Mitek Posted February 6 Share Posted February 6 43 minuty temu, Marxx74x napisał: Więc wróć do podstaw zamiast lecieć w carvingowy za przeproszeniem onanizm. No więc 10 latkom nartę zdejmuję i czekam cierpliwie aż zjadą i wjadą orczykiem. Ma.m czas. Jakieś rescue się zdarza ale rzadko. Nie ma skutecznego wejścia antycypacją w skręt jeżeli moment wcześniej nie pójdzie ciało na wewnętrzną żeby zmienić zakrawędziienia (wewnętrzna stanie się zewnętrzną choć od linii spadku stoku daleko). Ten moment zmiany jest dość kluczowy - im bardziej dynamiczna technika w ciętym tym bardziej. Tyle bajki. M. Ps. Uroki social media - oglądacie konkretną zadaniówkę i robicie z tego Biblię ... Jak trzeba zrobić zadaniówkę na 80/20 to się robi ... Jak trzeba na na 100/0 to się robi ... Jak trzeba coś przerysować to się rysuje ... Proste. Technika to wszechstronność i adaptowanie się do nastroju, śniegu, stoku, fazy księżyca i uśmiechu barmanki dzień wcześniej. Tyle i tylko tyle. Przy okazji przyznaję się do porażek bo zdarza mi się skręt inicjować na wewnętrznej 🙂 co jak się chwilę pomyśli nie jest jakimś odstępstwem od obyczajów i norm 😉 Cześć Pozwoliłem sobie pokreślić to biblijne zdanie! Ja bym to ujął tak: Technika to wolność ale... gdy zaczynasz ją traktować jako cel - nie jako środek - stajesz się jej niewolnikiem. Zaczyna ograniczać Twoja jazdę bo koncentrujesz się ns szczegółach - często w sensie praktycznym - bez znaczenia a nie na całości. Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 (edited) Ale chyba tak właśnie jest @Chertan. Ja się dopiero uczę wejścia na krawędź ale wrażenia zostają mi w glowie, takie zajawki i odczucia wręcz z danego miejsca na stoku… dziś to opisujecie ze środkowego oblodzenia na środku trasy Zwardonia.ski … skręciłem w lewo i zmieniam krawędzie, obie narty płaskie, zmierzam do skrętu w prawo, źle mi bardzo bo w prawo mi gorzej wchodzi ale ciul … najwyżej się wywalę … puszczam się ciałem w dół stoku i w przód i gniotę lewą … złapała, prowadzi, jestem w głupiej pozycji … ciało leci w dół stoku, lekko w lewo, a ja jak samobójca jeszcze się w tę przepaść z lewej ,,odpycham,, … to trzymanie lewej .. fajne uczucie … narta dogania mi tułów jedziemy w prawo … uff .. …. Poszło. ps. Nie piłem ps. Jeszcze Edited February 6 by KrzysiekK 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubis Posted February 6 Share Posted February 6 11 minut temu, KrzysiekK napisał: Ale chyba tak właśnie jest @Chertan. Ja się dopiero uczę wejścia na krawędź ale wrażenia zostają mi w glowie, takie zajawki i odczucia wręcz z danego miejsca na stoku… dziś to opisujecie ze środkowego oblodzenia na środku trasy Zwardonia.ski … skręciłem w lewo i zmieniam krawędzie, obie narty płaskie, zmierzam do skrętu w prawo, źle mi bardzo bo w prawo mi gorzej wchodzi ale ciul … najwyżej się wywalę … puszczam się ciałem w dół stoku i w przód i gniotę lewą … złapała, prowadzi, jestem w głupiej pozycji … ciało leci w dół stoku, lekko w lewo, a ja jak samobójca jeszcze się w tę przepaść z lewej ,,odpycham,, … to trzymanie lewej .. fajne uczucie … narta dogania mi tułów jedziemy w prawo … uff .. …. Poszło. ps. Nie piłem ps. Jeszcze Czuć ten dreszczyk w opisie 🙂 chyba jeszcze nie puścił 😉 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 Teraz, Kubis napisał: Czuć ten dreszczyk w opisie 🙂 chyba jeszcze nie puścił 😉 Na slalomkach mi się takie coś obudziło … bo na blizzardach R17.5 to musi się gnać żeby takie coś poczuć … ja jak tak szybko jadę i są ludzie na stoku to dreszczyk ma zupełnie inny charakter. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted February 6 Share Posted February 6 (edited) 21 minut temu, KrzysiekK napisał: Na slalomkach mi się takie coś obudziło … bo na blizzardach R17.5 to musi się gnać żeby takie coś poczuć … ja jak tak szybko jadę i są ludzie na stoku to dreszczyk ma zupełnie inny charakter. Cześć A powiedz Krzysztofie co Ci broni zacieśnić, wrzucić w ześlizg, docisnąć krawędź łamiąc skręt czy też złamać go i pojechać dwa skręty śmigiem baa zaplanować to jadąc i co do tego wszystkiego ma R17,5 czy w ogóle taki czy inny R? Pozdro Edited February 6 by Mitek 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 (edited) 