Skocz do zawartości

czy to jest "krotki" skret?


Clip

Rekomendowane odpowiedzi

15 hours ago, Marcos73 said:

Niby rozumiem, a jednak mój mały móżdżek tego nie ogarnia. A da się skręcić za? Bo tego nie kumam. Jak można skręcić w lewo jadąc cały czas w prawo nie skręcając. Chyba że jakoś tak się ślizgamy. Poniżej mój ulubieniec, ale po tym co czytam to śmiem wątpić w jego umiejętności. To takie 2+ albo -3, na granicy jedzie, na szczęście chyba się jeszcze mieści. W śladzie ratraka chyba jest. Bo jak rozumiem z tego rysunku, to w filmie lini spadku w stronę kamerzysty (no chyba że pod górę jedzie Dave to od kamerzysty 😉 ), a styczna to taka trójeczka. Panie Riding - słabo, siadaj dwója. Jemu prawie się udaje za linią spadku stoku postawić na krawędzi narty, ale to słabiak.

pozdro

ps. za dużo teorii w teorii.

 

Dave jedzie skrętem karwingowym , tzn 13m , albo mniej jak narta pozwoli. My mówimy o skręci nie karwingowym . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Marcos73 said:

Niby rozumiem, a jednak mój mały móżdżek tego nie ogarnia. A da się skręcić za? Bo tego nie kumam. Jak można skręcić w lewo jadąc cały czas w prawo nie skręcając. Chyba że jakoś tak się ślizgamy. Poniżej mój ulubieniec, ale po tym co czytam to śmiem wątpić w jego umiejętności. To takie 2+ albo -3, na granicy jedzie, na szczęście chyba się jeszcze mieści. W śladzie ratraka chyba jest. Bo jak rozumiem z tego rysunku, to w filmie lini spadku w stronę kamerzysty (no chyba że pod górę jedzie Dave to od kamerzysty 😉 ), a styczna to taka trójeczka. Panie Riding - słabo, siadaj dwója. Jemu prawie się udaje za linią spadku stoku postawić na krawędzi narty, ale to słabiak.

pozdro

ps. za dużo teorii w teorii.

 

3 różne skręty , nie karwingowe. Skręt krótki , trasy twarde , narty 174, nie kręcone na wypłaszczeniu przed wyciągiem .

 

 

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kubis napisał:

To nie usprawiedliwia pisania bzdur 😉

Wg mnie to był raczej skrót myślowy, który Krzysiek, nie inżynier przecież pięknie rozrysował, a i ty kiedyś jeszcze ładniej nawet, a jak ktoś nie ogarnia skrótu, to niech chodzi w koło, też dojdzie do celu, aby tylko nie zakręciło mu się w głowie, ani by nie kręcił się w koło własnego ogona. ps czerpmy od specjalistów pełnymi garściami, a nie czepiajmy się słówek, bo na tym forum ekspertów jak na lekarstwo, ledwo kilku...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, star napisał:

Wg mnie to był raczej skrót myślowy, który Krzysiek, nie inżynier przecież pięknie rozrysował, a i ty kiedyś jeszcze ładniej nawet, a jak ktoś nie ogarnia skrótu, to niech chodzi w koło, też dojdzie do celu, aby tylko nie zakręciło mu się w głowie, ani by nie kręcił się w koło własnego ogona. ps czerpmy od specjalistów pełnymi garściami, a nie czepiajmy się słówek, bo na tym forum ekspertów jak na lekarstwo, ledwo kilku...

