Skocz do zawartości

Drugie narty na trudniejsze warunki


AdrianW

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, PaVic napisał:

Poznałem pewnego narciarza który tylko taką nartę preferuje na trasę i poza trasę na codzień, czerpie z niej mega dużo przyjemności ale to są lata doświadczenia,lata pracy,treningu,za młodego też zawodów itd …dla przeciętnego amatora jakim uważam siebie który jeździ 20-30 dni w sezonie głowa to największy problem po wszystkich niedoskonałościach technicznych . Przekonałem się o tym niedawno w bardzo złych warunkach, że wszystko siedzi w głowie- ten mental o którym napisałeś . Ćwicząc jazdę na sl w tych trudnych warunkach ciągle głowa niepozwalana na spokój, aż wypożyczyłem szerszą deskę przy której mogłem ukryć raz niedoskonałości,dwa oszukać głowę bo zrobiło się łatwo . 

Naprawdę łatwo?

Dlaczego?

Te szerokie sztachety nie chcą skręcać.

Dlaczego uważasz, że jest łatwiej.

Ja jadę swoje na manewrowych nartach i uważam, że to łatwiejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AdrianW napisał:

Mikoski, nie to żebym podpuszczał, nie wierzył, robił podśmiechunki, ale chciałbym to zobaczyć. Masz może jakieś filmy? Tak poważnie pytam. Nie umiem sobie po prostu wyobrazić żeby ciąć wszystko bez mrugnięcia.

Pozdro 

Nie mam żadnych filmów z moją jazdą  bo nie kręcę,kiedyś ktoś z forum coś nakręcił ale nie wiem gdzie to może być. Powiem tak najlepiej się spotkać na stoku 😁 jeździłem z większością osób z forum i wiedzą że żadna narta nie jest mi obca i warunki też 😉

Edytowane przez Mikoski
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mitek napisał:

Ale nie ma co zaprzeczać, czy też dyskutować bo sam tak jeździsz. Na każdych nartach. Wprawdzie tutaj bardziej nie było śniegu niż był ale jak był to narzucony łopatą w postaci lodowych brył a miedzy nimi kamienie. Narty akurat miałeś TE ale na innych by było tak samo.

 

TO - się nie liczy!! TO . było wyjątkowe .. chociażby ze wzgledu na towarzystwo..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, PaVic napisał:

Poznałem pewnego narciarza który tylko taką nartę preferuje na trasę i poza trasę na codzień, czerpie z niej mega dużo przyjemności ale to są lata doświadczenia,lata pracy,treningu,za młodego też zawodów itd …dla przeciętnego amatora jakim uważam siebie który jeździ 20-30 dni w sezonie głowa to największy problem po wszystkich niedoskonałościach technicznych . Przekonałem się o tym niedawno w bardzo złych warunkach, że wszystko siedzi w głowie- ten mental o którym napisałeś . Ćwicząc jazdę na sl w tych trudnych warunkach ciągle głowa niepozwalana na spokój, aż wypożyczyłem szerszą deskę przy której mogłem ukryć raz niedoskonałości,dwa oszukać głowę bo zrobiło się łatwo . 

Masz absolutnie rację  - GŁOWA!!!

Natomiast jest pewne, że trzeba wypracować na tyle dobry osobisty potencjał narciarski, żeby technika nie była ograniczeniem.

A to nie jest proste, nadto dla nas amatorów częsta jest tendencja do przeceniania własnych umiejętności  ... 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mitek napisał:

Ale nie ma co zaprzeczać, czy też dyskutować bo sam tak jeździsz. Na każdych nartach. Wprawdzie tutaj bardziej nie było śniegu niż był ale jak był to narzucony łopatą w postaci lodowych brył a miedzy nimi kamienie. Narty akurat miałeś TE ale na innych by było tak samo.

 

Dzięki Mitek to był paradoksalnie (warunki) jeden z lepszych dni. ever . kompanija Panie!!

Edytowane przez Lexi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, jurek_h napisał:

Naprawdę łatwo?

Dlaczego?

Te szerokie sztachety nie chcą skręcać.

Dlaczego uważasz, że jest łatwiej.

Ja jadę swoje na manewrowych nartach i uważam, że to łatwiejsze.

