Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 938
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    240

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Wrócisz, do doliny gondola ostatni odcinek.
  2. W Hinterglemm bywa tłoczno. Z Leogang do Zell am See pojedziesz na nartach, tylko to inny karnet. Pozdro
  3. Ja byłem ale ośrodka specjalnie nie znam. Pozdro
  4. Czyli rozumiem, że większość przypadków są to operacje nieudane - powyższe zdanie jest jednoznaczne - pokaż statystykę. A przekaz, że Witold miał farta to już paranoja. To ty miałeś niefarta koleś, może coś ukryłeś przed operacją bezwiednie na przykład. Recepta na sukces jest prosta a zabieg to taki sam sposób leczenia jak inne. Nie twórz mitów i nie strasz ludzi. Koniec tematu.
  5. Ja miałem sporo operacji a Ty? Na jakiej podstawie piszesz to co piszesz, przeczytałeś? A już o kwestii przewagi terapii lekowych nad zabiegami toś mnie ubawił. Nie chcę za bardzo wdawać się w szczegóły ale gówno wiesz nie pisz. Pozdro
  6. Nie wiesz o czym piszesz niestety.
  7. Witold wpisz sobie w wyszukiwarkę "uzdrowiciele" - niezła jazda.
  8. Od zniechęcania ludzi, żeby sobie pomogli to jesteś jak widać specjalistą. To, że Ty jesteś paranoikiem nie powinno wpływać na decyzję innych. Ja nikogo nie chcę leczyć, chętnie pomogę w dostępie do najlepszych specjalistów, nie w skali Łodzi tylko kraju a ty rób co chcesz ale nie broń innym być zdrowymi. Zabieg operacyjny w dzisiejszych czasach to taka sama forma terapii jak terapia lekowa albo inna. Więcej, czasami te nieinwazyjne są znacznie bardziej niszczące a ty skupiasz się na prymitywnych lekarskich błędach i oceniasz lekarzy nie mają absolutnie żadnych do tego podstaw bo nie miałeś żądnego zabiegu.
  9. No wiesz Marek, żeby w naszym kraju porządny facet nie wiedział jak się pisze "kurwa"??? No chyba, że to jakiś taki Twój trik, że niby "kórwa" to znacznie bardziej niż kurwa "kurwa". Pozdro
  10. Cześć Tak, większość zabiegów miała związek z uprawianiem przez nas sportów ale nie tylko niestety bo operacje ortopedyczne nie wiążą się z zagrożeniem życia jak się coś nie uda. Jak chcesz być zdrowy i uprawiać sport to lekarzy trzeba polubić i ... koniec. Napiszę Ci coś na priv. Pozdro
  11. Złośliwość jest zazwyczaj związana z inteligencją.
  12. Mitek

    rower :)

    No cóż nie zdałeś. Nie umiesz inteligentnie obrazić, nie umiesz wyprowadzić mnie z równowagi. Słabo. Wszystko polega na tym, że musisz pisać rzeczy prawdopodobne tak by obrażany - w tym wypadku ja - poczuł, że ktoś inny może uwierzyć w wypisywane o nim brednie. Wtedy jest trafienie. Ty strzelasz po omacku, nie opracowałeś strategii. Śmieć był dobrym początkiem ale same inwektywy są słabe - poczułeś to - bardzo ładnie. Ale dalej o tej kupie... raz, że niesmaczne dwa, że wszyscy wiedzą, że jestem raczej zdrowy więc nieprawda ewidentna. Wykształcenie, brachu - no przecież w to akurat nikt nie uwierzy. Spróbuj może inaczej, poszperaj w sieci znajdź jakieś informacje, tylko prawdziwe, może filmiki i dowal merytorycznie. Próbuj dalej. Aha no i wiesz, ty jesteś winien bo ja pisałem merytorycznie cały czas a tu nagle jakiś post z czapki o "dojezdzaniu". Chyba psujesz nam temat rowerowy.
  13. Cześć Bardzo fajne zespolenie. Rebelek ma dwa tego typu, jedno z taka fajną tytanową blachą. Śruby masz już na całe życie czy Ci wyjęli? Pozdro
  14. Cześć Z autopsji raczej nie wyklucza bycia ortopedą - wręcz przeciwnie chyba... Ale ja robiłem protezowanie parę lat temu i mogę pomóc w kontaktach i poprowadzić. A co do lekarzy - ja ufam specjalistom a próba ( w tym wypadku moja i żony jest spora - ja 7 operacji, żona 6 czy 7 - już się gubię). Sztuka to dotrzeć do specjalisty ale to akurat potrafimy. Pozdro
  15. Mitek

    Pasje

    Młodzio czy Ty płynąłeś może Drwęcą przez jaz w Samborowie a jeżeli tak to czy tam jest możliwość aby nie nosić majdanu przez tory? Pozdro
  16. Mitek

    rower :)

    Hmm. musiałem zobaczyć o co chodzi bo pierwszy raz widzę na oczy słowo "inkontynencja" ale tobie jak widzę temat jest dość dobrze znany. Zawsze mnie cieszy jak interlokutor jest elokwentny i się sili. Tylko ta niepoprawność pisowni nieco utrudnia czytanie...
  17. Mitek

    rower :)

