Skocz do zawartości

Dobór nart dla nastolatka


Antonella

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, mig napisał:

>>>sporo jazdy pozatrasowej w puszku czy też jak zwał tak zwał. Troszkę szersza będzie lepsza

Za to będzie zdecydowanie gorsza na trasę.... Zresztą "co jest do wszystkiego" itd....

Cze

To masz zdecydowanie rację, ale może chłopak ma zajawkę na jazdę pozatrasową. Ta szerokość  nie jest aż tak kosmiczna, będzie lepsza w czymś, jednocześnie gorsza w czymś innym - jak pisałeś - nie ma nart uniwersalnych, choć ostatnio spotkałem 2-ch gości których poznałem rok temu (ojciec i syn - już starsi), oboje jeżdżą na szerokich nartach - identyczne Voelkl coś tam. Ale oboje jeżdżą dobrze, rzekłbym bardzo dobrze. Ale ostatnio na betonie (ponownie ich spotkałem) skarżyli się, że te narty to słabe na te warunki, krawędź nie trzyma jak trzeba, choć de facto to na stoku tego nie było widać, że mają jakieś problemy (pewnie jakieś uślizgi etc.).

NIe ma nart uniwersalnych - ale każdy dobiera dla siebie nartę w której czuje się najlepiej w największym możliwym spektrum warunków śniegowych, dla Ciebie to może być SL, a dla drugiego jakaś szersza pod butem AM, a dla trzeciego ekstremalna łopata - bo trasy z rzadka odwiedza.

pozdrawiam

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Volkle wyglądają całkiem dobrze. Mąż znalazł jeszcze takie opcje:

- Fischer RC One 86 GT, lecz używanych nigdzie nie ma, a nowe niestety zbyt drogie, aby na 2 sezony kupować. Podobnie z Fischer RC One 78 GT.
Właśnie szukam jeszcze tych wcześniej przez Was wspomnianych.
Znaleźliśmy natomiast używane w dobrej cenie takie dwa modele: Salomon X-Drive BT 163cm oraz Salomony X Drive 80 RTI 163cm. I zastanawiam się, które są generalnie lepsze i czy w ogóle ta różnica będzie wyczuwalna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Marcos73 napisał:

Jeżdżą. Jak widzisz jak ktoś jeździ to wiesz czy coś potrafi - a oni potrafią.

pozdro.

Cześć

He he... to taka Mała Świąteczna Prowokacyjka była.

Akurat Ty wiesz jak odróżnić jeżdżącego od takiego, który jeżdżącym się wydaje ale to potrafi może 3, max 5 % jeżdżących.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

He he... to taka Mała Świąteczna Prowokacyjka była.

Akurat Ty wiesz jak odróżnić jeżdżącego od takiego, który jeżdżącym się wydaje ale to potrafi może 3, max 5 % jeżdżących.

Pozdro

Cześć

No nie wiem, bo czasami jak wypalisz to kapcie spadają i plomby z zębów wypadają. Ale sporo jeżdżę i obserwuję, mocno się tym jaram 😉. Zawsze staram się do kogoś dobrze jeżdżącego podpiąć na kanapie, pogadać i podpytać. Z kanapy nie ucieknie. Czasami coś pokaże, czasami razem parę zjazdów zrobimy, w każdym razie coś na tym skorzystam. Takich osób dobrze jeżdżących jest niewielki odsetek na stokach. Jest ich łatwo wyłowić. Nie chodzi tu tylko o zawodników, ale także są amatorzy którzy mają wysokie umiejętności. To widać. Stanie na nartach, układ ciała, swoboda jazdy w różnych warunkach śniegowych. A propos tej pary, to osobiście nie zauważyłem (a zrobiliśmy parę zjazdów razem), że mieli jakieś problemy na stoku, to były tylko ich słowa o porannej jeździe na zlodzonym betonowym stoku. Narzekali że narty nie chcą się wgryzać w ten lód, że nie dają rady. Czuli pewien dyskomfort, choć pewnie z 90% obserwujących im zazdrościło takiej jazdy w tych warunkach, i nie zdziwiłbym się jak sprzedaż nart 90+ pod butem naraz wzrosła 🙂. Wpadł mi kiedyś filmik z Twoim udziałem, nie z Czarnego Gronia, ale jakieś alpejskie stoki. No śmig to masz opanowany w bardzo dobrym stopniu, nie mogę powiedzieć - czy jest wzorcowy jak YT - może nie, ale widać swobodę i lekkość wykonywania. Miałeś chyba wówczas jakieś Dynastary pod butem, była tam jakaś próba jazdy na krawędzi, ale to chyba nie jest Twoją najmocniejsza stroną, narty pewnie r50 🙂 , ale łuki po promieniu, dobrze że było pusto i szeroko. Co nie zmienia faktu, bo pewnie bym się do Ciebie na 100% przysiadł, jakbym oczywiście tam był. Musiałbyś podgadać, wytłumaczyć i pewnie pokazać jak to się robi.

pozdrawiam

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Po co? - pytam bo widziałem film z Twoją jazdą i to raczej Ty jesteś/powinieneś być celem przysiadania się, w opisanym przypadku.

