Skocz do zawartości

Góra-dół; przód-tył; układy tułowia . O co tak naprawdę chodzi.


niko130

Rekomendowane odpowiedzi

............... Podstawą czucia jest jazda (na nartach) z nie napiętą stopą. Zaczyna się to od inicjowania skrętu. Dlatego tak wiele uwagi poświęcam samemu rozpoczęciu skretu. Czucie stopami jest konieczne do utrzymywania ciała w nieustannej równowadze. Dlatego fotkę z poprzedniego postu opatrzyłem takimi uwagami. Pozdrawiam!

masz racje to musi być cykl nie mozna rozgraniczac ...co do samych stóp to ja nie umiem sie wypowiedziec nie do końca to czuje..moze po prostu sie nie zastanawiałam ...ale fakt ze stopy to sensor (szczegónie to czuc jak zamknie sie oczy) I dzieki za cierpliwość do mnie :)

Nam trenerzy zaklejali taśmą dolną część gogli :) Różne były patenty. Ja stosuję swoim podopiecznym z AZS AWF np. spacer po piłkach lekarskich z zamknętymi oczami... - tutaj filmik z jednego z naszych treningów (3:36 piłki).

zaklejali taśmą dolną część gogli :)-to zmusza tez chyba do patrzenia daleko .Przydao by mi sie ;) Piłki super i stawy skokowe wzmacnia (w domu moze wystarczyły by np stertki ubrań poukładane w pewnych odległosciach -jak myslisz ?) Sally

Użytkownik sally67 edytował ten post 02 kwiecień 2012 - 10:54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 261
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Podstawą czucia jest jazda na nartach...

:D ... w każdych warunkach, np. w sakramenckiej mgle! Nawet rzadka mgła nie pozwala zobaczyć ukształtowania śniegu, odsypów, muld itp. Gęsta praktycznie pozbawia wzroku. Sally, w piątek na Goryczkowej aż do Buli jeździło się w gęstych chmurach po 30 cm świeżego śniegu. Tylko na czucie stóp. Co ciekawe, wolałem jak widoczność spadała praktycznie do zera. Wtedy jeździło się wolno, bardzo hamującym śmigiem i można było nadążyć z reakcjami na impulsy od nóg. Jak widoczność lekko się poprawiała, odruchowo przyspieszałem, ale dalej całkowicie bez widoczności "kształtu" śniegu. Wtedy trudno było nadążyć z reakcjami... Super zabawa... :D Pozdrawiam. Tadek

Użytkownik Tadeusz T edytował ten post 02 kwiecień 2012 - 13:22

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaklejali taśmą dolną część gogli :)-to zmusza tez chyba do patrzenia daleko .Przydao by mi sie ;) Sally

- A to właśnie "patrzenie daleko" stwarza okazję do rozwijania czucia głębokiego.

Piłki super i stawy skokowe wzmacnia (w domu moze wystarczyły by np stertki ubrań poukładane w pewnych odległosciach -jak myslisz ?) Sally

- zależy, jakie masz ubrania ;) A tak serio, to myślę, że ciężko byłoby ułożyć coś podobnego z ciuchów. Już lepiej przejść się do lasu, czy parku i pochodzić, poskakać po niestabilnych przeszkodach - kamienie, bale drzewa, etc. Szczególnie fajnie rozwijają np. przysiady na gibającym się (próbującym się toczyć) balu - angażujesz proprioreceptory przy zmiennym napięciu mięśniowym.

Użytkownik kss edytował ten post 02 kwiecień 2012 - 13:02

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą czucia jest jazda na nartach...

