Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    1 594
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi dodane przez KrzysiekK

  1. Dziś dużo pracy że śmigiem.

    Wychodzimy że skrętu stop kończącym się kontrrotacją, uwalniamy narty do obrotu wychodząc w górę, obrót stop i skręt stop w drugą strone. Fajne, bo statyczne ćwiczenie wprowadzające. Idealnie dla mnie.

    Natalia lekka, więc smig wychodził jej lepiej. Były momenty że robiła to bardzo ładnie.

    Ja często jeszcze mam problem z W nartą i jednoczesnym ruchem nóg. Pomaga smig z podskoków unoszących piętki nart. Trzeba być świeżym, to się udaje. Jak się już nogi zmęczy, to lipa.

    Generalnie kawał pełnego szkolenia narciarskiego, jazda na różnych nartach, włącznie z ołówkami i porządnymi GSami.

    Serdeczne dzięki dla Adama. Twoje zaangażowanie, rozkminianie co tu zrobić, jak pomóc, za Twoje zamyślenia w których ja widziałem jak bardzo starasz się znaleźć klucz do naszych glow, by wyzwolić jak najwięcej. Jeszcze raz dziękujemy.

    Mój sposób na pobyt tu serdecznie polecam. Noclegi w ciepełku, za nieduże pieniądze, w Lalikach. Wszelkie info o noclegach udzielę na priv. 

    Do Zwardoń.ski miałem 10 min. Pobudka o 7, śniadanie i wyjazd o 8.20. Ubieranie się przy aucie, wyjście do stacji dolnej, rozgrzewka jak się patrzy, żeby nie tracić czasu trenera i jazda od punkt 9. 3 godziny na 2 osób ... Bardzo skuteczny szablon. Dla 3 osób byłoby mało, proponuje 4h wtedy. 

    Ja osobiście to zostałbym tu na drugi tydzień szkolenia. I tak taniej sumarycznie niż ... Wiecie gdzie.... A korzyść .... Niebo a ziemia. 

    IMG_20230127_123028.jpg

    IMG_20230127_122910.jpg

    IMG-20230127-WA0006.jpg

    • Like 8
    • Thanks 1
  2. 28 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

    Krzysiek to nie jest tak że same ochy i achy....ale moim zdaniem jest bardzo dobrze...tam jest mała korekta "góry" w kontekście układu rąk....niepotrzebnie wprowadziłem ci te ćwiczenie z ręką prowadzącą skręt i się tyci zafiksowałeś??? bo fajnym jest jak idziesz w górę i do przodu a deski za tobą idą ale nie można tego "kontrastować" układem rąk....wiesz co mam na myśli..... 

    Z tego co mówisz, rozumiem to tak: gdy ja ,,zostawiam,, rękę prowadząca, to ja udaję, symuluję kontrrotację rękoma, zamiast robić ją tułowiem.

  3. 8 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

    Krzysiek to nie jest tak że same ochy i achy....ale moim zdaniem jest bardzo dobrze...tam jest mała korekta "góry" w kontekście układu rąk....niepotrzebnie wprowadziłem ci te ćwiczenie z ręką prowadzącą skręt i się tyci zafiksowałeś??? bo fajnym jest jak idziesz w górę i do przodu a deski za tobą idą ale nie można tego "kontrastować" układem rąk....wiesz co mam na myśli.....chyba trochę zjeba......em.....Dzisiaj oglądałem Stasia Czarnotę (były kierownik ds. narciarstwa alpejskiego w strukturach PZN) z kanapy - też ładuje na minimalnym przeciwskręcie - minimalnie mniejszym niż twój więc problem uważam za rozwiązany - dwa tematy Ci zaproponowałem - wczesne odciążenie ala Morgan lub większe zakrawędziowanie w końcowej fazie sterowania.....

    IMG_20230126_200222.thumb.jpg.b4ed4e68505087aeed58725eab616341.jpg

    Te z prawej Twoje te z lewej moje.... @Mitek by się chyba obraził jak bym Ci je dał....na ten pierwszy raz....🤣 

