Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 993
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    243

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć We Włoszech spędziłem sporo czasu na nartach, głównie w pracy. Nie jestem smakoszem wykwintnym a żona i dzieci się śmieją, że nawet ciastka mogę jeść z majonezem ale... dobra pizza jest jedzeniem wybornym. Swego czasu ostatniego dnia jakiegoś wyjazdu chyba w Moenie poszliśmy na pizzę do jakiejś małej restauracyjki. Zjedliśmy w 4 osoby 8 dużych pizz a ja zabrałem jeszcze trzy czy cztery do domu w lukach bagażowych (po wyjaśnieniu sytuacji Pan przygotował je w taki sposób aby można było odgrzać po długiej dość podróży. Była to najlepsza pizza jaką jadłem w życiu. Może kiedyś jeszcze tam wpadnę? Pozdrowienia
  2. Mitek

    E-bikes

    Cześć Pisałem już kiedyś, że jeżeli dla kogoś celem jest zjazd to jestem w stanie to zrozumieć. Przygotowany teren rowerowy ze specjalnymi trasami do zjeżdżania może być pozbawiony wyciągu. Ma to sens. Ale jak ktoś mi pisze, że bierze e-bika bo może wtedy więcej przejechać, dalej zajechać itd. to jest po prostu słaby i koniec. Dla mnie przyjemnością jazdy jest pokonanie np. jakiegoś podjazdu czy też trasy. Zjeżdżać nie lubię bo się po prostu boję - brak techniki połączony z zakazem utraty kontroli - czuje się niepewnie itd., to nie narty. Nie mam nic do ebików ale nie nazywajmy tech pojazdów rowerami, niech przeniosą się na drogi i podlegają takim regulacjom jak każdy pojazd mechaniczny z obowiązkiem posiadania odpowiedniego dokumentu do kierowania. Pozdrowienia
  3. Mitek

    E-bikes

    Cześć Proszę Cię Bruner... Porządny z Ciebie gość a tu posty z cyklu... ja tylko po czarnych itd. Pociągnę każdy podjazd a jak nie pociągnę to będę ćwiczył do momentu aż pociągnę i tyle. Pozdrowienia
  4. Mitek

    E-bikes

    Cześć Jeżeli ktoś wszedł już gdzieś bez tlenu to ja wchodząc tam z tlenem byłbym dupkiem. Na kajakach nie wożę ze sobą silnika żeby zrobić więcej km tylko dłużej, szybciej, bardziej intensywnie wiosłuję. Na rowerze podobnie. Argument o eksploracji - do bani. Po prostu - łatwiej i to ciągnie słabych. Pozdrowienia
  5. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    Cześć Ty nie nazwiesz nikogo publicznie kurwą za to ustrzelisz go "honorowo" i delikatnie z ukrycia Jak już pisałem nie zamierzam się bawić w kurtuazję a stosunku do ludzi, którzy z premedytacją dążą do zniszczenia mnie i mojej rodziny. To jest sprawa osobista i osobista wojna i nie ma zabawy. Pozdrowienia
  6. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    Cześć Bzdury. Nie do tego media powstały. Do tego bywają wykorzystywane, natomiast cel ich istnienia jest zupełnie inny. Tylko widzę, że przez głupotę rządzących, nawet inteligentnym ludziom umyka. Pozdro
  7. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    Tak jak w sejmie. Pozdro
  8. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    O co ci chodzi brachu? Pozdro
  9. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    Cześć O nie Piotruś. To rozgłośnia "Polskie Radio" i prezentuje pewien państwowy kanon kulturowy. Wpisujesz się? Pozdro serdeczne
  10. Co Cię dziwi? Pozdrowienia
  11. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

     Cześć Rozumiem, że chciałem mnie obrazić... W jaki sposób bo nie rozumiem?  Pozdrowienia
  12. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    Cześć Nie sądziłem Fredi, że z ciebie taka głupia kurwa. Ogarnij się trochę, przynajmniej tak jak narciasko... Pozdrowienia serdeczne
  13. Mitek

    Pasje

    Cześć No to my praktycznie nie szuraliśmy (minimalnie w środkowym biegu ale wystarczyło chociaż lekko czytać nurt). Za to po raz pierwszy przywieźliśmy nawet z Warszawy ognisko pieńkowe, które kolega transportował w przednim luku i które znakomicie się spisało na biwaku na śluzie w Kurdynkach. Dwie i pól godziny palenia z dwukrotnym pieczeniem kiełbas na bazie jednego pieńka o średnicy 15cm i wysokości 35cm. Pozdrowienia
  14. Mitek

    Stan Wyjatkowy

    Cześć Polskie, antypolskie - to nic nie znaczy. Może być dobre albo złe. Pozdrowienia
  15. Mitek