 

Ale przysiadanie się... 🙂 wiesz dla mnie jazda na nartach samemu po prostu nie ma sensu więc w 100% Cię rozumiem i jestem taki sam.

Ja... jeżdżę dość przeciętnie a ostatnio po prostu bardzo mało i (niestety) muszę jeździć bardzo zachowawczo. Zachowuję jednak poprawność techniczną i wiem z detalami jak dobra jazda powinna wyglądać.

Filmików jest dość sporo ale są albo stare albo słabe. Wolę - w Twoim przypadku chyba jest trochę podobnie - oglądać swoje dzieci. Raz, że jeżdżą lepiej. agresywniej, nowocześniej. Dwa - że to moje twory w sensie narciarskim.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2022 o 12:46, Bacek napisał:

Dobrze czytam że przy tych parametrach wiekowo/wagowo/wzrostowych i amatroskim podejściu do jazdy to wciąż jeszcze narta juniorska a nie "dorosła"? Mam podobny dylemat przed sezonem. W najgorszym razie skończy się na wypożyczalni. Młoda wystrzeliła przez rok straszliwie i 140 to już zdecydowanie trzeba zmienić na coś większego.

 

Myśle, że tutaj pomoże specjalista 🙂 Lepiej samemu wypytac na włąsnej skórze 🙂 https://sklep.majestyskis.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Po co? - pytam bo widziałem film z Twoją jazdą i to raczej Ty jesteś/powinieneś być celem przysiadania się, w opisanym przypadku.

Mitek, w śmigu jestem przeciętny, ale mało go używam, „onanizuję” się ciętym😁. Choć ostatnio zacząłem ćwiczyć i coraz lepiej to czuję i sobie przypominam, ale jeszcze brak rytmu, czasami coś mnie przytrzyma. Może jak się kiedyś będziemy mieli okazję się spotkać, nie będę unikał pytania, pokaż mi swój śmig, a powiem Ci jakim jesteś narciarzem.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2022 o 22:09, Antonella napisał:

Dziękuję za podpowiedź!

170 to chyba przesada 😉 wydaje mi się, że nawet 160cm to chyba za długie?

 

A propos, jest może jakaś strona która pozwala wyfiltrować po parametrach podobnie jak skionline.pl lub skionline.eu ? 

Tutaj zapytaj kogos kto się zna a najlpeij w sklepie  https://wojnar.pl/

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Antonella napisał:

Znaleźliśmy natomiast używane w dobrej cenie takie dwa modele: Salomon X-Drive BT 163cm oraz Salomony X Drive 80 RTI 163cm. I zastanawiam się, które są generalnie lepsze i czy w ogóle ta różnica będzie wyczuwalna?

Edytowane przez Antonella
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Marcos73 napisał:

Cześć

No nie wiem, bo czasami jak wypalisz to kapcie spadają i plomby z zębów wypadają. Ale sporo jeżdżę i obserwuję, mocno się tym jaram 😉. Zawsze staram się do kogoś dobrze jeżdżącego podpiąć na kanapie, pogadać i podpytać. Z kanapy nie ucieknie. Czasami coś pokaże, czasami razem parę zjazdów zrobimy, w każdym razie coś na tym skorzystam. Takich osób dobrze jeżdżących jest niewielki odsetek na stokach. Jest ich łatwo wyłowić. Nie chodzi tu tylko o zawodników, ale także są amatorzy którzy mają wysokie umiejętności. To widać. Stanie na nartach, układ ciała, swoboda jazdy w różnych warunkach śniegowych. A propos tej pary, to osobiście nie zauważyłem (a zrobiliśmy parę zjazdów razem), że mieli jakieś problemy na stoku, to były tylko ich słowa o porannej jeździe na zlodzonym betonowym stoku. Narzekali że narty nie chcą się wgryzać w ten lód, że nie dają rady. Czuli pewien dyskomfort, choć pewnie z 90% obserwujących im zazdrościło takiej jazdy w tych warunkach, i nie zdziwiłbym się jak sprzedaż nart 90+ pod butem naraz wzrosła 🙂. Wpadł mi kiedyś filmik z Twoim udziałem, nie z Czarnego Gronia, ale jakieś alpejskie stoki. No śmig to masz opanowany w bardzo dobrym stopniu, nie mogę powiedzieć - czy jest wzorcowy jak YT - może nie, ale widać swobodę i lekkość wykonywania. Miałeś chyba wówczas jakieś Dynastary pod butem, była tam jakaś próba jazdy na krawędzi, ale to chyba nie jest Twoją najmocniejsza stroną, narty pewnie r50 🙂 , ale łuki po promieniu, dobrze że było pusto i szeroko. Co nie zmienia faktu, bo pewnie bym się do Ciebie na 100% przysiadł, jakbym oczywiście tam był. Musiałbyś podgadać, wytłumaczyć i pewnie pokazać jak to się robi.