Inżynier ale poczułem się doceniony 🤣

Edytowane przez KrzysiekK
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, KrzysiekK napisał:

Inżynier ale poczułem się doceniony 🤣

Może i inżynier ale humanista;-) ps podlinkuje piekny rysunek Kubisa gdzie nie miał żadnego kłopotu w narysowaniu tej linii stycznej do trajektorii jazdy w standardowej sytuacji a wiec i punkt styczności jako odniesienia do "przed" czy "powyżej" jasny jest i jednoznaczny dzięki wkładowi Mitka jak widać na załączonym obrazku aut. kubisa, dodam ze kierunek prostych jest jeden coś jak wektor, wiec wszystkie linie na rysunku to jedna rodzina z tym samym kierunkiem w dół stoku, to się nazywa abstrakcja winni tego uczyc w szkołach przynajmniej inzynierow

image.png

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Marcos73 napisał:

?????? Przecież to kurwa styczna jest, to jak ją można przekroczyć?

pozdro

Pewno skrót myślowy. Przekraczamy czy mijamy punkt styczności:-) Czytajmy między wierszami. Co wy z tym łapaniem za słówka, to jakiś scrabble?

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Marcos73 napisał:

?????? Przecież to kurwa styczna jest, to jak ją można przekroczyć?

pozdro

No prosto, przekraczasz styczną innego narciarza. A co do skrótu myślowego, to jest pewien moment, gdy narty ustawiają się w skręcie równolegle do linii spadku, oczywiście powinny być wtedy wygięte, ale to skrót więc zakładamy, że są proste. I w tym kontekście gdy jedziemy w dół to zakrawędziowanie następuje przed tym momentem, czyli jednocześnie nad. Jak jedziemy w górę to też przed, ale wtedy po. Mam nadzieję, ze wystarczająco prosto 🤪

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zacznijmy od tego, że pojawiająca się styczna to w zależności od interlekutora albo styczna do abstrakcyjnego okręgu wyznaczonego przez abstrakcyjny promień skrętu ale nie styczna zgodna z dość powszechnie szanowana definicją stycznej. Mówimy o pewnej granicznej wartości (ryzykownie użycie słowa asymptota) i tyle. Ogólnie proponuję chwilę pomyślenia nad dość dobrze opisanym bytem "styczna" w całej owego bytu rozciągłości:) .. moje narty mogą podróżować po stycznej czego ? Abstrakcyjnego, możliwego do osiągnięcia promienia ? No więc jeżeli moje narty podróżują po stycznej poza punkt gdy styczna spotyka się z łukiem określonym przez ów promień to wypadam z łuku - styczna jest prostą. Teoretycznie można powiedzieć, że kąt pomiędzy n(k) punktami krzywej optymalnej dla trajektorii nart a styczną dla dostatecznie małego k powinien dążyć do zera .. lub coś w tym stylu 🙂 .. przepraszam, trochę mnie to rozbawiło.

W jeździe nie sportowej prosta nie jest potrzebna - sprawia tylko problem. Zabawa na łuku sprawia wiecej frajdy. I teraz : skoro odwracam kierunej łuku to fajnie mieć energię / siłę zanim układ zacznie pracować na nowym kierunku. Tu pojawia się magiczna antycypacja, praca w osi strzałkowej oraz dwóch innych osiach,   decydowanie czy zostajemy czysto na krawędziach czy wypuszczamy jakiś tam mix cięty/ślizgowy bądź brzydkie slowo stivot tudzież temat rzeka o rotacji/kontrrotacji. 

Pozdrawiam,

M.

Edytowane przez Marxx74xxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Chertan napisał:

No prosto, przekraczasz styczną innego narciarza. A co do skrótu myślowego, to jest pewien moment, gdy narty ustawiają się w skręcie równolegle do linii spadku, oczywiście powinny być wtedy wygięte, ale to skrót więc zakładamy, że są proste. I w tym kontekście gdy jedziemy w dół to zakrawędziowanie następuje przed tym momentem, czyli jednocześnie nad. Jak jedziemy w górę to też przed, ale wtedy po. Mam nadzieję, ze wystarczająco prosto 🤪

Można i tak zapomnieć o trajektoriach i stycznych a patrzeć jedynie na kierunek ułożenia nart (abstrahując od ich wygięcia nawet) gdy przekracza kierunek spadku stoku obrazkowo \ | /  można nawet lekko wygiąć te narty  ⤵️⬇️↙️ no tej drugiej i trzeciej wygietej mi braklo; wychodzi na to samo co ze styczna i trajektoria typu C czy S bardziej

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, PSmok napisał:

Bzdur? Czy mógłbyś wyjasnic dlaczego sądzisz ze napisałem bzdurę ?

