-
Liczba zawartości
5 076 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
199
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Tomek, takie urządzenie jest wyjściem dla osób, które z narciarstwa nie chcą rezygnować, jednak warunki zdrowotne nie pozwalają na uprawianie tej dyscypliny w sposób tradycyjny. Coś a'la orteza w bardzo rozbudowanej formie. Jazda na pewno będzie inna, jednak możliwa. Nie negujemy przecież niepełnosprawnych narciarzy na stokach. Uprawiają narciarstwo w formiej i wymiarze takim, jakim mogą, czyli na lub w specjalnym sprzęcie. Nikt z nas nie twierdzi, że to nieprawdziwe narciarstwo - jest inne. Jestem tylko przeciwnikiem korzystania z takich wynalazków z wygody, nie potrzeby. pozdro pozdro
-
Andrzejku, już się zmieniło, bo za szkolenie odpowiada tylko SITiN bez udziału PZN. To "Nam" mocno skomplikowało sprawę, bo syn jako ofiara rewolucji w Oświacie poszedł rok wcześniej do szkoły, a więc średnią szkołę kończy rok wcześniej. Program zdobywania uprawnień się wydłużył (o stopień Młodszego Instruktora), moim zdaniem będzie trudniejszy do osiągnięcia dla przeciętnego amatora. Może to i dobrze, bo będzie dużo mniej przypadkowych "instruktorów", a tych faktycznych kwalifikacje będą wyższe. Powinno to mieć wpływ na jakość szkoleń, oby nie tylko wpłynęło na ich cenę. Dla niego to kłopot, bo w tym sezonie zrobi tylko Pomocnika Instruktora, wszystko jest zaplanowane, jeśli tylko znajdziemy jakieś zawody regionalne w kwietniu (bo chyba jest w tej chwili możliwość od 17-go roku życia). Przyszły sezon, to ostatni z regularnymi treningami i dojście do stopnia instruktora może być trudne. To najlepiej z rozpędu zaliczyć. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy: a tak wyglądało wcześniej
-
Musi mieć min 30 sek, takie są przepisy. pozdro
-
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Gratuluję, no niestety nie mogłem dłużej zostać. Następnym razem. pozdro -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze @Marxx74x dzięki za dzisiejszą pogawędkę, jakoś się udało wstać i nawet trafić😉. Super impreza, a najlepsze w tym, że wszyscy kibicują wszystkim. Jest walka o wynik, ale w bardzo przyjacielskiej atmosferze. Dzieciaki startują z dorosłymi. Każdy każdego wspiera niezależnie od przynależności klubowej. Poznałem Anię Nowak dzięki uprzejmości Marka, IW narciarstwa, pozytywna dziewczyna. Do następnego razu, może tym razem w zimie. Sukcesów życzę i rozwoju IA. pozdro -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze Miałem dzisiaj podjechać na rowerku, ale Córa dojechała i plan się rozleciał. Może jutro na chwilkę rano podskoczę, ale nie mogę obiecać. Postaram się. pozdro -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze Dzisiaj test nowych rolek, z Deca Oxelo 500, jeżdżą, nówki sztuki, stare były za małe. pozdro ps. Ja jeszcze na video nie jestem gotowy😉, no nie idzie mi to tak sprawnie. IMG_4682.mov -
Ale nie dlatego, że mniej jeździsz, tylko lepiej. I hope😉. pozdro
-
Jak Ci idzie? Dowody progresu mile widziane. podro
-
Prowadzę produkcję i coś o tym wiem. Aktualizacja polega na nowym malowaniu, co nie wymaga specjalnego wysiłku, największym kosztem jest przygotowalnia nowego - całkiem innego modelu, nie delikatny lifting. U mnie - jak w każdym chyba zakładzie produkcyjnym najdroższa jest praca człowieka. Np. klejąc pudełka na leki, potrzebuję 2 osoby na maszynie. klejenie kosztuje 2-3 gr/szt. Jednopunktowe. Przygotowalnia (czyli czas potrzebny na ustawienie to 200 stówki) a maszyna klei 20 000 na godzinę. Ważny wolumen minimalny, a nie ilość modeli. Maszynę dość łatwo przestawić. Ale trzeba ją kupić, a kosztuje nie mało. Daj tą sama pracę dwóm osobom do ręcznego klejenia, to zobaczysz jak wpłynie na wartość finalna produktu. Narty, czy to co ja robię, to cykl pół albo w pełni zautomatyzowany, bo koszty pracownicze zjadłyby cały zysk. Ale są na tyle znaczne, że przenosi się je do krajów, gdzie jest tania siła robocza. Stockli znalazł sposób, by tego nie robić. Jeszcze. Jeśli jesteś pracownikiem umysłowym, to Ciebie w dobie internetu najłatwiej zastąpić. Przeniesienie produkcji - to nie taka prosta sprawa. pozdro
-