pozdrawiam

Przesiadanie fajna sprawa, jazda wspólna nieco trudniejsza niż solo. Nie ta na kanapie. Kilka osób bardzo ciekawych ustrzeliłem na stoku. Dużo można by gadac. Ze wspólnej jazdy az tak dużo znowu nie wyniknęło jakby można było się spodziewać, uwagi dość standardowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, star napisał:

Przesiadanie fajna sprawa, jazda wspólna nieco trudniejsza niż solo. Nie ta na kanapie. Kilka osób bardzo ciekawych ustrzeliłem na stoku. Dużo można by gadac. Ze wspólnej jazdy az tak dużo znowu nie wyniknęło jakby można było się spodziewać, uwagi dość standardowe.

To, że ktoś jeździ dobrze na nartach nie powoduje, że potrafi przekazać wiedzę innym osobom. Istotna jest jeszcze kwestia świadomości co z czego wynika i umiejętność przekazania tego drugiemu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brachol napisał:

To, że ktoś jeździ dobrze na nartach nie powoduje, że potrafi przekazać wiedzę innym osobom. Istotna jest jeszcze kwestia świadomości co z czego wynika i umiejętność przekazania tego drugiemu. 

Masz racje. Bycie dydaktykiem to coś innego niż bycie wybitnym fachowcem w danej dziedzinie. Potrzebna choćby empatia jakże obca wieku fachmanom. Właśnie zmarła moja mama będąca wybitnym pedagogiem mimo, ze stopni naukowych nie miała na swoim koncie. Często z nią jezdzilem... na narty, z tata na nartach, fotka ze wspólnej wycieczki na Lomnice. Ale potrafiła trafić i do najsłabszych i do najlepszych, a koncentrowała się na średniakach. Z osób które poznałem na nartach był wybitny skialpinista, alpinista czy instruktor nie tylko narciarstwa, choć wiele ciekawych postaci przewinęło się na nartach.

9D57C944-4411-43D6-B3F1-70D31C22CADC.jpeg

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, star napisał:

Masz racje. Bycie dydaktykiem to coś innego niż bycie wybitnym fachowcem w danej dziedzinie. Potrzebna choćby empatia jakże obca wieku fachmanom. Właśnie zmarła moja mama będąca wybitnym pedagogiem mimo, ze stopni naukowych nie miała na swoim koncie. Często z nią jezdzilem... na narty, z tata na nartach, fotka ze wspólnej wycieczki na Lomnice. Ale potrafiła trafić i do najsłabszych i do najlepszych, a koncentrowała się na średniakach. Z osób które poznałem na nartach był wybitny skialpinista, alpinista czy instruktor nie tylko narciarstwa, choć wiele ciekawych postaci przewinęło się na nartach.

9D57C944-4411-43D6-B3F1-70D31C22CADC.jpeg

Przykra sprawa, moje kondolencje.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, star napisał:

Masz racje. Bycie dydaktykiem to coś innego niż bycie wybitnym fachowcem w danej dziedzinie. Potrzebna choćby empatia jakże obca wieku fachmanom. Właśnie zmarła moja mama będąca wybitnym pedagogiem mimo, ze stopni naukowych nie miała na swoim koncie. Często z nią jezdzilem... na narty, z tata na nartach, fotka ze wspólnej wycieczki na Lomnice. Ale potrafiła trafić i do najsłabszych i do najlepszych, a koncentrowała się na średniakach. Z osób które poznałem na nartach był wybitny skialpinista, alpinista czy instruktor nie tylko narciarstwa, choć wiele ciekawych postaci przewinęło się na nartach.

9D57C944-4411-43D6-B3F1-70D31C22CADC.jpeg

Wyrazy współczucia.

pozdrawiam

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2022 o 22:38, Antonella napisał:

Te Volkle wyglądają całkiem dobrze. Mąż znalazł jeszcze takie opcje:

- Fischer RC One 86 GT, lecz używanych nigdzie nie ma, a nowe niestety zbyt drogie, aby na 2 sezony kupować. Podobnie z Fischer RC One 78 GT.
Właśnie szukam jeszcze tych wcześniej przez Was wspomnianych.
Znaleźliśmy natomiast używane w dobrej cenie takie dwa modele: Salomon X-Drive BT 163cm oraz Salomony X Drive 80 RTI 163cm. I zastanawiam się, które są generalnie lepsze i czy w ogóle ta różnica będzie wyczuwalna?