Na sl żeby jechać dobrze muszę mieć odpowiednią dynamikę co na etapie nauki nie jest łatwe a w trudnych warunkach szczególnie bo nie jestem pewny otocznia podłoża ,właśnie tych odsypów,garbów czy własnych umiejętności bo ich po prostu brakuje  (brak tego doświadczenia właśnie) 

możesz to łatwo porównać do jazdy autem( przynajmniej ja to tak widzę patrząc na własną osobę ) np weźmy rasowe Polo wąskie opony i zamykasz zegar przy pełnym słońcu , widzisz-jedziesz i tyle, ale to samo Polo przy słabej widoczności już noga drży czy zamknąć ten licznik czy się wyrobisz  czyli zaczynasz kalkulować itd ale gdy dostaniesz masywne auto plus szerokiego kapcia warunki nie mają znaczenia-zamykasz licznik bo auto mentalnie Ci na to pozwala (głowa ) 

 

13 minut temu, Kaem napisał:

Masz absolutnie rację  - GŁOWA!!!

Natomiast jest pewne, że trzeba wypracować na tyle dobry osobisty potencjał narciarski, żeby technika nie była ograniczeniem.

A to nie jest proste, nadto dla nas amatorów częsta jest tendencja do przeceniania własnych umiejętności  ... 

napisane w punkt ! 

Edytowane przez PaVic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, PaVic napisał:

Poznałem pewnego narciarza który tylko taką nartę preferuje na trasę i poza trasę na codzień, czerpie z niej mega dużo przyjemności ale to są lata doświadczenia,lata pracy,treningu,za młodego też zawodów itd …dla przeciętnego amatora jakim uważam siebie który jeździ 20-30 dni w sezonie głowa to największy problem po wszystkich niedoskonałościach technicznych . Przekonałem się o tym niedawno w bardzo złych warunkach, że wszystko siedzi w głowie- ten mental o którym napisałeś . Ćwicząc jazdę na sl w tych trudnych warunkach ciągle głowa niepozwalana na spokojną jazdę , aż wypożyczyłem szerszą deskę przy której mogłem ukryć raz niedoskonałości,dwa oszukać głowę bo zrobiło się łatwo . 

Właśnie o to chodzi, że tak nie jest. Łatwo jest na każdej.

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Jan napisał:

a nie dało się na krawędzi pojechać bez takiego miotania ?

To ty jeździj na krawędzi w takich warunkach a my sobie pojedziemy tak jak na filmie aby nie mieć nawet ryski.

Wióry z nart potrafi zrobić każdy dureń.

Nie jest tez lekko pojechać na krawędzi po pasku szerokości niecałych dwóch metrów.

Ty jesteś absolutnym laikiem i możesz o takich rzeczach nie wiedzieć więc piszę. Jak czegoś nie wiesz, nie rozumiesz, to po prostu pytaj, chętnie pomożemy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Właśnie o to chodzi, że tak nie jest. łatwo jest na każdej.

Przy wysokich umiejętnościach czyli dużym doświadczeniu. Oczywiście rozmawiamy o technicznej jeździe a nie o zjeździe z góry na dół . 
 

masz dwóch narciarzy jadą synchro na ubitym a po pewnym czasie skręcają w puch -ilu amatorów tak pojedzie na SL/GS_65/67?  Ci co potrafią 🤷‍♂️ niestety bo cała reszta się zesra w majty 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Lexi napisał:

Dzięki Mitek to był paradoksalnie (warunki) jeden z lepszych dni. ever . kompanija Panie!!

Tak, muszę Ci powiedzieć, że nasze odczucia były podobne. Jeden za fajniejszych dni na nartach. Ja ci zresztą powiem, ze najfajniejsze dni na nartach to jest zdecydowanie Polska.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Mikoski napisał:

Nie mam żadnych filmów z moją jazdą  bo nie kręcę,kiedyś ktoś z forum coś nakręcił ale nie wiem gdzie to może być. Powiem tak najlepiej się spotkać na stoku 😁 jeździłem z większością osób z forum i wiedzą że każda narta nie jest mi obca i warunki też 😉

Ja wierzę tylko chciałbym zobaczyć jakiś przykład. Dzisiaj już na sam koniec mówię lecę w dół czerwonymi. Wszystko było tak zmuldzone a trasy na dole wąziutkie że obsrany wpadłem na czarną ściankę na samym końcu przez nieuwagę. Chwila zastanowienia i co? - jadę bo przypał 🫣 na czarnej jeszcze gorzej przeorane a ja już oczywiście bez sił. Mam to wszytko nagrane ale film nie oddaje tego nachylenia. 

