Plecak narciarski

[star]

Nie wiem gdzie Marcos pisał o małej awaryjności Porsche ale a propos tego gt4 opinia właściciela, kumpla, żeby nie było, że posiadam;-)

Ale miałem forda  rs serwisowałem jak należy i psuł się strasznie ale z drugiej strony porsche kupiłem nowe i po 20k przebiegu skrzynia sie zepsuła i passat 300k przebiegu to nie wyczyn a porsche 150 k przebiegu to rzadko spotykany widok 

[Marcos73]

4 godziny temu, Mitek napisał:

Hummel nie robił nart raczej... 🙂

Troszkę podobny znaczek miały narty Artis.

Pozdro

No właśnie Hummel, to stąd te strzałki😀. Już zapomniałem o tej firmie. Thx.

pozdro

[Marcos73]

4 godziny temu, star napisał:

Nie wiem gdzie Marcos pisał o małej awaryjności Porsche ale a propos tego gt4 opinia właściciela, kumpla, żeby nie było, że posiadam;-)

Ale miałem forda  rs serwisowałem jak należy i psuł się strasznie ale z drugiej strony porsche kupiłem nowe i po 20k przebiegu skrzynia sie zepsuła i passat 300k przebiegu to nie wyczyn a porsche 150 k przebiegu to rzadko spotykany widok 

Tadziu, tak było, że Porsche zawsze liderowało w rankingach bezawaryjności, ale głównie pod uwagę był brany wiek. To era sprzed wprowadzenia SUV-a do swojej oferty, który uchronił firmę przed bankructwem. To były samochody drogie dla bardzo wąskiego grona użytkowników, jeżdżone okazyjnie. Sprawa wygląda inaczej, jeśli te samochody mają dużo większe grono odbiorców i są wykorzystywane na co dzień. Robi się problem. Przebiegi robione w ciągu „całego życia” ówczesnego Porche teraz się klepie w 2 lata. Wprowadza się masową produkcję optymalizując koszty, co zawsze ma w jakimś stopniu przełożenie na trwałość. Poza tym to grupa VAG, gdzie sporo pewnie części jest z przysłowiowego „golfa”. Oszczędności. Bez tego podzieliłby los Saab-a, którego próbował ratować Opel. Recepta była prosta, kazali Saab-owi skonstruować samochód w oparciu i wykorzystaniu min. 70% ówczesnej Vectry. Niestety Szwedzi zrobili po swojemu i 70% części było dedykowanych. Słaba sprzedaż + wysoka cena doprowadziły do upadku firmy.

pozdro

[star]

Godzinę temu, Marcos73 napisał:

Tadziu, tak było, że Porsche zawsze liderowało w rankingach bezawaryjności, ale głównie pod uwagę był brany wiek. To era sprzed wprowadzenia SUV-a do swojej oferty, który uchronił firmę przed bankructwem. To były samochody drogie dla bardzo wąskiego grona użytkowników, jeżdżone okazyjnie. Sprawa wygląda inaczej, jeśli te samochody mają dużo większe grono odbiorców i są wykorzystywane na co dzień. Robi się problem. Przebiegi robione w ciągu „całego życia” ówczesnego Porche teraz się klepie w 2 lata. Wprowadza się masową produkcję optymalizując koszty, co zawsze ma w jakimś stopniu przełożenie na trwałość. Poza tym to grupa VAG, gdzie sporo pewnie części jest z przysłowiowego „golfa”. Oszczędności. Bez tego podzieliłby los Saab-a, którego próbował ratować Opel. Recepta była prosta, kazali Saab-owi skonstruować samochód w oparciu i wykorzystaniu min. 70% ówczesnej Vectry. Niestety Szwedzi zrobili po swojemu i 70% części było dedykowanych. Słaba sprzedaż + wysoka cena doprowadziły do upadku firmy.

pozdro

Dużo racji, jak kupowałem pierwsze auto to miałem do wyboru po 10 letnich rankingach niezawodności właśnie Porsche i Hondę Jazz, zgadnij co wybrałem;-) A serio to przypadek tego gt4 i szybkiej awarii mimo, że produkcja raczej butikowa i w innym kierunku niż suvy, bo to wolnossące ale jednak skrzynia siadła, tak więc wiesz... pewno to co piszesz, te skrzynie to już pewno masówka. Mimo, że sam model dopieszczony raczej.

