Skocz do zawartości

PŚ 2022/2023


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

No właśnie. Je też na fis-ski live. Patrząc na międzyczasy to zjazdowcy jakby nie mieli szans bo jeżeli Kilde dostaje na trasie, która spełnia wymogi (1860m długości, 590 przewyższenia, 35 skrętów) ponad sekundę to to wydaje się dość dziwne.

Hehe masz rację. McGrath ma straty 1,25 a jak Pinturault ostatnio jechał slalomy to albo nie kończył albo dostawał od McGrath'a z półtorej sekundy. Byłoby zabawnie!

Pozdro

Muszę to obejrzeć w domu - jednak Courchevel boy! Super!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jest oglądać do końca konkurecje. Jakieś flagi, których nie rozpoznaję. Węgierskie nazwiska z Izraela -  Szolos, dwaj bracia. Narciarze "egzotyczni", którzy z amatorskiego punktu widzenia widziani na stoku są świetni, ale zetknięciu z czołowymi na świecie, prawie bezradni. Biedni niektórzy "uniwersalni". Dosyć szybko zjechali w SG. Ale pokręcony slalom była za trudny dla nich.  Kombinację zawsze wygrywają slalomiści. Najtrudniej się na nartach nauczyć slalomu. Żeby nie powiedzieć śmigu. A u nas, czyżby Bydliński, Szafrański nie mają następców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kordiankw napisał:

I to by było na tyle, jeśli chodzi o Marynę. Świetnia Bassino i Schiffrin.

Cześć

Nie widziałem ale po czasach sektorów sądząc jechała na maksa i coś nie zagrało. Myślę - parząc na wyniki, że trasa (jako bardziej GS niż DH) jej podchodziła i zdecydowała się pójść na całość a jednak nie jest tak objeżdżona jak inne z czołówki.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie widziałem ale po czasach sektorów sądząc jechała na maksa i coś nie zagrało. Myślę - parząc na wyniki, że trasa (jako bardziej GS niż DH) jej podchodziła i zdecydowała się pójść na całość a jednak nie jest tak objeżdżona jak inne z czołówki.

Pozdro

Obejrzałem pierwsze trzy dziewczyny - później szef niestety zawołał. Dziwne te trzy już SG na mistrzostwach. Duża przewaga zawodników technicznych nad tymi ze zjazdów. Dziwne bo trasa dzisiejszego SG wydawała mi się bardzej szybka niż techniczna. Ale oko kamery chyba myli. 

edit: na playerze martynę zobaczyłem. niestety jej wypadnięcie chowa się za przełamaniem terenu. chyba nie dokręciła skrętu albo źle zapamiętała trasę.

Edytowane przez mlesik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie widziałem ale po czasach sektorów sądząc jechała na maksa i coś nie zagrało. Myślę - parząc na wyniki, że trasa (jako bardziej GS niż DH) jej podchodziła i zdecydowała się pójść na całość a jednak nie jest tak objeżdżona jak inne z czołówki.

Pozdro

Niestety nie dojechała do części bardziej technicznej. Wyjechała poza trasę jeszcze w górnej części, na takim przełamaniu gdzie kamera nie obejmowała i nawet nie widać było jaki popełniła błąd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie no to od razu wiadomo nawet nie oglądając - zły najazd, odciążenie i  już jesteś poza - tak jak pisze Mlesik.

Mam wrażenie, że może oglądając nie uwzględniła, że będzie tak szybko i koniec.

Pozdro

Shiffrin z medalem ale jak zjechała nie była pewna że go będzie mieć. Myślę że gigant i slalom to będzie mega walka  z Vhlovą bo ta zbiera siły na jeden weekend. Ale chyba spadnie jej kamień z serca.

Jak myślicie będą niespodzianki w zjazdach i SG facetów. Jakieś dziwne te trasy. Techniczni bardzo z przodu. Skręty na stromym ustawiają zawody.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mlesik napisał:

Shiffrin z medalem ale jak zjechała nie była pewna że go będzie mieć. Myślę że gigant i slalom to będzie mega walka  z Vhlovą bo ta zbiera siły na jeden weekend. Ale chyba spadnie jej kamień z serca.

