Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    1 594
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi dodane przez KrzysiekK

  1. 6 godzin temu, Tata Asi napisał:

    Szanowny Plusie, i to jest rada/ocena, która najwięcej wnosi!

    Po takich słowach człowiek wie co w jego jeździe drażni, co może poprawić (i jak), czego już nie zdąży...

    Konkretnie, bez owijania w bawełnę. Przecież nie będziemy płakać - jesteśmy dużymi chłopcami.

    Zacheciles mnie do poszukania kogoś, kto mnie nagra. Wolę kilka konkretnych słów od pięknego lania wody w trosce o to, aby mnie nie urazić.

    Heh...nie no, dużo tam wypunktował Plus merytorycznie... Chociaż wiadomo, że trochę człowieka ścinaja takie słowa, szczególnie że lubię jazdę. Ale nie zgadzam się z Plusem, że nie będzie postępu istotnego. Separacji nie mogę zrobić, bo mi się to w głowie nie mieści że mozna się tak srecic w tułowiu dynamicznie. Statycznie w rozgrzewkach moj kręgosłup pracuje nieźle.... Jest w mojej jeździe jakieś coś.... To coś blokuje postęp. Może Adam mi to ruszy, może samo się ruszy... W każdym razie ja się czuję na nartach coraz lepiej. To daje radość z jazdy. A pokonywanie trudności to coś pięknego, co można robić. Ot co...

  2. 3 godziny temu, Marek O napisał:

    Witam serdecznie.

    Otworzyłem temat skrętu kompensacyjnego. Dodałem filmik. Zapraszam do dyskusji.

    Pozdrawiam Marek

     

     

     

    Witaj Marku Serdecznie. Cieszę się, że jesteś na forum. Filmy zdecydowanie znam, jazdę podziwiam (flow klasa). 🙂

    EDIT:

    Chociaż dodałeś coś nowego. Więc do oglądnięcia ponownie.

  3. 1 godzinę temu, brachol napisał:

    Ja wszystkie termiczne rzeczy piorę w proszku w pralce na 30 stopni bez dodatku płynów zmiękczających. Nawet nie wiedziałem, że jest specjalny środek do bielizny, do membrany to mam i używam. 

    Mam też jedną starą koszulkę (pewnie ma z 25 lat) i też dość szybko capi. 

    Gdzieś słyszałem, żeby używać tego Nikwaxa do bielizny też. Ale chyba kilka razy olałem temat i może zepsułem włókna, stąd też robi się podłoże rozwoju mikrobów....

    • Like 1
  4. 4 minuty temu, Bacek napisał:

     

    To się podczępię z offtopem i nawiążę do wpisu z poprzedniej strony. To bielizny termicznej faktycznie potrzeba jakieś dedykowane specyfiki?

    Do membran rozumiem ale tu? Standardowo jadę proszek i płukanie w wodzie z dodatkiem octu zamiast płynu do płukania.

    Chodzi o to, by zachować gładkość włókien. Jak się postrzępią na skutek prania w niewłaściwych środkach, to potem tam się rozwijają bakterie. Kto wie, może tak zepsułem swoją bieliznę. Nie wiem.

  5. 6 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Nie wiem dlaczego akurat ma być merino jeżeli chodzi o zapachy. Używam sporej ilości technicznej odzieży na rower gdzie kwestia pocenia się zaczyna się po 10 minutach aktywności i jest obecna cały czas. Nazw firm ani modeli nie znam bo wszystko (poza jedną pancerną koszulką firmy Bruebeck) są to ciuchy kupione w szmateksach za 5pln. od sztuki. W komplecie mogę jeździć nawet 5 dni pod rząd i nic nie capi. Piorę w zwykłym proszku - chyba Persil. Polecam takie rozwiązanie dla ludzi, którzy są aktywni  ale nie lubią wyrzucać pieniędzy w błoto.

    Na rowerze pocenie się jest nieuniknione - jak się jedzie a nie przemieszcza oczywiście - natomiast na nartach to zazwyczaj kwestia zbyt grubego, źle dobranego ubioru. Typowy przykład to kurtka z jakąś ociepliną - w Polsce - jeżeli nie stoisz na stoku godzinami - praktycznie nieprzydatna. Tylko lekka kurtka albo - i to polecam hardshell - jak to się teraz mówi.