    Próbuj dalej, jak dla mnie słabo. Sugeruję zahaczyć o rodzinę, dzieci - to zawsze dobrze działa - próbuj. Pozdrowienia serdeczne
  18. Hm Marek Lexi doradzać lubi..?? Raczej żartować i z fajnym dystansem oceniać jak w poście, o którym piszesz naszego ulubieńca od "kopiujwklejania". A jak Marek już doradza to znaczy, że wie. Wielokrotnie miałem okazję się o tym przekonać. Pozdro
  19. Cześć Jeżeli nie odczuwasz bólu na nartach czy po nartach to znaczy, że jeździsz dość miękko - mięśnie przejmują amortyzację i stawy nie dostają - a to świadczy o niezłej technice, dobrej synchronizacji i odpowiedniej reakcji na podłoże. Tak trzymać. Na mnie działa tak rower - te 30-40 km i wszelkie bóle znikają - cud. Co do wymiany to oczywiście wszystko zależy od diagnozy, stopnia i rodzaju uszkodzeń itd. W każdym razie jeżeli już są jakieś sugestie w tej sprawie to warto to zrobić w miarę wcześnie gdy jest się w pełni sprawnym bo wtedy praktycznie nie występuje konieczność jakiejś rehabilitacji. No i technika operacji też jest ważna w tej kwestii - to tak z praktyki. Pozdro
  20. Mitek

    rower :)

    Hehe próbuj, bardzo lubię potyczki słowne. Może sobie "podojezdzas".
  21. Nie. Prognozy śledzę bez przerwy od ponad tygodnia bo przekazuję dane przyjacielowi w drodze więc wiem o co chodzi. Wiatr wzmógł się o metr do półtora w ciągu godziny/półtorej godziny - tyle można wczytać z zapisów. I to jest wzrost niespecjalnie odczuwalny na dystansie. Porywy to porywy i te potrafią zatrzymać w miejscu lub przestawić rower ale to są różnice rzędu 5-7 czasem nawet 10 metrów na s a nie metra. Zresztą wiatr, ani w Warszawie ani w Ostrowie nie ma dzisiaj ani wczoraj nie miał charakteru porywistego. Taki jest np. w rejonie Elbląga gdzie wiele tylko troszkę bardziej jak w centrum za to porywy dochodzą do 14m/s i to jest jak ściana - tu pełna zgoda. Ja nikogo nie oceniam tylko trochę się bawię łapaniem za słowa ale też lubię pisanie prawdziwe a nie bajki. Zresztą właśnie sobie wróciłem z roweru. W tej chwili wieje 6-7 m/s i ten wiatr jest stały. Natomiast w pewnych momentach jest znacznie bardziej odczuwalny przez ukształtowanie terenu czy charakter zabudowy bo w kanale jaki tworzy np. szeroka ulica ze zwartą zabudową po obu stronach przyspiesza bo powietrze jest wtłaczane w taką rynnę i to daje efekt odczuwalny. Podobnie jak mamy przecinkę w lesie - też się solidnie namęczyłem żeby utrzymać te 25km/h ale momentami nie dawałem rady i musiałem zmienić przełożenie co już powodowało odczuwalny spadek prędkości ale pozwalało utrzymać solidną kadencję. I to jest efekt, który występuje a nie gwałtowne pojawienie się czy też wzmożenie wiatru. To może mieć miejsce gdy np. przechodzi front, gwałtowna zmiana siły, kierunku czy też temperatury niesionego powietrza ale to nie dzisiaj. Generalnie to podziwiam, ze koledze Grimsonowi chciało się wstać tak rano bo mnie się nie chciało a w opisach warto po prostu trzymać się faktów i tyle. Pozdro
  22. Cześć Adrian narty w wydaniu amatorskim to nie jest sport bardzo angażujący organizm w sensie siłowym czy wydolnościowym przy poprawnej technice. A jak masz problemy z biodrem to sobie wymień - trochę kosztowne niestety, ale po kłopocie od razu. Pozdro
  23. Cześć Bo zazwyczaj są to tzw. starzy narciarze, co jeżdżą już 30 lat albo więcej i uważają, że jeżdżą dobrze i/lub że się znają. Część po prostu ma to w d....e bo uważa, ze już jest za stara części wystarcza to co jest. Rybelek jest młodym narciarzem bo nie jeździ do dziecka - pierwszy raz miała na nogach narty po 20. Po drugie wiek nie determinuje niczego - pierwszy utramaraton przejechaliśmy po 50 a jeszcze sporo w trakcie i przed nami. Pozdro
  24. B. stary to był mój przyszywany dziadek - jak zmarł miał 102 lata. Do końca życia mieszkał sam w domu na wsi w pełni sprawny i samodzielny. Ty co najwyżej jesteś trochę starszy np ode mnie. No chyba, że czujesz się b. stary - to na to nie mam lekarstwa. Ostatnio sąsiadka w rozmowie pochwaliła się, że wcale nie jest taka młoda na jaką wygląda i że pewnie jest starsza ode mnie. Okazało się, że jest 10 lat młodsza. Dobrze się trzyma ale po co rozgłasza ten swój wiek to ja nie wiem. Za to jej twarz jak podałem rocznik... bezcenna. Pozdro
  25. Cóż żyjemy w czasach powszechnego dostępu do publikowania. Niestety głupot w sieci jest zdecydowanie więcej niż realnych, faktów. Około połowy użytkowników nie potrafi odróżnić głupot od prawdy. Takie czasy. Dzięki, że to doceniasz termometrowy mistrzu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...