:D ... w każdych warunkach, np. w sakramenckiej mgle! Nawet rzadka mgła nie pozwala zobaczyć ukształtowania śniegu, odsypów, muld itp. Gęsta praktycznie pozbawia wzroku. Sally, w piątek na Goryczkowej aż do Buli jeździło się w gęstych chmurach po 30 cm świeżego śniegu. Tylko na czucie stóp. Co ciekawe, wolałem jak widoczność spadała praktycznie do zera. Wtedy jeździło się wolno, bardzo hamującym śmigiem i można było nadążyć z reakcjami na impulsy od nóg. Jak widoczność lekko się poprawiała, odruchowo przyspieszałem, ale dalej całkowicie bez widoczności "kształtu" śniegu. Wtedy trudno było nadążyć z reakcjami... Super zabawa... :D Pozdrawiam. Tadek

Tak Tadeusz ja to wiem naprawde i nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym jeździc obojetnie w jakich warunkach. Niestety czasem nie wystarczy chciec.Nawet nie wiesz jak Ci zadrosciłam ale tak pozytywnie tego Kasprowego :) Naprawde wolałabym jeździc niż siedziec na forum (oczywiscie forum czytam z wielka przyjemnoscia i ciekawoscia ale nic nie zastapi jazdy).

Co ciekawe, wolałem jak widoczność spadała praktycznie do zera.

Kiedys (nie miałam jeszcze gogli ) sypał straszny snieg wtedy własnie jechałam na czuja bo musiałam zamykac oczy ,tylko na chwile otwierałam zeby sprawdzic co przede mna i wiesz co chyba nawet lepiej mi sie jechało (jest w tym cos ) Pozdrawiam Sally
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D ... w każdych warunkach, np. w sakramenckiej mgle! Nawet rzadka mgła nie pozwala zobaczyć ukształtowania śniegu, odsypów, muld itp. Gęsta praktycznie pozbawia wzroku. Sally, w piątek na Goryczkowej aż do Buli jeździło się w gęstych chmurach po 30 cm świeżego śniegu. Tylko na czucie stóp. Co ciekawe, wolałem jak widoczność spadała praktycznie do zera. Wtedy jeździło się wolno, bardzo hamującym śmigiem i można było nadążyć z reakcjami na impulsy od nóg. Jak widoczność lekko się poprawiała, odruchowo przyspieszałem, ale dalej całkowicie bez widoczności "kształtu" śniegu. Wtedy trudno było nadążyć z reakcjami... Super zabawa... :D

Pocieszyłes mnie.... miałem dokladnie takie właśnie wrażenia na myśli mówiąc Ci, że mgła rzuca mi się nie na oczy, a na nogi... ;). Zawsze podziwiałem tych jadących swobodnie kompletnie bez widocznosci nie wiedząc co bardziej podziwiać- umiejetnosc reakcji po 0,03 s (!!!! w tyle czasu przejezdzamy odcinek od dziobu narty do stopy w swobodnej jezdzie) czy tez raczej daleko przesunięty próg strachu.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anegdotka. Trenujemy GS w Hintertux, rok jakoś 2002. Obok nas rozstawiony supergigant, jeżdżą Austriacy. Trasa w miarę łagodna, ale prędkości na oko spokojnie dochodzące do 120 km/h. Jest na czym oko zawiesić - technika nienaganna, jazda płynna, z daleka widać pewność, powtarzalność dobrych taktycznie przejazdów. Kontrast słaby - mgły nie ma, ale słonko na pewno polepszyłoby widoczność. Generalnie dzień jak codzień, z tą różnicą, że przed każdym z trenujących jedzie pan z przyczepionym do bioder megafonem - przewodnik, "werbalnie" korygujący tor jazdy niedowidzącego zawodnika... To tak a propos czucia głębokiego... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Śledzę wątek , brnę przez posty i kombinuje o co w tym wszystkim chodzi:confused:? Nagle olśnienie ,wiem:D generalnie chodzi o to ,żeby zjeżdżać z góry na dół i lepiej przodem niż tyłem:D:D:D.Nie rozgryzłem jeszcze układu ciała:confused:, ale w czwartek będę na Pilsku to coś pokombinuję i dam znać jak coś wymyślę. Pozdrawiam serdecznie.;)

