Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    16 786
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    255

Zawartość dodana przez Mitek

  1. No to gdzie jesteście Adrian? To miało być Livigno?
  2. To napisz jeszcze na co była to reakcja, żeby chociaż utrzymać pozory uczciwości.
  3. Cześć O 20.00 jest drugi przejazd w Tremblant. Ta Twoja (i moja) jest 3 po pierwszym... ale nie jest to jakaś wymarzona , piękna trasa. Pigal... cóż za piękna nazwa... Pozdro
  4. No i kto przebije taki podryw? Jak nisko mógł polecieć Bocian aby ... później wylądował? Pozdro
  5. Cześć Innym razem w starym Szczyrku kolega wpadł na pomysł aby uatrakcyjnić podróżującymi orczykami bieńkulowymi i jedynkowymi podróż. Zjeżdżaliśmy na początek Bieńkuli i tu wbijaliśmy się w las gdzie trawersem jechaliśmy przez wszystkie cztery nitki. Cały patent polegał na tym aby tak jechać w taki sposób by przejeżdżać zaraz za ludźmi w miarę szybko, no i oczywiście a krzykiem. Zabawa była świetna dopóki kumpel nie wpadł na pomysł, że efekt będzie lepszy gdy będziemy przejeżdżać tuż przed ludźmi. Głupota tego pomysłu jest tak porażająca, że aż palce cofają się znad klawiatury... No tu pierwsza próba przejazdu w nowej formule skończyła się już wizytą w Goprówce. Pozdro
  6. Mitek

    Ku przestrodze

    Nie. My tak po chamsku wszystkich obgadujemy, że bardzo się pilnujemy aby nikt nie słyszał. No to my znacznie mniej ambitnie ostatnio. Tatr Akt - lokalna scena zupełnie nigdzie ale z klimatem fajnym. Byliście w W-wie i nic... Bardzo ładnie, bardzo. Pozdro
  7. Dupa Panie. Myśleliśmy, że je weźmiemy na kontuzjowanych. Nie były takie głupie - obśmiały nas jak totalnych papuasów i pobiegły na górę.
  8. Mitek

    Ku przestrodze

    Nas byś za cholerę nie podsłuchał. Nie ma szans. Możemy sprawdzić. Oczywiście w Warszawie bo .... tu jest więcej teatrów.
  9. Cześć No to konkret jednak - my nie mamy szans z tym elaboratem. Natomiast, wszystkie moje solidne dzwony były wynikiem głupich pomysłów. Słowo, że nie pamiętam jakichś takich przypadków, że jadę i tu dzwon. Zawsze wiązało się to jakimś debilizmem, Np. swego czasu - chyba koniec lat 70 - na Butorowym, jadąc krzesłem namierzyliśmy jakieś dziewczyny idące drogą (tam asfalt szedł w poprzek stoku - zawsze był zaśnieżony). Wpadliśmy na pomysł, że je przestraszymy skacząc przez drogę. Niestety zapomnieliśmy, że przed progiem, na którym poprowadzona była droga jest rów. Najazd był solidny i na wprost więc rów pojawił się w ostatnim momencie i nie było szans aby go jakoś "zgasić" czy przeskoczyć. Wbiliśmy się dziobami po kolei. Narty zostawały w rowie a my po pięknym locie nad drogą wbijaliśmy się w śnieg za nią. Wszyscy wyrwaliśmy paski z wiązań. Aplauz dziewczyn połączony z ich dzikim śmiechem był słyszalny na Krupówkach. Nikomu nic się nie stało.
  10. Kto? Co? Gdzie??? Ja nic nie wiem...
  11. Mitek

    Ku przestrodze

    Ale to ty ciągle używasz słów lewak, prawak czy faszysta. Ty operujesz co chwila porównaniami politycznymi i nieuprawnionymi uogólnieniami. Zerknij sobie na moje posty od początku tej wymiany zdań i sprawdź czy chociaż raz użyłem wspomnianych przez Ciebie porównań lub powołałem się na jakieś polityczne uwarunkowania? Sprawdź! Sam to cały czas robisz a do innych, którzy tego nie robią masz pretensje, no chłopie, to chyba nieuczciwe, delikatnie mówiąc.
  12. Mitek

    Ku przestrodze

    Ty po prostu nie rozumiesz tego co ktoś pisze. Przecież kolega przekazał coś wprost przeciwnego niż ty zrozumiałeś. Nie warto poświęcać czasu jednak.
  13. Mitek

