Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 548
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    230

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Hmmm. A cywilizacja europejska jest najlepszą, jedyną dobrą... nie ma co tęsknić za średniowieczem... No.. a zresztą. Pozdrowienia serdeczne
  2. Mitek

    Pięcistawy

    Ależ warto czytać Szymek i nie ma co się przejmować ani reagować no chorobę. Bardzo fajna książka - bo się z Rybelkiem posuwamy dalej. Pozdro
  3. Mitek

    Pięcistawy

    Pozdro Rozumiem, że z Koziego zjechałeś do Czarnego Stawu, no to Szacun wielki!!! Pozdrowienia
  4. Mitek

    Pięcistawy

    Cześć He he. Rybelek właśnie kończy drugą część a ja zaczynam pierwszą. A wiesz, że chłopak, który to napisał jest z wykształcenia dentystą? Rybelek bardzo chwali tym bardziej, że to doskonale nam znane rejony. Mówi, że taki trochę Pan Samochodzik, bardzo fajnie się czyta. Pozdro
  5. Mitek

    Ku przestrodze

    Cześć Kiedyś jak się spotkamy to Ci opowiem. 😉 Pozdro
  6. Cześć Jeżeli chodzi o mnie to nie jestem po żadnej ze stron, nie postrzegam tego w ten sposób. Po prostu niech będzie fajna sportowa walka, bez kraks i uapdków. Pozdro
  7. Cześć A cóż to za tobół zafundowałeś sobie na pace? Nie... no do Plaży Romantycznej można dojechać praktycznie asfaltem ale rejon jest znany z nieprzyjemnych ścieżek, wielu przenoszeń nad padłymi drzewami i tego typu atrakcji. W każdym razie kolejnych fajnych wspólnych wycieczek życzę! Pozdro
  8. Cześć Ale tylko mi nie pisz, że wjechałeś w ten gąszcz na swojej zabytkowej szosie...? I tak niefrasobliwie ominęliście Maca? 🙂 Pozdro
  9. Mitek