Nieźle to wykombinowałeś! Genialne :D(zart oczywiscie ,poszłam za ciosem) Układu ciała tez nie rozgryzłam jeszcze choć próbuje dzielnie ale mysle ,ze tu sekret Japończyków i Niko ,nie na darmo tyle ich pokazuje. Jak człowiek nie moze na stok to choć na sucho próbuje...ehh A stanie na jednej nodze z zamknietymi oczyma i rekami w górze coraz dłużej mi wychodzi :) ...właśnie odpowiedni układ ciała potrzebny. Jak wszystko na sucho wycwicze to później na stoku czysta formalność ;) To tak zartem ale serio to coś w tym jest na pewno,ja w to wierzę i spróbuje . P.S .Znalazłam taki artykuł prosty o równowadze http://aktywni.pl/ak...mysl-rownowagi/

Użytkownik sally67 edytował ten post 03 kwiecień 2012 - 12:38 dodany link

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C.d postu 223 http://www.skiforum....achmentid=30643 [ATTACH=CONFIG]30879[/ATTACH] Tak wygląda pozycja "przód [ATTACH=CONFIG]30877[/ATTACH] A tak pozycja "tył" Ruch praktycznie mało zauważalny, ale do sterowania nartami (dzioby, tyły) wystarczy.

Sorry Niko! Próbowałam tylko nie napisałam .Przyznaje racje w 100% .Faktycznie- cieżko oddzielic te dwa ruchy ,to ma byc płynnie jak jeden ruch. Nie mówie nawet ze bez nart to awykonalne ...tzn wykonalne ale z padem chyba :D Nie wiem czemu w tym artykule tak jest napisane. Żeby za wczesnie w biodrze nie zginać (nie siadac)? Nie wiem? A może niektórzy tak ucza ,czasem sie słyszy na stoku opieramy sie na jezykach! Pozdrawiam Sally P.S. Mam pytanie co prawda nie do tego postu .Jęsli mógłbys wyjasnić mi , o co chodzi z tym paluchem ,nie łapie tego ?:o

Użytkownik sally67 edytował ten post 03 kwiecień 2012 - 21:42 dodano P.S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układu ciała tez nie rozgryzłam jeszcze choć próbuje dzielnie ale mysle ,ze tu sekret Japończyków i Niko ,nie na darmo tyle ich pokazuje.


Słyszałem, że podobno też kilku Austriaków pojęło ten sekret.
Ale to nie do końca sprawdzone wiadomości :D;)

Powodzenia i wytrwałości :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że podobno też kilku Austriaków pojęło ten sekret.
Ale to nie do końca sprawdzone wiadomości :D;)

Powodzenia i wytrwałości :)


Dzieki juice :DTroche sie smiejesz ze mnie ale nic nie szkodzi fajnie wyszło:D
Ale za to wiem na pewno ,ze znam Kogos kto ten sekret posiadł i chce sie tym dzielić.Tak sie zaraza ludzi pasja:)
Mysle ,ze z takim nauczycielem jak NIko może i z takiego jak ja materiału da sie cos "wyrzeźbić"(moze pare kresek na stoku) :D;)

Niko podał taki artykuł i dzieki temu nakryłam młodego Szwajcara który chyba też wykradł te recepture i robi to na takich predkościach :eek:
Jestem pod wrazeniem
I przyznam a włascxiwie to sie pochwalę ,ze najpierw oglądałam jazde tego Szwajcara i pisałam w poscie o jego płynności itd a dopiero dzisiaj przeczytałam co tam pisza .To tez mnie cieszy ,ze dzis potrafie dostrzec takie róznice w jeździe .
Kiedys tego nie umiałam.
Dziekuje za to tez Niko, jestes niesamowity!!

Pozdrawiam Sally
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki juice :DTroche sie smiejesz ze mnie ale nic nie szkodzi fajnie wyszło:D
Ale za to wiem na pewno ,ze znam Kogos kto ten sekret posiadł i chce sie tym dzielić.Tak sie zaraza ludzi pasja:)
Mysle ,ze z takim nauczycielem jak NIko może i z takiego jak ja materiału da sie cos "wyrzeźbić"(moze pare kresek na stoku) :D;)


Tylko ciutkę zadowcipkowałem :) Wciąż bardziej podziwiam i zazdroszczę :o

Jestem po ociosaniu przez Niko (do ukończenia rzeźby może jeszcze trochę brakuje ;) ), końcówka tamtego sezonu i początku tego - na żywo. Także myślę, że nawet od samej Ciebie wiem lepiej o czym mówisz ;)
Po moich rekomendacjach dla spotkania z Nim przyjechał nawet bardzo dobry kolega z pod Elbląga.
I choć widział się / skorzystał ledwie 2h +/- to nie żałuje i myśli o kolejnym zetknięciu.

