-
Liczba zawartości
16 253 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
249
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Jak będziemy gdzieś jechali w okolice - Bałtów, Kazimierz, Parchatka, Tumlin, Krajno (obok Bałtowa najsensowniejsze) to dam znać i możemy zrobić filmiki. Ale my jeździmy zawsze w tygodniu na rano - zwalniamy się z roboty i na 2h jedziemy i o 15.00 jesteś w domu. Pozdro
-
Cześć Myślę, że jazdy pod wiatr trzeba się nauczyć, tak jak wszystkiego w sportach. Ja dopóki nie nauczyłem się odpowiednio sterować kadencją słabo sobie radziłem z wiatrem bo waliłem z nogi. Radek Gołębiewski - który w pewien sposób od paru lat mnie inspirował mówił zawsze: Jak wieje wiatr to zrzucasz bieg czy dwa ale poniżej 25km/h nie wypada schodzić - i tego się trzymam. 🙂 Pozdro PS Na moście południowym i na okolicznych drogach, ścieżkach bywamy tak często, żę musieliśmy się tam mijać
-
Cześć Widzę, że nie widziałeś filmów jakie kręci nowy ihone. Mam gdzieś taki filmik z zeszłego roku ale nie chce mi się walczyć z przekształcaniem plików ale jakość i stabilizacja obrazu powala. Film kręcony na muldziastym stoku smartfoem z ręki przez Kacpra, który jechał za mną. Filmy ze stania muszą być robione z dołu na równym stoku i nie trzeba zoomu - wszystko widać jeżeli chodzi o technikę jazdy wybór toru itd. Ja filmy kręcę rzadko bo mi się nie chce ale kiedyś robiłem dużo na szkoleniach. Kręciłeś kiedyś VHSem jadąc? To była zabawa Andrzej... Pozdro
-
Cześć Hehe... Jak byłem w formie to jeszcze nie robiło się filmików. 🙂 Swego czasu kręciliśmy filmy instruktażowe kamerą VHS - to była zabawa. Gdzieś to może mam ale nawet nie chce mi się szukać nie mówiąc o cyfrowaniu. Żyjemy tu i teraz - wspominają dziadkowie. Ciekawe co kupiłeś, napisz wszystko. Pozdro
-
Cześć 2008: A w piątek może będziesz gdzieś w Warszawie, w okolicach 16.00-18.00 Adrian? Pozdro
-
Cześć Prognoza to jedno a charakter wiatru to drugie. Czasami niewielka różnica w kierunku daje dużą zmianę właśnie na tych stałych trasach. Jeździsz do pracy to wiesz. Ja w każdym razie jeżdżąc w tym roku o wiele mniej niż w zeszłym - do tej pory góra 2500 km a w 2023 prawie 9000km - nie czuję specjalnych różnic a jeżeli są jest to kwestia specyfiki dnia. Pozdro
-
Cześć Wiesz, 05-1 km/h czy nawet więcej to może być sporo czynników, lekki wiaterek, taki którego praktycznie nie czujesz wystarczy przecież. Ja wczoraj wracałem z pracy i miałem średnią 27,8km/h aż się zdziwiłem czy to możliwe ale wiało... 🙂 Nawet się nie zastanawiałem nad progowymi poziomami tętna o nie za bardzo wiem o co chodzi. Jak żyję i mam jeszcze zapas to znaczy, że próg nie został przekroczony. 😉 Pozdro
-
Cześć W sensie terenowym to dla mnie chyba nie ma znaczenia, byle było - jak to się mówi - fajnie. My właściwie wszystkie wyjazdy rowerowe, właściwie wszystkie nie tylko rowerowe planujemy razem z Rybelkiem. Przejechanie razem Pomorskiej było jedną z najfajniejszych rzeczy jakie zrobiliśmy razem w życiu. Niestety, ostatnie półtora roku z pewnych względów jest zmarnowane. Ale trzeba być cierpliwym i nie odpuszczać. Jedyną zabawą w jeździe do pracy jest ściganie się z elektrykami i szosówkami. Pocieszające jest to, że pomimo tego, że tak mało, jeżdżę zauważyłem, że formę trudno się gubi i to bardzo pozytywne. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Witold Ty jesteś żołnierzem. Nie neguję ani wartości Twojej ani innych wojskowych. Rozumiem sytuację i tą konieczność dzisiejszych czasów, każdych czasów, ludzkich czasów. Zresztą, jesteś mądrym gościem, nie ma co tłumaczyć. Dla mnie każde wydane przez nas - ludzi - pieniądze na zbrojenia to wyraz naszej bezdennej głupoty. Dlatego też każdą złotówkę czy Euro tak wydaną uważam za zmarnowaną a Wasze życie uważam za marnowanie potencjału wybitnych w imię idei, które nie są tego warte. Stwierdzenie, że: "życie ludzkie jest najwyższą wartością" nie jest truizmem. Patrząc na historię ludzkości jest absolutną bzdurą. Stwierdzenie, że: coś jest "ludzkie", "po ludzku" itp. są podobnymi przekłamaniami typu antonimu. