Skocz do zawartości

Przebieg


star

Rekomendowane odpowiedzi

To dodam swoje 3 grosze:

Jeśli chodzi o spalanie to: Lekka buda + diesel = małe spalanie. Znany mi rekordzista: Citroen AX (3,6l i to nie było wyzwaniem). Z większych to Golf plus 1.9 (5l), E90 2.0 wersja dla oszczędnych (5,5l). 

Jeśli priorytetem ekonomika (cena zakupu, utrata wartości, awaryjność, nie tylko spalanie) to w moim prywatnym rankingu wygrała Corsa 1.2 16V z sekwencyjną instalacją gazową (6l lpg). Oczywiście jeśli robimy duże przebiegi bo w innym przypadku nie ma sensu patrzeć na spalanie/ekonomikę.  

Jeśli chodzi o eko to moim zdaniem, ta Corsa była bardziej eko niż najbardziej wypasiona hybryda/elektryk. 

 

I 3 Ps-y:

Ps 1. Auta jeżdżą inaczej i to nawet w tej samej klasie. I tu obserwacja/ciekawostka: różnice najbardziej widać/czuć po przesiadce z lepszego do gorszego. W drugą stronę już nie tak bardzo.

Ps 2. LPG mnie wkurzyło zasięgiem lub zajęciem bagażnika. Teraz rozważałbym jedynie przy samochodzie rekreacyjnym np. duży pickup, terenówka, albo jakiś klasyk z potwornym silnikiem. 

Ps 3. choć powinien być na początku: Przebieg jest przeceniany jako wyznacznik stanu auta. Autem (zawsze w 100% sprawnym) jeżdżę do czasu aż mi się znudzi albo pojawi się coś ciekawszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 978
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dodane grafiki

Pisałeś o temperaturze a ja o zawartości tlenu - czytaj uważnie. 

Zresztą - czytaj jak chcesz ... w sumie mało mi to ... 

A wyższa temperatura spalania.to niby skąd właśnie z większej ilości tlenu....,  jeszcze raz, wieksza zawartość tlenu i wynikająca z tego większa temp. spalania sprzyja lepszemu dopalaniu paliwa tj mniej sadzy, tlenku węgla itd. Problem w tym, że większa ilość tlenu/wysoka temperatura ułatwia łączenie się tlenu z azotem z paliwa i powietrza i  tym samym powstawanie tlenków azotu. Inaczej mówiąc azot jest bardziej reaktywny przy wyższej temperaturze.

I jeszcze jedna zasadnicza sprawa, EGR czyli powtórny obieg spalin do komry spalania nie ma na celu dopalenia tego co tam zostało, pewno coś się tam dopali

ale nie oto głównie chodzi. Głównym celem jest spowolnienie procesu spalania tym samym obniżenie temp. tym samym zmniejszenie emitowanych NO.

 

Jasne? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to sprawdzam właściwie z takiej inżynierskiej ciekawości. 

 

Z innych ciekawostek - po zatkaniu EGR-a przestał mi się przepalać DPF. To znaczy może i nie przestał ale o ile przedtem przepalał mi się regularnie co kilkaset km, to teraz od dawna już nie mogę wychwycić tego momentu. Pewnie znacznie rzadziej i krócej. Niech mi ktoś powie o ekologicznym działaniu EGR-a :D

Zaślepiłeś EGR?  :blink: Tego to się po Tobie nie spodziewałem. :P

A tak poważnie, czemu to zrobiłeś? Auto bez EGR dłużej się nagrzewa, więcej pali no i ta świadomość jeżdżenia zdrutowanym autem. Jeszcze powiedz, że zrobiłeś to Julce...

 

A odnośnie spalania (z komputera):

 

2.0 kopciuch: 

Trasa (autostrada z tempomatem 120-130): 5 do 5,5l. 

Mieszany z przewagą trasy (krajówki): 6,5l 

Miasto: 7,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaślepiłeś EGR?  :blink: Tego to się po Tobie nie spodziewałem. :P

A tak poważnie, czemu to zrobiłeś? Auto bez EGR dłużej się nagrzewa, więcej pali no i ta świadomość jeżdżenia zdrutowanym autem. Jeszcze powiedz, że zrobiłeś to Julce...