    Pasje

    Cześć Pandemia była nieobecna. Pola prywatne - zero rozmów i zero akcesoriów = no bo tak naprawdę po co? Granica na końcowym odcinku trochę przytłaczająca: przez te słupy wyznaczające. Trzeba się zarejestrować w nas w Straży Granicznej ( tel i podanie danych wystarczy - tylko trzeba znaleźć pole ). Zbliżając się do granicy telefony raczej wyłączać albo ręcznie ustawić sieć bo sobie nieźle liczą. Trzymać się polskiego brzegu. Koledzy z Białorusi mają cały pas okamerowany z czujnikami na ruch strefowy. Lodu było aż nadto. Drinki raczej ciepłe. Pierwszy raz użyłem wszystko co miałem z ciepłych rzeczy. To pierwszy spływ, który opędziliśmy bez żadnych zakupów - wszystko zabraliśmy ze sobą i idealnie starczyło (ostatniego dnia gdzieś wysępiliśmy pól chleba).   Zdecydowanie niczego nie można chcieć więcej może poza tym aby wiatr nie wiał w ryj przez cały czas płynięcia przez ostatnie dwa dni.   A u Ciebie były jakieś spektakularne przygody? Na dolnej Pilicy nigdy nie byłem... Pozdrowienia
  16. Mitek

    Pasje

    Cześć U nas też było OK, aczkolwiek pogoda zmusiła nas do założenia jednego biwaku wcześniej i trochę późniejszego wypływania. W nocy rzeczywiście mieliśmy nawet przymrozki ale taki na przykład piątek był piękny. Czarna Hańcza się nie zmieniła. Wody dość nawet w różnych bocznych małych ciekach na których byliśmy. Najlepsze są miejsca biwakowe, których,,, nie ma. Wszystko to lepsze lub gorsze pola biwakowe z wiatami, kiblami itd. Dopłynęliśmy Kanałem Augustowskim do śluzy Kurzyniec - ostatniej dostępnej z Polski śluzy granicznej. Byliśmy pierwszymi w tym roku śluzującymi się na śluzie Kudrynki - przedostatniej na tym odcinku. Na Mikaszewie mieliśmy gradobicie jakiego jeszcze na kajaku nie przeżyłem. Nawał i siła gradzin przecisnęła mi wodę przez fartuch - taka fajna zbliżająca się białą ściana. Generalnie jak to kolega wczoraj napisał: w niedzielę po południu całkowicie mokry i przemarznięty, miałem dość kajaków. Teraz po 10 minutach w fabryce daję wszystko aby mnie przeniosło na jezioro w największe gradobicie. Pozdrowienia
  17. Mitek

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    Cześć A Wy koledzy nadal pozwalacie się paru zwykłym ścierwom wpuszczać w maliny i wciągać w rozważania. Pozdrowienia
  18. Mitek

    Kadencja na rowerze

    Cześć Za pół godzinki odpalam na kajaki. Pozdrowienia (chociaż raz za Twojego dnia)
  19. Mitek

    Stan Wyjatkowy

    Mnie wkurza jak ktoś nie respektuje odpowiedniego dystansu. Nie ma to nic wspólnego z wirusem. Ja decyduję jaki dystans jest dla mnie akceptowalny a jaki nie i jak ktoś go bez przyzwolenia przekracza może się liczyć z konsekwencjami.' Pozdrowienia
  20. Mitek

    Przebieg

    Cześć W manewrach - powiem nieskromnie - jestem naprawdę niezły. Nie próbowałem ale jeżeli pojazd przechodzi rozmiarowo i jest 2 cm luzu to przejadę spokojnie. Pozdrowienia
  21. Mitek

    E-bikes

    Cześć E-bike dla zdrowej osoby to upadek! Jeżdżę do pracy codziennie niezależnie od pogody przez cały rok (chyba, że solidnie pada ale wtedy po prostu szkoda roweru). W zależności od wariantu drogi 35-40 km. Alternatywa dla samochodu nieoceniona: zdrowiej, za darmo i... w warunkach warszawskich bardzo często po prostu szybciej a nawet przy braku korków czas jest porównywalny. Jakieś dwa tygodnie temu w oczy rzucił mi się jadący w moją stronę rowerzysta. Coś mi w nim nie pasowało. Gdy mnie mijał okazało się, że gośę naprawdę nieźle dawał. Tak na oko 25-27 km/h. Zwykły rower MTB na 29calowych kołach. Ubrany dość solidnie po rowerowemu (było chłodno), szczupły, widać, że objeżdżony. Dopiero gdy mnie minął zrozumiałem co mnie w nim zastanowiło... miał jedną nogę. Pozdrowienia
  22. Mitek

    E-bikes

    Cześ Granicy nie ma. Albo kupujesz sobie rower albo spierdalasz na jezdnię tak jak wszystkie maszyny z silnikami. Pozdrowienia
  23. Mitek

    Przebieg

    Cześć Dla pewności weź większy rozpęd. Pozdrowienia
  24. Mitek

    Stan Wyjatkowy

    Ale czy chodzi o lokale w manufakturze?
  25. Mitek

    Stan Wyjatkowy

    A to manufaktura?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...