwa. Doszłam do wniosku, że to nie dla mnie. Po dwóch dniach niejeżdżenia mąż namówił mnie na "ostatnią" lekcję z instruktorem. Wtedy dojrzałam do wymiany całego "miękkiego" sprzętu i oczywiście podjęłam decyzję, że jednak będę jeździć . -
Buty narciarskie na poczatek
Estka odpowiedział blachaxxx → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Ja właśnie w Białce postanowiłam zmienić 50 na 90 . -
Buty narciarskie na poczatek
Estka odpowiedział blachaxxx → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Ale jak ktoś pyta jaki flex, to znaczy, że nie wie. Mój mąż, jak zaczynał jeździć ważył ok. 86-88 kg. Trafił na kiepskiego sprzedawcę, który doradził mu buty dla początkujących (flex chyba 55). Nie wiedział dlaczego bolą go kolana, a on praktycznie klęczał w tych butach na śniegu (i to nie była prawidłowa pozycja narciarska ). Dopiero jak zmienił flex na setkę (oczywiście wybrał po wielu przymiarkach i spośród wielu par), to problem się skończył. -
Buty narciarskie na poczatek
Estka odpowiedział blachaxxx → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Mitek, kolega zapytał o konkretny flex. Ja zaproponowałam 100 lub wyżej (ze względu na wagę). Ty się ze mną nie zgadzasz. Rozumiem, ale jaki flex proponujesz, bo nie napisałeś? -
Buty narciarskie na poczatek
Estka odpowiedział blachaxxx → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Najlepiej od 100 w górę . -
Podejrzewam, że raperzy i najbardziej wyluzowani snowboardziści mogą tak właśnie się nosić .
-
No właśnie też tak kombinowałam, ale nie wykombinowałam . Te zaczepy są na końcu pasa przeciwśnieżnego, więc wypadają na biodrach, poniżej paska od spodni.
-
Przy pasie przeciwśnieżnym w kurtce juniorskiej mam trzy takie "elementy" (dwa na napy, jeden na rzep): Czy ktoś wie, do czego one służą? Kurtka to model Quiksilvera, mam też spodnie do kompletu, ale nie ma tam niczego, co można by było połączyć .
-
U mnie te upadki, które wyglądają spektakularnie na ogół są mniej bolesne niż te niepozorne. Jak w tym roku przeturlałam się po stoku (obie narty wypięte) i wylądowałam na plecach, centralnie pod włączoną armatką, to nawet nie chciało mi się wstawać. Nareszcie czułam prawdziwą zimę - oświetlony stok, leżę w zaspie, śnieg na twarzy... . A kilka dni później tak się "cieszyłam" prędkością, że nie wyrobiłam na pustej bramce. Uderzyłam się w udo tak, że mnie zamroczyło, a potem przez trzy tygodnie mnie bolało. A mówią, że tłok na bramkach to problem
-
Trinity i Cloud 9 mają rdzeń drewniany, Viva 600 - również.
-
O jakich nartach mówisz? Podaj jakieś przykłady.
-
A buty macie?
-
No wiesz?! Ja Ci tu z dobrego serca rady daję, a Ty mi świńskimi nóżkami po oczach? W takim razie - masz zakaz korzystania z mojego patentu ! A tę galaretę to sobie w.... (weź) . Ps. A chusteczki to trzymam na kwaterze, a nie na wyciągu .