Skocz do zawartości

Drugie narty na trudniejsze warunki


AdrianW

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, jurek_h napisał:

oczywiście 10 300,- na start za słuchawkę !!! 😨

Cóż to dziś 10300,- za słuchawkę która będzie służyć codziennie jak dwie nocki w chatce z bania cenią 1 200.- 😂 lud kupi ba nawet kredo weźmie żeby mieć 😅 

 

5 godzin temu, jurek_h napisał:

Dopiero "wywołane" na papier zaczynają żyć.

Tu pełna zgoda sam wywołuje systematycznie co kilka lat dość dużą serię która się uzbiera przez ten czas bo ceny już od bardzo dawna są atrakcyjne a w tym przypadku papier to papier 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

Tam jest ponad 70% nachylenia. Zwykle ten garb jest garbem dumania.

Pamiętam moją relację ze zjazdy tą trasą w 2006 r. 

Tego dnia panowały wręcz idealne warunki pogodowe i śnieżne, trasa była bezbłędnie przygotowana. Równa, ale gdzieniegdzie można wyszukać małe muldki – moje faworyty. 🙂 Obsługuje ją wygodne krzesełko, ale można także zjechać dalej do dolnej stacji gondolki. I tu czeka nas spora niespodzianka: ścianka Schumachera z 70% nachyleniem. Początkowo nic nie zapowiada stromizny, ścianka jest z góry niewidoczna. Dziwić tylko może tłumek ludzi czekających w pewnym miejscu nie wiadomo na co. Rzecz się szybko wyjaśnia: tych ludzi paraliżuje strach :), ścianki nie da się w żaden sposób ominąć, trzeba nią zjechać. W rzeczywistości nie jest tak źle, o ile warunki śniegowe są dobre, a ci, którzy mają zwyczaj pokonywać kocioł Gąsienicowy prosto w dół, tuż po wysiadce z krzesełka, poczują się wręcz swojsko. 😉

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

Jurek, to co się nam podoba, to kwestia gustu. Większość tych internetowych asów to świetni narciarze, chociaż nie do końca może nam się ich styl jazdy podobać. Nicolo wjeżdżając na bombie w Madonnie pokazuje, że nie jest Psikutas. Tam jest ponad 70% nachylenia. Zwykle ten garb jest garbem dumania. Powrotu nie ma, sporo ludzi tam się poddaje i schodzi. Rzadko tam jest otwarte, ja tam kilka razy jechałem, bo trudno tam śnieg utrzymać. Nicolo robi to, co się większości podoba. Dążącym do ideału jeżdżąc 10 dni w roku 😉. Pewnie jakbyś puścił filmy Verdu vs Nicolo komuś, kto jest "narciarzem" aspirującym mało jeżdżącym, to pewnie by stwierdził, że Johan to jakiś leszcz, bo go raz gdzieś złapie, jakoś niepewnie jedzie, a Nicolo to monolit, którego nic nie jest w stanie wytrącić z równowagi. Obaj jeżdżą świetnie, ale Verdu dla siebie, a Nicolo pod publikę.

pozdro

Cześć

Nie przesadzaj. Jechałem tam wiele razy w różnych warunkach i przełamanie nie jest specjalnym problemem. Jazda przy samej lewej przy lesie... idealna sprawa. Dumają oczywiście słabiej jeżdżący a normalni po prostu zwalniają bo nie mają takich warunków jak Nicolo i nikt im stoku nie obstawia. Osobiście - podobnie jak Jurek - nie lubię jazdy sterylnej. To typowe prezentacje pod publikę dla mniej znających się amatorów. Jazda żywa z błędami i ich korektą w czasie jazdy bez wypadnięcia z rytmu czy załamania toru to jest jazda doskonała. A jak jeszcze mamy słabe, nieczytelne warunki, braki w śniegu itd...

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, jurek_h napisał:

Finalnie i tak za kilka lat prawie 100% zapisanych plików pójdzie w kosmiczną czeluść czyli do dupy.

Zresztą to bez większego znaczenia.

Zdjęcia dopóki są cyfrowe to ich .....nie ma.

Dopiero "wywołane" na papier zaczynają żyć.