12 minut temu, Mitek napisał: Cześć A powiedz Krzysztofie co Ci broni zacieśnić, wrzucić w ześlizg, docisnąć krawędź łamiąc skręt czy też złamać go i pojechać dwa skręty śmigiem baa zaplanować to jadąc i co do tego wszystkiego ma R17,5 czy w ogóle taki czy inny R? Pozdro Mitku …. Nikt ani nic mi nie broni … tak właśnie jeżdżę, staram się. To był po prostu opis wrażeń z ćwiczeń jazdy na krawędzi gdy na stoku na chwilę większość tych małych pierdków w różnokolorowych kamizelkach zamiast poruszać się po całym stoku demonstrując teorie chaosu albo ruchy Browna zebrała sie przy dolnej stacjo uwalniając nieco przestrzeni 🙂 Dziś było tych krasnali multum. Edited February 6 by KrzysiekK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted February 6 Share Posted February 6 Cześć Krawędź zabiera Ci radość z jazdy...? Bo wiesz, tak to trochę brzmi - nie da się pełnym skrętem, no to co z tego Krzychu, pojedź inaczej. Ja to po prostu nie do końca rozumiem a chciałbym, żebyś się cieszył i tyle. Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 Teraz, Mitek napisał: Cześć Krawędź zabiera Ci radość z jazdy...? Nie. Pojawiło się coś nowego. To bardzo miłe do jazdy jest, poczucie jak ta krawędź trzyma i prowadzi. Coś nowego, fajnego. To wszystko. 🙂 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted February 6 Share Posted February 6 41 minut temu, KrzysiekK napisał: Na slalomkach mi się takie coś obudziło … bo na blizzardach R17.5 to musi się gnać żeby takie coś poczuć … ja jak tak szybko jadę i są ludzie na stoku to dreszczyk ma zupełnie inny charakter. Wyobrażam sobie że musi to być niesamowite wrażenie obserwować Twoją jazdę z tym dreszczykiem ale pewnie bym za Tobą nie nadążył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 2 minuty temu, Jan napisał: Wyobrażam sobie że musi to być niesamowite wrażenie obserwować Twoją jazdę z tym dreszczykiem ale pewnie bym za Tobą nie nadążył Bez jaj… wiatr był pod górę … inaczej bym tak nie cwaniakował. 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubis Posted February 6 Share Posted February 6 (edited) 7 minut temu, Jan napisał: Wyobrażam sobie że musi to być niesamowite wrażenie obserwować Twoją jazdę z tym dreszczykiem ale pewnie bym za Tobą nie nadążył Jak dreszczyk duży to i ślad wyraźny zostaje 😉 @Mitek Krzysiek po prostu zaufał swoim nartom bardziej niż wcześniej 🙂 Edited February 6 by Kubis 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted February 6 Share Posted February 6 Cześć Wiesz, ja akurat miałem przyjemności jeździć z Krzyśkiem nie raz i uważam, że jest bardzo porządnym narciarzem. Ma fajne sterowani z ładnym symetrycznym i pełnym łukiem, pełna kontrola wszystkiego itd. Jedno co mi przeszkadza to pewne usztywnienie, które cały czas u Krzysztofa widać a usztywnienie to prawie zawsze problem psychiczny a nie techniczny czy też fizyczny...Szukam recepty... A Krzysio - mam wrażenie - szuka dziury w całym. Nawet jak się poznaliśmy, chyba w Tyliczu, zamiast cieszyć się jazdą to latał do samochodu i zmieniał narty.. Pozdro 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marxx74x Posted February 6 Share Posted February 6 @Mitek rozbij mu górę - to proste. Zna Makarenę ? M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 10 minut temu, Mitek napisał: Cześć Wiesz, ja akurat miałem przyjemności jeździć z Krzyśkiem nie raz i uważam, że jest bardzo porządnym narciarzem. Ma fajne sterowani z ładnym symetrycznym i pełnym łukiem, pełna kontrola wszystkiego itd. Jedno co mi przeszkadza to pewne usztywnienie, które cały czas u Krzysztofa widać a usztywnienie to prawie zawsze problem psychiczny a nie techniczny czy też fizyczny...Szukam recepty... A Krzysio - mam wrażenie - szuka dziury w całym. Nawet jak się poznaliśmy, chyba w Tyliczu, zamiast cieszyć się jazdą to latał do samochodu i zmieniał narty.. Pozdro I do tego zaniosłem porządne slalomki i przyniosłem jakieś tektury … fu. I oczywiście Mitek racje ma. Dużo mi w głowie siedzi. Adam mnie wywala ze strefy komfortu ćwiczeniami i potem jest o niebo lepiej. Może to kiedyś minie, może nie. Ja się nie martwię. Jest progres, tak mi się wydaje, a już na pewno jest coraz większa radość z