Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 548
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    230

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Sezon 2024/2025

    Czesć A jakie marnotrawstwo energii... Pozdro
  2. Cześć Tak aczkolwiek trochę jednym okiem bo to były drużyny U17 chyba - widziałem na zbliżeniach piłkarzy. Wygrali Ci, którzy mieli wygrać a że tylko 2:1... Pozdro
  3. Co Ty piszesz...?? 90 stopni to Π/2 radianów.
  4. Cześć A ja chciałem obejrzeć jeszcze raz końcówkę a tu na TVP sport jakiś mecz w piłkę jest, całkiem niezły. Chyba Belgowie z Niemcami grają bo w obu drużynach dużo czarnoskórych piłkarzy jest. Belgowie prowadzą 1:0 ale bramki nie widziałem - dopiero włączyłem. Pozdro
  5. Cześć No rozstrzygnęło to się chyba już dużo wcześniej. Teraz już tylko takie potwierdzenie bym powiedział. Wiesz oczywiście to jest sport wystarczy jeden moment nieuwagi, defekt itd... natomiast Pogacar raczej jest poza konkurencją na tym TdF. Pozdro
  6. Cześć Kurde jednak ten Pogacar to trochę cyborg... Pozdro
  7. Jeździłeś ze mną kiedykolwiek na rowerze bo nie pamiętam?
  8. Cześć A coś się tam tak wcześniej zdziwił, albo przeraził Wiesławie. My ogłosiliśmy antropocen? A czas geologiczny, czy historię świata żywego co to obchodzi??? Myślę, że myślisz podobnie. Pozdro
  9. Cześć Cały etap był bardzo ciekawy ale akcja końcowa była znakomita i pokazała to co było widać na Giro - Pogacar nie ma dla siebie opiekuna, który byłby w stanie go odciążyć. Yates nie spełnił swojej roli bo po prostu nie był w stanie ale zawsze dał oddech, którego nie mieli konkurenci i o tym należy pamiętać. Gdyby miał taką drużynę jak Visma w zeszłym roku to raczej byłoby już po TdF w sensie emocji a tak jest ale trochę mniej. Vingegaard miał dzisiaj ewidentnie zły dzień albo nie zapracowała taktyka. Znakomicie walczył i - moim zdaniem - bardzo rozsądnie odpuścił atak Pogacara - później wyrównał i chyba liczył na pomoc Evenepoela ale to naprawdę jeszcze jest inna liga. Szkoda, że tak znakomici zawodnicy są jednak w tym sporcie tak strasznie zależni od drużyn, bo walka jest często nie do końca czytelna albo po prostu nierówna. UAE prowadzi Pogacara idealnym tempem a to dla Vingegaarda może być np.... lekko za wolne, albo za szybkie. Ten kto jeździł długie dystanse wie, że pół km/h robi różnicę, a ja już nie mówię o podjazdach. Fajnie byłoby jakby to jednak była taka naprawdę indywidualna walka... Nie muszą jechać 35 km/h na 10%... Pozdro
  10. Cześć Oglądamy końcówkę 14 etapu. Niestety piękną walkę psuje bydło. Pozdro
  11. Cześć Wiesz ale akurat Europa chyba nie jest tu reprezentatywna dla świata z wielu powodów. Z kolei Amazonia to biocenoza gdzie na sąsiednich drzewach występują dziesiątki, jeżeli nie setki zupełnie innych (być może nieznanych, nieopisanych gatunków). Pamiętajmy, że ilość gatunków nieznanych czy też nieopisanych może być 35-30 razy większa niż znanych. Za 100 lat kogo może nie być??? bo nie rozumiem za bardzo. Z pewnością dziesiątek tysięcy gatunków nie będzie ale gromada pozostanie tak jak trwa od ponad 400 min lat. W sensie ewolucyjnym bym się w ogóle nie martwił. Zresztą ja się tymi reperkusjami naszej działalności w ogóle niespecjalnie martwię dlatego nasze wewnętrzne problemy (jako gatunku) w ogóle niespecjalnie mnie obchodzą. Czy też - może to będzie uczciwsze - nie chciałbym aby mnie za bardzo obchodziły bo jak np. jakiś chińczyk będzie mnie chciał wysiedlić no to już będę musiał zareagować. Pozdro
  12. Cześć Z punktu widzenia statystyki opisującej tego typu procesy, mamy do czynienia z wymieraniem w wielkiej skali już od dobrych kilkunastu, jeżeli nie więcej tysięcy lat. Możemy obserwować ten proces w jego największym natężeniu a pamiętajmy, że wymierań tej skali w historii świata żywego było 5. Co do tych owadów to ciekawa informacja ale nie wiem za bardzo jak ją osadzić w rzeczywistości bo przecież ilość gatunków nieodkrytych jest nie do oszacowania. Z punktu widzenia ewolucyjnego żyjemy w okresie dominacji owadów ale trafiły widać na niezły patogen. Pozdro
  13. Cześć Chyba mnie trochę zawiodłeś. Czyżby nieznany był Ci fakt szóstego wymierania. Czyżbyś nie wiedział, że bardzo wiele obszarów, które dzisiaj tak usilnie staramy się chronić zniszczyliśmy lub zmieniliśmy ich wygląd diametralnie w czasach przedhistorycznych. Wspaniałym przykładem tej równowagi jest zagłada dużych ssaków w Amerykach. Model życia w równowadze. Pozdro