Stąd moje zdziwienie jak można ciąć GS przy takim nachyleniu???? Chyba że coś źle zrozumiałem wcześniej...?

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PaVic napisał:

Przy wysokich umiejętnościach czyli dużym doświadczeniu. Oczywiście rozmawiamy o technicznej jeździe a nie o zjeździe z góry na dół . 
 

masz dwóch narciarzy jadą synchro na ubitym a po pewnym czasie skręcają w puch -ilu amatorów tak pojedzie na SL/GS_65/67?  Ci co potrafią 🤷‍♂️ niestety bo cała reszta się zesra w majty 

 

Każdy, który choć trochę umie jeździć bo od razu widać, że śnieg jest idealnie miękki i nic nie trzeba zmieniać.

A przede wszystkim tak pojadą praktycznie wszystkie dzieci - pod warunkiem, że ktoś im nie napchał bzdur do głowy, że tylko krótkie nartki albo, że do określonych warunków są określone narty.

To jest to co pisałeś o głowie.

Weźmy Ciebie: Uparłeś się na nartę SL - zupełnie nie wiem dlaczego ale OK. I teraz już masz z nią jakieś problemy chociaż są zupełnie urojone bo akurat na SL jeździ się w głębszym śniegu super ze względu na szerokie przody.

Narciarze, którzy uczą się, chcą się nauczyć za wszelką cenę jeździć skrętem ciętym, którym taki sposób jazdy i nauki wmówiono nigdy nie będą porządnie jeździć po nierównym bo nie umieją odciążać, dociążać, bo nie umieją sterować, nie czują śniegu pod ślizgiem itd. Jeżdżą jak betonowe kloce i tyle.

Są oczywiście drobne wyjątki jak np.Pan poniżej. Zobaczcie jaka jest różnica pomiędzy nim a tymi demonstracyjnymi sztywniakami.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, AdrianW napisał:

Ja wierzę tylko chciałbym zobaczyć jakiś przykład. Dzisiaj już na sam koniec mówię lecę w dół czerwonymi. Wszystko było tak zmuldzone a trasy na dole wąziutkie że obsrany wpadłem na czarną ściankę na samym końcu przez nieuwagę. Chwila zastanowienia i co? - jadę bo przypał 🫣 na czarnej jeszcze gorzej przeorane a ja już oczywiście bez sił. Mam to wszytko nagrane ale film nie oddaje tego nachylenia. 

Stąd moje zdziwienie jak można ciąć GS przy takim nachyleniu???? Chyba że coś źle zrozumiałem wcześniej...?

Pozdrawiam 

Operowanie kolorami tras zdradza laika. Musisz się tego wyzbyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mitek napisał:

Każdy, który choć trochę umie jeździć bo od razu widać, że śnieg jest idealnie miękki i nic nie trzeba zmieniać.

A przede wszystkim tak pojadą praktycznie wszystkie dzieci - pod warunkiem, że ktoś im nie napchał bzdur do głowy, że tylko krótkie nartki albo, że do określonych warunków są określone narty.

To jest to co pisałeś o głowie.

Weźmy Ciebie: Uparłeś się na nartę SL - zupełnie nie wiem dlaczego ale OK. I teraz już masz z nią jakieś problemy chociaż są zupełnie urojone bo akurat na SL jeździ się w głębszym śniegu super ze względu na szerokie przody.

Narciarze, którzy uczą się, chcą się nauczyć za wszelką cenę jeździć skrętem ciętym, którym taki sposób jazdy i nauki wmówiono nigdy nie będą porządnie jeździć po nierównym bo nie umieją odciążać, dociążać, bo nie umieją sterować, nie czują śniegu pod ślizgiem itd. Jeżdżą jak betonowe kloce i tyle.

Są oczywiście drobne wyjątki jak np.Pan poniżej. Zobaczcie jaka jest różnica pomiędzy nim a tymi demonstracyjnymi sztywniakami.

Przestań …. kocopoły i te wszystkie teorie pomiń . Sorry. Znam je są oczywiste tylko praktyka to nie teoria to nie klawiatura . Jeździsz na nartach 50 lat byłeś instruktorem wstawiłeś własny przejazd ze Zwardonia i porównaj chociażby tą swoją jazdę  z jazdą w puchu Tadeo czy Marcina.  A zawodnika zostawmy w spokoju. 
 