    W ogóle polecam ubrania narciarskie z kolekcji sportowych - są przygotowane na jazdę interwałową - a nie po to żeby świecić w oczy parametrami i elegancko wyglądać.

    Pozdro

    Ja na rowerze pocę się istotnie i nic nie capi też. A na nartach mam tylko tę bieliznę od 4F i to jest jakiś koszmar. Tam jest coś nie tak.
    Na nartach ubieram się tak: w hard shell + polar + bielizna pewnie bym marzł. Zwróć uwagę, że na nartach jeżdżę jeszcze dość emerycko.
    Wraz ze wzrostem dynamiki, odwagi czuję, że zdejmę polar, albo zmienię kurtkę na tę bez ociepliny. Ale minimalne spocenie pod pachami i ta bielizna 4F wali i tyle.

  6. 6 godzin temu, Marcos73 napisał:

    Teraz to nie jest tanio, ale 4F czy Wedze to syf. Sam kiedyś miałem i wy….łem, nawet pierwszego prania nie doczekało. Śmierdziałem jak skunks. Teraz mam zarówno X-Bionic jak i UYN i jest gitara, nie mam problemu z poceniem się, choć generalnie to jest mi ciepło, wręcz gorąco na stoku. Ubieranie się warstwowe jest ważne, ale jakość odzieży i materiałów także, co nie znaczy że tylko markowe drogie są najlepsze, można wyszukać i kupić coś naprawdę w uczciwych pieniądzach w zajebistej jakości. W zeszłym roku kupiłem dla siebie i syna Tensona Race - junior komplet 500 kosztował a mój 900 pln - z Niemiec (membrany 20/20 tysi) jakość i design zajebisty. Ale najlepiej po sezonie szukać, teraz jak to się mówi - po ptokach.

    pozdrawiam

    Nie wiedziałem że UYN to taki top. Dzięki. @moruniek chyba się skusze nie te górę. Z dołem nie mam problemów to przemecze. Dzięki. 

  7. 2 minuty temu, moruniek napisał:

    Ja polecam syntetycznego UYN lub X-Bionica (tylko poszukaj dobrze, bo czasem można je wyczaić w bardzo dobrych pieniądzach, czasem mają napis "not for sale"). Merino nie potrzebuję, nie trawię wełny, drapię się wówczas okropnie, próbowałem z HH, czymś z Deca i nie podeszło. Moja żona uwielbia, dzieciaki też. 

    Jak jesteśmy przy bieliźnie termicznej, to na Limango było kilka fajnych zestawów od HH z merino (nie wiem czy jeszcze dostępne), ja kupiłem młodemu na Shopee górę Crafta 24 zł i dół dla młodej za 39 zł (2 sztuki) z jakimiś ich kuponami rabatowymi. Mam je już w domu, kupowane od rodzimego sprzedawcy, oryginalne. 

    Dzięki.... jam gruboskórny, lubie nature. X-Bionic to ceny mają z kosmosu... 

    Zastanawiam się nad tym: https://www.decathlon.pl/p/koszulka-termoaktywna-narciarska-meska-wedze-bl-980-wool/_/R-p-306067?mc=8550563&c=Szary

    HH mają tu - niewiele droższe, czy lepsze: https://www.northsails.com.pl/produkty/merino-lightweight?rq=merino

     

  8. 4 minuty temu, Kaem napisał:

    jak merino 100% to nie będzie po taniości - ja akurat wczoraj zamówiłem tego typu bluzę chyba czeską , napisali że 100% merino ... zobaczymy, cena to około 260 zetów.

    Żona od dawna wykorzystuje Brubecka Extreme wool bluzy i jest zadowolona, ale tam merino jest pewnie z 70%.

    Ja z reguły używam bielizny syntetycznej tej cieplejszej i także jestem zadowolony.

    Wali po nartach okrutnie w sztucznej z 4f  bieliźnie. ... Nie da rady. Jeden wyjazd i capi okropnie pod pachami. Nadmieniam, że zupełnie nie mam problemu z zapachem w życiu cywilnym...  Nic a nic. 

    Sorki za bezpośredniość... 