  14. Cześć A czy Twoje dzieci mają czas na realizację własnych pasji Krzysztofie? Bo jeżeli Twoja pasja jest - w wieku dorastania i wczesnej młodości ich pasją to jesteś chyba jedyny na świecie. Chyba, że ich pasja stała się Twoją pasją, to czy nie ciągniesz ich przypadkiem w dół? Pozdro
  15. Cześ Czy możesz dopisać do tego: zachowania równowagi ze środowiskiem - jakiś horyzont czasowy. O jakich czasach piszesz ile milionów, setek tysięcy czy dziesiątek tysięcy lat temu masz na myśli? A może tysiące? Opisane przez Ciebie argumenty brzmią jak znana historia o wsi na Podkarpaciu. Kiedyś byłą to wioska wpisana w ekosystem, kilkanaście chałup, produkcja naturalna a śmietnik wpierdalało się do rzeki. Teraz ta sama wioska ma te działania "w genach"... tylko, że ma dwieście wypasionych domów wyposażonych we wszystko ale śmieci do rzeki wpierdalamy bo... "mamy to w genach". Naciągasz - bo jesteś zbyt inteligentny i oczytany aby mylić - kiedy skończyła się ( w wypadku naszego gatunku) ewolucja w sensie biologicznym a zaczęła zwykła humanitarna rzeźnia. Pozdro 'Pozdro
  16. On to ma jednak niefarta... Który to już raz jakaś przypadkowa kraksa czy defekt niszczą mu występ...? Z pewnością nie jest już takim kolarzem jak kiedyś i raczej nie nawiązałby walki z Pogacarem i Vingegaardem ale zawsze była szansa na fajny występ i satysfakcję a tak... Szkoda. Pozdro
  17. Cześć Ja nie chciałem rozpoczynać jakiejś polemiki bo zdaję sobie sprawę, że użyłeś czegoś w rodzaju uproszczonego porównania dla zobrazowania sytuacji. Ale dobrze, że się odezwałem bo po Twoich komentarzach widzę, że w bardzo wielu aspektach się zgadzamy a to zawsze miłe. Pozdro
  18. Cześć Gdybyś Ty się tej rządzy wyzbył to byłby zawsze jeden więcej - nie obrażaj się, trochę się wygłupiam ale też trochę tak jest. Wiesz to tak jak z ZUSem. W latach 90 zaraz po transformacji było sporo głosów aby pozbyć się tego potwornego bagażu. Byłem wtedy rzecznikiem - w tym wypadku - działań radykalnych czyli - wszyscy przestańmy płacić, wtedy będzie trzeba zrestrukturyzować bo zbyt duża siła za tym stoi. Cóż ludzie się przestraszyli i dupa blada - wolą być (a ja muszę) okradani pod hasłem ubezpieczeń. Tu sytuacja podobna p gdyby miliardy widziały sens w napici się spokojnie winka czy piwka a nie w walce o irracjonalne byty to byłoby fajnie.., cóż. Mario, ja nikogo nie zamierzam przekonywać - nie jestem Syzyfem. Mając już 60 dych na karku wiem mniej więcej jak świat wygląda i jaki szkodnikiem jest Homo. Dla własnego więc spokoju wole mieć to generalnie w dupie. Pozdro serdeczne
  19. Cześć Hm.. zastanawiałem się trochę nad tym sformułowaniem i jednak stopień uproszczeń, który zastosowałeś dla zobrazowania pewnej idei jest dla mnie nieakceptowalny. Po pierwsze poza człowiekiem nie ma innych gatunków zwierząt gdzie pokoleniowość byłaby doprowadzona do tak skrajnego (z punktu widzenia ewolucji absurdu) ale przecież tym właśnie się szczycimy jako cywilizacyjnymi osiągnięciami. Samice nawet tak dużych ssaków jak słonie rodzą w ciągu życia od 10 do nawet 15 młodych a pamiętajmy, że tam ciąża trwa prawie 2 lata. Po drugie biali, żółci czy czarni to jednak odmiany w obrębie jednego gatunku, które mogą się swobodnie krzyżować co zresztą jest procesem trwającym, przybierającym na sile i z punktu widzenia ewolucyjnego pożądanym. Po trzecie - troszkę parafrazując niektórych kolegów - to jednak mamy do czynienia z europeizacja ludów prymitywnych od dawna i nie byłbym tak znowu zaskoczony gdyby Ci chińscy najeźdźcy okazali się bardziej europejscy od rdzennej ludności. W tej dyskusji jakoś mi ginie czy też brakuje mi takiego stwierdzenia, że wszyscy to jednak ludzie - jeden gatunek i fajnie byłoby w końcu przestać za wszelką cenę dzielić a zacząć może próbować łączyć. Najwięcej złego w historii ludzkości jako takiej uczyniły dwie rzeczy: religie oraz wytworzenie się świadomości narodowej, czyli najbardziej kurwa europejskie pomysły. Pozdro serdeczne
  20. Cześć Jeżeli chodzi o mnie to jeżeli rządy byłyby sprawowane w sposób zgodny z moimi oczekiwaniami w sensie formy oraz kierunków działań to mogliby mną rządzić równie dobrze kosmici. Pozdro
  21. Mitek