Pozdrawiam i tak trzymaj :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ciutkę zadowcipkowałem :) Wciąż bardziej podziwiam i zazdroszczę :o

Jestem po ociosaniu przez Niko (do ukończenia rzeźby może jeszcze trochę brakuje ;) ), końcówka tamtego sezonu i początku tego - na żywo. Także myślę, że nawet od samej Ciebie wiem lepiej o czym mówisz ;)
Po moich rekomendacjach dla spotkania z Nim przyjechał nawet bardzo dobry kolega z pod Elbląga.
I choć widział się / skorzystał ledwie 2h +/- to nie żałuje i myśli o kolejnym zetknięciu.

Pozdrawiam i tak trzymaj :)


No i dobrze bo ja lubie zartować :D
Co do rzeźby to mysle ze Niko nawet zechce ja ożywic ;)
A kolega miał racje .. sama miałam chęć pojechac ale ze lubie wyzwania :P to jeszcze przez internet sie pouczę( no i inne wzlędy na razie tez były za tym )
Ale w przyszłości ...oczywiscie jak Niko będzie miał czas takim trudnym przypadkiem jak ja sie zajac ? :o

No ale obgadujemy...:) Dobra ...
Pozdrawiam i pieknego rzeźbienia życze!! :)
Sally
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C.d postu 223

http://www.skiforum....achmentid=30643

[ATTACH=CONFIG]30879[/ATTACH] Tak wygląda pozycja "przód [ATTACH=CONFIG]30877[/ATTACH] A tak pozycja "tył"

Ruch praktycznie mało zauważalny, ale do sterowania nartami (dzioby, tyły) wystarczy.


Wcześniej pisalem w post 223 http://www.skiforum....ll=1#post452655

o ruchu przód tył.
Poniżej macie filmik animowany, który przedstawia rolę butów i efekty jesli mamy brak równowagi w płąszczyżnie strzałkowej (przód-tył).

Jacek V.., poznajesz siebie :D (....ale to już było i nie wróci więcej) :), Krzysiek S....pamiętasz Zaclerz i wjazd na płaskie?, Krysiu S....., welwetowa jakby było fajnie gdyby to była pozycja środkowego narciarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej pisalem w post 223 http://www.skiforum....ll=1#post452655

o ruchu przód tył.
Poniżej macie filmik animowany, który przedstawia rolę butów i efekty jesli mamy brak równowagi w płąszczyżnie strzałkowej (przód-tył).

Jacek V.., poznajesz siebie :D (....ale to już było i nie wróci więcej) :), Krzysiek S....pamiętasz Zaclerz i wjazd na płaskie?, Krysiu S....., welwetowa jakby było fajnie gdyby to była pozycja środkowego narciarza.



Racja,zbytnie naciskanie na jezyki jest złe.
post 223 http://www.skiforum.....l=1#post452655

A w animacji pokazano ,ze srodek ciężkości u srodkowego narciarza cały czas jest tam gdzie trzeba i to jest ten prawidłowy ruch przód i jednoczesnie góra -dół .

Dziękuje i pozdrawiam
Sally

P.S.Przepraszam za edycje ale chyba za bardzo to wczesniej rozpisałam (teraz jest prościej)

Użytkownik sally67 edytował ten post 06 kwiecień 2012 - 20:08

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ruchu przód tył.
Poniżej macie filmik animowany, który przedstawia rolę butów i efekty jesli mamy brak równowagi w płąszczyżnie strzałkowej (przód-tył).

