Skocz do zawartości

Estka

Members
  • Liczba zawartości

    1 226
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Estka

  1.   Jakich parad? Bo pozostałe dwie kategorie ogarniam .
  2.   Mitek, zlituj się... Baletmistrz w polarze?!? Ja rozumiem własny styl, ale są chyba jakieś zasady?    
  3.   Wszystkie są fajne , ale gdybym miała któreś wybrać, to musiałabym najpierw przymierzyć. Sprawdzić jak pasują do twarzy i kasku, wybrać kolor oprawek i gumy, a przede wszystkim sprawdzić jakie mają szybki. Na dodatek przy drobnych twarzach nie można przesadzić z wielkością gogli, bo mogą zakryć nie tylko oczy, ale też nos i usta .
  4.   Nie wiem, czy ten wiek, ale na pewno te objawy . W nic nie przeskakuj, luźne ciuchy, kolorowe gogle i sport to fajny zestaw, tylko... po co ta spina?   Ja nie jestem przedstawicielem odzieżowym swojego pokolenia (nawet nie wiem, co nosi "moje pokolenie" na stoku ), bo ja noszę to, co MI się podoba. Mam dość duże gogle fotochromy, bo takie szybki najbardziej mi odpowiadają, w żółtych kręci mi się w głowie, w przezroczystych też mi dziwnie. Czasem ubieram stare Salomony z pomarańczowymi szybkami, w których... nie chce już jeździć moje dziecko . Spodnie mam obcisłe, z przykrótkimi nogawkami (dałam obciąć, żeby buty było widać ), a drugie mam za duże - to męskie gacie, które mi się spodobały, więc kupiłam (podejrzewam, że większość kobiet nie zdecydowałaby się na taki fason  ). Kurtkę mam dopasowaną do butów, szminkę do kurtki, gogle do kasku, a kije do wiązań. A najważniejsze, że wszystko mam dopasowane do własnych potrzeb. I estetycznych i funkcjonalnych.
  5.   Mogę Cię pocieszyć - kryzys wieku średniego przechodzi po jakimś czasie. No...na ogół . Ten luzacki styl byłby bardziej wiarygodny, gdybyś nie był w nim taki spięty - nie oceniał innych po rozmiarze kombinezonka, ani nie stresował się tym, czy masz na sobie to, co dzieciaki ze snow parku. Z takim podejściem wydajesz się być bardziej beteelowy niż kolesie w gumach... .
  6.   Po pierwsze: To Twoja opinia. Czy posiadanie odmiennej świadczy o całkowitym braku gustu? Z komentarzy tak wynika... Po drugie: Nie widzę np. Uvexa. Czyżby to była jedna z tych wstydliwych marek? Po trzecie: Naprawdę uważasz, że to wielka sztuka znaleźć szpanerskie gogle w tym przedziale cenowym? Po czwarte: Też kiedyś będziesz dziadkiem, więc radziłabym ostrożność z takimi uwagami.   Ps. Tak, mam gogle bezramkowe z tego przedziału cenowego. Kupiłam je ze względu na dobrą widoczność i określone parametry. Tak, wyglądam w nich WOW, zresztą tak samo, jak w ramkowych, trzy razy tańszych .
  7. Mam kilka pytań. Na co zwracać uwagę przy zakupie kijków narciarskich? Pomijam sprawę długości, bo to sprawa zupełnie jasna, ale co z jakością? Kije kosztują od kilkudziesięciu złotych w górę, więc różnice w składzie muszą być spore. Jakie to ma znaczenie dla użytkownika? Domyślam się, że jakość jest odczuwana podczas wbijania kijka w ziemię (tak jak przy kijach do Nordic Walking - jedne są bardziej elastyczne, inne zupełnie sztywne), ale gdy ktoś kijów nie wbija? A co z kijami do SG? Jeżeli ktoś jeździ na nartach gigantowych, a nie jeździ wyczynowo, to czy "wygięte" kijki robią różnicę?
  8. Ja mam te narty 165, przy 170/55. Nie chciałabym krótszych, a na dłuższych też dałabym radę. Przeszłam na nie z nart dużo krótszych, więc potrzebowałam kilka godzin na oswojenie, a potem... fajna jazda Nie bierzcie krótszych niż wzrost-5cm. One mają rocker, a ja miałam dużo krótszy staż na nartach niż Twoja pani.
  9. Z tego, co widzę drewna w niej nie ma. Jeżeli tak jest - nie brałabym. Mitek jest przeciwny Trinity, bo uważa, że narty dedykowane kobietom są gorsze niż unisexy (czyli dedykowane przede wszystkim panom). Natomiast panie, które kupiły te narty (i pisały o nich na forach) są zadowolone. Więc - albo mają niskie oczekiwania, albo te narty są lepsze niż się Mitkowi wydaje. Na moich deskach żaden facet nie jeździł, ale paru je oglądało, np. panowie w serwisie, czy instruktor. Mówili, że to "porządne narty". Tak czy siak, życzę dobrego wyboru .
  10. Estka

    Pod krytykę .

      Nie rozumiem. Na niebieskich trasach chciałabyś jeździć bez kijów? Dlaczego?
  11. Estka

    Pod krytykę .