[Victor]

54 minuty temu, Marcos73 napisał:

Tadziu, tak było, że Porsche zawsze liderowało w rankingach bezawaryjności, ale głównie pod uwagę był brany wiek. To era sprzed wprowadzenia SUV-a do swojej oferty, który uchronił firmę przed bankructwem. To były samochody drogie dla bardzo wąskiego grona użytkowników, jeżdżone okazyjnie. Sprawa wygląda inaczej, jeśli te samochody mają dużo większe grono odbiorców i są wykorzystywane na co dzień. Robi się problem. Przebiegi robione w ciągu „całego życia” ówczesnego Porche teraz się klepie w 2 lata. Wprowadza się masową produkcję optymalizując koszty, co zawsze ma w jakimś stopniu przełożenie na trwałość. Poza tym to grupa VAG, gdzie sporo pewnie części jest z przysłowiowego „golfa”. Oszczędności. Bez tego podzieliłby los Saab-a, którego próbował ratować Opel. Recepta była prosta, kazali Saab-owi skonstruować samochód w oparciu i wykorzystaniu min. 70% ówczesnej Vectry. Niestety Szwedzi zrobili po swojemu i 70% części było dedykowanych. Słaba sprzedaż + wysoka cena doprowadziły do upadku firmy.

pozdro

Ciężko się nie zgodzić z tym co napisałeś ale dzisiejszy prosiak w znacznej części modeli Porsche to Audi zresztą grupa VAG to też np Lambo i tu kalką Ursusa jest Q8 RS ta sama płyta i ten sam silnik a w środku klasyczny Passat 😂 tylko za grube talary bo znaczek oczywiście ma swoją wartość 😉. Kiedyś motoryzacyjnie prosiak był prosiakiem dziś już niewiele z tego zostało ale nadal 911 to kult firmy ( ostatnio czytałem,że opatentowali dwie jednostki -jedną benzynową a druga to hybryda ) choć jak wyżej można przeczytać z autem sportowym nie ma to nic wspólnego bo to klasyczny dupo-wóz rodzinny produkcji masowej po zakupy do 🐸  tak jak Twoje sprzedane  „das auto” 😉.
A tak na marginesie to MK1 chyba jeszcze w latach 70 jak dobrze pamiętam po włożeniu silnika od Audi 80 kratka materiał w siedzenia i czerwone elementy w kratkę przednia stał się kultowym aż po dziś dzień GTi Golfa oczywiście ze sportem nie ma to nic wspólnego 😂 bo tylko dalsza modyfikacja czy to odchudzająca budę czy dalszemu podnoszenia mocy do granic możliwości czyni auto sportowym i oczywiście zawodowy kierowca  🤦‍♂️ także sklep ba nawet fis SL to całodzienny rekreacyjny rarytas dla amatora bo ze sportem nie ma to nic wspólnego ale już dalsza modyfikacja serwisantów i pod nogą zawodnika czyni tą nartę sportową 😱🤯. 
 

Dobrego dzionka-czas na rower -może kiedyś zostanę rowerzystą przez duże R😂


 

 

[star]

5 godzin temu, Victor napisał:

Ciężko się nie zgodzić z tym co napisałeś ale dzisiejszy prosiak w znacznej części modeli Porsche to Audi zresztą grupa VAG to też np Lambo i tu kalką Ursusa jest Q8 RS ta sama płyta i ten sam silnik a w środku klasyczny Passat 😂 tylko za grube talary bo znaczek oczywiście ma swoją wartość 😉. Kiedyś motoryzacyjnie prosiak był prosiakiem dziś już niewiele z tego zostało ale nadal 911 to kult firmy ( ostatnio czytałem,że opatentowali dwie jednostki -jedną benzynową a druga to hybryda ) choć jak wyżej można przeczytać z autem sportowym nie ma to nic wspólnego bo to klasyczny dupo-wóz rodzinny produkcji masowej po zakupy do 🐸  tak jak Twoje sprzedane  „das auto” 😉.
A tak na marginesie to MK1 chyba jeszcze w latach 70 jak dobrze pamiętam po włożeniu silnika od Audi 80 kratka materiał w siedzenia i czerwone elementy w kratkę przednia stał się kultowym aż po dziś dzień GTi Golfa oczywiście ze sportem nie ma to nic wspólnego 😂 bo tylko dalsza modyfikacja czy to odchudzająca budę czy dalszemu podnoszenia mocy do granic możliwości czyni auto sportowym i oczywiście zawodowy kierowca  🤦‍♂️ także sklep ba nawet fis SL to całodzienny rekreacyjny rarytas dla amatora bo ze sportem nie ma to nic wspólnego ale już dalsza modyfikacja serwisantów i pod nogą zawodnika czyni tą nartę sportową 😱🤯. 
 