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć 1. I to napisałem na początku, to i tylko to - w tych warunkach pojachanie tak nie jest sztuką i nie trzeba być geniuszem. 2. We wspomnianych zawodach miejsca rozdawała pogoda - było gorąco i pojechać się dało tak jak się dało stąd wyniki. Pozdro
-
Cześć No właśnie o to chodzi, że dla mnie raczej nie ma to znaczenia. Liczy się ruch a nie otoczenie. Choć np. za Wisłą specjalnie nie tęsknimy bo to 1138km jazdy po wałach ale jest ikoniczna bo była pierwsza i po prostu trzeba. Najbardziej - terenowo - lubię pojezierza, zwłaszcza Suwalszczyzna jest zajebista bo to takie interwałowe do bólu jeżdżenie. Fajne rowerowo rejony to też nasz zachodnia granica byleby tylko nie korzystać z wyciućkanych niemieckich ścieżek rowerowych. Pozdro
-
Cześć To jest oczywisty ciąg logiczny ale nic nie usprawiedliwia, a zwłaszcza naszej głupoty... Pozdro
-
Mój tata, który zmarł w zeszłym roku też myślał , że go śledzą... Zastanów się na co masz realny wpływ? Pozdro
-
Włosi rzeczywiście w SL i GS a zwłaszcza w SL nie błyszczą. No to teraz już wiemy dlaczego. Są wysoko w rankingach sieciowych i to im wystarcza.
-
Cześć I zgodziliśmy się na koniec ale tak... wiesz... Tacy jesteśmy - ludzie, jako gatunek. Oczywiście ta dążność do napierdalania (się - to bardzo ważne ale dodatkowe w tym momencie) wynika z naszej ewolucyjnej historii) i myślę, że raczej nie mamy szans jako gatunek. A RP... czy B... nie ma znaczenia. Pozdro
-
Jak na razie ja dla niej nie istnieje bo się nią nie interesuje w ogóle - spróbuj. Pozdro
-
Cześć Słusznie - sorry. Natomiast, może nie zauważyłeś - nie zgodziłem się z Wisławem w tej definicji... Natomiast czy to co Wiesław nazwał wojną oznacza dla Ciebie natychmiastowe napierdalanie? Taki był sens reakcji...
-
Każde relatywizowanie służy udowodnieniu własnych racji. Ustalmy jak myślimy i co jak nazywamy może będzie się łatwiej rozmawiało. Dla mnie polityka nie istnieje albo jest pomijalnym błędem. Pozdro
-
OK. Nicolo jest znacznie lepszy od Verdu. Zwracam honor koledze. Nawet mi wstyd, że tak się napiąłem. Pozdro
-
Zastanów się po prostu a nie przytaczaj nic nie znaczące nazwiska. Jeżeli my - Ty, ja itd. będziemy uznawali to za POŻYTECZNE to zawsze tak będzie. Ja uważam, że to dowód naszego upadku a nie postępu. Pozdro
-
Cześć Twoim zdaniem wydanie 300000 E na pocisk jest POŻYTECZNE???? Pomyśl może trochę... Pozdro
-
Nie rozumieją, że stan wojny nie znaczy napieradalania, i Ty się dziwisz? Nie zgadzam się z Tobą a przynajmniej nie powinieneś tego pisać - tak powiem. Bo znowu jest tu wiele płaszczyzn ale ja bym tego nie podsycał bo dzieci się uczą i znowu pojmą, że do wygranej prowadzi produkcja mieczy i terminatorów. Krótkowzroczność debilnych inwestycji w drony i czołgi jest dla mnie tak zabijająca w swojej tępocie (bo tępotą są w ogóle te inwestycje) że nie jestem się w stanie do tego odnieść, nie rozumiem i nie chcę rozumieć nawet. Pozdrawiam
-
No ty akurat do wykształciuchów nie należysz.
-
Cześć Ale propaganda jest kosztowna - sam wiesz. Pozdro
-
Cześć Pewnie gdzieś jest ale jednak Verdu to raczej "zjazdowiec", który znalazł się w GS a nie slalomista, który odważył się na GS. Ale warto poszukać. Czy ktoś z Was widział na trasie SL Hermanna Maiera albo Dominika Paris'a? Gdzieś był też filmik z Marco Odermattem na SL. Pozdro
