Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    13 460
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    200

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć No i extra. Myślę, że lepiej jeżeli będzie jeździł z rękami przed sobą. Taka pozycja z rękami na kolanach - bardzo często spotykana - jest dość nienaturalna im blokująca. Pozdrowienia serdeczne
  2. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Ależ niech sobie będą nawet same taśmy jak ktoś ma ochotę. Ostatnio nawet z takowej korzystałem w Czarnej Górze bo nie miałem nart i bardzo fajnie się jeździ. A punktu widzenia edukacji jednak nie jest to rozwiązanie idealne - eliminuje posuw i krawędź - których świadomość jest podstawą wstępnego etapu nauki. Po prostu etap oślej łączki z założenia jest tak krótki, że inwestycja wydaje się zbyt duża - pisał o tym Radcom. Pozdrowienia serdeczne
  3. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne
  4. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć   Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd.  Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia
  5. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia
  6. Cześć Niezłe. Nie widać dokładnie co koleś ma za opony ale nawet najlepszy napęd i kierowca na g... sobie nie poradzą. Zawsze mnie bawią terenówki na alufelgach i jakiejś szosowej gumie, najlepiej ze snorkelem i wyciągarką w stanie sklepowym. Czemu nie kupią Yarisa? Pozdrowienia
  7. Cześć Nie prostuję bo ja sam zrozumiałem na czym polega czysty ślad cięty ( czyli całkowite wyeliminowanie rotacji) na nartach 198 cm. No i Kuba pisze o Volkl p30 sl a to już była narta taliowana, oczywiście nie w dzisiejszym rozumieniu ale jak ma się dużo miejsca... W Wasze/Twoje wojny się nie wdaję Fredi jeżeli pozwolisz. Pozdrowienia serdeczne
  8. Cześć A po co Ci taka zabawa? Filcowa wkładka z pewnością ma wpływ na nierównomierne zapinanie się klamer (bo rozumiem, że to jest problem a nie to że but jest za duży po prostu. Nierównomierne trzymanie klamer to rzecz normalna i jak jest mikro to można to zniwelować ale i tak nie do końca (wiele zależy od pogody (temp, wilgotność). W dziecięcych butach możesz spróbować dokupić (kiedyś bywało teraz rzadkość) innej długości cięgła. Z doświadczenia jednak Ci powiem, że jak but nie spada i dziecko nie narzeka to nie ma co sobie głowy zwracać. Chyba, że mówimy o bardziej zaawansowanej jeździe ale wtedy kupowanie za dużego buta miękkiego jest głupotą bo z twardym jest troszke bezpieczniej. Pozdrowienia
  9. Cześć Fajny temat fajne posty. Serdeczne dzięki Eugeniuszu za pomysł. Myślę - podobnie jak Tadzio - że sprawa tkwi w głowie a nie a braku techniki. Właśnie z Tadziem jeździliśmy na ołówkach parę lat temu (i to czym: Salomon Equipe S 3100 S1 najdłuższa jaka była czyli 208 cm) i nie było żadnych problemów ale... nie zrobiłem jednej rzeczy, którą Ty zrobiłeś (i nie wiem czy zrobiłeś dobrze). Ja tych narta nawet nie ruszyłem ostrzałką. Długość pozwalała na bezpieczna jazdę nawet na dość twardym podłożu pomimo, że krawędź była obła. No i mam wrażenie, że mnie było znacznie łatwiej się przestawić bo na co dzień nie jeżdżę na slalomkach tylko na AM koło 180 cm albo na gigantce. W każdym razie pomysł przedni tylko dlaczego na zdjęciu masz taka marsową minę? Pozdrowienia
  10. Cześć Oprócz wymienionych przez Ciebie rzeczy ja wożę również: maszynkę gazową, dwa kartusze, siekierę, maczetę, mały namiocik, dodatkowy lewarek, saperkę, kompresor, menażkę + kubek, cztery talerze + komplet plastikowych sztućców, parę różnych linek, kalosze dla całej rodziny, sztormiak, 30 metrowa line asekuracyjną, kilka karabinków, nici, komplet śrub, duży komplet kluczy, jakieś smary i płyny i ... składany latawiec. Wiem, że to zabawne i dlatego to napisałem ale poważnie wszystko to w samochodzie mam. Pozdrowienia
  11. Mitek