Jak myślicie będą niespodzianki w zjazdach i SG facetów. Jakieś dziwne te trasy. Techniczni bardzo z przodu. Skręty na stromym ustawiają zawody.

 

A nie powinno tak być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, star napisał:

W zjeździe i SG bywa różnie. Bywa szybkościowo mniej technicznie.

W zjeździe jest tak jaka jest góra. Od SG zaczynają się schody i liczy się bardziej technika i objeżdżenie. Różnice wychodzą jeszcze bardziej na SL, gdzie część ekipy tańczy, druga walczy z samym sobą i na końcu cieszy się że straty 5s 🙂

Tylu szczęśliwych że dojechali na mecie jeszcze nie widziałem.

Fakt faktem, SG był w kombinacji zdradliwy a trasa miejscami nierówna, a SL stromy i miejscami mega podkręcony. No ale to mistrzostwa świata a nie zawody podwórkowe 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mlesik napisał:

Shiffrin z medalem ale jak zjechała nie była pewna że go będzie mieć. Myślę że gigant i slalom to będzie mega walka  z Vhlovą bo ta zbiera siły na jeden weekend. Ale chyba spadnie jej kamień z serca.

Jak myślicie będą niespodzianki w zjazdach i SG facetów. Jakieś dziwne te trasy. Techniczni bardzo z przodu. Skręty na stromym ustawiają zawody.

 

Cześć

Ja - jeżeli Shiffrin zachowa spokój to raczej nie będzie specjalnie do niej podejścia, tym bardziej, że jest podbudowana SG a poza tym mam wrażenie, że wyrobiła sobie wspaniały dystans psychiczny do osiągnięć - po prostu jej wisi - i dlatego jedzie bez obciążenia i spiny. Za to nasza słowacka mistrzyni jest pod ścianą. Jeździ w tym roku nerwowo, wygrała tylko Flachau. Nawet  w S. Mlynie - czyli praktycznie u siebie - popełniła spore błędy. Zaskoczyłaby mnie jej wygrana w czymkolwiek na tych MŚ. Tak mi się wydaje ale... wiesz, w każdym razie będzie ciekawie.

Co do niespodzianek to... no wiesz... Francuzi nie mają ekipy w szybkich konkurencjach...

Ja mimo wszystko stawiam na gumowego Szwajcara - jego jazda jest tak miękka, ma tak niesamowity talent czucia terenu - wielki talent. Choć oczywiście tak pięknie jak Hermann nie jeździ. 🙂

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Kubis napisał:

W zjeździe jest tak jaka jest góra. Od SG zaczynają się schody i liczy się bardziej technika i objeżdżenie. Różnice wychodzą jeszcze bardziej na SL, gdzie część ekipy tańczy, druga walczy z samym sobą i na końcu cieszy się że straty 5s 🙂

Tylu szczęśliwych że dojechali na mecie jeszcze nie widziałem.

Fakt faktem, SG był w kombinacji zdradliwy a trasa miejscami nierówna, a SL stromy i miejscami mega podkręcony. No ale to mistrzostwa świata a nie zawody podwórkowe 🙂

 

Cześć

Pierwsze zdanie sugeruje jakąś dziwną myśl...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mlesik napisał:

edit: na playerze martynę zobaczyłem. niestety jej wypadnięcie chowa się za przełamaniem terenu. chyba nie dokręciła skrętu albo źle zapamiętała trasę.

Trasę zapamiętała. Zawodnicy pamiętają głównie tzw. chytre, podstępne  bramki.  A tu była bramka na, jak to napisano,  bulce. Za bulkami jest zawsze spadek terenu. Wszelkie bulki, bule to mają.  Błąd się popełnia bramkę wcześniej. Jest gaz, luz i w ostatniej chwili się przypomina, że to teraz feralna bulka. Nawet nie można "przyciąć" krawędzimi, by jakoś przejechać nie z tej strony tyczki....  Za bulkami też często kończy się jazdę, wylatując w powietrze i nie  wchodząc do następnej bramki. Typowe. Starym wygom się to prawie nie zdarza. 