balansu, przeciążeń, kontroli, prędkości (celowo na końcu) 🙂 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 5 minut temu, Marxx74x napisał: @Mitek rozbij mu górę - to proste. Zna Makarenę ? M. Nie znał ale już zna. Natalia mnie przed chwilą nauczyła ale nie pokazujcie tego wątku Adamowi bo jeszcze jestem w Zwardoniu a kto wie co Mu na jutro do głowy wpadnie. A tu na stoku cały Śląsk się zjechał sądząc po ilości ludzi. @Marxx74xwiem o co Ci chodzi 😉 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marxx74x Posted February 6 Share Posted February 6 Tańcz i zapomnij o tych nartach 😉 ... Za dużo nart w narciarstwie - szczególnie tym internetowym. A można jak moja roztańczona Madzia 😉 Och, jak wisi za nartą 😉 ... Ale za chwilę będzie przed 😉 .. a jak ktoś czujnie zetknie to na tym statycznym zdjęciu zauważy co się dzieje z prawym barkiem. Pozdrawiam, M. 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marxx74x Posted February 6 Share Posted February 6 O kurcze ... Na wewnętrzną ucieka żeby się odbić jak tylko "schowa się pod bramką" ... Polecę jej lekturę forum 🙂 może się naprawi 🙂 Pozdrawiam, M. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted February 6 Share Posted February 6 Godzinę temu, Marxx74x napisał: @Mitek rozbij mu górę - to proste. Zna Makarenę ? M. Cześć Zastosuje metodę rozluźnienia, którą wypracował mój Rybelek podczas lat organizowania tzw. damskich wyjazdów - schlejemy go. Pozdro 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marxx74x Posted February 6 Share Posted February 6 Tylko warto wcześniej sprawdzić ubezpieczenie 😉 M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 15 minut temu, Marxx74x napisał: Tylko warto wcześniej sprawdzić ubezpieczenie 😉 M. Czyli już wiem że mam wykupić na zlot ubezpieczenie z klauzulą alkoholową … zakodowane 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 18 minut temu, Mitek napisał: Cześć Zastosuje metodę rozluźnienia, którą wypracował mój Rybelek podczas lat organizowania tzw. damskich wyjazdów - schlejemy go. Pozdro Syn sugeruje żeby mi jeszcze dać zioło. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted February 6 Share Posted February 6 (edited) 51 minut temu, Marxx74x napisał: Tylko warto wcześniej sprawdzić ubezpieczenie 😉 M. Cześć To będzie w ramach zajęć - ja za Krzysztofa odpowiadam więc jest bezpieczny absolutnie.Na zioło nie maM unifikacji - musisz pogadać z Rybelkiem. U nas w domu Ona jest specjalistką od narkotyków. Pozdro Edited February 6 by Mitek 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted February 6 Share Posted February 6 3 minuty temu, Mitek napisał: Cześć To będzie w ramach zajęć - ja za Krzysztofa odpowiadam więc jest bezpieczny absolutnie.Na zioło nie ma unifikacji - musisz pogadać z Rybelkiem. U nas w domu Ona jest specjalistką od narkotyków. Pozdro 🤣🤣🤣 Co to za forum w ogóle jest 👀 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marxx74x Posted February 6 Share Posted February 6 (edited) Ad meritum : ładny przykład dość solidnego wejścia w dluższy (20-23m) cięty. Z blędami ale aktywnie. M. Edited February 6 by Marxx74x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adam ..DUCH Posted February 6 Share Posted February 6 W dniu 3.02.2024 o 19:31, macok napisał: trim720.mp4 trim720.mp4 Hej, spojrzy ktoś na postępy w mojej jeździe? Miałem w tym sezonie okazję pojeździć ze znajomymi, którzy startują w amatorskich zawodach. Zwrócili uwagę na parę błędów pokrywających się z tym co było pisane tutaj (głównie statyczna pozycja w skręcie i zła praca rąk). Kończę też czytać "Narciastwo na poziomie", książka pomogła mi uporządkować sobie parę rzeczy. Zgodnie z zaleceniami wrzucam filmik z łatwej, niebieskiej trasy. Koncentrowałem się na obniżaniu pozycji w skręcie i rotacji tułowia na zewnątrz skrętu (kontrowanie). Widać jakieś postępy? W tym sezonie mam jeszcze tydzień w Alpach więc może coś uda się poprawić:) trim720.mp4 Sorki ale będę brutalny - wszystko jest do poprawy, ręce, pozycja nad nartami, sylwetka dośrodkowa, przeciążenie prowadzące do wymuszonego skrętu, szuflada. Olej skręt cięty który na tej "plażowej" trasie robi za ciebie "narta". Wróć do podstaw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.