Niestety masz sporo racji. Piszę niestety, bo ja zdecydowanie wolę oglądać zdjęcia cyfrowe na ekranach. Z różnych względów, ale przede wszystkim z powodu ich wygodnego uporządkowania i łatwego, szybkiego dostępu. Wszystkie zdjęcia wkładam do katalogów Google Photos. Mam łatwy dostęp i opis kiedy i gdzie zrobione było zdjęcie. Wielokrotnie dzięki nim ratuję swoją słabnacą pamięć. No i mogę oglądać, ew. pokazać innym na różnych urządzeniach, w tym na smartfonie.

Ale prawda jest co piszesz, że za kilka lat... Do tego w przypadku wiekszej zawieruchy dostęp do nich może byc odcięty. Niby robię kopie na osobnym dysku, ale problem pozostaje otwarty. Pokazywałem zdjęcia narciarskie mojej mamy. Sprzed prawie 100 lat! Scyfrowane, ale dzięki papierowym oryginałom. Z cyfrowym oryginałem byłoby to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem własny, sieciowy  NAS. Dwa 1T dyski i mnóstwo bardzo ważnych ( dla naszej rodziny) zdjęć. Jedna awaria zasilacza i po wszystkim.Wtedy ok. 2005r. firma od odzyskiwania danych zażyczyła sobie 7 000,- zł i nie dawała żadnej gwarancji jaki % uda się uratować.

 

Teraz robimy to inaczej.

Dwa razy do roku zbieramy foty z wszystkich telefonów i aparatów na komputer żony.

Ona wybiera najfajniejsze zdjęcia ,edytuje, opisuje, ubiera w piękne grafiki i drukuje fotoksiążki.

Są tematyczne z wyjazdów oraz jeden lub czasami więcej ze zwykłego życia rodzinnego.

Świetnie się to ogląda.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, jurek_h napisał:

Miałem własny, sieciowy  NAS. Dwa 1T dyski i mnóstwo bardzo ważnych ( dla naszej rodziny) zdjęć. Jedna awaria zasilacza i po wszystkim.Wtedy ok. 2005r. firma od odzyskiwania danych zażyczyła sobie 7 000,- zł i nie dawała żadnej gwarancji jaki % uda się uratować.

 

Teraz robimy to inaczej.

Dwa razy do roku zbieramy foty z wszystkich telefonów i aparatów na komputer żony.

Ona wybiera najfajniejsze zdjęcia ,edytuje, opisuje, ubiera w piękne grafiki i drukuje fotoksiążki.

Są tematyczne z wyjazdów oraz jeden lub czasami więcej ze zwykłego życia rodzinnego.

Świetnie się to ogląda.

 

Wujot też tak robi, ładnie to wygląda w tych fotoksiążkach. Backup backupu też rozsądnie brzmi. Kiedyś odzyskiwaliśmy dane koleżanki dość istotne, trzech niegłupich chłopa i kilka dni roboty. Zależy jakie uszkodzenie.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie przesadzaj. Jechałem tam wiele razy w różnych warunkach i przełamanie nie jest specjalnym problemem. Jazda przy samej lewej przy lesie... idealna sprawa. Dumają oczywiście słabiej jeżdżący a normalni po prostu zwalniają bo nie mają takich warunków jak Nicolo i nikt im stoku nie obstawia. Osobiście - podobnie jak Jurek - nie lubię jazdy sterylnej. To typowe prezentacje pod publikę dla mniej znających się amatorów. Jazda żywa z błędami i ich korektą w czasie jazdy bez wypadnięcia z rytmu czy załamania toru to jest jazda doskonała. A jak jeszcze mamy słabe, nieczytelne warunki, braki w śniegu itd...

Pozdro

Mitek, można zjechać i zjechać. Śmigiem w chuj lepiej się jedzie na stromym, a ciętym na płaskim. Tu mamy odwrotną sytuację. NIe wiem w jakim celu umniejszać umiejętności gościa, skoro wszystkich nas objedzie na 1 narcie w każdych warunkach. Jedzie sterylnie - a jak ma jechać, skoro warunki są dobre, czy bardzo dobre. Ma się przewracać, potykać, udawać, że jest trudniej? Wystarczy wyjść z nim na wylizany stok i spróbować jechać jego śladem i pewnie okaże się, że wszyscy jesteśmy w dupie. Robi filmy dla swoich odbiorców, a jego styl jest charakterystyczny i rozpoznawalny. A tu żeby nie być gołosłownym - Nicolo na potwierdzenie że coś tam umi.

pozdro

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jurek_h napisał:

Miałem własny, sieciowy  NAS. Dwa 1T dyski i mnóstwo bardzo ważnych ( dla naszej rodziny) zdjęć. Jedna awaria zasilacza i po wszystkim.Wtedy ok. 2005r. firma od odzyskiwania danych zażyczyła sobie 7 000,- zł i nie dawała żadnej gwarancji jaki % uda się uratować.