    Ku przestrodze

    Cześć A czytałeś nagłówek i pierwsze zdanie Witek? Otóż wypadek był na Mnichu... czyli taternicki i Pan spadł u tknął w jaskini...??? Czy piszący w ogóle widział kiedyś góry? Ja już nawet o Tatry czy Mnicha nie pytam. Kurwa!!! przytaczanie takiego badziewia mi uwłacza! Pozdro
  10. Cześć Widzę, że pokluczyliście trochę po trasie Wisły... Ale dlaczego tak, żeście kluczyli... a teraz sobie przybliżyłem i po prostu to przejazdy przez różne drogi takie wrażenie błądzenia dają. Pozdrowienia serdeczne
  11. Cześć Nie oglądałem dzisiejszego etapu - dopiero wszedłem do domu, ale poczekam na powtórkę bo podobno było ciekawie. Ja za to byłem w Giżycku. Pomimo słabej pogody, deszczowej i wietrznej sporo rowerzystów widziałem na trasach. Jeszcze o Girmay'u. To jest młody kolarz - rocznik 2000 - i z pewnością trudniej mu było trafić tam gdzie obecnie jest ale to nie znaczy, że to jest koniec - raczej może początek. Życzę temu zawodnikowi jak najlepiej bo nie dość, że jest znakomitym kolarzem to do tego niezwykle skromnym i miłym gościem. I jeszcze... W Austrii - gdzie jedzie Pan Rafał i wielu innych znakomitych kolarzy, między innymi Ganna, Ulissi, Groschachtner... na wczorajszym etapie miał miejsce śmiertelny wypadek przy zjeździe z Grossglocnera. Zginął młody chłopak, który z pasją podchodził do swojego zajęcia. Zginął robiąc to co kochał... I teraz pytanie do kolegów, którzy wykazuję totalny brak szacunku dla sportowców: zarzucając wszystkim oszustwa, doping i nie wiem co jeszcze. Czy Andre Drege brał czy nie brał? Pozdrowienia
  12. Cześć No dokładnie. Sorry, bo przykładam się solidnie do tych zaburzeń. Pozdro
  13. Cześć Ja bardzo lubiłem i bardzo dużo grałem w piłkę. Mam nawet medale Mistrzostw Polski zdobyte z reprezentacją UW a w siatkówkę nigdy grac nie umiałem i nigdy tej gry nie lubiłem w sensie uprawiania myślę, że właśnie z powodów, które opisałeś - to trudna gra. Nie da się w nią grac indywidualnie. Ta zmiana mentalna u siatkarek odbyła się jakieś dwa sezony temu i wielka w tym zasługa obecnego trenera kadry. Za to u siatkarzy wybitną robotę zrobili kolejni trenerzy ze wskazaniem na Antigę i oczywiście Heynena. Zawsze też siatkówką kojarzyła mi się z pewnym "szlachetnym" poziomem zachowań zawodników i kibiców. to ostatnie niestety mienia się na gorsze z sezonu na sezon a wodzireje halowi rodem z hokeja dobrej roboty tu nie robią. Pozdro
  14. Cześć Gdy trafił do zawodowego peletonu był pewną ciekawostką i od tej pory mu kibicuję. Teraz Erytrejczyk staje się faworytem i pogromcą najlepszych. Super!! Pozdro
  15. Cześć Oglądam mecz z przyjacielem i wypowiedział zdanie definiujące wyższość piłki nożnej nad siatkówką: "Żeby grać w piłkę wystarczy kamień - w siatkówce to się raczej nie sprawdza." Brońmy siatkówkę przed kibicami piłki nożej. Pozdro
  16. Ale dla Niego takie gesty to standard. Po prostu fajny koleś.
  17. Cześć A w ogóle to co to ma wspólnego z tematem...? Niemcy na biało. Czysty Aryjczyk? W każdym razie bramkarze na tych mistrzostwach są bohaterami. Pozdro
  18. Cześć Ja kibicuje mu też, a może przede wszystkim za to: Pozdro
  19. Cześć Witold pozytywy - w głosie słychać pasję. Ja momentami boje się o jego zdrowie. Pozdro
  20. Cześć Tak i to by mi się podobało i z pewnością starałbym się dotrzymać mu kroku bo taką mam naturę ale jeżdżę też sporo po naszych podwarszawskich lasach i tam są takie interwałowe single między drzewami, bardzo techniczne bo diabelnie wąskie. Paru gości trafiłem tam takich, że wyglądało jakby mieli silniki. Mam szlak średni trudny 15,5km na którym dobry koleś robi poniżej 30 minut a jest tam parę podjazdów po piachu na mała tarczę z przodu. Zupełnie nie mam pojęcia jak goście to robią. No... mają jedną rzecz... są 30 lat młodsi. 😉 A Niemce z Hiszpanią wyrównali w 89 minucie i dogrywka. Pozdro
  21. Cześć Kolega pisał, że bym się zgubił a nie wygrał z kimś kto jeździ single i to lubi. Więc - nie nie zgubiłbym się ale ze specjalistą w danej dziedzinie nawet bym nie jechał bo to bezsens. Poza tym, żeby uściślić - postrzegacie single jak zjazd czy jako ścieżkę interwałową? Pozdro
  22. Cześć Oczywiście ale tutaj wydaje się, że niespodzianek nie będzie. Zwróć uwagę, że jutro też jest etap - płaski bo płaski ale dojechać trzeba a pojutrze już niesympatyczna i długa bardzo interwałowa pętla. Roglic raczej do walki się nie włączy, Evenepoel nawet jakby dzisiaj wygrał i pokazał pazur to będzie wcześniej czy później miał etap kryzysowy. Największa niewiadoma to Duńczyk. Czasami rzeczywiście bywa tak, że takie "dziwne" przygotowania dają efekt świeżości. W każdym razie ciekawy wyścig z pewnością. I jeszcze jedno mi się nasunęło. Pogacar ma znakomity sezon, chyba najlepszy ze wszystkich w sensie dotychczasowych startów i luki jaka dzieli go od reszty. Pytanie czy to nie wpłynie na zbytnią pewność i czy się nie przeliczy. Już ta akcja na 4 etapie była - moim zdaniem wysoce ryzykowna - bo wymagała zjazdu na absolutnym limesie. Czy to dobra taktyka... No i jeszcze warto zerknąć na czym czołówka jedzie. Tam już jest chyba 60 albo więcej. No i z jazdy widać, że Pogacar jedzie raczej z zapasem a Evenepoel jedzie maxa, aż niebezpiecznie momentami na zjeździe, nerwowo. Pozdro
  23. Cześć Nie pogubiłbym się na pierwszym lepszym singletracku chyba, że byłyby skoki czy bardzo trudny skalisty teren. wbrew pozorom dużo jeżdżę w terenie ale jest to typ jazdy zachowawczej tzn. interesuje mnie przejechanie danego odcinka aby nie zniszczyć roweru i przeżyć. Większość fragmentów gdzie ktoś schodzi z roweru staram się jechać ale jest to jazda zbliżona bardziej do jazdy obserwowanej. Jazda na dystans polega na rozłożeniu sił, dbaniu w siebie i sprzęt - kto napada - ten ginie. Co do oceny to - podobnie jak na nartach - odróżnienie dobrego rowerzysty od takiego, który ma tylko dobry rower i ciuchy to jest jedno zerknięcie, sposób siedzenia, ustawienie siodła, przełożenie związane z kadencją jazdy oraz prowadzenie nóg od razu zdradza leszcza. Pozdro
  24. Cześć Profil czasówki zadecyduje. To płaska czasówka więc Pogacar nie wygra... będzie na remis. Pozdro
  25. Cześć Moim zdaniem kluczowe jest stwierdzenie: "po objeżdżeniu offpiste" - czyli co najmniej parę lat w dobrym towarzystwie, że tak to nazwę. Po PI znam ludzi, którzy po prostu nie umieją jeździć... Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...