 

A odnośnie spalania (z komputera):

 

2.0 kopciuch: 

Trasa (autostrada z tempomatem 120-130): 5 do 5,5l. 

Mieszany z przewagą trasy (krajówki): 6,5l 

Miasto: 7,5

Cześć

Co to jest kopciuch? Czy tak określasz ambitną konstrukcję Pana Rudolfa? Mam taki silnik w samochodzie z przebiegiem ponad 160000 i nie zauważyłem żeby kiedykolwiek kopcił. No chyba, że stracę nad sobą kontrolę i wciskam pedał gazu jak głupi do deski. ;)

Pozdrowienia

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to sprawdzam właściwie z takiej inżynierskiej ciekawości.

Z innych ciekawostek - po zatkaniu EGR-a przestał mi się przepalać DPF. To znaczy może i nie przestał ale o ile przedtem przepalał mi się regularnie co kilkaset km, to teraz od dawna już nie mogę wychwycić tego momentu. Pewnie znacznie rzadziej i krócej. Niech mi ktoś powie o ekologicznym działaniu EGR-a :D

Ciśnienie rocznicowe i/lub czujnik termiczny. Może to? PS może ciągle ci dopala?;-) ja bym sprawdził co się dzieje, bo taki nierozwiazany problem z DPF-em może źle się skończyć:-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Co to jest kopciuch? Czy tak określasz ambitną konstrukcję Pana Rudolfa? Mam taki silnik w samochodzie z przebiegiem ponad 160000 i nie zauważyłem żeby kiedykolwiek kopcił. No chyba, że stracę nad sobą kontrolę i wciskam pedał gazu jak głupi do deski. ;)

Pozdrowienia

Pozdrowienia

Tak :D Mój w sumie też nie kopci, ale taka łatka przylgnęła do diesli od czasów VW 2,4. 

Następnego raczej nie kupię diesla. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie rocznicowe i/lub czujnik termiczny. Może to? PS może ciągle ci dopala?;-) ja bym sprawdził co się dzieje, bo taki nierozwiazany problem z DPF-em może źle się skończyć:-(

 

Nie, po prostu jest czysty i nie musi się co kilkaset km dopalać. Dopalanie łatwo poznać - jadąc spuszczam nogę z gazu hamując silnikiem i gdy dopala chwilowe zużycie paliwa jest > 0. No i ilość km do końca baku spada w oczach przez kilka minut. Nic takiego nie umiem zauważyć od kilkudziesięciu tysięcy. A poniekąd mam pewną wprawę,  bo w Maździe to ortodoksyjnie kontrolowałem - starsze silniki Mazdy miały z tym problem więc wolałem na zimne dmuchać i nie kończyć jazdy w trakcie dopalania.

 

Po prostu bez EGR-a silnik dostaje tyle tlenu ile powinien i nie "kopci" zanieczyszczając i DPF i atmosferę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaślepiłeś EGR?  :blink: Tego to się po Tobie nie spodziewałem. :P

A tak poważnie, czemu to zrobiłeś? Auto bez EGR dłużej się nagrzewa, więcej pali no i ta świadomość jeżdżenia zdrutowanym autem. Jeszcze powiedz, że zrobiłeś to Julce...

 

Na nagrzewanie nie narzekam : ) 

Po prostu uważam, że to gadżet marketingowy. Auto z EGR więcej pali (przepalanie DPF, niby nic ale z 0,2/100km mniej), ma nieoptymalny skład mieszanki (mechaniczny zawór nigdy tego do końca dobrze nie ustawi), lubi puścić chmurkę jak się mu wciśnie do oporu no i niszczy turbinę (gorące spaliny wraz z olejem z odmy w układzie dolotowym, nagar) - no kompletnie poroniony pomysł.