    Ku przestrodze

    Stwierdzenia podobne zaznaczonemu oraz inne od, których roją się Twoje posty świadczą o tym, że masz praktycznie wszystkich w dupie. Sam to zresztą potwierdzasz. Nie spodziewaj się więc jakiegokolwiek szacunku bo życie jest dość symetryczne. Twoje zdziwienie w tej kwestii jest dla mnie - szczerze powiem - zaskakujące. Co ciekawe... wypominasz Mikoskiemu drobne uszczypliwości czyli jednak nie jest Ci wszystko tak znowu obojętne. Czyżby to taka poza, przed kim? Chyba głównie przed sobą... Ja rozumiem ideę i się dostosuję, choć jakiejś spójności i logiki nie wiedzę.
  14. Cześć Gorsi, w każdej dziedzinie mogą dać sobie sami szansę pracując nad tym aby być lepszym. Jeżeli im na tym nie zależy to ich sprawa. Z pewnością są lepsi w innych dziedzinach. Nie za bardzo rozumiem co to znaczy: dawanie szansy gorszym w aspekcie wspinania. Czy mówimy o tym samym typie działalności? Pytam poważnie bo jakby nie widzę tutaj jakichś realnych możliwości bo zabita zostaje nadrzędna idea tego sportu czy też pasji. Nie od parady przytoczyłem w drugim czy trzecim poście w tym temacie brytyjską skalę, która w znakomity sposób oddaje. Pozdro
  15. Mitek

    Ku przestrodze

    Cześć Dziwi mnie, że w ogóle to czytasz. Jeżeli ktoś: " z definicji odrzuca autorytety" to wiadomo, że każda chwila poświęcona na czytanie będzie zmarnowana z oczywistych powodów. Pozdro
  16. Hehe. Nie starczyłoby miejsca w ramce. Pozdro
  17. Mitek

    PS 2025/2026

    Cześć Drodzy koledzy, czy ktoś znam może szczegóły (albo oglądał gdzieś) wczorajszy SG. Zawody, które z założenia nie powinny się odbyć i pytanie czy nikomu tam się nic nie stało przypadkiem...? Pozdro
  18. Mitek

    Ku przestrodze

    Cześć Przesadzasz z tym Bielskiem, tak jak Tomek z Krakowem, bo nie mieszkaliście w Warszawie. A prawda jest taka, że identyfikowanie czy nieidentyfikowanie się z jakimkolwiek miastem jest trochę chore - pachnie idealistyczna taniochą (wybaczcie Ci, którzy traktujecie takie rzeczy poważnie). Pozdro
  19. Cześć Przestałem się wspinać po dwóch dość solidnych ostrzeżeniach. Dlaczego - bo właśnie bylem cieniasem i nie stać mnie było, nie potrafiłem, nie znalazłem motywacji aby się nauczyć, żeby osiągnąć wyższy poziom. Oczywiście mogłem na tej wymarzonej mojej drodze wpierdolić stalowe klamry i zrobić z niej Ferratę abym ja i podobne mi cieniasy sobie nią wchodziły. Ale nawet na to mnie nie było stać. Wolałem z daleka podziwiać gości, którzy jednak dali radę bo byli lepsi. Brzmisz jakbyś nie mógł przeżyć, że są Ci lepsi bo podkreślasz to już trzeci czy czwarty raz a kolega interlokutor w ogóle tego nie podnosi. Za to dla mnie trzeba być nieprawdopodobnym leszczem, żeby obijać - czyli po prostu niszczyć - drogi, które 100 lat temu goście zrobili Czech czy inny Loria zrobili z konopnym sznurem. To nie jest postęp - to jest upadek. Pozdro
  20. Mitek

    Nartki dla malucha

    Cześć Każdy sposób jest dobry. Indoktrynacja od lat najmłodszych daje znakomite efekty - tak jak czytania żonie w ciąży. Oglądanie transmisji z zawodów, walający się po domu sprzęt działa znakomicie. Ślizgać się można na wszystkim, nawet na butach przecież. Jak człowiek chodzi to może jeździć na nartach a opanowanie posuwu, świadomości krawędzi oraz wyeliminowanie przekraczania to ważne rzeczy. Fajnie jest zaczynać od razu z zestawem sprzętowym takim jak mają dorośli, w sensie całości idei. Pozdrowienia serdeczne
  21. Mitek

    Ku przestrodze

    Kurde przecież to on zaczął. Gdybym się obrażał jak dziecko o każdy zawoalowany tekst to powinienem być obrażony do śmierci. A co do ostatnich postów to niezwykle się cieszę, że problemy powyższe mnie nie dotyczą - w sensie bycia takim czy innym gościem. Natomiast co do upierdliwych sąsiadów w permanentnym rotacyjnym wynajmie to zapewniam, że można sobie z nimi poradzić bez specjalnych problemów. Wbrew temu co tu się pisze prawo działa u nas całkiem nieźlełużby też się staraają. Pozdro
  22. Wiesz, może nie być Jamajczyk byle by miał fajkę pokoju...
  23. Cześć Akurat jakby wpadł Jamajczyk to wszelkie spory nikną... POzdro
  24. Mitek

    Sezon 2025/2026

    Beata Oni muszą szukać ustronnych pustych górek bo z normalnych ośrodków to z tymi okrutnymi Kastlami wywalają...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...