Napisz , jak według ciebie powinno być napisane . 
Pozdrowienia 

Bardzo Cię przepraszam ale już napisałem wcześniejo o co konkretnie mi chodzi.

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kubis napisał:

No właśnie...

Dwa proste wytłumaczenia:

mijamy czy przekraczamy punkt stycznosci (poruszając się po trajektorii)

kierunek nart przekracza kierunek spadku stoku (katy miedzy wektorami)

ps niestety Kubis ale odrobina wiedzy wydaje się groźniejsza niż jej brak;

okopales się i brniesz dalej jak dla wszystkich jest jasne o co tu chodzi 

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, star napisał:

Dwa proste wytłumaczenia:

mijamy czy przekraczamy punkt stycznosci (poruszając się po trajektorii)

kierunek nart przekracza kierunek spadku stoku (katy miedzy wektorami)

Ale kierunek spadku to nie linia spadku. To jest tak absurdalne uproszczenie z tą linią, że aż oj.

Stoję w jednym miejscu, mam jedną linię. Zrobię dwa kroki w bok mam inną. Jadąc ta rzekoma linia wciąż się zmienia. I jest inna dla dwóch narciarzy znajdujących się na tej samej wysokości. Nie da się celować w linię, która staje się określoną dopiero po wykonaniu skrętu.

Przyjmuję, że to może być trudne do wyobrażenia, ale każdy rysunek pokazuje co się stało po. Może więc narysujmy narciarza na stoku i wskażcie gdzie jest jego linia spadku stoku. Potem on sobie przejedzie i chcę zobaczyć wtedy wszystkie teorie dotyczące styczności lub przekraczania tej linii...

Edytowane przez Kubis
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kubis napisał:

Ale kierunek spadku to nie linia spadku. To jest tak absurdalne uproszczenie z tą linią, że aż oj.

Stoję w jednym miejscu, mam jedną linię. Zrobię dwa kroki w bok mam inną. Jadąc ta rzekoma linia wciąż się zmienia. I jest inna dla dwóch narciarzy znajdujących się na tej samej wysokości. Nie da się celować w linię, która staje się określoną dopiero po wykonaniu skrętu.

Przyjmuję, że to może być trudne do wyobrażenia, ale każdy rysunek pokazuje co się stało po. Może więc narysujmy narciarza na stoku i wskażcie gdzie jest jego linia spadku stoku. Potem on sobie przejedzie i chcę zobaczyć wtedy wszystkie teorie dotyczące styczności lub przekraczania tej linii...

Po pierwsze wszystkie linie spadku stoku są rownolegle, maja ten sam kierunek. Jesli chciałbyś rozpatrywać z punktu widzenia konkretnego narciarza, to nie widzę problemu w narysowaniu jego trajektorii ruchu, jako punktu materialnego dla uproszczenia, do tejże trajektorii nie miałeś żadnego kłopotu na swoim rysunku ze znalezieniem czy wybraniem z tych linii spadku stoku odpowiednich, stycznych po prostu do trajektorii ruchu narciarza. W szkole tez uczyli znajdz styczna do okręgu o zadanym kierunku, w sumie robimy teraz to samo. Sam narysowałeś te linie, twoj rysunek załączyłem powyżej, oznaczyłeś je kolorem czerwonym, podpisałeś jako linie Mitka, widać on tak je tłumaczył. A czy nie lepiej byłoby pisać o kierunku spadku stoku, wtedy jest jeden, a nie o liniach, to mi wisi. To tak jakbyś z klasy abstrakcji wszystkich równoległych linii wybrał reprezentanta, tę linię, która jest styczna do rozpatrywanej trajektorii ruchu konkretnego narciarza, dla każdego skretu wybierasz inna linie, choć wszystkie są rownolegle. Oczekujesz jakiejś meta teorii, wiec mysl sobie o kierunku, a jak teoria względności (żarcik) to rozpatrujesz z perspektywy ruchu konkretnego narciarza, jak nie pojedzie to linii rzeczywiście nie znajdziesz, kierunek i owszem, bo globalny i uniwersalny.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