Paweł, może to było połączenie z Carbonem zamiast blachy, stąd to określenie. Mnie się jedynie kłóci sformułowanie lekkie, czy też ultra lekkie narty trasowe. Jakby to był jakiś atut. Drewno ma wiele parametrów i raczej liczy się całokształt i pewne cechy użyteczne w narciarstwie. O złamanych Atomach - szczególnie X krążą opowieści. Może Atom chce poprawić ich wizerunek? pozdro
-
Przy założeniu, że zakład zatrudnia 100 osób - i tylko prostych pracowników na najniższej krajowej zysk roczny in plus na różnicach wynagrodzeń to 18 mln PLN. Dla Ciebie to mało ????? A finalną cenę tworzy jak piszesz - łańcuch pośredników. Oni tworzą niedorzeczne ceny. Tutaj in minus - towar spoza UE. Więc być może obarczony opłata celną i całą procedurą, za która trzeba zapłacić agencji celnej. Twoją posadę, też można wypierdolić do Indii, bo tam takich Piotrków jest 5 milionów, a zrobią to taniej. Uważasz, że tak to ma wyglądać? Zostanie Ci kopanie rowów, bo tego nie da się zrobić on-line. pozdro
-
Marek, ale to już zaawansowane zabawy, raczej niepotrzebne dla amatora. Ale wiązania rentalowe dają przeciętnemu Kowalskiemu możliwość pewnej zabawy ustawieniem wiązań przód/tył w nartach. A im mniejsza skorupa buta, tym większy zakres. Z ciekawości można spróbować jakie będą odczucia z jazdy ustawiając je max z tyłu i max z przodu. To nie wymaga ani narzędzi - ani umiejętności serwisowych. pozdro
-
Dobrze, że napisałeś, że z Twojego punktu widzenia. Bo dla Ciebie to 2 pensje, dla Niemca jedna, a dla Szwajcara tylko pół. A wartość to wartość względna, a Twoja ocena bynajmniej nie jest opiniotwórcza. Jak i moja. pozdro
-
Jakby tak było, to nikt nie wypierdalałby produkcji z kraju. pozdro
-
A jeździłeś? Bo jak nie, to Twoja opinia jest gówno warta. pozdro
-
Paweł. Narta zawodnicza jest skierowana do zawodników, sklepowa - do amatorów. Mimo takiego samego promienia, jest on inaczej poprowadzony względem środka narty, stąd zawodnicze "gorzej" inicjują skręt, ale są bardziej dynamiczne na wyjściu. Tyle może dać producent zawodnikowi, bo skręcać, czy ułatwiać skręcania mu nie musi tego robić, bo zawodnik to już doskonale potrafi. Stąd lepiej jadą na wprost. To co nazywasz kibel - to właśnie uwalnianie dynamiki z nart. Tego nie robi zawodnik - tylko narty, zawodnik pozwala im "lecieć" przy odciążeniu. Narty sklepowe są bardziej ułożone - łatwiej się na nich inicjuje skręt, ale nie mają takiej dynamiki na wyjściu. Jest wystarczająca dla amatora, aby sobie z nią poradził. Zawodnik stwierdzi, że są mdłe. pozdro
-
Mitek - to masz rację, ale powiedzmy wytłumaczenie poniekąd ceny, wszystkie narty produkują w Szwajcarii a nie w jakimś kurwidołku w Turcji, Rumunii itp. Pensja minimalna w Szwajcarii jest dokładnie taka sama jak w PL - tylko we frankach. W Niemczech pensja minimalna to połowa Szwajcarskiej i dwukrotnie większa niż w PL. Te narty nie mogą kosztować tyle co konkurencji z napisem Austrian Technology, bo nawet już nie Made in Austria. pozdro
-
Piotrek, nie czytaj opisów i kreatywności działów marketingu. Oni prawdopodobnie już koło Marsa są 😉. Świetne dynamiczne deski. SL byś na nich bez problemu przejechał. Myślę, że nie gorzej niż na dedykowanych. pozdro
-
Aż takiej to nie. Ale to marka premium, musi być droga, bo jak kupi to przeciętny Kowalski to już nie będzie premium. Tak to działa. Niemniej jednak to porządny sprzęt. Ale jak każdy - sam nie jeździ. pozdro
-
Cze To jakieś egzotyczne drzewo, którego właściwości nie znam. Moja opinia na podstawie bełkotu marketingowego jednej z firm, ultra lekkie narty na trasę …. Dla mnie to już bzdura. Daj jakąś charakterystykę i jego właściwości. Może Tadek pomoże. Zwykle egzotyczne drzewa nie są lepsze tylko o czym pisał Tomkly, jedynie tańsze. pozdro
-
Wiem, ale to jak z Porsche, wszystkie inne jeżdżą dobrze, ale Porsche inaczej. pozdro
-
Niemniej jednak to bardzo dobre narty, jednak cena bardzo przesadzona. Jeździłem na nich. Porządna decha. pozdro
-
Cze Nie strasz dziewczyny długością😀. Moje to zajebiście skrętne dechy, jak wbić da radę (a da) to uwierzy że długości nie ma się co bać, szczególnie w sklepówkach. Taki przedsmak przed GS. pozdro
-
Promień ok 15m, a waga Cię pozytywnie zaskoczy. Warto spróbować. pozdro