Znam wiele diesli morskich, te najbardziej odpowiedzialne - do pracy ciągłej - w łodziach ratunkowych itd. nie mogą mieć tego świństwa. Turbiny oczywiście tez nie. Po prostu takie są wymogi SOLAS.

 

Chciałbyś oddychać własnymi pierdami ? :D

 

Julce nie : ) Proponowałem zagazowanie ale kolor twarzy jej właścicielki w reakcji na tą propozycję sprawił, że udałem, że to był taki żarcik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pali średnio 4,2 l na 100km

 

 

 

Ja mam średnie koło 6 - myślę, że gazu by było 10-11 w 2.0 PB

 

 

 

Trasa (autostrada z tempomatem 120-130): 5 do 5,5l. 

Mieszany z przewagą trasy (krajówki): 6,5l 

Miasto: 7,5

 

Fajnie macie. Ja w lekko zakorkowanym mieście mam 13 - 14 litrów/100 km, a to tylko 1.6 turbobenzyna 156 KM. Jak jadę rano to na odcinku 3,8 km między domem a pracą średnie spalanie liczone od uruchomienia nie spada poniżej 20 litrów. Dodam że jeżdżę z wyłączonym start-stop.

Rozważałem poważnie hybrydę Plug in licząc na miejską jazdę niemal za darmo, ale wyliczyłem sobie że przez 4-5 lat użytkowania  (przy rocznych przebiegach 18.000 - 20.000 km) nie zwróci mi się różnica w cenie zakupu samochodu z takim silnikiem, zwłaszcza, że nie samym miastem człowiek żyje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn ja taką średnią to mam głownie w trasach - w mieście praktycznie diesla nie używam. Mieszkając 2 lata we Wrocławiu też mi palił więcej - pod 9 ale wtedy były roboty drogowe na Grabiszyńskiej ; )

 

Start-Stop - kolejny marketingowy wymysł służący do błyskawicznego niszczenia silników i trucia :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nagrzewanie nie narzekam : ) 

Po prostu uważam, że to gadżet marketingowy. Auto z EGR więcej pali (przepalanie DPF, niby nic ale z 0,2/100km mniej), ma nieoptymalny skład mieszanki (mechaniczny zawór nigdy tego do końca dobrze nie ustawi), lubi puścić chmurkę jak się mu wciśnie do oporu no i niszczy turbinę (gorące spaliny wraz z olejem z odmy w układzie dolotowym, nagar) - no kompletnie poroniony pomysł.

Znam wiele diesli morskich, te najbardziej odpowiedzialne - do pracy ciągłej - w łodziach ratunkowych itd. nie mogą mieć tego świństwa. Turbiny oczywiście tez nie. Po prostu takie są wymogi SOLAS.

 

Chciałbyś oddychać własnymi pierdami ? :D

 

Julce nie : ) Proponowałem zagazowanie ale kolor twarzy jej właścicielki w reakcji na tą propozycję sprawił, że udałem, że to był taki żarcik :D

Ja tam wychodzę z założenia, że jeśli jakiś tęgo-głowy lub kilku, zaprojektowało, policzyło, wyprodukowało i wsadziło pewną rzecz do auta to powinna tam być. Dlatego nie ruszam ani EGR ani DPF. S&S nie używam...ze względu na to ustrojstwo musiałem w zeszłym tygodniu wyłożyć ponad 600zł na akumulator z EFB...ta sama pojemność i prąd bez EFB w granicach 350-400zł maks.  :rolleyes:

 

Hehe, a wiesz że Julka wychodziła z fabryczną instalacją LPG? Taki psikus AR :P 

 

@sese dużo trochę. Miałem 1.6 benzynę (wolnossącą) i w krakowskich korkach dochodziło do 12. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak jadę rano to na odcinku 3,8 km między domem a pracą średnie spalanie liczone od uruchomienia nie spada poniżej 20 litrów. Dodam że jeżdżę z wyłączonym start-stop.

 

Na takim dystansie to komunikacja miejska lub taksówka wyjdzie chyba taniej, o rowerze, skuterze, hulajnodze nie wspomnę.