 

Teraz robimy to inaczej.

Dwa razy do roku zbieramy foty z wszystkich telefonów i aparatów na komputer żony.

Ona wybiera najfajniejsze zdjęcia ,edytuje, opisuje, ubiera w piękne grafiki i drukuje fotoksiążki.

Są tematyczne z wyjazdów oraz jeden lub czasami więcej ze zwykłego życia rodzinnego.

Świetnie się to ogląda.

 

Ja też jestem za papirem. Z grubszych wyjazdów montuję filmiki które wrzucam też w chmurę. Kopia w domu. No i zdjęcia na papier i na ścianę. Ktoś poznaje fotę? 🙂 

image.jpg

Edytowane przez KrzysiekK
  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

Mitek, można zjechać i zjechać. Śmigiem w chuj lepiej się jedzie na stromym, a ciętym na płaskim. Tu mamy odwrotną sytuację. NIe wiem w jakim celu umniejszać umiejętności gościa, skoro wszystkich nas objedzie na 1 narcie w każdych warunkach. Jedzie sterylnie - a jak ma jechać, skoro warunki są dobre, czy bardzo dobre. Ma się przewracać, potykać, udawać, że jest trudniej? Wystarczy wyjść z nim na wylizany stok i spróbować jechać jego śladem i pewnie okaże się, że wszyscy jesteśmy w dupie. Robi filmy dla swoich odbiorców, a jego styl jest charakterystyczny i rozpoznawalny. A tu żeby nie być gołosłownym - Nicolo na potwierdzenie że coś tam umi.

pozdro

 

Cześć

Hm... Widzisz i tu się do końca nie zgadzamy. Filmiki demonstratorów zawodowych są kręcone w warunkach sterylnych a ta sterylność to przede wszystkim pusty stok. Dla mnie to sprawa kluczowa w jeździe, to po pierwsze. Po drugie warunki. Zaproponowany przez Victora filmik numer dwa jest kręcony w tak sterylnych warunkach, że każdy niezły narciarz pojedzie tak jak Pan. Ale ile razy takie warunki masz? 

Ten gość ma przeszłość zawodniczą z pewnością ale poza FISy raczej nie wyszedł co widać, więc porównanie go z Verdu... wiesz.

Czyli - sumując:

Jest dobrym narciarzem, który nie sprawdził się jako zawodnik bo był za kiepski ale teraz wpadł na znakomity pomysł na życie i tu wielkie poparcie i podziw dla niego za konsekwencję i umiejętną autoreklamę.

Pozdro

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mitek napisał:

 

Ten gość ma przeszłość zawodniczą z pewnością ale poza FISy raczej nie wyszedł co widać, więc porównanie go z Verdu... wiesz.

Czyli - sumując:

Jest dobrym narciarzem, który nie sprawdził się jako zawodnik bo był za kiepski ale teraz wpadł na znakomity pomysł na życie i tu wielkie poparcie i podziw dla niego za konsekwencję i umiejętną autoreklamę.

Pozdro

Ten gość na moje oko jeździ lepiej na sl niż Verdu, sprawdziłem sobie ich najlepsze FIS punkty:  Verdu w sl  22 czyli poziom naszych najlepszych slalomistów, a Nicolo 12 czyli poziom, o którym nasi mogą jedynie pomarzyć.

Nikt z amatorów nie pojedzie porównywalnie do tych zawodników, co najwyżej we własnej wyobraźni😵😄

Edytowane przez Peter
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mitek napisał:

Ale ile razy takie warunki masz? 