Droga moja post ten jest niejako odpowiedzią na post Marka i próbą wyjaśnienia Ci tematu. Zacznę tak - ciągnie wilka do lasu - bardzo dobrze. Każdego faceta ciągnie do lasu, jest to całkowicie naturalne, nabywanie nowych doświadczeń, nieco ryzyka, zabawa, nieco blichtru.....cechy dobrego narciarza. Pytanie podstawowe brzmi: aby pobujać się bokiem należy kupować rasowego driftera ????. Mogę zapodać ci dziesiątki filmów w których Panowie/Panie (sądzę że i tak Cię nie przekonam) po puchu po pachy jadą na deskach 65-70 pod butem. Większość dorosłych narciarzy w przeświadczeniu (błędnym) iż będzie lepiej, kupuje narty szersze niż 70 i robią kardynalny błąd, mimo, iż wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazywały im, że ten błąd pojawi się. Nartowanie dzieciaków znacząco różni się od nartowania dorosłych. Czym jest nartowanie dorosłych pisać nie będę.

Dzieciaki jeżdżą intuicyjnie ale za tą intuicją niestety idą skróty. Płaska narta - to klucz błędu - to sytuacja w której narciarz albo z powodu braku przeszkolenia/złego sprzętu nie jest w stanie osiągnąć skutecznego kąta zakrawędziowania narty umożliwiającego mu prawidłowe prowadzenie fazy sterowania.  Dorosły to rozumie (mimo że nie umie), dzieciak pójdzie na skróty - intuicyjnie na skróty - mając zbyt szeroką nartę na trasie w zestawieniu do braku świadomości skręt poprowadzi kolanami biodrami a co gorsza włączy rotację i w przeświadczeniu sukcesu oraz aprobaty opiekunów błędy te będzie utrwalał - no w końcu ma szpanerskie szerokie narty.

Moja rada - fajne dziecięce GS-y + 5 od wzrostu + instruktor który bezpiecznie go do lasu zawiezie.   

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Droga moja post ten jest niejako odpowiedzią na post Marka i próbą wyjaśnienia Ci tematu. Zacznę tak - ciągnie wilka do lasu - bardzo dobrze. Każdego faceta ciągnie do lasu, jest to całkowicie naturalne, nabywanie nowych doświadczeń, nieco ryzyka, zabawa, nieco blichtru.....cechy dobrego narciarza. Pytanie podstawowe brzmi: aby pobujać się bokiem należy kupować rasowego driftera ????. Mogę zapodać ci dziesiątki filmów w których Panowie/Panie (sądzę że i tak Cię nie przekonam) po puchu po pachy jadą na deskach 65-70 pod butem. Większość dorosłych narciarzy w przeświadczeniu (błędnym) iż będzie lepiej, kupuje narty szersze niż 70 i robią kardynalny błąd, mimo, iż wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazywały im, że ten błąd pojawi się. Nartowanie dzieciaków znacząco różni się od nartowania dorosłych. Czym jest nartowanie dorosłych pisać nie będę.

Dzieciaki jeżdżą intuicyjnie ale za tą intuicją niestety idą skróty. Płaska narta - to klucz błędu - to sytuacja w której narciarz albo z powodu braku przeszkolenia/złego sprzętu nie jest w stanie osiągnąć skutecznego kąta zakrawędziowania narty umożliwiającego mu prawidłowe prowadzenie fazy sterowania.  Dorosły to rozumie (mimo że nie umie), dzieciak pójdzie na skróty - intuicyjnie na skróty - mając zbyt szeroką nartę na trasie w zestawieniu do braku świadomości skręt poprowadzi kolanami biodrami a co gorsza włączy rotację i w przeświadczeniu sukcesu oraz aprobaty opiekunów błędy te będzie utrwalał - no w końcu ma szpanerskie szerokie narty.

Moja rada - fajne dziecięce GS-y + 5 od wzrostu + instruktor który bezpiecznie go do lasu zawiezie.   

Nie jadą a orzą z funem nie ma to nic wspólnego, to ze da się nic nie znaczy, banan pojawia sie prz szerszej desce  tyle. Jeżdżę na sl, gs, am i st po świeżym a jednak są różnice choć radość zawsze ta sama. Ps czy aby pobujać się onsztruksie trzeba rasowego sportowca?

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, star napisał:

Nie jadą a orzą z funem nie ma to nic wspólnego, to ze da się nic nie znaczy, banan pojawia sie prz szerszej desce  tyle. Jeżdżę na sl, gs, am i st po świeżym a jednak są różnice choć radość zawsze ta sama. Ps czy aby pobujać się onsztruksie trzeba rasowego sportowca?

Całkowicie i bezgranicznie Cię rozumiem. Chłopak ma 12 lat więc proszę ....wyluzuj..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...