Jazda o kropelce? To się już dawno skończyło.

Fiat 500 vs Fiat 500 polift różnica w spalaniu +1litr (norma Euro5 vs Euro6) silnik taki sam 1,2 69km. Panda ma taki sam i kolega potwierdza +1litr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FerraEnzo:

 

Sam S&S jest zaprzeczeniem tezy z pierwszego zdania :D Jak mówisz - tępo-głowi :D

 

W zeszłym tygodniu wymieniałem oba aku - nie wiem jakie Ty masz auto ale do Alfy 63 Ah i 620 A EFB ale z wyższej półki kosztował 350 złotych  a do Mondeo 85 Ah i 800 A 250 złotych. Wziąłem trochę przewymiarowane.

Fajnie, bo chłopaki wyciągnęli kilkanaście i pomierzyli prąd rozruchowy także wziąłem te które miały więcej niż nominał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wychodzę z założenia, że jeśli jakiś tęgo-głowy lub kilku, zaprojektowało, policzyło, wyprodukowało i wsadziło pewną rzecz do auta to powinna tam być. Dlatego nie ruszam ani EGR ani DPF. 

Co do EGR to niekoniecznie jest prawdą. Ustrojstwo ma za zadanie spełnić pewne warunki (ograniczyć tlenki azotu) w pewnych okolicznościach. I tyle. Ale jak to wygląda globalnie tego nie wiem. Czyli mniej tlenków azotu, ale pewne pogorszenie osiągów, a więc np. więcej CO2, krótsza żywotność silnika, itp. Te same zastrzeżenia można mieć do samochodów czysto elektrycznych. Ciekaw jestem czy istnieją gdzieś globalne wyliczenia ekologiczności taki samochodów.

 

Filtr DPF czy FAP ma sens, tu ekologicznie rzecz biorąc nie ma wątpliwości, choć to rzecz mocno upierdliwa. A ściśle - może być mocno upierdliwa.

 

Na razie samochód od tygodnia stoi przed domem, a jego właściciel, jak zwykle zresztą, przemieszcza się po mieście, o ile nie jest chory, na rowerze. :) I to jest prawdziwie ekologiczne podejście do rzeczy. I praktyczne, bo jazda samochodem po Krakowie to jedna z bardziej bezsensownych czynności jaką można sobie wyobrazić.

 

A jeszcze odnośnie EGR. Bez wahania i bez skrupułów bym go zaślepił przy najbliższej okazji, ale jak się wydaje, w moim silniku (CRDI 2.0), ryzykuję komunikat "Check engine" na desce rozdzielczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie macie. Ja w lekko zakorkowanym mieście mam 13 - 14 litrów/100 km, a to tylko 1.6 turbobenzyna 156 KM. Jak jadę rano to na odcinku 3,8 km między domem a pracą średnie spalanie liczone od uruchomienia nie spada poniżej 20 litrów. Dodam że jeżdżę z wyłączonym start-stop.

Rozważałem poważnie hybrydę Plug in licząc na miejską jazdę niemal za darmo, ale wyliczyłem sobie że przez 4-5 lat użytkowania  (przy rocznych przebiegach 18.000 - 20.000 km) nie zwróci mi się różnica w cenie zakupu samochodu z takim silnikiem, zwłaszcza, że nie samym miastem człowiek żyje

Cześć

Przepraszam, ale nie chcę mi się wierzyć: 3,8 km jedziesz do pracy samochodem??? Codziennie?? P...........sz (wiesz i tutaj taki specyficzny akcent)???

Pozdrowienia

PS

WKG a ta Julka to Twoja żona czy córka?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze odnośnie EGR. Bez wahania i bez skrupułów bym go zaślepił przy najbliższej okazji, ale jak się wydaje, w moim silniku (CRDI 2.0), ryzykuję komunikat "Check engine" na desce rozdzielczej.