Dobrego dzionka-czas na rower -może kiedyś zostanę rowerzystą przez duże R😂


 

 

Zacznij od małego, małe jest piękne. W gt4 trochę sportu no i oldskul. PS czy masz plecak na rower, bez tego nigdy nie staniesz się...

Edytowane Sobota o 16:46 przez star

[Victor]

W dniu 31.05.2025 o 18:45, star napisał:

Zacznij od małego, małe jest piękne

Rowerowo zaczynałem od Wigry 3 dostałem rok lub dwa przed komunia rewelacyjna maszyna bardzo dobrze ją wspominam taka szosa,mtb czy freestyle w jednym 😉 Motoryzacyjnie zaczynałem od dużego ha nawet palił na 3 gary bo się totalnie nie znałem i nie wyłapałem tego kupując na szrocie w NL był ładny i za psie pieniążki a fotel kierowcy mnie urzekł był jak kanapa przed tv komfort straszy jak na tamte czasy później zresztą niezłą bekę mieli starsi koledzy gdy podjechałem nim pod kwaterę ale cóż chwilkę nim jeszcze pojeździłem 😅 był to fiat croma kolejny to mazda 626 ale następne kadet gsi i 205 gti mega zabawki do dalszej nauki ….
Z perspektywy czasu to nie ma nic lepszego dla świeżego kierowcy na etapie nauki jak mały,lekki i super szybki samochodzik-właśnie takie polo Narcosa 😉 Jak ogarnie emocje i własną fantazje później już wszystko będzie tylko dupo-wozem .Najgorzej jak dostanie padake na starcie a po czasie przesiadka w coś z dużą większą mocą gdzie fantazja niesie a opanować auta nie potrafi w znacznej prędkości bo przecież ego wysokie jaki to ja zajebisty kierowca jestem 70 w mieście i 20 do setki nie potrafię jechać 200 🤦‍♂️ . No ale to mój punkt widzenia .
Co do plecaka to przy gazeli mam torbę bo rower miejski taki do sklepu po lekkie zakupy 😂

[jurek_h]

W dniu 31.05.2025 o 13:45, Victor napisał:

 Kiedyś motoryzacyjnie prosiak był prosiakiem dziś już niewiele z tego zostało ale nadal 911 to kult firmy ( ostatnio czytałem,że opatentowali dwie jednostki -jedną benzynową a druga to hybryda ) choć jak wyżej można przeczytać z autem sportowym nie ma to nic wspólnego bo to klasyczny dupo-wóz rodzinny produkcji masowej po zakupy do 🐸  tak jak Twoje sprzedane  „das auto” 😉.😂🤦‍♂️😱🤯

 

 

Ojojoj.

 

911 hybryda to najlepsza 911 w historii.

Technologia hybrydowa według Porsche nie ma nic wspólnego z tą znaną z Toyoty i innych tego typu.

Zrobili to całkowicie po swojemu i absolutnie genialne.

Gorąco polecam zobaczyć:

 

[Mikoski]

Moja dwudniowa próba chińskiej hybrydy przesunęła się w czasie na 14 czerwca, mam za sobą godzinną jazdę testową ale auto ocenię dopiero po dłuższym tescie.

[Victor]

41 minut temu, jurek_h napisał:

 

Ojojoj.

 

911 hybryda to najlepsza 911 w historii.

Technologia hybrydowa według Porsche nie ma nic wspólnego z tą znaną z Toyoty i innych tego typu.

Zrobili to całkowicie po swojemu i absolutnie genialne.

Gorąco polecam zobaczyć:

 

Dokładnie ta hybryda o której czytałem ale dodam jeszcze benzynówkę która opatentował a ostatnio w robocie znalazłem albo sam algorytm  YT mi podrzucił - warto posłuchać bo również ciekawy temat z tego samego co wyżej źródła 😉

Także Niemiec nie powiedział ostatniego słowa

Edytowane Wtorek o 15:44 przez Victor

[Victor]

19 minut temu, Mikoski napisał:

Moja dwudniowa próba chińskiej hybrydy przesunęła się w czasie na 14 czerwca, mam za sobą godzinną jazdę testową ale auto ocenię dopiero po dłuższym tescie.