Praktycznie na każdym wyjeździe alpejskim jak sięgam do swojej pamięci no raz się zdarzyło ale to okres noworoczny gdzie ogólnie był młyn w całym ON L2A  - szczególnie rano masz takie sterylne warunki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Peter napisał:

Ten gość na moje oko jeździ lepiej na sl niż Verdu, sprawdziłem sobie ich najlepsze FIS punkty:  Verdu w sl  22 czyli poziom naszych najlepszych slalomistów, a Nicolo 12 czyli poziom, o którym nasi mogą jedynie pomarzyć.

Nikt z amatorów nie pojedzie porównywalnie do tych zawodników, co najwyżej we własnej wyobraźni😵😄

Forumowa klasyka i metody badawcze 🙂

Szaleństwem jest odnoszenie umiejętności któregokolwiek z nich do nas.

 

Oceniam jedynie STYL, który bardziej mi się podoba.

Podobnie jak nie kwestionuję zawodniczej jakości np. Didier Cuche ale zwyczajnie nie podoba mi się jego sposób jazdy. Chyba bez większego ryzyka mogę napisać, że większości bardziej podobała się jazda Teda Ligety. To jego skręty podziwia się na YT w slow motion a nie Didiera.

 

 

Odnośnie jakości.

Nawet nie próbowałem do tej pory  porównywać który z nich jest "lepszy".

Zrobiłem to teraz jedynie dla zabawy i pokazania kto ma..................większą furę 🤣

 

Co do bezpośredniego porównania tych panów to zrobiłeś je niezwykle ciekawie.

Ja zrobiłem krótką analizę ( tendencyjnie jak Ty ) inaczej.

 

Colombi nigdy nie startował w zawodach rang Pucharu Świata.

Nie wnikam dlaczego.

Verdu wielokrotnie.

 

Największe sukcesy Colombi odniósł w zawodach rangi Master

Wygrał np. SL ze starszym od siebie o 12 lat nie trenującym od dawna Ivicą Kostelic jakieś lokalne FIS SL

Jak to odnieść do do zawodnika Pucharu Świata specjalizującego się w GS i SG.......nie wiem.

Tym bardziej, że Verdu i tak 5 razy wygrał SL w zawodach rangi FIS.

Nicolo dokonał tego 8 razy. (SL FIS)

 

Jak dla mnie STYL jazdy Verdu jest takim który lubię zdecydowanie bardziej niż demonstracyjne popisy Colombiego który jak już pisałem jest narciarzem znakomitym.

 

p.s.  w historii, bez problemu znajdziemy polskich slalomistów z większymi sukcesami niż Colombi.

 

 

 

 

Edytowane przez jurek_h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Peter napisał:

Możesz ich wymienić

Oczywiście.

Tak szybciutko:

Andzej Bachleda-Curuś

Srebrny i brązowy  medal MISTRZOSTW ŚWIATA w kombinacji .

 

Roman Dereziński

12 miejsce w SL MISTRZOSTW ŚWIATA.

 

Coś jeszcze się znajdzie.

Gdyby podpiąć Panie to siostry Tlałki pokazałyby Nicolo jedynie tył nart.

Dorota Tlałka w MISTRZOSTWACH ŚWIATA SL

4,6,8 i dwa razy 12 miejsce.

oraz 8 w Igrzyskach Olimpijskich.

 

 

Edytowane przez jurek_h
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że też musimy sięgać do lat 70tych ubiegłego stulecia, może ktoś bardziej współczesny?  Coś słabo jak na nie liczącego się Włocha, któremu  nasze Panie pokazałyby tył nart😄

Dereziński to był pojedynczy strzał, nic więcej nie osiągną, więc mnie nie przekonuje, jest jeden Bachleda czekam na więcej🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, jurek_h napisał:

Oczywiście.

Tak szybciutko:

Andzej Bachleda-Curuś

Srebrny i brązowy  medal MISTRZOSTW ŚWIATA w kombinacji .

 

Roman Dereziński

12 miejsce w SL MISTRZOSTW ŚWIATA.

 

Coś jeszcze się znajdzie.

Gdyby podpiąć Panie to siostry Tlałki pokazałyby Nicolo jedynie tył nart.

Dorota Tlałka w MISTRZOSTWACH ŚWIATA SL

4,6,8 i dwa razy 12 miejsce.

oraz 8 w Igrzyskach Olimpijskich.