Nie wiem ? Ale być może trzeba mieć w głowie taki plastyczny obraz stoku i trasy wyznaczonej bramkami. Mam taki obraz stoków, po których często jeździłem, lub utkwiły mi szczególnie w pamięci.  Sam przebieg trasy bramek to za mało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Plus82 napisał:

Trasę zapamiętała. Zawodnicy pamiętają głównie tzw. chytre, podstępne  bramki.  A tu była bramka na, jak to napisano,  bulce. Za bulkami jest zawsze spadek terenu. Wszelkie bulki, bule to mają.  Błąd się popełnia bramkę wcześniej. Jest gaz, luz i w ostatniej chwili się przypomina, że to teraz feralna bulka. Nawet nie można "przyciąć" krawędzimi, by jakoś przejechać nie z tej strony tyczki....  Za bulkami też często kończy się jazdę, wylatując w powietrze i nie  wchodząc do następnej bramki. Typowe. Starym wygom się to prawie nie zdarza. 

Nie wiem ? Ale być może trzeba mieć w głowie taki plastyczny obraz stoku i trasy wyznaczonej bramkami. Mam taki obraz stoków, po których często jeździłem, lub utkwiły mi szczególnie w pamięci.  Sam przebieg trasy bramek to za mało.

 

Cześć

Wiesz, chyba nie jest do końca tak jak piszesz. Pamiętać trasę to jedno a umieć przełożyć to na jazdę na pełnej prędkości to inna sprawa. Pamiętaj, że w SG nie ma treningu tak jak w DH a leci się momentami ponad setkę i myślę, że błąd popełnia się dwie trzy bramki wcześniej bo zaplanowało się jakąś linię, która okazała się zbyt agresywna. Zresztą jest tak wiele zmiennych, źle obliczony przedskok, garb czy nawet rynienka po jednym z poprzedników może opóźnić coś o te ćwierć czy 1/8 s i już wystarczy. A zdarza się każdemu nie tylko starym wygom, choć tym rzadziej. Ona po prostu nie trenuje tej konkurencji na pełen etat, że tak powiem ale to, że startuje i jeździ tak jak jeździ to cenne i z pewnością procentuje.

Pozdrowienia

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kubis napisał:

W zjeździe jest tak jaka jest góra. Od SG zaczynają się schody i liczy się bardziej technika i objeżdżenie. Różnice wychodzą jeszcze bardziej na SL, gdzie część ekipy tańczy, druga walczy z samym sobą i na końcu cieszy się że straty 5s 🙂

Tylu szczęśliwych że dojechali na mecie jeszcze nie widziałem.

Fakt faktem, SG był w kombinacji zdradliwy a trasa miejscami nierówna, a SL stromy i miejscami mega podkręcony. No ale to mistrzostwa świata a nie zawody podwórkowe 🙂

 

Nic nie było zdradliwego w SG. Masa nieznanych zawodników miała przyzwoite czasy.  Zdradliwy był slalom. Też nie trudny, ale bardzo pokręcony.  Co dla nie slalomowców jest nie do przeskoczenia. 

A ludzie się cieszą. Cieszą, że są z kraju, z którego żaden zawodnik nigdy nie jeździł w PŚ. A trenuje ci taka czy taki latami. Na Olimpiadzie, czy MŚ można zobaczyć go w TV. Rodzina i znajomi się cieszą. Nawet jakieś władze też. Nasza flaga, kraju gdzie nie spada prawie śnieg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Plus82 napisał:

Nic nie było zdradliwego w SG. Masa nieznanych zawodników miała przyzwoite czasy.  Zdradliwy był slalom. Też nie trudny, ale bardzo pokręcony.  Co dla nie slalomowców jest nie do przeskoczenia. 

A ludzie się cieszą. Cieszą, że są z kraju, z którego żaden zawodnik nigdy nie jeździł w PŚ. A trenuje ci taka czy taki latami. Na Olimpiadzie, czy MŚ można zobaczyć go w TV. Rodzina i znajomi się cieszą. Nawet jakieś władze też. Nasza flaga, kraju gdzie nie spada prawie śnieg...

Cześć

Wybacz Plus ale co Ty wypisujesz. SL był typowo, jak za starych lat. Pomimo prostego stoku wykorzystano odstawne i zrobiona SL dla orientujących się a nie dla najszybszych slalomistów, chcąc - przynajmniej nieco wyrównać szanse. Superkombinacja to dyscyplina, która tak do końca nie ma swojej twarzy i jest chyba już tylko dzięki tradycji. A szkoda...