Ja wielokrotnie pisałem,że narty (długości) się bałem bo późno zacząłem pewnie gdyby było to wcześniej znaczy za dziecka zapewne było by inaczej .Ja nie mam z narta SL żadnych problemów na swoim etapie to głowa blokuje wiele to ona nie pozwala mi na wiele pomijając oczywiście te wszystkie braki techniczne ale akurat odciążenie/dociążenie podobno mam naturalne takie doszły mnie słuchy 🤷‍♂️ to nie moja ocena .  Teraz zaczynam jeździć na dłuższej ale to nadal daleko do tematu o którym pisze Jurek. Dlatego szeroka narta daje luz w głowie,że nie musimy się katować przy braku naszych umiejętności i tyle . Verdu nigdy nie będziemy lat straconych nigdy nie nadrobimy więc zostaje tylko przyjemność z tego co jest tu i teraz oczywiście poprawiając ciagle cos na ekstra. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, PaVic napisał:

Przy wysokich umiejętnościach czyli dużym doświadczeniu. Oczywiście rozmawiamy o technicznej jeździe a nie o zjeździe z góry na dół . 
 

masz dwóch narciarzy jadą synchro na ubitym a po pewnym czasie skręcają w puch -ilu amatorów tak pojedzie na SL/GS_65/67?  Ci co potrafią 🤷‍♂️ niestety bo cała reszta się zesra w majty 

 

Fajnie to nagrali.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AdrianW napisał:

Mikoski, nie to żebym podpuszczał, nie wierzył, robił podśmiechunki, ale chciałbym to zobaczyć. Masz może jakieś filmy? Tak poważnie pytam. Nie umiem sobie po prostu wyobrazić żeby ciąć wszystko bez mrugnięcia.

Pozdro 

Jadę w piątek na noc z Mikoskim do Ischgl, to mu porobię filmy. Ale wierzaj mi, jest dokładnie tak jak pisze. Chertan tu wklejał kiedyś film pod tytułem żółte na czerwonym jedzie po tylko nie zielonym a białym. Czyli Mikoski w Solden. Jeździ dokładnie tak jak to opisuje, czołgiem do przodu. 😃

Edytowane przez tomkly
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tomkly napisał:

Jadę w piątek na noc z Mikoskim do Ischgl, to mu porobię filmy. Ale wierzaj mi, jest dokładnie tak jak piszesz. Chertan tu wklejał kiedyś film pod tytułem żółte na czerwonym jedzie po tylko nie zielonym a białym. Czyli Mikoski w Solden. Jeździ dokładnie tak jak to opisuje, czołgiem do przodu. 😃

Powtarzam - ja wierzę. Chciałbym zobaczyć 🙂 Będę bardzo wdzięczny jak coś nagracie i wrzucicie 💪 Dzięki z góry 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, PaVic napisał:

Przestań …. kocopoły i te wszystkie teorie pomiń . Sorry. Znam je są oczywiste tylko praktyka to nie teoria to nie klawiatura . Jeździsz na nartach 50 lat byłeś instruktorem wstawiłeś własny przejazd ze Zwardonia i porównaj chociażby tą swoją jazdę  z jazdą w puchu Tadeo czy Marcina.  A zawodnika zostawmy w spokoju. 
 

Ja wielokrotnie pisałem,że narty (długości) się bałem bo późno zacząłem pewnie gdyby było to wcześniej znaczy za dziecka zapewne było by inaczej .Ja nie mam z narta SL żadnych problemów na swoim etapie to głowa blokuje wiele to ona nie pozwala mi na wiele pomijając oczywiście te wszystkie braki techniczne ale akurat odciążenie/dociążenie podobno mam naturalne takie doszły mnie słuchy 🤷‍♂️ to nie moja ocena .  Teraz zaczynam jeździć na dłuższej ale to nadal daleko do tematu o którym pisze Jurek. Dlatego szeroka narta daje luz w głowie,że nie musimy się katować przy braku naszych umiejętności i tyle . Verdu nigdy nie będziemy lat straconych nigdy nie nadrobimy więc zostaje tylko przyjemność z tego co jest tu i teraz oczywiście poprawiając ciagle cos na ekstra. 

Porównujesz te dwa filmiki.

No to rzeczywiście masz problemy z oceną.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...