 

 

I jeszcze Wembley - nie zapominaj 😉

pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Peter napisał:

Że też musimy sięgać do lat 70tych ubiegłego stulecia, może ktoś bardziej współczesny?  Coś słabo jak na nie liczącego się Włocha, któremu  nasze Panie pokazałyby tył nart😄

Dereziński to był pojedynczy strzał, nic więcej nie osiągną, więc mnie nie przekonuje, jest jeden Bachleda czekam na więcej🙂

@Peter

Nie widzę sensu w tej przepychance.

Colombi jest także zawodniczym emerytem i nie wiem o co Ci chodzi.

Ten za stary a ten strzałowo ? 

Nie mam imperatywu aby Cię do czegoś przekonywać.

 

Colombi to bardzo dobry narciarz ale STYL jazdy Verdu bardziej mi się podoba.

 

p.s. Colombi nawet jednorazowo nie osiągną sukcesu Derezińskiego.

Nawet nie miał takiej okazji bo nie był do niej dopuszczony.

Edytowane przez jurek_h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Peter napisał:

jest jeden Bachleda czekam na więcej🙂

jeszcze Maciej Ciaptak Gąsienica

Karierę sportową rozpoczął w 1972 roku uzyskując tytuł mistrza Polski w slalomie specjalnym. W 1974 roku w Mistrzostwach Świata w St. Moritz zajął 6. miejsce w trójkombinacji alpejskiej i 8. w slalomie gigancie. W 1978 w Mistrzostwach Świata w Garmisch Partenkirchen zajął 6. miejsce w kombinacji alpejskiej. Również w 1978 na Uniwersjadzie w Spindlerowym Młynie zdobył złoty medal w slalomie i srebrny w trójkombinacji. W 1981 na Uniwersjadzie w Jaca w Hiszpanii zdobył 4. miejsce w slalomie gigancie i 4. miejsce w trójkombinacji. W 1982 wywalczył dwa tytułu mistrza Polski. W 1983 również dwa, a w 1984 trzy tytuły mistrza Polski w slalomie, slalomie gigancie i dwuboju slalomowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jurek_h napisał:

Zapomniałem.

Kopaną mam tam gdzie oni powinni być kopani.

Ja bym zakazał uprawiania tej patologii ustawowo.

 

WhatsApp Image 2025-04-08 at 22.39.01.jpeg

Jureczku, o gustach się nie dyskutuje, gusta się ma. Ja podobnie jak Peter, ale dzisiaj mam mase roboty i nie mam czasu, uważam, że umniejszanie umiejętności Nicolo, to chyba nasza wada Narodowa. BTW Tlałka w Madonnie 1984 roku wygrała PŚ w SL. Daje odpór, nie Twoim słowom a Mitka, że nie ma co porównywać. Na stoku nie wiedząc wcześniej który, to który (nie znając ich stylu jazdy) nie miałbyś pojęcia że jeden z nich to zawodnik FIS a drugi WC bo nie ustępowaliby sobie umiejętnościami w jeździe free. A to co Ci się podoba w jeździe Verdu, choćby z ostatniej Twojej wrzutki ma się nijak do rzeczywistości, bo na SL Johan dostałby w dupę od Nicolo, bo slalomistą jest słabym. Specjalizuje się w GS i tu ma osiągnięcia. Nicolo jeździł głównie SL i to z powodzeniem. Punkty FIS wskazał Peter. Nie wzięły się z nikąd.

pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrane 5 zawodów SL FIS Joan wylosował ?

Wiadomo, bo jest słabym slalomistą 🙂

 

Marek.

Nie wiem co wymyśliłeś ale DZIŚ postawił bym swoją kasę na Verdu, że wygrałby z Colombi także w SL.

 

Zastanów się.

Nie sądzę aby wygrane 8 SL FIS w przeszłości dawały by mu ( Colombi) wielką przewagę nad 5 wygranymi SL FIS  Verdu.

Verdu to zawodnik w aktualnym reżimie treningowym Pucharu Świata a Colombi raptem instruktor i influenser 😉

 

 

W każdym poście pisałem i w tym powtórzę Colombi to znakomity narciarz ale styl  jazdy na nartach Verdu podoba mi się bardziej.

 

 

Edytowane przez jurek_h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...