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mitek napisał:

zrobiona SL dla orientujących się a nie dla najszybszych slalomistów,

Wybacz, ale ci co nie są slalomistami mają słabe reakcje. Wiem doskonale co to jest i jak to się zmienia z latami. Widać jak facet na siłę wykręca skręt. Nieraz w pewnym odchyleniu do tyłu. To dość typowe u ludzi, dla których slamom jest obcy. Nikt wg. mnie, jak nie opanował slalomu w stosunkowo młodych latach, to już nie opanuje. Mam czasami wrażenie, że dość łatwo się opanowuje dalsze konkurencje. Nie w sensie szybkiego ślizgania się. To inna kwestia.  Mimo, że slalomy(tyczki do treningu) można łatwiej u nas ustawić. Zajmują mniej miejsca, stok jest krótki. A zresztą, co to jest szybki slalomista ? Szybcy są wszyscy czołowi slalomiści, głównie w sensie reakcji, bo o tym tu mowa.   W pozostałych konkurencjach jest trochę czasu na skręt. W slalomie nie ma,  już trzeba skręcić, bo dostaniesz tyczką w nos.  A ciało nabrało dziwnego ciężaru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Kubis napisał:

A nie powinno tak być?

Wiesz bardziej chodziło mi o to i tu się powtórzę że na tej górce w każdym kolejnym SG przewagę mają techniczni. Alexis pierwszy w SG wprawdzie do kombinacji ale zawsze, drugi Szwarz i władowali Kilde i Kriechmayerowi? Jestem bardzo ciekaw dzisiejszego SG facetów.

Wczoraj Basino pierwsza to też niespodzianka. Wprawdzie była ostatnio parę razy na podium w SG ale mimo wszystko nigdy w PŚ nie wygrała SG. Jak sobie obejrzałem wieczorem na spokojnie to Gut, Brignone, Mowinckel i trochę Shiffrin robiły błąd na jednym skręcie w lewo. Basino zupełnie inną linią pojechała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Plus82 napisał:

Nic nie było zdradliwego w SG. Masa nieznanych zawodników miała przyzwoite czasy.  Zdradliwy był slalom. Też nie trudny, ale bardzo pokręcony.  Co dla nie slalomowców jest nie do przeskoczenia. 

A ludzie się cieszą. Cieszą, że są z kraju, z którego żaden zawodnik nigdy nie jeździł w PŚ. A trenuje ci taka czy taki latami. Na Olimpiadzie, czy MŚ można zobaczyć go w TV. Rodzina i znajomi się cieszą. Nawet jakieś władze też. Nasza flaga, kraju gdzie nie spada prawie śnieg...

Ale chyba piszesz o SG z kombinacji. SG z konkurencji nie był łatwy. Czysto przejechała Basino i Shiffrin. Reszta waliła babole.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za SG facetów. Ale grzali na maksa.

Szok że Odermatt bez medalu. To pokazuje jak zawsze MŚ i IO są pełne niespodzianek bo zawodnicy rzucą się ile fabryka wyda i czasem się uda. Crawford to nie noname ale mimo wszystko szok. Państwo Shifrrin srebni. A ile znaczy znajomości stoku pokazał Alexis Courchevel boy. Odermatt dowali w GS wszystkim po sekundzie na przejazd 🙂

Edytowane przez mlesik
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.02.2023 o 12:46, mlesik napisał:

Co za SG facetów. Ale grzali na maksa.

Szok że Odermatt bez medalu. To pokazuje jak zawsze MŚ i IO są pełne niespodzianek bo zawodnicy rzucą się ile fabryka wyda i czasem się uda. Crawford to nie noname ale mimo wszystko szok. Państwo Shifrrin srebni. A ile znaczy znajomości stoku pokazał Alexis Courchevel boy. Odermatt dowali w GS wszystkim po sekundzie na przejazd 🙂

Ale to był taki SG na czystą jazdę na krawędziach i jakby nie było Crawford pięknie utrzymał tam gdzie inni nie. Zasłużył w 100%. To nie był fuks.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...