    Urlop tuza

    He he...
  12. Cześć Jeździłem sporo z Kuzajem po litym i takim prawie litym na kolcach i przyczepność jest lepsza niż czasami na suchym. Natomiast jazda po śliskim z kimś kto umie to jest magia. Pozdro   Cześć Nie no weź Tomek się ogarnij. Piotrek nie jest dzieckiem. Pozdro
  13. Cześć Po meczu, Piotrze, po meczu... Popzdro
  14. Cześć Ja szczerze mówiąc nie znam knifu na lity lód innego poza kolcami. Pozdro
  15. Cześć Dlatego też właściciel/zarządca terenu/górki/wyciągu powinien zawczasu przygotować odpowiednie zagłębienia oraz udostępnić sprzęt zasypania i wyrównania po wszystkim. Pozdrowienia
  16. Cześć Tu nie może być mowy o dydaktyce. Zakopanie ciała w lesie będzie społecznie najbardziej korzystne.  Pozdrowienia
  17. Mitek

    Slalomki atomic

    Cześć Polecam Dynastar Cham i to jak najdłuższą. Bardzo dobra narta dostatecznie sztywna żeby spisywać się na trasie bez problemu. Jazda przypomina trochę jazdę na slalomce = podobny typ adaptacji techniki. Przy Twoim funduszu można spróbować załatwić nówkę. Odezwij się na priv. Harenda 80% - He he w którym miejscu. Pozdrowienia
  18. Cześć Chłopie koledzy Ci piszą jak jest a Ty jakbyś nie umiał czytać. Ta bezładna miotanina z filmów nie zmieni się w dobra jazdę choćbyś nie wiem jak chciał i ile o tym pisał. Dobrze jeżdżący kolega to dobrze jeżdżący kolega i nic więcej. Wróć do podstaw, czeka Cię praca, która zabierze sporo czasu. Tyczki to na razie marzenia, chyba, że w takiej zabawowej formie jak na FC. Jak zaakceptujesz sytuację odezwij się. Pozdrowienia
  19. Mitek

    Narty dla dzieci K9 i M6,5

    Cześć Widzę, że jest OK. Tak trzymać. Pozdrowienia
  20. Mitek

    Najlepsze zdjęcia...

    Cześć Ratrak koło knajpy na Presenie. Pozdro
  21. Cześć Ale zgodzisz się Tadziu, że jazda Bodego jest możliwa dzięki jego ponadprzeciętnemu poczuciu równowagi. Dla "normalnego" człowieka taka jazda jest niemożliwa. Pozdrowionka
  22. Mitek

    Tomal przed i po szkoleniu

    Cześć Tomal to teraz ja Ci coś powiem: Ty już umiesz jeździć, wiesz na czym to polega, znasz techniki itd. Natomiast całość Twoje jazdy w tej chwili rozgrywa się w głowie. Być może przez to, że jesteś zdeterminowany na postęp i bardzo chcesz ekstra jeździć a być może ze względu na nie najdłuższy staż - stawiam na sumę tych dwóch elementów - Twoja jazda jest sztywna i sprawia wrażenie wymuszonej. Uważam, że powinieneś popracować nad rozluźnieniem w jeździe i być może z tego punktu widzenia kolejne szkolenia to nie jest idealny pomysł. Ja bym starał się jeździć a nie cały czas weryfikować czy dobrze jeżdżę czy nie bo wtedy spiny nabierasz automatycznie. Pogadaj z Tadziem czy to co sugeruje ma jakiś sens czy nie bo On Cie zna lepiej i jest lepszym fachowcem ode mnie. Być może również solidny trening bramkowy właśnie spowoduje, że w normalnej jeździe nabierzesz luzu. Serdecznie pozdrawiam
  23. Cześć Skoro ten koleś jeździ (próbuje) na nartach to ja przestaje. Pozdro
  24. Drogi Wojtku Jak pamiętasz zdarzało nam się jakiś czas temu dyskutować dość gorąco o narciarstwie. Nie zgadzałeś się ze mną pouczałeś, snułeś opowieści i własne teorie. Po tym wszystkim piszesz post/temat, który wykazuje, że nie masz pojęcia o tym jak spędzić na nartach. Pretensje Twoje przypominają mi historię gdy musiałem bronić Pani sprzedającej karnety na jednym z Podhalańskich wyciągów, żeby jej nie pobili krewcy narciarze z pretensjami o nie ratrakowanie stoku podczas opadu! W związku z powyższym o nartach już z Tobą dyskutować nie będę. Informuję również, że z rodzin a można na narty pojechać wszędzie przy każdej pogodzie i fajnie się bawić co tez niniejszym odkąd dzieci moje chodzą czynię a znam takich rodzin więcej więc nie ciśnij kitu o uniwersalizmie Twojej relacji. Pozdrowienia  
  25. Cześć Przeczytaj sobie kolego parę pierwszych zdań z postu założycielskiego. Choć sam nie należę do opisywanej tam z wyższością i sarkazmem grupy ludzi to forma wstępniaka prosi się o taką a nie inną reakcję. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...