-
Liczba zawartości
5 074 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
199
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Michał Musi to być podjazd, z wiatru, czy z przełożenia to nie to samo. Jadąc ostry podjazd i długi, jedziemy bardzo wolno, na granicy balansu. No nie da się zatrzymać, trzeba cały czas pedałować. Mitek pisał że jechał pod wiatr, jak to będzie wichura i jazda na poziomie 7km/h to może to będzie adekwatne. Mitek, aż się dziwię, że Ty praktyk wdajesz się w rozważania teoretyczne. Czujnik kadencji to najprostsze urządzenie w rowerze. Wystarczy kupić i założyć. Sparować z dobrze skalibrowanym licznikiem i wszystko będzie jasne. Nie pitolcie, że jedziecie godzinę i macie włączony stoper i liczycie obroty korby😀. Te pomiary są chwilowe. Piotrek pisze że ma wysoki współczynnik mocy do masy. Rower skonfigurował na strome podjazdy, więc sporo podjeżdża. Wg. Poglądu Mitka - to poszedł na łatwiznę. Jak chcesz sprawdzić jaką masz moc, najlepiej z jakimś kozakiem na takich samych rowerach, z 34 zęby z przodu żeby szybciutko było widać i podjazd, nawet ten łagodny na Stóg Izerski. Wtedy dostaniesz realną odpowiedź. Wysoka kadencja mocno obciąża serducho, niska nogi. Każdy z nas ma inną ulubioną, odpowiednią dla naszego organizmu. Ci o lepszej wydolności wolą wyższą, Ci o mocniejszych nogach niższą. Piotrek być może kręci 100 obr/min przez godzinę, ale świadczy to o bardzo dużej wydolności Jego organizmu, a nie o wysokim stosunku mocy do masy. pozdrawiam
-
Cze Krzysiu, jak coś to pisz na priv skargi😉. Nie będę nowego tematu zakładał, Grecja to Grecja. Prawie jakbyśmy wspólnie byli. Torami w stronę Platamon (as). Super rozwiązanie. Po drodze pomniki przeszłości. Pompa z wodą do tankowania lokomotyw. pozostałości po stacji kolejowej. Twierdzę też zdobyliśmy. widok na Narnię (za tunelem kolejowym) góry Olimpu - niestety non stop zachmurzone, zdjęcia tego nie oddają, ale są ogromne i robią wrażenie w rzeczywistości. widok na Platamonas, w lewym dolnym rogu nasza miejscówka, butikowy hotel pośród niczego, zero dzieci, może z 30 par. Żyć nie umierać. Siga-siga ma tu inny wymiar. I jeszcze ciekawostka, zajebista miejscówka jakiegoś żydowskiego miliardera który dorobił się majątku na fajkach, jako stały klient liczę na dywidendę😀 Jeszcze Meteory do zobaczenia zostały, ale to w poniedziałek. Tak więc dusigrosze, jak ktoś kiedyś mądrze powiedział: umierać potrafi każdy, ale nie każdy potrafi żyć. Zbierać kasę i dać się ponieść fantazji, warto, a wcale nie jest tak drogo, na Bałtyk i Zakopane mnie nie stać, na Grecję już tak. pozdrawiam
- 138 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- podróż moruńka
- bałkany
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mitek, mam to samo, ale w …. samochodzie. Bezpieczeństwo pomijam milczeniem. Ale duży dzieciak jestem. pozdrawiam ps. Na rowerze też…
-
Cze Ale jaką koszulkę, rowerową? Ja ostatnio wpuściłem na weselu marynarkę w gacie, jako jedyny, ale chyba pomysł się nie przyjął…. pozdrawiam
-
Cze btw to wiem gdzie jestem😉. Platamonas. Byczymy się. pozdrawiam
- 138 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- podróż moruńka
- bałkany
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cze Sorka Krzysiu za wcinkę, ale chyba jesteśmy jeszcze w Grecji. Ciekawy szlak pieszy komunikujący 2 wioski, biegnący wzdłuż starej linii kolejowej. widok z tunelu po drugiej stronie Narnii Z hotelu widać góry Olimpu, w kotłach zalega chyba śnieg. Zdjęć nie mam bo burza była wczoraj😀. Warownia nieopodal. oraz pozostałości wzdłuż szlaku kolejowego pozdrawiam
- 138 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- podróż moruńka
- bałkany
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Może takie? https://www.sport-shop.pl/bokserki-meskie-base-layer-brubeck-grey-p-149883.html pozdrawiam
-
Szczęściarzu, masz coś do powiedzenia w domu. Ja to taki pantofel. Gdzie front rzuci. Ale nie takie rzeczy człowiek przeżył. pozdrawiam ps. Wiem, że nad samym morzem mamy miejscówkę. W Salonikach tylko lądujemy.
- 138 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- podróż moruńka
- bałkany
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poszukiwany stały kompan
Marcos73 odpowiedział Jakub → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Z Mario to może się udać. Chociaż chyba On jest zapalonym skiturowcem, ale freeride jest niejako wpisany w tą dyscyplinę. O wyciągach to zapomnij😉. Żeby zjechać, trzeba wyjść. pozdrawiam -
Piotrek Bawełna to teraz rarytas😉. Wszystko jest z plastiku. Pewnie w jednej fabryce ze Spyderem tłuczone. Ale są szwowe, więc chyba nie dla Ciebie. Ja wolę takie, bo wiem gdzie przód i tył😀. powodzenia
-
Cze Lądujemy w Salonikach, to chyba kontynentalna, a gdzie będziemy to nie wiem, jutro się dowiem, lubię niespodzianki. pozdrawiam
- 138 odpowiedzi
-
- podróż moruńka
- bałkany
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poszukiwany stały kompan
Marcos73 odpowiedział Jakub → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Cze Spróbuj także na Skionline - są tam chłopaki z Wrocka. Może ktoś Cię przygarnie 🙂 pozdrawiam -
Cze Jutro Cię zmieniam - lecę do Grecji 🙂 pozdrawiam ps. Nie pytaj gdzie - bo nie wiem - ale się dowiem.
