Skocz do zawartości

Estka

Members
  • Liczba zawartości

    1 225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Estka

  1. Estka

    Jazda... po wiedzę? :)

    Dziwne, żebyś nie zdał. Nie tak dawno zdawałeś swój egzamin, więc trochę tzw. teorii jeszcze pamiętasz, a pewnie sporo km już przejechałeś, więc masz wiedzę praktyczną. Zdający nie mają tego doświadczenia. Mają za sobą 30 godzin jazd, czyli tyle, ile większość kierowców robi w ciągu tygodnia lub dwóch.
  2. Estka

    Jazda... po wiedzę? :)

      Co do większości - zgadzam się. Ale zdarzają się też takie chwaściki. Wynika to z faktu, że obecnie baza liczy ponad 3 tys. pytań. Jesteś w stanie wymyślić 3000 logicznych pytań na temat jazdy samochodem? A jacyś ludzie od kogoś dostali takie zadanie. W pewnym momencie musieli zacząć rzeźbić... i tak powstały pytania z du..y. Ja oczywiście (tak, jak wszyscy) je wykuję, ale uważam, że takie rzeczy powinny być bardziej dopracowane. Ktoś w końcu za to odpowiada.
  3. Estka

    Jazda... po wiedzę? :)

      Ja obstawiam "pracę zbiorową" . I to mogą być jedni z nich, obok np. gimnazjalistów i filozofów. Trafiłam też na pytanie (przytaczam z pamięci): Jeżeli ofiara wypadku wypiła substancję żrącą, to czy należy prowokować wymioty? A. tak  / B. nie  / C. tylko wtedy, gdy substancja była mocno rozcieńczona Czytam i nie zastanawiam się jak pomóc ofierze, tylko myślę, co ona mogła wypić w tym samochodzie? Benzynę? Olej silnikowy? Płyn do spryskiwaczy wymieszany z wodą 1:1?
  4. Estka

    Jazda... po wiedzę? :)

      To są pytania bez ilustracji. Odpowiedzi prawidłowe to C i B - zaznaczyłam boldem. A podkreśliłam "ciekawsze" fragmenty, które ktoś dokładnie tak sformułował. Ktoś każe mi połknąć dużą ilość w zasadzie czegokolwiek. Jeżeli mam węgiel, to może być węgiel. Nie wyjaśniono też, jaka to jest duża ilość (opakowanie, dwa, trzy?). No i ktoś twierdzi, że jeżeli na drodze pojawi się mżawka, to ryzyko poślizgu zmniejszy się. No cóż, widocznie, takie jest prawo natury .
  5. Postanowiłam zrobić prawo jazdy. Późno, nawet bardzo późno, ale wcześniej nie miałam ani ochoty, ani potrzeby. Jednak pewnego dnia autobus MPK tak się spóźnił (one często się spóźniają, ale ten wyjątkowo mnie wk...zdenerwował), że czekając na przystanku podjęłam decyzję. Teraz uczę się do testów. Ponieważ w życiu kilka szkół jakoś skończyłam, to nie narzekam na zakres materiału. Z pokorą wkuwam różne pasjonujące rzeczy, np. że ciągnik rolniczy to pojazd silnikowy, ale nie samochodowy i nie wolnobieżny, a kolejka turystyczna może jeździć z prędkością 25 km/h. Bez tej wiedzy nie ma co się pchać na egzamin kat. B - to jasne .   Ale... są rzeczy, przy których mój mózg nie daje rady. Oto dwa pytania z bazy oficjalnych pytań (wraz z odpowiedziami):   Gdy po spożytym w czasie podróży posiłku masz nudności, gwałtowne skurcze jelit i boli cię żołądek, to: A. pojedziesz powoli dalej, licząc na to, że dolegliwości ustąpią B. pojedziesz dalej, pijąc dużą ilość płynów C. zatrzymasz się, zwymiotujesz, a następnie połkniesz dużą ilość np. medycznego węgla, jeśli jest dostępny   Który z czynników atmosferycznych zmniejsza możliwość wystąpienia poślizgu? A. Gołoledź B. Mżawka C. Opad gradu   I co? Założę się Doświadczeni Kierowcy, że tego nie wiedzieliście!
  6. Estka

    Polacy to śmieci...

      Przeoczyłam to. Przepraszam.
  7. Estka

    Polacy to śmieci...

          Panowie, mam wrażenie, że tak zajęliście się tytułem, że nie przeczytaliście uważnie postu Mitka. Przecież On w poście 1. napisał:   "Statystyczny Polak jawi się tutaj jak szowinistyczny, zazdrosny, ksenofobiczny i tępy śmieć. Rzeczywiście tak jest??? Powiedzcie mi, że nie!!!"   Ja nie czuję się obrażona tym wpisem. Tytuł faktycznie mało trafny, ale te trzy kropki pozostawiły dla mnie otwartą furtkę do dyskusji. Jedna kropka na końcu (lub wykrzyknik) byłaby dużo gorsza .
  8. Estka

    Polacy to śmieci...