, Krzysiek S....pamiętasz Zaclerz i wjazd na płaskie?,


Pamiętam , pamiętam....jak bardzo dziękowali mi inni uczestnicy jazdy za ratrakowanie wypłaszczenia :D
A tak na poważnie to od tamtego czasu ciągle ćwiczę taki układ wchodząc i schodząc np. po schodach pamiętając o czuciu podłoża stopami i o tym gdzie w danym momencie mają być moje ręce ;)
OT
Wszystkim życzę Spokojnych Świąt i do zobaczenia na stoku. :)

Smoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ruchu przód tył.
Poniżej macie filmik animowany, który przedstawia rolę butów i efekty jesli mamy brak równowagi w płąszczyżnie strzałkowej (przód-tył).


Super filmik :) popatrzcie na zachowanie środka ciężkości. Na początku filmu narciarz środkowy ma równoległe linie łydek i tułowia i to jest optymalna pozycja startowa dla każdego.

Użytkownik eqiupe edytował ten post 07 kwiecień 2012 - 12:42

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Ci którzy poświęcą 20 minut na obejrzenie filmu, może znajdą drogę (Arki) do realizacji swych marzeń. Może "klasycy" przekonaja sie ,ze wszystko przed nimi.

http://youtu.be/OglzCEZ2lDk


Film bez dziwacznych znaczków w dwóch odsłonach:
http://www.youtube.com/watch?v=anYZa2mUdRQ
http://www.youtube.com/watch?v=D_4bbM1MUM8

Nowsza część więcej bikini:):
http://www.youtube.com/watch?v=A0OehLuExEQ&feature;=plcp

Użytkownik HenrykFord edytował ten post 22 październik 2012 - 19:34

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 11 miesięcy temu...

:)Czytam ten wątek...i inne...i im więcej czytam tym więcej nie wiem. A kiedyś myslałem, że to wygląda na proste. Teraz wiem, że nie...że duzo pracy przede mną.
Taka nasunęła mi się refleksja, że chyba osoby które uprawiają Jogę powinny wiedzieć i doskonale stosować ten balans ciała..Może od tego zacząć??
Załączam filmik (podstawy podstaw), mnie pomógł i szkoda, że nie oglądałem go wcześniej. Początkowe elementy z filmu stosowałem, a nawet nie wiedziałem że tak się nazywają..



Człowiek sie uczy...oby nie całe życie. :)
Pozdr

Cześć

Zapewniam Cię, że całe. Ja zrozumiałem jak niewiele umiem na kursie na PI (jeździłem już wtedy co najmniej 15 lat)  chociaż byłem tam jednym z najlepszych w grupie.

Od tej pory byłem na wielu kursach,  zrobiłem CKI, chyba z pięć unifikacji itd. .... jednak całe życie.

Wniosek jest jedyny i oczywisty im więcej umiesz tym większą masz świadomość tego co robisz tym lepiej się na tym znasz i zauważasz rzeczy o których wcześniej nie miałeś pojęcia. No i - bardzo ważne - nabierasz pokory bo narty to nie kometka przez bramę na działce.

Nie chodzi o to jednak żeby złapać króliczka a gonienie jest super.

Pozdrowienia i wytrwałości zyczę


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogło być inaczej  :)   ;) 

Cześć

No jasne, nie po jechaliśmy, żeby nie zdać. ;)

A zaskoczeni byliśmy bo przed kursem w ogóle nie jeździliśmy przez parę lat na długich nartach.

I strasznie się z tego z kolegą cieszyliśmy bo jako przybyszów z Mazowsza skazano nas na pożarcie już gdy się witaliśmy.

Pozdrowienia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
Zapewniam Cię, że całe. ...... Nie chodzi o to jednak żeby złapać króliczka a gonienie jest super.


I jak to czasami dłłłłługoooo coś nie wychodzi. Ja dopiero w wieku 50+ załapałem o co chodzi w smigu. Przedtem to jakaś
wymuszona, siłowa ewolucja dla mnie była. I nagle pyk! ... i zaczyna wychodzić "samo". Oczywiście na muldo-lodzie
to jeszcze nie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zalogowalem się tutaj, bo chciałem się nauczyć jeździć na nartach. Myślałem, że znajdę jakieś wskazówki, ale jak przeglądam to co napisaliście to dochodzę do wniosku, że będzie to trudniejsze niż myślałem...

Gork ,chcesz się uczyć online ,czy ja dobrze rozumie ? :)  :)  :D to powodzenia  :)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...