- 138 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- podróż moruńka
- bałkany
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cze Piotrek, ale to już przesada. Rozumiem z ochraniaczami, ale gołe - przecież zwykłe bokserki będą najlepsze. KordianKW napisał, ja używam na co dzień z Head. Są elastyczne i cienkie. Ponadto same szorty MTB/Enduro są zazwyczaj luźne i wystarczająco przewiewne. Nawet te stricte Enduro. Chociaż inny materiał, bo nieco wodoodporny i mocniejszy, ze względu na przeznaczenie. Na co Ci takie długie majtasy bez ochraniaczy? pozdrawiam
-
Cze Tu się z Mitkiem w pełni zgadzam. SL - nie wiem czy to dobry pomysł, bez szkolenia nic się nie zmieni. Same narty nie będą jeździć. Kolega ma atuty, więc nie powinno być trudno. Pewne stanie i nie boi się prędkości. Ale popracować nad skręcaniem nartami - nie ciałem i będzie dobrze. Nad pozycją narciarską. Trochę luzu i będzie dobrze. Bo pozycja nieco zblokowana. Krawędzie przyjdą moment. Wszystko to o czym pisał Mitek. pozdrawiam
-
To grubo, a ile Wam to czasu zajęło? Pewnie jakieś przerwy były. pozdrawiam ps. To są gravele?
-
Cze Super ścieżki po drodze miałeś, rowery też odpowiednie. Jaki dystans sumarycznie? pozdrawiam
-
Cze Wczoraj to 110km jakimś cudem się udało przejechać łącznie przez cały dzień. Na szczęście było sporo przerw. Rano Niepołomice na bezdechu, ale to niecałe 30km w jedną stronę. Tam 2 godziny przerwy w sumie wyszło. Powrót miał być samochodem, ale się nie udało, bo bagażnik rowerowy ściągnięty, zapomniałem o tym - 2 tyg. temu pożyczaliśmy samochód koleżance na ślub córki, więc się oszukałem troszkę. Syn zapakował swój do bagażnika, ja już się nie zmieściłem. A taki był chytry plan. Po południu to już dużo lepiej się jechało, przede wszystkim nie było słońca i nieco chłodniej. W sumie wyszło prawie 60km, ale fajnie się jechało. Jedna przerwa pod koniec. W knajpie na Kopcu piwo mi sprzedali, ale jak usiadłem do stolika, to mnie wywalili, bo zamykali, ale butelkę bezzwrotną miałem, mogłem zabrać ze sobą. Dopiłem w spokoju na trawie pod Kopcem. W sumie udany dzień, myślałem że będzie gorzej. pozdrawiam
-
Piotrek Z merynosa na lato to słabe są 🙂, może stringi z Koniakowa? Tylko z dużymi "okami" weź. A tak poważnie, to coś podobnego co Wujot wskazał, tylko krótkie. Są z wkładkami i bez. Jak się domyślam to jeździsz w spodenkach typowo MTB, one są luźne i przewiewne, więc nie ma sensu czegokolwiek dłuższego pod spód wkładać. Są dedykowane na rower, może tez faktycznie dla innych aktywności też się sprawdzą. Jest tego sporo. Może coś takiego? https://allegro.pl/oferta/spodenki-rowerowe-szorty-z-wkladka-3d-zelowa-m-17-13311413026 pozdrawiam
-
Dzięki Betty, ja też się dziwię. Ale to jakaś twarda sztuka jest. Ale kobiety to twarde jak stonki są. Ty też. pozdrawiam
-
Cze Wesele przeżyłem😀. Piątek/Sobota 15.00-7.00 - wlane po korek, sobota 14.00-do północy. Rano nie było lekko. Żona miała w Niepołomicach bieg Żubra, trzeba było kibicować. Samochodem słabo, bo się trochę bałem życia, więc na rowerze bokami. Lało się po dupie, ale dojechałem z młodym jakoś. Żona przebiegła też jakoś😉. Dumny jestem z niej baaaardzo. wieczorem jak mnie puściło, to kółeczko do Skawiny. Na powrocie postanowiłem w końcu baterię wyrąbać w elektryku, bo się zastanawiam czy był sens go kupować. Na baterii przejechane 439km, zostało 24km. Jakaś nieprawda. Więc Lasek Wolski z przerwą na browar na kopcu. Chyba będzie można ją w końcu naładować. przejechane zostało ostatni klient na Kopcu Kościuszki. Musieli mnie wyprosić, jak z wesela😀 pozdrawiam
-
Ale krótkie czy długie? pozdrawiam
-
Mitek A może to połączyć? Wczasy na rowerach? pozdrawiam
- 138 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- podróż moruńka
- bałkany
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No chyba się nie obraziłaś? pozdro
-
Ale mnie nie o to chodziło, raczej jaki ma staż na tych nartach, jeśli długo na nich jeździ - to przyzwyczajony do charakterystyki tej narty - a raczej tej grupy nart. Jeśli to jakaś tymczasowa narta była - to już niekoniecznie. pozdrawiam