 

W Nissanie zrobiłem to kulką od łożyska :D W 1,9 Tdi (sterowanie podciśnieniem) to w ogóle nie ma problemu. W Mondeo trzeba było grzebnąć w sofcie. Jeżeli masz na gwarancji to bym się zastanawiał ale jeżeli już po to bym dzwonił do https://vtech.pl/oferta.html . Trzy auta tam robiłem i nigdy nie było kłopotów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do EGR to niekoniecznie jest prawdą. Ustrojstwo ma za zadanie spełnić pewne warunki (ograniczyć tlenki azotu) w pewnych okolicznościach. I tyle. Ale jak to wygląda globalnie tego nie wiem. Czyli mniej tlenków azotu, ale pewne pogorszenie osiągów, a więc np. więcej CO2, krótsza żywotność silnika, itp. Te same zastrzeżenia można mieć do samochodów czysto elektrycznych. Ciekaw jestem czy istnieją gdzieś globalne wyliczenia ekologiczności taki samochodów.

 

Filtr DPF czy FAP ma sens, tu ekologicznie rzecz biorąc nie ma wątpliwości, choć to rzecz mocno upierdliwa. A ściśle - może być mocno upierdliwa.

 

Na razie samochód od tygodnia stoi przed domem, a jego właściciel, jak zwykle zresztą, przemieszcza się po mieście, o ile nie jest chory, na rowerze. :) I to jest prawdziwie ekologiczne podejście do rzeczy. I praktyczne, bo jazda samochodem po Krakowie to jedna z bardziej bezsensownych czynności jaką można sobie wyobrazić.

 

A jeszcze odnośnie EGR. Bez wahania i bez skrupułów bym go zaślepił przy najbliższej okazji, ale jak się wydaje, w moim silniku (CRDI 2.0), ryzykuję komunikat "Check engine" na desce rozdzielczej.

Wiem, że EGR to ustrojstwo narzucone stricte przez EKO lobby i nic innego nie daje. Niemniej nie chcę go ruszać...chyba że padnie. 

 

Pogrubiony fragment. Nie dalej jak 2 lata temu bym się kłócił. Tak bardzo byłem przyzwyczajony do wożenia tyłka autem. Później zmieniłem pracę i ze względu na lokalizację (Rynek), musiałem się przesiąść na komunikację (rowerem do pracy nie jeżdżę). Obecnie zgadzam się z Tobą w 100%; dojazdy do pracy autem, w godzinach szczytu to głupota. 

Rowerem do roboty nie jeżdżę, bo trochę leniwy jestem. :D Za to MPK bardzo polubiłem. Rano drzemka lub sprawdzanie wieści ze świata, w drodze powrotnej książka...bez stresu, taniej i szybciej. 

 

@Wkg. S&S jest wyjątkiem, to ustrojstwo wymyślili tępogłowi. :P

Julka 2.0jtdm. Kupiłem 72h, 760. Z ceną trochę przesadziłem bo z dowozem policzyłem. Ale sam aku prawie 550zł, Varta.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Przepraszam, ale nie chcę mi się wierzyć: 3,8 km jedziesz do pracy samochodem??? Codziennie?? P...........sz (wiesz i tutaj taki specyficzny akcent)???

Pozdrowienia

 

 

Smutne ale prawdziwe. Jak się codziennie albo prawie codziennie taszczy ze sobą kilkanaście kilogramów papierzysk (zazwyczaj są to dwie mega XXL torby laptopowe, czasem walizka na kółkach), to na rowerze się tego nie ogarnie.

Zresztą w garniturze, pod krawatem, w pikolakach? 

Komunikacja miejsca też odpada, bo papierzyska dosyć ważne są i głupio byłoby gdyby się coś im przytrafiło...  

W mojej firmie dochodzi nawet do takich absurdów, że ci, którzy w dzień przyjeżdżają do pracy zbiorkomem albo rowerem, to wieczorem  raz jeszcze przyjeżdżają samochodem, tylko po to żeby zabrać do domu papiery "na drugą zmianę". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne ale prawdziwe. Jak się codziennie albo prawie codziennie taszczy ze sobą kilkanaście kilogramów papierzysk (zazwyczaj są to dwie mega XXL torby laptopowe, czasem walizka na kółkach), to na rowerze się tego nie ogarnie.