      Bo nasze dzieci nie rozumieją, że jak są gorsze warunki na stoku, to trzeba jeździć gorzej, bo jeździ się trudniej. Nie mają naszego doświadczenia i jeżdżą w każdych warunkach tak samo...amatorzy!
  12. Narty Fischer Trinity, o których pisze Adam P10, cieszą się uznaniem kobiet, są też od kilku lat w czołówce World SkiTest: http://www.skionline...-kobiety,4.html   Fischer, po wpisaniu danych, proponuje dla Pani, o której piszesz długość 160 cm: https://www.fischersports.com/pl_pl/ (na dole strony: "wyszukiwarka produktów")   Takie narty oferuje np. ten sklep: http://sport2002.pl/...W9-WT-2017/5325 (zawsze możesz zadzwonić do nich i spróbować obniżyć cenę, może się uda )   W internecie znajdziesz wiele opinii o tych nartach. Ja też je mam, długość wybrałam zgodnie z zaleceniami Fischera i jestem zadowolona.
  13.   Jak przeczytałam tytuł wątku, to pomyślałam, że ta kobieta ma niecałe 150 cm wzrostu. A potem - zaskoczenie, wzrost standardowy . Narty 155 to odpowiednia długość, a równe ze wzrostem też byłyby ok. I na pewno nie juniorskie - to głupi pomysł . Co do modelu - to warto byłoby też poznać preferencje tej Pani. Czy woli bardziej sportowe unisexy, czy "ładne" narty damskie. Jak to ma być prezent, to wszystko jest ważne .
  14.   1. Te, które dobrze trzymają stopę. 2. Jeżeli trzymają tak samo, to weź ładniejsze. 3. Jeżeli podobają Ci się tak samo - weź tańsze.   Ps. A mierzyłaś z wyższym fleksem? Jeżeli faktycznie jeździsz na 7 możesz pomyśleć o lepszym trzymaniu. Flex do 80 to buty raczej miękkie.
  15. Do tej pory raz zagapiłam się wsiadając na kanapę, tzn. ja przeszłam przez bramki szybciej niż pozostałe 2 osoby, z którymi byłam. Ponieważ chciałam jechać z nimi, postanowiłam zaczekać. Zrobiłam zamieszanie, w efekcie którego odpięła mi się narta (jeszcze nie zdążyłam usiąść). W końcu pan zatrzymał wyciąg, wyszedł z budki i pomógł mi tę nartę założyć. Śmiał się tak samo jak ja, bo... nasza trójka to były jedyne osoby na całym wyciągu i na całym kilometrowym stoku . Ps. W końcu i tak pojechaliśmy osobno .
  16. Jeszcze dobrze byłoby brać odpowiedzialność za własne dzieci. Wiadomo, że nawet najgrzeczniejszy i najlepiej wyszkolony kilkulatek robi czasem coś... zaskakującego. Nie mówię o poważnych wypadkach, tylko o typowych przewinieniach, np. obsypaniu kogoś lekko śniegiem podczas hamowania, przejechaniu komuś po nartach w kolejce, wjechaniu w kogoś (bez przewracania). I trafia mnie, gdy rodzic widzi to i nie reaguje. Lubię, jak zwróci uwagę (sama zawsze tak robię) dziecku: "Uważaj na narty tego Pana", "Nie hamuj tak!", "Przeprosiłeś?". Dziecko nie musi od razu lecieć z kwiatkami, ale niech inni widzą, że rodzic czuwa i jak trzeba to zwróci uwagę lub przeprosi poszkodowanego.
  17.   Bardziej chodzi mi o wyluzowanie, niż o samą prędkość. Często widzę w kolejce bardzo spiętych ludzi. I nie mam na myśli zbyt mocno zaciągniętych klamer w butach .
  18. Ja bym dołożyła jeszcze jeden punkt:   11. Wyluzuj! Na tym stoku nie rozgrywamy PŚ, więc Ty nie jesteś zawodnikiem. Stok i cała infrastruktura nie są podporządkowane tylko Tobie. Nie wszyscy muszą dostosowywać się do tego, abyś zaliczył jak najwięcej zjazdów, w jak najkrótszym czasie. Inni użytkownicy mają prawo poruszać się wolniej, przewracać na orczyku, czekać na mamę w kolejce do wyciągu, a nawet zagapić się podczas wsiadania. Pamiętaj, że tylko niektórzy użytkownicy przyjechali tu trenować przed olimpiadą, większość jest tutaj dla zwykłej przyjemności.
  19. Nie rozumiem tego punktu:   "9. Zatrzymuj się poniżej grupy"   Chodzi o moją grupę, żeby się nie zgubić, czy o coś innego?
  20.   Może nie będzie tak źle. Powie się, że to zgromadzenie cykliczne - taka codziennica zimowa. One chyba mają pierwszeństwo... .
  21.   Wygląda to na jakąś demonstrację... Za niedługo takie zgromadzenia mogą zostać zakazane .
  22.   To nie była historia, tylko sucha informacja. Ale cieszę się, że poczułeś się urzeczony .
  23. Ja jeździłam po sztucznym nieratrakowanym. Cały dzień sypały armatki, a ratrak puścili dopiero wieczorem. Śnieg kopny, nieubity, a muldy pod armatką równe, jakby je ktoś na szachownicy porozmieszczał.
  24.   To prawda. Natomiast warto podkreślić, że jeden skipass działa na prawie wszystkich stokach w okolicy i niektóre słowackie też są nim objęte. Kiedyś korzystałam z systemu punktowego i zwracali kasę za niewykorzystane punkty, więc też na plus. A to, co mnie zawsze w Białce ujmuje, to ich "wspólnota". Wszyscy nawzajem się polecają, np. noclegi ("u mnie już nie ma, ale proszę zapytać u tych i tamtych"), serwisy ("my tej narty nie zakleimy, ale proszę podjechać tam, to Pani zrobią"). Zawsze mam wrażenie, że po każdym sezonie górale zamykają wjazd do Białki z dwóch stron i wszyscy liczą wspólną kasę .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...