Zamawiaj prosiaka 😜

[Mikoski]

17 minut temu, Victor napisał:

Zamawiaj prosiaka 😜

Pomalutku pomalutku 😉 coś tam już wiem ale wiem na pewno że chińczyk wywróci europejski rynek motoryzacyjny do góry nogami. W elektrykach wyprzedzają Europę o dekadę.

Edytowane Wtorek o 16:10 przez Mikoski

[Marcos73]

W dniu 31.05.2025 o 13:45, Victor napisał:

kalką Ursusa jest Q8 RS

No nie do końca, oglądałem kiedyś test super suvów i były porche, Audi, Alfa i jeszcze parę innych i urus. Niestety Urus grał w innej lidze. 10 sek. Różnicy na Nurburgringu między drugim wówczas w zestawieniu Stelvio to kosmos. Reszta za Stelvio o piczy kłak, jak się to mówi.

pozdro

[Marcos73]

7 godzin temu, Victor napisał:

Jak ogarnie emocje i własną fantazje

A jak nie ogarnie? Mam co niedzielę nosić mu kwiaty, czy do końca życia karmić go przez rurkę, bo dałem mu coś, na co nie był gotowy i poniosły go emocje. Szkolić to się może na kartach. W sumie do jazdy to i 500-ka się nadaje niezgorzej, wiem miałem. Młody i głupi też byłem. Tylko ojca nie miałem - on na szczęście ma.

Pozdro

[Victor]

32 minuty temu, Marcos73 napisał:

A jak nie ogarnie? Mam co niedzielę nosić mu kwiaty, czy do końca życia karmić go przez rurkę, bo dałem mu coś, na co nie był gotowy i poniosły go emocje. Szkolić to się może na kartach. W sumie do jazdy to i 500-ka się nadaje niezgorzej, wiem miałem. Młody i głupi też byłem. Tylko ojca nie miałem - on na szczęście ma.

Pozdro

Ogarnie bo czemu ma nie ogarnąć!  Nie ma co dramatyzować i myśleć tymi kategoriami. 
 

Pozdro

[Mikoski]

Rozumiem podejście @Marcos73 i zgadzam się z nim. Moja żona jest dyrektorką technikum w Katowicach, tępota i głupota  pewnej części młodzieży czasami sięga kosmosu o czym opowiada w domu, strach się bać jakby dać im mocne auto 😱 siebie niech za...e ale innych szkoda.

[Victor]

Godzinę temu, Mikoski napisał:

Rozumiem podejście @Marcos73 i zgadzam się z nim. Moja żona jest dyrektorką technikum w Katowicach, tępota i głupota  pewnej części młodzieży czasami sięga kosmosu o czym opowiada w domu, strach się bać jakby dać im mocne auto 😱 siebie niech za...e ale innych szkoda.

Ja również rozumie jego podejście ale mieszkam gdzie mieszkam i tu w Bugatti możesz uczyć się z tatusiem czy mamusią dziadkiem czy babcią a następnie podejść do egzaminu w tym  Bugatti .Dlatego mi to gra,bo i sam uczyłem wielu,którzy zdali, jeżdżą i się nie zabili, zresztą zabić sie można dosłownie wszystkim . Co do młodzieży to nie będę się wypowiadał bo dorośli nie są lepsi 😉 np dziś mój syn wrócił ze szkoły i mówi,że pan nauczyciel nie potrafił założyć łańcucha który mu spadł w rowerze . Zrobił to za niego 🤷‍♂️ i nie będę pisał jak go podsumował .

[Mitek]

3 godziny temu, Marcos73 napisał:

No nie do końca, oglądałem kiedyś test super suvów i były porche, Audi, Alfa i jeszcze parę innych i urus. Niestety Urus grał w innej lidze. 10 sek. Różnicy na Nurburgringu między drugim wówczas w zestawieniu Stelvio to kosmos. Reszta za Stelvio o piczy kłak, jak się to mówi.

pozdro

Kolega pisał o Ursusie Marku. Lamborghini to przecież firma produkująca traktory, znakomite zresztą.

Pozdro

[Mikoski]

18 godzin temu, Mikoski napisał:

Rozumiem podejście @Marcos73 i zgadzam się z nim. Moja żona jest dyrektorką technikum w Katowicach, tępota i głupota  pewnej części młodzieży czasami sięga kosmosu o czym opowiada w domu, strach się bać jakby dać im mocne auto 😱 siebie niech za...e ale innych szkoda.