Zresztą w garniturze, pod krawatem, w pikolakach? 

Komunikacja miejsca też odpada, bo papierzyska dosyć ważne są i głupio byłoby gdyby się coś im przytrafiło...  

W mojej firmie dochodzi nawet do takich absurdów, że ci, którzy w dzień przyjeżdżają do pracy zbiorkomem albo rowerem, to wieczorem  raz jeszcze przyjeżdżają samochodem, tylko po to żeby zabrać do domu papiery "na drugą zmianę". 

Cześć

Wymyśl coś bo mi się "serce kraje". Kiedyś były plecaki ramowe - wchodziło 30 cegieł, więc i może Twoje akta wejdą. A jak byś elegancko wyglądał w stroju służbowym. ;)

Pozdrowoienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julka 2.0jtdm. Kupiłem 72h, 760. Z ceną trochę przesadziłem bo z dowozem policzyłem. Ale sam aku prawie 550zł, Varta.   

 

No właśnie ja miałem Vartę i po 6 latach zdechła. Podobno teraz Varta=Bosh to nie jest najlepszy wybór. Z wywiadu wynika,  że najlepsze ukraińskie Grom i Forse - tam mają mrozy i to ma działać. Podobno zamiast wycinać cele z ołowiu to odlewają albo odwrotnie i to ma być lepsze. Do Mondka jako że to auto stricte użytkowe wziąłem https://specpart.pl/...=4&wysokosc=124. Sklep któremu w sumie ufam mówi, że nie wracają na gwarancji. Gwarancja dwa lata, wymiana w cenie. A cena śmieszna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do EGR to niekoniecznie jest prawdą. Ustrojstwo ma za zadanie spełnić pewne warunki (ograniczyć tlenki azotu) w pewnych okolicznościach. I tyle. Ale jak to wygląda globalnie tego nie wiem. Czyli mniej tlenków azotu, ale pewne pogorszenie osiągów, a więc np. więcej CO2, krótsza żywotność silnika, itp. Te same zastrzeżenia można mieć do samochodów czysto elektrycznych. Ciekaw jestem czy istnieją gdzieś globalne wyliczenia ekologiczności taki samochodów.

 

Filtr DPF czy FAP ma sens, tu ekologicznie rzecz biorąc nie ma wątpliwości, choć to rzecz mocno upierdliwa. A ściśle - może być mocno upierdliwa.

 

Na razie samochód od tygodnia stoi przed domem, a jego właściciel, jak zwykle zresztą, przemieszcza się po mieście, o ile nie jest chory, na rowerze. :) I to jest prawdziwie ekologiczne podejście do rzeczy. I praktyczne, bo jazda samochodem po Krakowie to jedna z bardziej bezsensownych czynności jaką można sobie wyobrazić.

 

A jeszcze odnośnie EGR. Bez wahania i bez skrupułów bym go zaślepił przy najbliższej okazji, ale jak się wydaje, w moim silniku (CRDI 2.0), ryzykuję komunikat "Check engine" na desce rozdzielczej.

Mam zla wiadomosc dla Ciebie: poruszanie sie po Krakowie jakimkolwiek srodkiem jest samobojstwem!!!

a zwlaszcza rowerem, gdzie musisz gleboko wdychac wiadomy syf…...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn ja taką średnią to mam głownie w trasach - w mieście praktycznie diesla nie używam. Mieszkając 2 lata we Wrocławiu też mi palił więcej - pod 9 ale wtedy były roboty drogowe na Grabiszyńskiej ; )

Start-Stop - kolejny marketingowy wymysł służący do błyskawicznego niszczenia silników i trucia :/


Start stóp można dezaktywowac.
Grabiszyńska ma teraz jeden pas na odcinku. Co do dpf to on jakby co, a egr no;-) obstawiam, że czujnik padł a dpf zapchac się i tak może tym bardziej gdy się nie dopala. W VW można sprawdzić stopień popiołów ale czymś lepszym niż torque+elm choć i to sprawdzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...