    Czyli jutro blizzardow z boksu nie wyjmować? 🙂

  4. 36 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

    Krzysiek myślę że troszkę demonizujesz swoje zmęczenie???? Jestem starszy od ciebie o kilka lat a z palcem w d....wytrzymałem 8h szkoleń na śniegu....Ale powiem Ci fajnie....ot kolejne doświadczenie. Zaraz po Was mam podobny zestaw tyle że ojciec z synem Maks jest młodszy od Natki ale ma gigantyczne problemy koordynacyjne - Maksa stawiałem od początku - oj męka była - żel+galareta+rozkojarzenie+ADHD - czyli normalny facet.....płacz, ból, uśmiech i walka a tego nie mogę mu odmówić. W tym sezonie Marcin (ojciec Maksa) naczytał się że ma być wzorcem i dokładnie jak Ty zamówił podwójną lekcję. Wystąpił w jakiś Atomic On Piste z wyższej półki 80 pod butem. Pytam kto mu doradził - sprzedawca - Pan jest duży chłop swoje waży to musi być szeroko???? Marcin ty se kup krosy max 70 pod butem a zobaczysz jak fajnie będzie - to sobie wypożyczył Fischer RC4 175 - jakieś on piste 72 - oj jak fajnie, to jakie te krosy mają być a ja mu z urzędu - bierz X9 byle nie WB.......z dnia na dzień kurier mu dostarczył nowe X9s - ja patrzę a tam 65,5 - myślę, ale jazda będzie i co - uśmiech i to totalny uśmiech na twarzy - facet 188 waga 120 narta 182 i "pomyka" - mówi fajne szybkie, lekkie???...a dla mnie - prosta robota

    PS 8.30 - gotowi - plastron dla Natki przygotowany

    Albo tu opiszę. Jak jest w miarę warun pod nogami, to jak pamiętasz ... 1, 2, 3 jestem w górze, na linii spadku stoku, 4, 5, 6, jestem nisko. No i to powinno mieć elementy kontrrotacji. No i jak mnie opasałes kijkami, to one pokazały potem , po korekcie , że kontrrotacja była. 

    Jak jest warun trudniejszy, jedzie się po niepewnym, to zamiast tułów ,,ma patrzeć w dół,, ..... ja razem z nartami, po staremu, rotacyjnie. Aż się patrzeć na to nie mogę. Fuuu. A jak mi się udało czasem zrobić fajny skręt ze stabilnym tułowiem ( tzn, głową, barki parzą w dół) to czulem taky zajefajny komfort jazdy. 

    Czyli co, normalka, psuje się warun, Krzysiek jedzie dużo gorzej. 

    • Like 1
  5. 18 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

    Krzysiek myślę że troszkę demonizujesz swoje zmęczenie???? Jestem starszy od ciebie o kilka lat a z palcem w d....wytrzymałem 8h szkoleń na śniegu....Ale powiem Ci fajnie....ot kolejne doświadczenie. Zaraz po Was mam podobny zestaw tyle że ojciec z synem Maks jest młodszy od Natki ale ma gigantyczne problemy koordynacyjne - Maksa stawiałem od początku - oj męka była - żel+galareta+rozkojarzenie+ADHD - czyli normalny facet.....płacz, ból, uśmiech i walka a tego nie mogę mu odmówić. W tym sezonie Marcin (ojciec Maksa) naczytał się że ma być wzorcem i dokładnie jak Ty zamówił podwójną lekcję. Wystąpił w jakiś Atomic On Piste z wyższej półki 80 pod butem. Pytam kto mu doradził - sprzedawca - Pan jest duży chłop swoje waży to musi być szeroko???? Marcin ty se kup krosy max 70 pod butem a zobaczysz jak fajnie będzie - to sobie wypożyczył Fischer RC4 175 - jakieś on piste 72 - oj jak fajnie, to jakie te krosy mają być a ja mu z urzędu - bierz X9 byle nie WB.......z dnia na dzień kurier mu dostarczył nowe X9s - ja patrzę a tam 65,5 - myślę, ale jazda będzie i co - uśmiech i to totalny uśmiech na twarzy - facet 188 waga 120 narta 182 i "pomyka" - mówi fajne szybkie, lekkie???...a dla mnie - prosta robota

    PS 8.30 - gotowi - plastron dla Natki przygotowany

    Stawimy się.

    Muszę Ci opowiedzieć wrażenia z oglądania moich filmów z Cienkowa. Ale to już ,,na krześle,,

  6. 24 minuty temu, Marcos73 napisał:

    Było zmieniać?, no chyba że połakomiłeś się na cukier, bo mocno podrożał 🙂.

    pozdrawiam

    A było ;). Kapitalny , wykańczający dzień. Narobiło odsypow, jazda ciężka. Szukam ekonomii. Chyba znalazłem bo działa ale muszę Adama zapytac czy to jest ok. 

    No i na takie stoki to 2h max.

    • Like 1
  7. 1 minutę temu, Mitek napisał:

    Cześć

    To polecam Ci założyć na jedną nogę starą nartę a na drugą nowoczesną i MUSISZ zjechać tak aby obserwator nie wiedział na której nodze masz którą. Fajna zabawa i edukacyjna.