    Lido di Jesolo

    Cześć Słowa: komfort, wydzielony, zarezerwowany, dedykowany, wykupić czy standard - i wiele innych, które znamy z różnych reklamowych bełkotów, są dla mnie synonimem badziewia i snobizmu a często głupoty i chamstwa i roszczeniowości. Piszę to na podstawie różnych doświadczeń, niestety zazwyczaj bardzo złych. Dlatego też ja/my wybieramy miejsca odludne trudno dostępne a jeżeli chcemy być wśród ludzi, w towarzystwie to wybieramy je sami z ludzi sprawdzonych z którymi po prostu chcemy być. Z tego co znam Damiana to ma dość podobnie więc trudno się nam dziwić, że ciężko nam zrozumieć tak skrajnie odmienne priorytety. Po prostu. Pozdro i miłego wypoczynku
  22. Mitek

    Lido di Jesolo

    Cześc Takie miejsca są świetne. Też zawsze takich szukamy i mamy parę fajnych na koncie ale... nigdy bym nie opublikował ich lokalizacji. Pozdro
  23. Mitek

    Pięcistawy

    Cześć Dla mnie narciarska działalność w górach to jedna z najwyższych form narciarskiego wtajemniczenia co wielokrotnie podkreślałem więc nie sądzę aby ktokolwiek czuł się urażony. Zresztą z tego co wiem to bezpośrednio z Koziego na północną stronę można co najwyżej skoczyć. 😉 Pozdero
  24. Mitek

    Pięcistawy

    Cześć Również jestem miłośnikiem Pana Samchodzika. A wiesz, że wydawnictwo Warmia, które ma prawa do serii kontynuuje ją konsekwentnie przy pomocy różnych kontraktowych autorów. Obecnie liczy ona 166 tomów, włączają w to oryginalne książki Nienackiego. No z zerówką to 167. Pozdro
  25. Mitek

    Pięcistawy

    Cześć Hehe - ja myślałem o Czarnym Stawie Gąsienicowym a nie o Czarnym Stawie Polskim. Do Wielkiego Stawu to przecież z Koziego Wierchu można zjechać samochodem. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...