      Wchodzę czasem na portale plotkarskie i widzę, że tzw. WAGs polskiej reprezentacji to chyba najbardziej znienawidzona grupa kobiet w internecie. Wszystkie to "pustaki", które "tylko lecą na kasę". Wszystkie również są "paskudne", ewentualnie "widać, że zrobione". Co ciekawe, te opinie nie dotyczą tylko dziewczyn, z którymi jacyś piłkarze spotykają się od paru miesięcy, ale również wieloletnich żon i matek ich dzieci. Ania Lewandowska i tak ma nieźle, bo ma sporą grupę fanek, które razem z nią ćwiczą i gotują, ale przeczytaj kiedyś komentarze na temat Sary Boruc... No cóż, mają kobiety pecha, bo są ładne, bogate, szczupłe i... z facetami. A przecież wiadomo, że lepiej być biednym, brzydkim i samotnym, co nie?
  9. Mój mąż zaraził syna piłką nożną. A ja, siłą rzeczy, spędzając z dzieckiem wiele godzin na treningach, a potem słuchając jego relacji też zaczęłam ogarniać te spalone, okienka, woleje, zwody, faule i... wszystkie rodzaje butów piłkarskich (w ciągu siedmiu lat kupiłam ich ok. 25 par ). Kiedyś też zdarzało mi się obejrzeć mecz, ale teraz dokładnie wiem, o co w nim chodzi . 
  10. Estka

    Życzenia urodzinowe.

      Mam koleżankę, która marzy, aby na starość zostać... egipską księżniczką . Uważa, że to najciekawsza opcja. Ma nadzieję, że sfiksuje, będzie chodzić w dziwnych ciuchach i turbomakijażu, żyć w swoim świecie i będzie szczęśliwsza niż inne, zwyczajne babcie. Jak ją znam, to chyba jej się uda .
  11. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Jestem pewna, że "stary zgrzybiały ramol" po takim wypadku wyciągnie wobec siebie konsekwencje tj. będzie bardziej uważał, będzie jeździł wolniej lub całkiem zrezygnuje z nart. A "młody pijany koleś" już na drugi dzień nie będzie pamiętał, za co od Ciebie dostał ten łomot...
  12. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

    Myślę, że ciekawy mógłby być taki eksperyment (oczywiście zdaję sobie sprawę, że niemożliwy do przeprowadzenia): Aby przez jeden dzień, w niezbyt sprzyjających warunkach na stoku, zbadać alkomatem każdego co się wyglebił. Ciekawe, czy (i jak duży) alkohol ma wpływ na niestabilność podczas jazdy? Na ulicy łatwo rozpoznać wstawionego po samym chodzie, na stoku trudniej, bo w końcu wszyscy zygzakiem jeździmy .
  13. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Szymon, w jednym przypadku OC nie działa: "Przepisy prawa są bezwzględne wobec pijanych kierowców – o tym wiemy wszyscy. Nie wszyscy zadajemy sobie jednak sprawę z innych częstokroć bardziej dotkliwych konsekwencji, jakie niesie za sobą jazda pod wpływem alkoholu. Decydując się, bowiem na jazdę na podwójnym gazie musisz liczyć się z tym, że Twoje ubezpieczenie OC nie uchroni Cię przed poniesieniem kosztów zadośćuczynienia za wyrządzone szkody. Twój ubezpieczyciel zastosuje wobec Ciebie regres ubezpieczeniowy, który jest niczym innym jak żądaniem zwrotu wypłaconego przez niego odszkodowania osobie pokrzywdzonej przez Ciebie w wypadku czy kolizji."   Takie są przepisy.
  14. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Ale czy z tego wynika, że ludzie po alkoholu tak dobrze jeżdżą, czy też, że mamy samych trzeźwych narciarzy?
  15.   I to jest klucz do rozwiązania zagadki. Im bardziej strome podłoże, tym bardziej najpierw idą stopy, a dopiero potem cała reszta. Każdy ma zakodowane, że jak się pochyli, to poleci. Na stoku musimy nauczyć się ufać butom+nartom, że nas "nie puszczą", a to nie jest łatwe, przynajmniej na początku. Fajne są statyczne ćwiczenia, kiedy robimy różne krzesełka, kucania i inne figury, które bez nart by się nie udały, a tu - proszę prawie jak w cyrku . W ogóle na nartach wiele rzeczy robimy odwrotnie niż w cywilu. Kto z nas nie słyszał: "Wyprostuj się", "Nie szuraj nogami", "Nie garb się", "Łokcie blisko ciała" itd.? A dlaczego siadamy na tyłach? Też siła przyzwyczajenia. Podczas jazdy na ogół staramy się zajmować miejsca siedzące .
  16. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      A potem już byłeś, czy tak Ci się tylko wydawało?
  17. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

    W tym roku, w Białce, sprzedawali grzańca jabłkowego bezalkoholowego. Z dużą ilością przypraw korzennych, faktycznie rozgrzewał. Polecam .
  18. Estka

    Nartowanie w ciąży?