I tak się kończy przesadne teoretyzowanie. Sprawa jest oczywista i zawsze była. Linia spadku stoku jest jedna. Linia to nie znaczy prosta. I oczywistym jest,  że jest to pewne przybliżenie czy też uproszczenie ale jest całkiem realne. Gdy jedziemy trawersem girlandami to nie tworzymy nowej naszej linii spadku stoku tylko jedziemy bez jej przekroczenia.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

I tak się kończy przesadne teoretyzowanie. Sprawa jest oczywista i zawsze była. Linia spadku stoku jest jedna. Linia to nie znaczy prosta. I oczywistym jest,  że jest to pewne przybliżenie czy też uproszczenie ale jest całkiem realne. Gdy jedziemy trawersem girlandami to nie tworzymy nowej naszej linii spadku stoku tylko jedziemy bez jej przekroczenia.

Pozdrowienia

Oczywiste szczególnie jak nie girlandami i trawersem. Jak girlandami to zależy, od nachylenia trawersu oraz głębokości tych girland. Na dwoje babka wróży czy czasem jednak nie przekroczymy w którymś skręcie linii spadku stoku, czyli czy nie ustawimy się na chwile w dół stoku.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Kubis napisał:

I powyższe dwa wpisy dowodzą tego, że kulawa teoria może być na dodatek różnie interpretowana, więc generalnie, w uproszczeniu, z przymrużeniem oka, jest o kant...

Cześć

Nie wiem czy jest o kant czy nie o kant Kubis, w każdym razie znakomicie pracuje na stoku od wielu lat. Mnie nie interesuje teoria jako teoria - co Wy próbujecie tutaj czynić. Patrzę na sprawę praktycznie tak jakbym był z grupą dzieci na stoku. A w każdej takiej grupie na zadane pytanie gdzie tu mamy linie spadku stoku wszyscy pokazywali bezbłędnie i później jechali zgodnie z teorią, która według teoretyków jest o kant. O kant jest teoretyzowanie proszę Panów.

Narciarstwo to praktyka.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kubis napisał:

I powyższe dwa wpisy dowodzą tego, że kulawa teoria może być na dodatek różnie interpretowana, więc generalnie, w uproszczeniu, z przymrużeniem oka, jest o kant...

To, ze w trawersie nie przekraczamy linii spadku stoku w żadnym momencie szczególnie gdy jedziemy na wprost przecież niczemu nie przeczy. Twoj wpis dowodzi jednak makiawelizmu. A fakt, ze Mitek zaproponował czerwone linie, a ty je wrysowales dowodzi, ze żaden z was nie ma kłopotu ze znalezieniem tej linii i zrozumieniem o czym napisał PSmoku, tak wiec możemy się dalej bawić i udowadniać ze nasza racja jest mojsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie wiem czy jest o kant czy nie o kant Kubis, w każdym razie znakomicie pracuje na stoku od wielu lat. Mnie nie interesuje teoria jako teoria - ci Wy próbujecie tutaj czynić. Patrzę na sprawę praktycznie tak jakbym był a grupą dzieci na stoku. A w każdej takiej grupie na zadane pytanie gdzie tu mamy linie spadku stoku wszyscy pokazywali bezbłędnie i później jechali zgodnie z teorią, która według teoretyków jest o kant. O kant jest teoretyzowanie proszę Panów.

Narciarstwo to praktyka.

Pozdro

A tu mnie zainteresowałeś pokazywali przy lesie czy prosto w dol od miejsca gdzie staliście?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...