    Pozdro

    Powiem Ci że zjadę... Tak jak potrafię, wiadomo... Ale zjadę i w miarę równomiernie. I fajnie by jeszcze zmienić narty . 

  8. 11 godzin temu, yaro1771 napisał:

    Po pierwsze to przedstawicielka płci pięknej,

    a po drugie,

    słuchaj Mitek, już kiedyś Ci to mówiłem, ale widać Alzheimer postępuje, dlatego powtórzę ... spierdalaj i wsadź sobie w dupę swoje rady, uwagi i chuj wie co jeszcze... tak po prostu. Może teraz zapamiętasz, trenerze z bożej łaski :-)))

    Na Cieńkowie ciasno, na górze cukier, na dole jeszczew większy.

    IMG_20230126_105110.jpg

    • Like 2
    • Thanks 1
  9. 12 minut temu, moruniek napisał:

    Na Zameczku jest kawiarnia (chyba, że już jej nie ma), można się zatrzymać na kawę, czekoladę lub herbatę. Nie dla tej kawy ale dla fajnych widoków. 

    Słuchaj, chętnie jak nie będzie mgieł. Bo to co się tu odstawia to koszmar... Czasem widzisz 3 tyczki 😞

    Dzis pod koniec jazdy na moment wyczyściło się powietrze na dole, na Zwardoniu.... Paaaanie, jak się jechało. Nagle nogi mocniejsze, i banan na ryjku...

    Jak taka mgła to ja mam wokoło potwory, krasnale, jakieś dzieci, starsze panie ... I to wszystko zjeżdża na nartach i ja w to wszystko mogę wjechać. 👀

    🤣

    • Like 3
    • Haha 1
  10. 7 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

    Ferie śląskie - Złoty Groń będzie pełny od 10.....(chodzi od 😎 8.00 )na Zagroniu zasypia się na kanapie i na trasie, Nie wiem dlaczego tak Cię przeraża przejazd przez Kubalonkę???. Dobra .....sprawdź "Stożek" lub rozważ miły wypad do Bukovel Land - malutka stacja narciarska z karczmą i fajną "ścianką" 

    Już ogarnięte. Zostaje cieńków tylko po korektach @moruniek zrobię dojazd ...

    Złoty groń już był pełny teraz .. szok. 

  11. W dniu 23.01.2023 o 19:44, moruniek napisał:

    A jak coś ma być w miarę tanie, ma to być odmiana, to może 

    https://www.ski-gruniky.sk/pl/

    Tłoku tam raczej nie będzie. Nie wiem jak aktualnie z warunkami. 

    p.s.

    Choć osobiście podjechałbym do Istebnej (narty), zjechał do Wisły (jak chcesz narty to Cieńków), pokazał Zameczek Prezydenta, zaporę Wisła Czarne, niżej masz jeszcze skocznię im. Adama Małysza w Wiśle. Uważaj na nawigację, by nie poprowadziła Ciebie dookoła, trzeba skręcić na Zameczek a nie pojechać prosto. 

    O właśnie, dziś pojechałem na dół serpentynami do Wisły, ale na dole zawróciłem ... Jakiś chory ten dojazd. Czyli co mówisz skręcić tam na górze, przy tym małym wyciągu, w te waska drogę ?

     

    Screenshot_2023-01-25-19-19-00-162_com.google.android.apps.maps.jpg

  12. 15 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

    Aby było sprawiedliwie wystąpiłem w atomic 10.26 - dramat....bez gazu nie ma jazdy.

    Krzysiek to był pewien sprawdzian twoich umiejętności....tak jak Ci na koniec powiedziałem - bez porządnego NW nie ma jazdy na nartach nie taliowanych. Wniosek - jest solidne i bardzo stabilne oraz ugruntowane NW.

    Drogi kolego miałeś pod sobą ok 190 (narta 195) cm czystej w miarę prostej nie zepsutej rockerem krawędzi i Ty się dziwisz że było stabilnie????. Regulacja fazy sterowania wynikała tylko i wyłącznie z twojej techniki bez żadnych pomocników ze strony producenta. 

    @Mitekdzięki - w ruch poszły (także Twoje) Autchier-y

    Po takich słowach sursum corda normalnie 👍

    Dziś byłem na rekonesansie... Dojazd do tej Wisły mnie zniechęcił... Natalia zakochała się w Złoty groń... Drogi, szybka 6stka. Ciekawe czy tam będą tłumy od rana....  Obok jest ZaGroń... Starszy, stara 4ka. Dużo tańszy. Możecie coś wspomnieć o tych stacjach ?