      Ojoj... to może weź instruktora, albo zapisz się do przystokowej szkółki? Tam powinni coś na to poradzić. Przecież na samym końcu lodowej ściany jest czasem niebieska ośla łączka. Nie możesz się tak męczyć .
  19. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

    Zmieniając temat...     Zawsze jest miło, jak ktoś nieoczekiwanie przyjdzie nam z pomocą. Kiedyś w Białce stałam na stoku i szarpałam się ze śniegiem pod butem. Za nic nie chciał odpaść. Nagle podszedł do mnie jakiś mężczyzna, najprawdopodobniej Rosjanin, wyjął z kieszeni małą łyżkę do butów (nie znałam wcześniej tego patentu), złapał mnie za nogę i jednym ruchem odłupał śnieg. Bardzo mnie zaskoczył .
  20. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Bo bez sensu wałkujemy kolejny przykład, a rozwiązanie jest banalnie proste. Ktoś napisał, że razi go pewne zachowanie. I teraz wszyscy, którzy to przeczytali mają do wyboru: 1) przy okazji, będąc w takiej sytuacji, zastosować się do sugestii kolegi 2) przy okazji, będąc w takiej sytuacji, nie stosować się do sugestii kolegi I tyle.
  21. Estka

    Nartowanie w ciąży?

    Nie wiem jak wyglądają statystyki, ale załóżmy, że na 50 jeżdżących na nartach kobiet w ciąży, 49 nic się nie dzieje. Niestety ta jedna po zderzeniu z innym narciarzem rodzi dziecko w połowie ciąży i żałuje tego zjazdu do końca życia. Czyli - statystycznie nie ma bardzo dużego zagrożenia. Tylko nigdy nie wiadomo, kto będzie tą kobietą nr 50.    
  22. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Pozwól, że zacytuję samą siebie : "Często korzystam z prawie pustych wyciągów (...). I zdarza się, że stoję z kimś, z kim akurat jeżdżę, już na otwartych bramkach do kanapy, zaraz mamy siadać, za nami nikogo nie ma i nagle ktoś w ostatniej chwili z rozpędem wjeżdża na taśmę". To "niedosiadanie się", o którym mowa, dotyczy w zasadzie tylko takiej sytuacji. Ja na miejscu takiej osoby poczekałabym na następną kanapę.   Nikt nie mówi o zostawianiu połowy pustych kanap na najbardziej obleganych stokach, gdzie kolejki ciągną się niemal pod górną stację. Ale też nie przesadzajmy w drugą stronę. Jak na stoku nie ma tłumów, to chyba nie ma powodu, żeby rozdzielać się ze znajomymi, tylko dlatego, że jedno miejsce zostanie puste. Jesteśmy na urlopie, nie w fabryce. A przyjemnością jest nie tylko jazda na nartach, ale też możliwość oglądania stoku oraz dzielenia się wrażeniami z fajnym towarzystwem. A jak ktoś czuje ogromną potrzebę ścigania się nie tylko w dół, ale i w górę to proponuję skitouring .   Ps. Piotr Skrzynecki (twórca Piwnicy pod Baranami) mówił, że "pośpiech człowieka poniża". Myślę, że podczas urlopu to nawet podwójnie .
  23. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Jak już są na takim etapie, że ona mu biodra nogami oplata, to singiel się domyśli, że jest niemile widziany i może nie zdąży wsiąść na tę kanapę, poślizgnie się czy powie, że on w przeciwną stronę chce jechać. Ale jeśli tylko są nieśmiałe spojrzenia z zaparowanych gogli, to faktycznie nici z planu .
  24. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Potwierdzam. Od tygodnia przygotowuję dziecko do olimpiady z prawa, czytam podręcznik i tam stoi jak byk, że Harpia musi mieć konto w banku.
  25. Estka

    Savoir-vivre na stoku :)

      Tytuł to "Savoir-vivre na stoku :)".  Emotikon jasno wskazuje na luźne podejście do tematu. Poza regulaminami nie mamy spisanych zasad, które obowiązują narciarzy, więc chciałam, aby forumowicze napisali, jakimi oni zasadami się posługują. W pierwszym poście zapytałam, o zachowania jakie uważają za drażniące, a jakie za godne pochwały. I tyle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...