Podam przykład kandydatów do nagrody Darwina 🤣 dwóch  młodzieńców lat 17 raczyło się wódką czystą w czasie lekcji w szkolnym wc i niefortunnie flaszka im  się rozbiła . Wrócili do klasy a na przerwie sprzątaczka zgłosiła że wóda i szkło w kiblu 😁 szybkie sprawdzenie monitoringu w korytarzu i policja z alkomatem, dwóch debili mniej w szkole.

[Marcos73]

19 godzin temu, Victor napisał:

Ja również rozumie jego podejście ale mieszkam gdzie mieszkam i tu w Bugatti możesz uczyć się z tatusiem czy mamusią dziadkiem czy babcią a następnie podejść do egzaminu w tym  Bugatti .Dlatego mi to gra,bo i sam uczyłem wielu,którzy zdali, jeżdżą i się nie zabili, zresztą zabić sie można dosłownie wszystkim . Co do młodzieży to nie będę się wypowiadał bo dorośli nie są lepsi 😉 np dziś mój syn wrócił ze szkoły i mówi,że pan nauczyciel nie potrafił założyć łańcucha który mu spadł w rowerze . Zrobił to za niego 🤷‍♂️ i nie będę pisał jak go podsumował .

Paweł, ale podałeś przykład Twoich początków, fiat Croma, Mazda 626 i dopiero coś z odrobiną sportu. Ja po zdaniu egzaminu pracowałem u kuzyna w hurtowni i pierwsze kroki stawiałem w ... 3-biegowym Żuku. Potem pierwszy maluch, ale krótko. Ów kuzyn mi załatwił nówkę sztukę, po jakieś wówczas abstrakcyjnej cenie, jeździłem nim bardzo krótko, bo się okazało, że gosteczki wywozili samochody z FSM-u i na lewo sprzedawali. Więc po 2 miesiącach poszedł na złom i kasa się poszła jebać. Na szybko kupiony od kumpla brązowy Talbot 😉, to był złom. Potem Escort, Sciera i w końcu dopiero wymarzony sport (ale km już miałem natłuczone - bo jeździłem z kumplem jako kierowca do Niemiec po samochody, 1500 km w jedną stronę, pod granice FR/Luxemburg) czyli Honda CRX z goła dupą wymalowaną na masce. No ten to miałem może 2 dni. Kumpel chciał rundkę zrobić i rozjebał ją na drzewie. Naprawa trwała z pół roku a i tak zostawiała 6 śladów, mimo iż miała 4 koła 😉. Potem jak Ty - Kadet GSi i w końcu Corrado G60. To był samochód. Reszty nie wymieniam, bo miałem ich w sroc. Fiata tez miałem - tylko Temprę 1.6 i.e sedana. Chyba także ówczesne Ople od Corsy do Omegi. Holzvageny i nawet Audi 100. Mazdę także ale tą małą 323 chyba model.

A przykład młodzieńczej fantazji mieliśmy chyba w zeszłym roku w Krakowie, jak 4-ech chłopaków poszło do piachu w żółtej rajdówce. Życie. Się nauczy, se kupi co będzie chciał, o ile będzie miał za co. Jestem zwolennikiem zimnego chowu i nie trzymania dzieci w sterylnym kloszu. Ale też są pewne granice i jakaś sensowna droga do pokonywania barier jest potrzebna.

pozdro

[moruniek]

4 godziny temu, Mikoski napisał:

Podam przykład kandydatów do nagrody Darwina 🤣 dwóch  młodzieńców lat 17 raczyło się wódką czystą w czasie lekcji w szkolnym wc i niefortunnie flaszka im  się rozbiła . Wrócili do klasy a na przerwie sprzątaczka zgłosiła że wóda i szkło w kiblu 😁 szybkie sprawdzenie monitoringu w korytarzu i policja z alkomatem, dwóch debili mniej w szkole.

Jak ja się cieszę, że w moich czasach w szkole nie było monitoringu 😉. 

[brachol]

1 godzinę temu, moruniek napisał:

Jak ja się cieszę, że w moich czasach w szkole nie było monitoringu 😉. 

To nie jest kwestia monitoringu tylko gamoństwa, jakby nie zbili flaszki to by nikt monitoringu nie przeglądał. Pomijam to, że mogli posprzątać szkło...

pozdro

[Mitek]

Godzinę temu, brachol napisał:

To nie jest kwestia monitoringu tylko gamoństwa, jakby nie zbili flaszki to by nikt monitoringu nie przeglądał. Pomijam to, że mogli posprzątać szkło...

pozdro

Jasne - durnie albo... po prostu dzieci.

Pozdro