  13. 3 minuty temu, mig napisał:

    Arena.

    ....

    ( p.s. z bliska wieża jeszcze paskudniejsza niż na fotkach.. ;-(  )

     

    Ktoś mnie tam kiedyś namawiał na wyjście... Wiadomo, co kto lubi ale IMHO stracone pieniądze.

  14. Dziś piękny narciarski dzień.

    Adam rozstawił slalom, Natka mogła się zmierzyć... Ja w sumie też.

    Dziś Natalia zmiękczyła trochę kolano Z, nieźle odciąża, ręce trochę spokojniejsze, niedbale trzyma kije, nad tym pracujemy. 

    Zakuł nam Adaś korpusy w ,,dwa kije,, ... Pewnie abyśmy zobaczyli co wyczynia w skrętach nasz tułów...  Dobre ćwiczenie. Moment wyjdzie kombinowanie.

    Ale co najważniejsze. Jeździłem na ołówkach.

    Szczerze.... Mi się jeździło doskonale. Pierwsze skręty ostrożnie, narta Z nieco bardziej chce jechać prosto niż moje Blizzardy RS r18... Ale po chwili super. Wystarczy mocniej na języki i skręt ładny... Co mnie zaskoczyło.... Niesamowite trzymanie tych ołówków na twardym. Ogromna pewność przy wykończeniu skrętu.

    Po ołówkach na godzinę ubrałem swoje Blizzardy i miałem wrażenie tępych krawędzi, a dopiero po chwili zaczaiłem że kolanem muszę bardziej zakrawedziowac. Generalnie zachwyt nad ołówkami ogromny. 

    • Haha 2
  15. 34 minuty temu, Gabrik napisał:

    Już po zajęciach????

    Tak, właśnie po pizzy i już na stancji. Dziś bardzo dobry narciarski dzień. Coś więcej w wątku u siebie napisze. Teraz kawa i pojade do Wisły zobaczyć Cieńków... Muszę zdecydować gdzie jechać jutro na tzw luźny dzień.... 

  16. 3 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Oj... to jest bardzo różnie z tymi godzinami. Dla uproszczenia przyjmuje się, że postęp jest mniej więcej liniowy w funkcji godzin ale tak nie jest a raczej jest tak w niewielkiej ilości przypadków - głównie tych szkolonych permanentnie na zasadzie wieloletniego cyklu i szkolonych przez kogoś kto raczej jest specjalistą w szkoleniu a nie tylko dobrym narciarzem.

    Natomiast realia można porównać bardziej a procesem ewolucji biologicznej gdzie długie okresy stazy - czyli pewnej stabilności i złudnego/niewidocznego braku zmian - przedzielone gwałtownymi okresami specjacji - czyli wyodrębnienia/wyodrębniania się gatunku/gatunków. Ale ten okres stazy nie jest czasem zmarnowanej równowagi kiedy "nic się nie dzieje". To - powracając do narciarstwa - okres przygotowujący do wejścia na wyższy poziom, okres zbierania doświadczeń i podświadomego opanowywania/opatrywania się z zachowaniami i technikami aby - gdy nadejdzie odpowiedni moment lub gdy zadziała jakiś bodziec - np. jakiś kumaty instruktor wyprowadzi w teren i każe jechać, lub zaleci jakieś niestandardowe działanie, ćwiczenie, które uruchomi proces wejścia na kolejny etap zaawansowania. Czasami to trwa krótko, czasami długo, czasami bardzo długo a czasami - gdy nie trafi się na taki bodziec, gdy samemu się postęp blokuje (zazwyczaj psychika gra tu rolę usztywniającą a mechanizmy są bardzo różne) - nie następuje nigdy. I wtedy mamy takich narciarzy jakich setki na stokach - bo to im wystarcza.

    Pozdro

    !!!! Nic dodać nic ująć. W dydaktykach przedmiotowych jest identycznie. 

  17. Dziś dzień drugi.

    Moje wrażenia:

    Javelin turn jest trudny jak cholera... Szczególnie jak stok już nieco nierówny ale po zamordowaniu javelin turn jazda jest genialna... Jedzie się lekko po prostu. 

    Natka nieco ustabilizowała ręce, ale nadal usztywnia Z kolano. Chyba już lepiej odciąża.

    Ps. Nic tak nie stabilizuje upper body jak konieczność zwiezienia kotlecika na wynos 🤣 Jutro zwiezie rosół. 🤣🤣

    IMG_20230124_132552.jpg

    • Like 1
    • Haha 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...