  9. 37 minut temu, Plus82 napisał:

    Na kreskę. Z dodatkowymi elementami. Mocne wychylenie do przodu. Lekkie odchylenie do tyłu(nie przesadzić), ponieważ narty uciekną z pod tyłka. I będzie problem. Wpływ na szybkość tych pozycji

    Dalsze elementy. Rozłożenie szeroko rąk. I drugie pozycja kuczna(kijki poziomo, głowa zadarta). Wpływ ich na szybkość jazdy.

    Z moich obserwacji jest bardzo trudno ustalić w czasie jazdy, jak bardzo mamy wychylone kolana do przodu.  Słynne parcie na języki.  Można ruszyć z miejsca z przesadnym wychyleniem i momentalnie wszystko wraca do naszej "normy".  Wyrabiałem sobie odruch napinania mięśni stopy, starając się ją "podnieść"(palce) w górę w bucie. But nie pozwoli, za to pochyla łydkę do przodu.  To jest tylko potrzebne w bardzo krótkim czasie, gdy narty na stromej części stoku są skierowne w dół. Potem , gdy już zakręcają, to nie jest potrzebne, w wyjątkiem, gdy się chce jeszcze bardziej podkręcić skręt.

    Jeździłem w przeszłości w butach(Reichle) ustawianych czasem dla ciekawości na "walk". Można było w tym ustawieniu bez trudu uzyskać bardzo duże wychylenie cholewki do przodu. Kompensowałem sobie tendencję do "siedzenia" na nartach. 

    Też zadzieram palce do góry 🤣

  10. 1 minutę temu, Plus82 napisał:

    Ależ skąd ?  Ja się nie zapieram na schodach. Zbiegam. Podobnie po pochyłości.  Strach to jest jedyna przyczyna !  Wybrać sobie nie za stromy stok z wybiegiem. I jazda szusem, by się przekonać, że szybkość się ustala na jakimś poziomie. Nie rośnie w nieskończoność.

     Ćwiczyć skręty na stromych ściankach, by opanować strach przed nagłym przyspieszaniem nart.

    Szus to znaczy na kreskę ? 🤭

  11. Godzinę temu, Marcos73 napisał:

    A, ok - są zmiany, ale trudno opisać. Będę na przełomie roku to się przekonam osobiście.

    pozdrawiam

    W geometrii stoki to jakiś większych zmian nie dostrzegłem.... Kwestie infrastruktury jedynie... No i obie trasy mają na dole restauracje. Nie wiem czy dawniej była tam, gdzie 4rka

  12. 36 minut temu, Marcos73 napisał:

    Tak - nie inaczej, bo z tego co pamiętam - to są tam 2 kanapy. Zrobili coś tam z tym stokiem, wiem że jakieś prace ziemne tam były. Może jeździłeś, jak ja byłem to było zamknięte.

    pozdrawiam

    Powiem Ci że nie umiem zwerbalizować zmian, bo to co jest teraz jest kapitalne. Bardzo wygodnie. Zmienili trochę dół głównej trasy. Jest schludnie, nowocześniej, nie ma takiej zaściankowości z.tymi budami z jedzeniem.... 

    Ale ten gruby kliniec na parkingu.... No szlag trafia 

  13. 18 minut temu, Marcos73 napisał:

    Krzysiu

    Bo to Słoweńcy są - a oni demonstratorów mają świetnych.

    pozdrawiam

    A ja właśnie tak chcę ...nie chce sportowo, nie chce kijów (docelowo) , prędkości.... Piękno kontr rotacji, na stromym, we free, takie instruktorskie ustawienie.... Nie to sportowe, bo troszkę inne jest, Aframe łapie ta sportowa jazda, no nie podoba mi się....  Tu... Cudo.

    I wszechstronność ... Cel drugi 

    • Like 1
  14. 3 minuty temu, Marcos73 napisał:

    Krzysiu

    No jasne że tak, ale taki przeciętny Kowalski wygoogla u wielkiego brata że antycypować=wyprzedzać i co? Będzie dziwował i wyprzedzał wszystkich jak leci bez opamiętania, a tak trzeba dopytać, dowiedzieć się że nie kogo a co antycypować i w jaki sposób - jest w tym nutka tajemnicy, a to powoduje ciekawość - chęć poznawania. W takim sensie to ma sens.

    pozdrawiam

    ps. Na Tylicz ski babcia dalej jeździ? Dycha jeszcze? Bo w Chabówce szukają eksponatów, a to jakby nie było kolej - tylko linowa.

    Mówisz o 3jce?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...